Model czołgu 7TP - budowany od podstaw
Moderator: kartonwork
Ja oglądam każdy nowy post. Widzów masz dużo na pewno. Ciesz się że mało Ci tu bzdur wypisujemy. Na innym forum jest pewna relacja z budowy pewnego modelu z bardzo znanego wydawnictwa w której to na siedem stron postów tylko pięć było ze zdjęciami z budowy i nie wiele więcej z tekstem na temat. Reszta to... tu zamilczę.
Pokazuj dalej bo mnie niezmiernie ciekawi jak to będzie śmigać.
Pokazuj dalej bo mnie niezmiernie ciekawi jak to będzie śmigać.
A ja myślę, że się obraziłeś ;)
W mojej relacji też szału nie ma z odpowiedziami ale tak jak poprzednicy napisali - najważniejsza jest liczba odsłon, ona ukazuje prawdziwe zainteresowanie wątkiem.
Dla mnie odlewanie i toczenie w metalu to abstrakcja i po prostu jestem w szoku widząc Twoją robotę. A obserwuję bo bardzo mi się podoba 7TP, zresztą zdążyłem go nawet opstrykać przy okazji jego wizyty na Pomorzu:
Jeździł jak Twój tylko z lufy nie strzelał ;)
Buduj dalej!
Pozdr
Piotr
W mojej relacji też szału nie ma z odpowiedziami ale tak jak poprzednicy napisali - najważniejsza jest liczba odsłon, ona ukazuje prawdziwe zainteresowanie wątkiem.
Dla mnie odlewanie i toczenie w metalu to abstrakcja i po prostu jestem w szoku widząc Twoją robotę. A obserwuję bo bardzo mi się podoba 7TP, zresztą zdążyłem go nawet opstrykać przy okazji jego wizyty na Pomorzu:
Jeździł jak Twój tylko z lufy nie strzelał ;)
Buduj dalej!
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Wszystkim oglądającym ten wątek dziękuję.
Tych kilka postów sprawiło,że relacja będzie dalej kontynuowana, aż do ukończenia modelu.
Warto pokazywać co się robi, bo może to zachęci innych do budowy modeli od początku.
Jest to wielka frajda jak ukończony, lub prawie ukończony model zaczyna się poruszać, wydawać dźwięki, świecić itp.
Dobrze jest też mieć bratnią duszę, która robi to samo, lub prawie to samo, bo można wymieniać doświadczenia, sztuczki-kruczki i podpowiadać rozwiązania.
Do Piotr80.
Twoje zdjęcia częściowo pokazują elementy słabo widoczne na innych fotografiach i na pewno będą mi przydatne.
Twoje modelarstwo uważam za majstersztyk. Brawo.
Prace przy bębenku postanowiłem relacjonować trochę dokładniej.
Główny korpus bębenka składa się z trzech elementów.
W płaski bębenek ładowane są naboje.
W środkowej części w wywierconych na przelot otworach będą umieszczone tłoczki uderzające trzpieniami o średnicy 2 mm w spłonkę naboju. Trzecia część bębenka służy do osadzenia sprężyn.
Podłużne rowki w części środkowej to prowadzenia trzpieni poprzecznych zamontowanych w tłoczkach.
Trzpienie te pełnią rolę kurka spustowego.
Wytoczone tłoczki z wciśniętymi wałeczkami po zamontowaniu w bębenku wykryły błędy współosiowości otworów w dwóch bębenkach.
Mała korekta i jest dobrze.
Tłoczki mosiężne, a wałeczki to kupione twarde kołki maszynowe.
Na zdjęciu komplet tłoczków luzem i po zmontowaniu.
Film pokazuje jak to działa.
https://www.youtube.com/watch?v=Lw600jc ... Zw66heAD8g
Tych kilka postów sprawiło,że relacja będzie dalej kontynuowana, aż do ukończenia modelu.
Warto pokazywać co się robi, bo może to zachęci innych do budowy modeli od początku.
Jest to wielka frajda jak ukończony, lub prawie ukończony model zaczyna się poruszać, wydawać dźwięki, świecić itp.
Dobrze jest też mieć bratnią duszę, która robi to samo, lub prawie to samo, bo można wymieniać doświadczenia, sztuczki-kruczki i podpowiadać rozwiązania.
Do Piotr80.
Twoje zdjęcia częściowo pokazują elementy słabo widoczne na innych fotografiach i na pewno będą mi przydatne.
Twoje modelarstwo uważam za majstersztyk. Brawo.
Prace przy bębenku postanowiłem relacjonować trochę dokładniej.
Główny korpus bębenka składa się z trzech elementów.
W płaski bębenek ładowane są naboje.
W środkowej części w wywierconych na przelot otworach będą umieszczone tłoczki uderzające trzpieniami o średnicy 2 mm w spłonkę naboju. Trzecia część bębenka służy do osadzenia sprężyn.
Podłużne rowki w części środkowej to prowadzenia trzpieni poprzecznych zamontowanych w tłoczkach.
Trzpienie te pełnią rolę kurka spustowego.
Wytoczone tłoczki z wciśniętymi wałeczkami po zamontowaniu w bębenku wykryły błędy współosiowości otworów w dwóch bębenkach.
Mała korekta i jest dobrze.
Tłoczki mosiężne, a wałeczki to kupione twarde kołki maszynowe.
Na zdjęciu komplet tłoczków luzem i po zmontowaniu.
Film pokazuje jak to działa.
https://www.youtube.com/watch?v=Lw600jc ... Zw66heAD8g
Moje modelarstwo a Twoje Bernard to jak dłubanie w plastelinie a rzeźbienie w kamieniuBernard pisze:Twoje modelarstwo uważam za majstersztyk. Brawo.
PS Teraz trochę żałuję, że nie zrobiłem więcej fotek tego 7TP, ale wydaje mi się, że nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem jego fotek w necie.
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Piotr80 pisze:Moje modelarstwo a Twoje Bernard to jak dłubanie w plastelinie a rzeźbienie w kamieniuBernard pisze:Twoje modelarstwo uważam za majstersztyk. Brawo.
PS Teraz trochę żałuję, że nie zrobiłem więcej fotek tego 7TP, ale wydaje mi się, że nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem jego fotek w necie.
Pozdr
Piotr
Jeśli chodzi materiały to się zgodzę.
Natomiast mistrzostwo pozostaje mistrzostwem.
Chętnie zobaczyłbym Twoje modele pływające na żywo.
Zdjęć siódemki faktycznie jest trochę w internecie, ale brak szczegółów bardzo dla mnie ważnych.
Niektóre elementy będę musiał robić na czuja.