PZL-11

technika, historia, dokumentacja, linki itp.

Moderatorzy: kartonwork, Aviator, Rafal N.

Awatar użytkownika
messer
Posty: 734
Rejestracja: śr maja 28 2003, 21:35
Lokalizacja: Piaseczno
x 35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: messer »

Na stronie MLP pojawił się opis techniczny P-11c

http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php ... talog/1425

a w nim, na jednej ze stron taki opis zastrzałów :

http://www.muzeumlotnictwa.pl/digitaliz ... 425/10.jpg

O jesionie ani słowa...
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2215
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Dla mnie bardzo wartościowe linki –dzięki!
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Wojtek takiego postu jak Twój to już dawno nie czytałem. Normalnie jakby sam Puławski pisał, albo Willy Messerschmitt. Możesz mi powiedzieć na czym opierasz te wszystkie rewelacje o których piszesz? Ja akurat nigdy nie słyszałem o zbiorniku paliwa za fotelem pilota w Spitfire. Sprawdziłem, faktycznie były, ale w wersjach specjalnych long range, a nie w standardowej produkcji (to też wyczytałem w dokumentacji). Ale stwierdzenie, że był poza środkiem ciężkości to jakaś abstrakcja. To w takim razie inżynierowie, którzy projektowali ten zbiornik tego nie uwzględnili w obliczeniach? Pracujesz w biznesie lotniczym na desce kreślarskiej albo przy kompie? Wiesz ile jest procedur zanim jakaś część zostanie użyta w latającym samolocie?
Fajne te Twoje rewelacje jako EKSPERTA lotniczego (domniemam po sposobie pisania, że nim jesteś), no ale poprzyj to jakimś dokumentem, zdjęciem albo czymś sensownym. A nie własnym widzi mi się. Messer pokazał Ci oryginalny opis techniczny, a Ty twierdzisz że to jakiś śmieć i bzdety piszą, bo Ty wiesz lepiej. Przywołujesz krakowska 11 która ma radzieckie zegary w kokpicie i koła od jakiegoś wózka czy czegoś tam. Więc wszystkie przedwojenne 11 też tak miały? Pan Hoffman jest bardzo znanym i cenionym znawcą lotnictwa, ale on pewnie, też nie bierze teorii z powietrza, tylko popiera je dokumentami, więc skoro powiedział Ci o tym jesionie, to zapytaj go skąd to wie i w którym dokumencie jest to napisane. Dokumentacja fabryczna a mechanicy w polu to dwie różne sprawy, wiadome, że reperowali czym się dało jeżeli nie było innej możliwości. Ale to żaden wyznacznik poprawności seryjnej produkcji danego typu samolotu.
Awatar użytkownika
messer
Posty: 734
Rejestracja: śr maja 28 2003, 21:35
Lokalizacja: Piaseczno
x 35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: messer »

Wojtek93 pisze: Po za tym spójrzcie proszę na nity. Czy wg Was byłyby one w stanie wytrzymać przeciążenia i się nie zerwać? Nity są puste w środku, a taki sposób łączenia jest charakterystyczny przede wszystkim w meblarstwie (pilśnie itd). No powiedzmy ogólnie (co by nie robić podziałów) łączenie drewna.
W takim razie przyjrzyj się raz jeszcze slajdowi z wykładów "Technologii Płatowców" i powiedz jaki tam rodzaj nitów widać. Zwróć przede wszystkim na opis - nitowanie z dostępem jednostronnym. A takim przypadkiem jest właśnie zastrzał od P-11.
Kwestia wytrzymałości ? Od czego są odpowiednie wzory pozwalające na dobór wielkości nitu i ich ilości na danym odcinku ?
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Ja chlop ze wsi, chyle czola przed "ekspertem"...
Awatar użytkownika
Iras67
Posty: 24
Rejestracja: pt gru 02 2011, 9:41
Lokalizacja: Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Iras67 »

Wojtek93 pisze: Nie wiem na czym opierał się autor tego rysunku, ale przedni zastrzał był wypełniony drewnem jesionowym. Puławski już prawdopodobnie od samego początku drogi do 11-ki zastosował tę technikę wzmacniania zastrzału. Poza tym proszę zwróćcie uwagę na sposób nitowania. Nity są puste w środku. A gdyby był tam ceownik to chyba ten rodzaj nie znalazłaby tam zastosowana ...
.
Taki sposób nitowania zastrzałów skrzydeł nitem pustym w środku zastosowano w chyba wszystkich P.7 i P.11. Trochę inaczej zrobiono w P.6 i P.8 chociaż co do drugiego trudno być pewnym jaki typ nitu zastosowano. W P.6 to dwa rzędy drobniejszych nitów z pełnym wypukłym łbem. Oglądam zniszczone w wrześniu Jedenastki sfotografowane przez Niemców i na kilku zdjęciach złamanie zastrzału wskazuje raczej na pustą przestrzeń wewnątrz ...
Wojtek93 pisze: A gdyby był tam ceownik to chyba ten rodzaj nie znalazłaby tam zastosowana -tak mi się wydaje. Co więcej, są one tam tylko dlatego, żeby pilota w czasie lotu nie dezorientowały odgłosy, kiedy drewno się skurczy i popęka.
.
Chyba tak Ci się wydaje. :D
Pozdrawiam Ireneusz Targoń
ODPOWIEDZ