Parowóz Ty51-1 3D
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
Witam
No udało mi się wykonać pewne przeróbki, postanowiłem powrócić do modyfikacji pewnych elementów które już wykonałem jakiś czas temu. Są to mianowicie reflektory które wymieniłem na starego typu, oraz drzwi dymnicy które wcześniej były płaskie. Pozostaje jeszcze kwestia wiatrownicy która nie wiadomo kiedy w tym egzemplarzu została zamontowana. Swój parowóz chciałem wykonać w wersji jakiej służył w MD Karsznice w latach 53-57 a wydaje mi się że wiatrownice montowano trochę później.
No udało mi się wykonać pewne przeróbki, postanowiłem powrócić do modyfikacji pewnych elementów które już wykonałem jakiś czas temu. Są to mianowicie reflektory które wymieniłem na starego typu, oraz drzwi dymnicy które wcześniej były płaskie. Pozostaje jeszcze kwestia wiatrownicy która nie wiadomo kiedy w tym egzemplarzu została zamontowana. Swój parowóz chciałem wykonać w wersji jakiej służył w MD Karsznice w latach 53-57 a wydaje mi się że wiatrownice montowano trochę później.
Witam
Zrobiłem wspornik i manometry skrzyni suwakowej i hamulca.
Powoli jak to w lokomotywie atmosfera się zagęszcza i przybywa coraz to więcej osprzętu
Z rozpędu dorobiłem też manometry stokera które zamontuje jak już się wezmę za stoker i tutaj mam
pytanie do szanownej braci modelarskiej czy ktoś posiada jakieś szczegółowe zdjęcia bądź rysunki takiego stokera stosowanego w tych parowozach
Poniżej wspomniane manometry
Zrobiłem wspornik i manometry skrzyni suwakowej i hamulca.
Powoli jak to w lokomotywie atmosfera się zagęszcza i przybywa coraz to więcej osprzętu
Z rozpędu dorobiłem też manometry stokera które zamontuje jak już się wezmę za stoker i tutaj mam
pytanie do szanownej braci modelarskiej czy ktoś posiada jakieś szczegółowe zdjęcia bądź rysunki takiego stokera stosowanego w tych parowozach
Poniżej wspomniane manometry
- Constructor
- Posty: 147
- Rejestracja: czw sty 15 2009, 14:25
- Lokalizacja: Świnoujście
Witam
Pora odświeżyć wątek na deskę kreślarską trafiły kolejne podzespoły osprzętu kotła
Zapraszam do oglądania.
Na pierwszy ogień zawór potrójny do zakrapiaczy rozdzielający wodę do zakrapiania dymnicy, popielnika oraz węgla. Woda trafia do zaworu od spodu przez zawór trójdrożny od pompy wodnej. W przypadku tego parowozu od obydwu inżektorów.
Kurek probierczy
Z reguły stosuje się zestaw trzech kurków probierczych, umieszczonych na różnej wysokości , w taki sposób, że najniższy z nich znajduje się na wysokości najniższego dopuszczalnego poziomu wody w kotle. Jeśli zostanie otwarty, zawsze powinna z niego wypływać woda. Z najwyższego kurka powinna wydobywać się para natomiast ze środkowego woda lub para.
Wodowskazy
Jak sama nazwa wskazuje urządzenie to działające na zasadzie naczyń połączonych służy do określenia ilości wody w przestrzeni kotła. Stosuje się dwa niezależne wodowskazy.Typowy wodowskaz składa się z rurki szklanej (bądź szkła Klingera umieszczonego w kadłubie) połączonej od góry z przestrzenią parową kotła a od dołu z przestrzenią wodną.Po obu stronach znajdują się kurki odcinające na wypadek zbyt dużego ciśnienia które może spowodować uszkodzenie rurki bądź szkła. Na każdym wodowskazie umieszczony jest również najniższy poziom wody.
Zawory bezpieczeństwa systemu Popp-Coale'a
Działanie tego zaworu opiera się na zasadzie gdy parowóz stoi bez ruchu nadal wytwarzana jest w nim para i rośnie jej ciśnienie w kotle. Kocioł jak wiadomo ma swoją wytrzymałość i aby uniknąć jego uszkodzenia bądź eksplozji z pomocą przychodzą właśnie te zawory. Gdy ciśnienie wzrośnie powyżej poziomu nominalnej z góry ustalonej wartości wytrzymałości danego kotła górna cześć zaworu tzw grzybek odskakuje i uwalnia nadmiar pary.
Pora odświeżyć wątek na deskę kreślarską trafiły kolejne podzespoły osprzętu kotła
Zapraszam do oglądania.
Na pierwszy ogień zawór potrójny do zakrapiaczy rozdzielający wodę do zakrapiania dymnicy, popielnika oraz węgla. Woda trafia do zaworu od spodu przez zawór trójdrożny od pompy wodnej. W przypadku tego parowozu od obydwu inżektorów.
Kurek probierczy
Z reguły stosuje się zestaw trzech kurków probierczych, umieszczonych na różnej wysokości , w taki sposób, że najniższy z nich znajduje się na wysokości najniższego dopuszczalnego poziomu wody w kotle. Jeśli zostanie otwarty, zawsze powinna z niego wypływać woda. Z najwyższego kurka powinna wydobywać się para natomiast ze środkowego woda lub para.
Wodowskazy
Jak sama nazwa wskazuje urządzenie to działające na zasadzie naczyń połączonych służy do określenia ilości wody w przestrzeni kotła. Stosuje się dwa niezależne wodowskazy.Typowy wodowskaz składa się z rurki szklanej (bądź szkła Klingera umieszczonego w kadłubie) połączonej od góry z przestrzenią parową kotła a od dołu z przestrzenią wodną.Po obu stronach znajdują się kurki odcinające na wypadek zbyt dużego ciśnienia które może spowodować uszkodzenie rurki bądź szkła. Na każdym wodowskazie umieszczony jest również najniższy poziom wody.
Zawory bezpieczeństwa systemu Popp-Coale'a
Działanie tego zaworu opiera się na zasadzie gdy parowóz stoi bez ruchu nadal wytwarzana jest w nim para i rośnie jej ciśnienie w kotle. Kocioł jak wiadomo ma swoją wytrzymałość i aby uniknąć jego uszkodzenia bądź eksplozji z pomocą przychodzą właśnie te zawory. Gdy ciśnienie wzrośnie powyżej poziomu nominalnej z góry ustalonej wartości wytrzymałości danego kotła górna cześć zaworu tzw grzybek odskakuje i uwalnia nadmiar pary.
- Precyzyjny
- Posty: 538
- Rejestracja: pt maja 19 2006, 12:22
- Lokalizacja: Polska
- x 25
Pięknie kolego, idziesz jak burza. W zaworach bezpieczeństwa systemu Popp-Coale'a porobiłbym jeszcze od góry otworki.
Pozdrawiam
Precyzyjny
Na warsztacie: parowóz Pu29
Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30
* * *
Precyzyjny
Na warsztacie: parowóz Pu29
Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30
* * *
"Po obu stronach znajdują się kurki odcinające na wypadek zbyt dużego ciśnienia które może spowodować uszkodzenie rurki bądź szkła. "
Gdyby tak było, te wodowskazy byłyby całkowicie bezużyteczne, pełniłyby rolę atrap
Te zawory mają bardziej prozaiczne zastosowanie: rurki czy szkła pękały od wstrząsów, zachodziły od środka osadem. Kiedy należało je oczyścić lub wymienić, wystarczyło zamknąć te zawory, spuścić z wodowskazu wodę tym dolnym by rurkę można było wyjąć bez ryzyka wypływu pary lub wody z kotła.
Gdyby tak było, te wodowskazy byłyby całkowicie bezużyteczne, pełniłyby rolę atrap
Te zawory mają bardziej prozaiczne zastosowanie: rurki czy szkła pękały od wstrząsów, zachodziły od środka osadem. Kiedy należało je oczyścić lub wymienić, wystarczyło zamknąć te zawory, spuścić z wodowskazu wodę tym dolnym by rurkę można było wyjąć bez ryzyka wypływu pary lub wody z kotła.