Czołem
Wszedłem w posiadanie starego ponad 50-cio letniego galeonu z którym czas nie obszedł się łaskawie. Wymaga pilnych napraw by mógł powrócić do czasów swej świetności. Myślę ze ten model zasługuje na drugą "młodość". Moje umiejętności są za małe i wole to zostawić profesjonalistom.
Czy znajdzie się jakiś modelarz na tym forum który podejmie napraw i renowacji tego modelu? Rzecz jasna odpłatnie.
[img]http://static.pokazywarka.pl/bigImages/ ... 1406095424[[/img]
Więcej dokładniejszych zdjęć pod tym adresem:
http://pokazywarka.pl/0pkay5/#zdjecie12113319
Mój mail lygi@vp.pl
Stary okręt. Kto mu pomoże?
Moderator: kartonwork
Piękny model, zważywszy ze ma 5 dekad za sobą to jest w doskonałym stanie prezentuje się wspaniale gdyby nie kafelki to nie uwierzyłbym że to model. Nie mam pojęcia czy ktokolwiek poza konserwatorem zabytków by się tego chwycił ale życzę powodzenia może ktoś podejmie się naprawy jak dla mnie perła w koronie. Powodzenia
-
herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
to tak według mnie 
-
cyrylus
Nic nie rób!!!!! Nawet go nie odkurzaj!!!!
Jedyne co bym zrobił to przyklejenie kołkownicy tej przy grotmaszcie (wisi nie naturalnie) , skleił bym też reję na grotmaszcie (też dziwnie wygląda).
Zmajstruj mu gablotę i gotowe.
A jak Ci się nie podoba taki to ja go przygarnę.
P.S. Po bliższym przyjrzeniu się myślę że kołkownice można zostawić tak jak są, tylko tą białą nitkę z fokmasztu wywal.
Jedyne co bym zrobił to przyklejenie kołkownicy tej przy grotmaszcie (wisi nie naturalnie) , skleił bym też reję na grotmaszcie (też dziwnie wygląda).
Zmajstruj mu gablotę i gotowe.
A jak Ci się nie podoba taki to ja go przygarnę.
P.S. Po bliższym przyjrzeniu się myślę że kołkownice można zostawić tak jak są, tylko tą białą nitkę z fokmasztu wywal.
-
cyrylus
No właśnie taka koncepcja. Statek widmo!
Jeśli będziesz go odnawiał to liny maszty i reje są do wymiany. Kadłub trzeba szlifować i malować. Wymaga uzupełnień więc bez tego się nie obejdzie. Po takich działaniach to już będzie zupełnie inny model.
Ten żaglowiec jest zbyt piękny, zbyt dobrze wykonany i zbyt oryginalny żeby zmieniać jego obecny stan. Po prostu szkoda.
Jeśli będziesz go odnawiał to liny maszty i reje są do wymiany. Kadłub trzeba szlifować i malować. Wymaga uzupełnień więc bez tego się nie obejdzie. Po takich działaniach to już będzie zupełnie inny model.
Ten żaglowiec jest zbyt piękny, zbyt dobrze wykonany i zbyt oryginalny żeby zmieniać jego obecny stan. Po prostu szkoda.
Ten model emanuje efektem, jaki wielu modelarzom osiągnąć jest trudno. Jest piękny przez to naturalne zestarzenie się. Takie cuda potrafią osiągnąć ceny pięciocyfrowe.
Ja bym poprawił dwie rzeczy: zabarwienie jakąś farbą tych białych wstawek z kratkami okien (dość proste).
Trudniejszym byłoby poprawienie olinowania tak, by bardziej naturalnie wisiało, a nie sterczało jakby było z drutu.
Ja bym poprawił dwie rzeczy: zabarwienie jakąś farbą tych białych wstawek z kratkami okien (dość proste).
Trudniejszym byłoby poprawienie olinowania tak, by bardziej naturalnie wisiało, a nie sterczało jakby było z drutu.
