Model czołgu 7TP - budowany od podstaw
Moderator: kartonwork
Do tej pory gąski odlewałem na wtryskarce.
Możliwość takiego odlewania się skończyła, a kilka gąsek uszkodziłem.
Musiałem więc znaleźć inną metodę i po przerobieniu formy zrobiłem próbę odlewania tradycyjnego, choć nie bardzo wierzyłem w dobry wynik.
Ale udało się.
Niestety odlewanie dużo wolniejsze i należy liczyć się z większą ilością braków.
Formę trzeba mocno podgrzać.
Należy też zrobić duży wlewek, aby zwiększyć nacisk na gniazdo gąski.
Filmik z odlewania i kilka zdjęć.
http://youtu.be/cyriSljqbYg
Możliwość takiego odlewania się skończyła, a kilka gąsek uszkodziłem.
Musiałem więc znaleźć inną metodę i po przerobieniu formy zrobiłem próbę odlewania tradycyjnego, choć nie bardzo wierzyłem w dobry wynik.
Ale udało się.
Niestety odlewanie dużo wolniejsze i należy liczyć się z większą ilością braków.
Formę trzeba mocno podgrzać.
Należy też zrobić duży wlewek, aby zwiększyć nacisk na gniazdo gąski.
Filmik z odlewania i kilka zdjęć.
http://youtu.be/cyriSljqbYg
Nieprawdopodobny warsztat, możliwości i efekty!!
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Poligon na "sucho".
http://youtu.be/JeJbk1FmoPk
I poligon na " mokro".
http://youtu.be/eB5s9X0HGiI
Strzelanie bez pocisków jest do przyjęcia.
Natomiast po strzelaniu "ostrym" należy znaleźć i poprawić błędy.
Na niewypały niestety nie mam wpływu.
http://youtu.be/JeJbk1FmoPk
I poligon na " mokro".
http://youtu.be/eB5s9X0HGiI
Strzelanie bez pocisków jest do przyjęcia.
Natomiast po strzelaniu "ostrym" należy znaleźć i poprawić błędy.
Na niewypały niestety nie mam wpływu.
Walki z modelem ciąg dalszy.
Pokrywa przedziału silnikowego prawie gotowa.
Jeszcze bez szczegółów i oczywiście malowania.
Odlewam pokrywy wałów kół podtrzymujących i napędowych.
Wychodzą przyzwoicie, natomiast dosyć nierówną walkę prowadzę z zawiasami.
W miejscach gdzie jest otwór jest cieniutka ścianka i tam są niedolewki.
Mniej więcej co drugi dobry.
Można by szpachlować, ale zmniejszy to wytrzymałość.
Zawiasów nie jest dużo, więc odlewam.
W dalszym etapie przewidziane prace z tylnymi drzwiami i dalsze wklejanie nitów (one chyba się nigdy nie skończą).
Pokrywa przedziału silnikowego prawie gotowa.
Jeszcze bez szczegółów i oczywiście malowania.
Odlewam pokrywy wałów kół podtrzymujących i napędowych.
Wychodzą przyzwoicie, natomiast dosyć nierówną walkę prowadzę z zawiasami.
W miejscach gdzie jest otwór jest cieniutka ścianka i tam są niedolewki.
Mniej więcej co drugi dobry.
Można by szpachlować, ale zmniejszy to wytrzymałość.
Zawiasów nie jest dużo, więc odlewam.
W dalszym etapie przewidziane prace z tylnymi drzwiami i dalsze wklejanie nitów (one chyba się nigdy nie skończą).
Podziwiam Twoją pracę i mam nadzieję, że może w 2016 roku zawitasz z gotowym 7TP na festiwal do Bytomia gdzie w tym roku modele czołgów w skali 1:16 prezentowała grupa modelarzy skupionych w rctank.pl.
Po obejrzeniu tych modeli stwierdziłem, że może kiedyś coś takiego kupię aby poszaleć po ogrodzie. Po przeczytaniu prawie wszystkich postów na w/w forum stwierdziłem, że skala 1:16 jakkolwiek fajna jest to jednak modele te aż tak wielkie nie są abym je dojrzał na końcu ogrodu siedząc na tarasie z aparaturą w ręku. Skala 1:10 wydaje się być odpowiedniejsza dla osobników o niezbyt sokolim wzroku Czyli jeśli kiedykolwiek wejdę w ten temat to raczej w 1:10, co ma jeszcze tę dodatkową zaletę że nic gotowego się raczej nie da kupić więc wszystko trzeba będzie wymodelować własnoręcznie. I to będzie chyba w tym największa frajda.
Tyle wynurzeń a teraz pytanie o to czy żywiczne elementy układu jezdnego mają wystarczającą wytrzymałość aby śmigać czołgiem po kamieniach ?
Po obejrzeniu tych modeli stwierdziłem, że może kiedyś coś takiego kupię aby poszaleć po ogrodzie. Po przeczytaniu prawie wszystkich postów na w/w forum stwierdziłem, że skala 1:16 jakkolwiek fajna jest to jednak modele te aż tak wielkie nie są abym je dojrzał na końcu ogrodu siedząc na tarasie z aparaturą w ręku. Skala 1:10 wydaje się być odpowiedniejsza dla osobników o niezbyt sokolim wzroku Czyli jeśli kiedykolwiek wejdę w ten temat to raczej w 1:10, co ma jeszcze tę dodatkową zaletę że nic gotowego się raczej nie da kupić więc wszystko trzeba będzie wymodelować własnoręcznie. I to będzie chyba w tym największa frajda.
Tyle wynurzeń a teraz pytanie o to czy żywiczne elementy układu jezdnego mają wystarczającą wytrzymałość aby śmigać czołgiem po kamieniach ?
Modele w skali 1:10 są praktycznie nieosiągalne.Czy żywiczne elementy układu jezdnego mają wystarczającą wytrzymałość aby śmigać czołgiem po kamieniach ?
Wszystko trzeba robić samemu.
Też uważam, że modele w skali 1:16 są trochę małe.
Dlatego wybrałem skalę 1:10.
Lepsza jest dosyć popularna skala 1:6 tylko żeby pojeździć gdzieś dalej należy mieć bardzo duże auto, lub przyczepkę do przewiezienia modelu.
Waży też dużo i i samemu praktycznie nie da się go unieść.
Model sam wjeżdża na środek transportu.
Inne są też koszty budowy.
Nie wiem czy oglądałeś mój model T34/85.
Jest wykonany głównie z blachy i waży 15 kg.
Wszystkie koła są odlewane z żywicy poliestrowej i ciągną gąsienice ze znalu.
Przejechał sporo metrów po różnym terenie w tym kamienistym, żwirowym i kółka wytrzymały.
Rozjechały się dopiero po bardzo długim postoju w jednym miejscu bez przestawiania modelu.
Teraz model zawsze stoi na klockach, by kółka nie były obciążone.
Link do zdjęcia tego modelu.
Przy 7TP stosuję żywicę akrylową.
Jest bardziej wytrzymała od poliestrowej tylko droższa.
Zachęcam do budowy.
To wielka frajda.
:O
Bernard jesteś Mistrzem! Nieprawdopodobne rzeczy wykonujesz...
Bernard jesteś Mistrzem! Nieprawdopodobne rzeczy wykonujesz...
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Przygotowałem załoganta czołgu.
Będzie podnosił rękę z lornetką i obracał w obie strony głowę.
Uszyty kombinezon nie bardzo mi się podoba, ale lepiej takiego maleństwa nie uszyję.
Po dopieszczeniu będzie lepiej.
Dostanie pasek i ozdóbki w postaci guzików, hełm na czarno i spinki paska tego pod brodą też.
Będzie podnosił rękę z lornetką i obracał w obie strony głowę.
Uszyty kombinezon nie bardzo mi się podoba, ale lepiej takiego maleństwa nie uszyję.
Po dopieszczeniu będzie lepiej.
Dostanie pasek i ozdóbki w postaci guzików, hełm na czarno i spinki paska tego pod brodą też.
Jak zwykle jak już coś zapodasz Bernard to kapcie z nóg spadają... Obracająca się głowa i ruszająca ręka z lornetką hahahah. Pokażę to jutro kolegom w pracy
Pozdr
Piotr
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100