[R - koniec] Ił-18 z GPM 7/2013 - przeskalowany na 1:33
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Witaj Rudolf,
dzięki, ale do „mistrzów“ z pewnością nie należę - o to też (moim zdaniem) tak za bardzo nie chodzi. Ważne, żeby modelarstwo było dla Ciebie prawdziwą pasją – budujesz dla siebie, a forum jest platformą, na której dzielisz się swoją radością z innymi – przy okazji można się rzeczywiście bardzo wiele nauczyć. Nie wszystko musisz też „jeden do jednego“ przejmować, w zależności od tego, co do Ciebie przemawia i co jesteś w stanie (warsztatowo) przekuć w czyn. W/g mojej „filozofii modelarskiej“, jak mawiał (śpiewał) klasyk; „nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go...“
Laszlik,
masz rację, mnie chodziło jedynie o napisy. Ten samolot, który ja widziałem, to chyba taki
karczycho,
nie ma sprawy. W końcu to tylko wymiana poglądów. Ale argument interpretacji kolorów na jakimś zdjęciu jest bronią obosieczną...
A tak przy okazji – kadłub już nieco większy. Od tego segmentu znowu wyposażanie wnętrza – więc teraz nieco dłużej będzie do następnej odsłony...
Pozdrawiam
dzięki, ale do „mistrzów“ z pewnością nie należę - o to też (moim zdaniem) tak za bardzo nie chodzi. Ważne, żeby modelarstwo było dla Ciebie prawdziwą pasją – budujesz dla siebie, a forum jest platformą, na której dzielisz się swoją radością z innymi – przy okazji można się rzeczywiście bardzo wiele nauczyć. Nie wszystko musisz też „jeden do jednego“ przejmować, w zależności od tego, co do Ciebie przemawia i co jesteś w stanie (warsztatowo) przekuć w czyn. W/g mojej „filozofii modelarskiej“, jak mawiał (śpiewał) klasyk; „nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go...“
Laszlik,
masz rację, mnie chodziło jedynie o napisy. Ten samolot, który ja widziałem, to chyba taki
karczycho,
nie ma sprawy. W końcu to tylko wymiana poglądów. Ale argument interpretacji kolorów na jakimś zdjęciu jest bronią obosieczną...
A tak przy okazji – kadłub już nieco większy. Od tego segmentu znowu wyposażanie wnętrza – więc teraz nieco dłużej będzie do następnej odsłony...
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 13:38 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Witaj. nie mam pojęcia jakim sposobem moja odpowiedź nie doszła do Ciebie. Może coś nie tak zrobiłem w programie. Przed chwilą próbowałem ponownie, ale w systemie nie mam nic w wiadomościach wysłanych pomimo, że wysyłam, dlatego napiszę tu.
Trzeba dociążyć przód, niestety nie wiem jak bardzo, zwłaszcza przy przeskalowaniu. Ja też nie zrobiłem tego i do zdjęć podpierałem tył kadłuba wykałaczką chyba.
Fajnie że ktoś klei mój model życzę powodzenia w budowie. Pozdrawiam Roman Cholewiak.
Trzeba dociążyć przód, niestety nie wiem jak bardzo, zwłaszcza przy przeskalowaniu. Ja też nie zrobiłem tego i do zdjęć podpierałem tył kadłuba wykałaczką chyba.
Fajnie że ktoś klei mój model życzę powodzenia w budowie. Pozdrawiam Roman Cholewiak.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Już teraz zamocowałem dźwigar skrzydeł, żeby mieć dostęp do wnętrza tego segmentu kadłuba; ze względu na wielkość (ciężar) modelu w skali 1:33 i brak podłużnicy szkieletu kadłuba zastosowałem dodatkowe wzmocnienia (strzałki).
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 13:38 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 3 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Witaj Waldas,
to bardzo miłe co piszesz, ale do „artystów modelarskich“ raczej nie należę...
Budowa głównego przedziału pasażerskiego zakończona...
...fotele też już gotowe.
Gdzieś popełniłem błąd przy skalowaniu, proporcje (fotele/wnętrze) nie są idealne – fotele (ich nogi?) są nieco za wysokie, albo wręga jest za poziomie podłogi za wysoka. Jest nauczka na przyszłość. Na szczęście (dla mnie) po zamknięciu wręgą nic z tego nie będzie widać.
Pozdrawiam
to bardzo miłe co piszesz, ale do „artystów modelarskich“ raczej nie należę...
Budowa głównego przedziału pasażerskiego zakończona...
...fotele też już gotowe.
Gdzieś popełniłem błąd przy skalowaniu, proporcje (fotele/wnętrze) nie są idealne – fotele (ich nogi?) są nieco za wysokie, albo wręga jest za poziomie podłogi za wysoka. Jest nauczka na przyszłość. Na szczęście (dla mnie) po zamknięciu wręgą nic z tego nie będzie widać.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 13:39 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Witaj Henryku,
"dłubanie" foteli w takich ilościach mogę tylko porównać do wykonywania pojedynczych ogniw w gąsienicach czołgowych. Toż to musiałeś pewnie uruchomić jakąś linię produkcyjną
Pozdrawiam Serdecznie
"dłubanie" foteli w takich ilościach mogę tylko porównać do wykonywania pojedynczych ogniw w gąsienicach czołgowych. Toż to musiałeś pewnie uruchomić jakąś linię produkcyjną
Pozdrawiam Serdecznie
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Waldas,
przyznaję, że podświetlenie dało by możliwość oglądania wnętrza (ta praca nie poszła by tak zupełnie na marne ), ale to jednak nie „mój świat“.
wk82,
masz rację, ale przy gąsienicach chyba jeszcze więcej drobiazgu – chociaż w sumie sprawia (w obu przypadkach – inaczej by się tego chyba nie robiło ) olbrzymią radochę...
Kuchnia (dosłownie bufet) pokładowa wraz z „jakimś pomieszczeniem“ (z planów z sieci wynika, że to chyba schowek na nadmuchiwany trap ewakuacyjny) gotowe. Konstrukcja szalenie solidna, moim zdaniem można by tutaj z kilku wręg zrezygnować bez szkody dla wytrzymałości, ale to nie żaden „błąd“.
Pozdrawiam
przyznaję, że podświetlenie dało by możliwość oglądania wnętrza (ta praca nie poszła by tak zupełnie na marne ), ale to jednak nie „mój świat“.
wk82,
masz rację, ale przy gąsienicach chyba jeszcze więcej drobiazgu – chociaż w sumie sprawia (w obu przypadkach – inaczej by się tego chyba nie robiło ) olbrzymią radochę...
Kuchnia (dosłownie bufet) pokładowa wraz z „jakimś pomieszczeniem“ (z planów z sieci wynika, że to chyba schowek na nadmuchiwany trap ewakuacyjny) gotowe. Konstrukcja szalenie solidna, moim zdaniem można by tutaj z kilku wręg zrezygnować bez szkody dla wytrzymałości, ale to nie żaden „błąd“.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2018, 13:42 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.