MODELIK Rewolucja
Moderatorzy: kartonwork, Tomasz D.
MODELIK Rewolucja
Wstawiam informację od Janusza Olesia:
Minęło już 25 lat od czasu jak zacząłem wydawać modele kartonowe. Przez te ćwierć wieku zmieniło się prawie wszystko: ręczne kreślenie i „rozpracowywanie” kolorów zastąpiły komputerowe programy graficzne, „analogowe” metody projektowania zastąpiły programy do rozwijania siatek, a szata graficzna oraz szczegółowość opracowania modeli poszły zdecydowanie „w górę” (choć proste modele też są potrzebne). Rozwój poligrafii też nie stoi w miejscu i o ile offsetowa technika druku zmieniła się nieznacznie, to w dziedzinie druku cyfrowego obserwujemy coraz lepszą jakość przy coraz niższych cenach.
No cóż – trzeba się więc dostosować do Nowych Czasów .
Niniejszym uprzejmie informuję Szanownych Modelarzy, że:
1.Od modelu nr 5/15 Wydawnictwo Modelik zmienia szatę graficzną na bardziej nowoczesną.
2.Rezygnujemy z offsetowej techniki druku i przechodzimy na druk cyfrowy w najnowszej technologii Konica-Minolta z zastosowaniem tonera polimerowego. W nowej technice druku zostały przeprowadzone próby i gwarantuję, że jakość druku jest doskonała i nie ma mowy o jakimś „odpadaniu” tonera, nawet przy kształtowaniu elementów ciasno zwijanych. Oczywiście (co jest typowe dla druku cyfrowego) wydruki będą lekko błyszczące, a niektóre gatunki klejów (np. Butapren) mogą toner rozmazywać, dlatego dobierając klej trzeba być ostrożnym i najlepiej przeprowadzić próbę, choćby na okładce. W każdym modelu będzie się znajdowała ulotka w 4 językach z taką informacją.
3.W technologii druku cyfrowego będą wznowione niektóre starsze modele których nakład jest na dziś wyczerpany (np. parowozy T-3 i Orenstein & Koppel). Ukażą się one w starej szacie graficznej, ale z wyraźnym dodatkowym oznaczeniem na okładce, że jest to druk cyfrowy.
4.Wszystkie modele pojazdów szynowych jakie ukazały się dotychczas w Modeliku w skali 1:25 zostaną sukcesywnie (do końca roku) wydane również w skali 1:45, a nowe modele od razu będą się ukazywały w obu skalach jednocześnie. Dla skali 1:45 będą też dostępne zestawy wycinane laserowo, wykonane oczywiście z proporcjonalnie cieńszej tekturki. Robiłem próby i nawet drobne elementy grawerowane typu kratki pomostów wychodzą znakomicie, a „odlewane” tabliczki też wystarczająco dobrze. Przyjmuję sugestie zainteresowanych, które modele 1:45 przygotować i wydać w pierwszej kolejności.
Już jutro Modelik zaprezentuje nowy model oraz pierwsze "45-tki".
Minęło już 25 lat od czasu jak zacząłem wydawać modele kartonowe. Przez te ćwierć wieku zmieniło się prawie wszystko: ręczne kreślenie i „rozpracowywanie” kolorów zastąpiły komputerowe programy graficzne, „analogowe” metody projektowania zastąpiły programy do rozwijania siatek, a szata graficzna oraz szczegółowość opracowania modeli poszły zdecydowanie „w górę” (choć proste modele też są potrzebne). Rozwój poligrafii też nie stoi w miejscu i o ile offsetowa technika druku zmieniła się nieznacznie, to w dziedzinie druku cyfrowego obserwujemy coraz lepszą jakość przy coraz niższych cenach.
No cóż – trzeba się więc dostosować do Nowych Czasów .
Niniejszym uprzejmie informuję Szanownych Modelarzy, że:
1.Od modelu nr 5/15 Wydawnictwo Modelik zmienia szatę graficzną na bardziej nowoczesną.
2.Rezygnujemy z offsetowej techniki druku i przechodzimy na druk cyfrowy w najnowszej technologii Konica-Minolta z zastosowaniem tonera polimerowego. W nowej technice druku zostały przeprowadzone próby i gwarantuję, że jakość druku jest doskonała i nie ma mowy o jakimś „odpadaniu” tonera, nawet przy kształtowaniu elementów ciasno zwijanych. Oczywiście (co jest typowe dla druku cyfrowego) wydruki będą lekko błyszczące, a niektóre gatunki klejów (np. Butapren) mogą toner rozmazywać, dlatego dobierając klej trzeba być ostrożnym i najlepiej przeprowadzić próbę, choćby na okładce. W każdym modelu będzie się znajdowała ulotka w 4 językach z taką informacją.
3.W technologii druku cyfrowego będą wznowione niektóre starsze modele których nakład jest na dziś wyczerpany (np. parowozy T-3 i Orenstein & Koppel). Ukażą się one w starej szacie graficznej, ale z wyraźnym dodatkowym oznaczeniem na okładce, że jest to druk cyfrowy.
4.Wszystkie modele pojazdów szynowych jakie ukazały się dotychczas w Modeliku w skali 1:25 zostaną sukcesywnie (do końca roku) wydane również w skali 1:45, a nowe modele od razu będą się ukazywały w obu skalach jednocześnie. Dla skali 1:45 będą też dostępne zestawy wycinane laserowo, wykonane oczywiście z proporcjonalnie cieńszej tekturki. Robiłem próby i nawet drobne elementy grawerowane typu kratki pomostów wychodzą znakomicie, a „odlewane” tabliczki też wystarczająco dobrze. Przyjmuję sugestie zainteresowanych, które modele 1:45 przygotować i wydać w pierwszej kolejności.
Już jutro Modelik zaprezentuje nowy model oraz pierwsze "45-tki".
Z moich obserwacji wynika, że na jeden sprzedany przez wydawnictwo egzemplarz wycinanki, sklejanych bywa kilka modeli. Wszyscy mają bowiem skanery i drukarki. Zatem to wydawca ponosi koszty własne, płaci honorarium autorowi, płaci za usługę drukarni i materiał. Ta metoda druku pozwala na produkcję mniejszych nakładów, a co za tym idzie - przedłuża opłacalność prowadzenia tego typu działalności. Każda nowość sprzedaje się w góra stu egzemplarzach w czasie trzech miesięcy. W tym samym czasie wydawca i autor, (drukarz też, oczywiście w odniesieniu do wycinanki częściowo) muszą odprowadzić na samo tylko konto ZUS po ponad 1000 złotych. To minimum 6000 (nie licząc drukarza). Prosty rachunek - sprzedaż stu egzemplarzy np. po 60 złotych przez 3 miesiące nie pokrywa nawet składki ZUS, bo trzeba jeszcze oddać państwu VAT.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Czy modele w skali 1:45 będą tylko przeskalowanym wydrukiem modeli w skali 1:25 czy też będą zawierać jakieś zmiany związane z grubościami papieru/tektury ?
Czy będzie możliwe zamówienie "białych" wersji lokomotyw. Dla malujących lokomotywy kolory są w zasadzie zbędne no i pewnie podwyższają znacznie koszt wydruku. Jedyna zmiana jaka wydaje mi się potrzebna to zadrukowanie jakimś jasnoszarym kolorem miejsc, które należy wyciąć, bo z braku kolorów na częściach można czasami mieć problem z wyczajeniem co jest "blachą", co "powietrzem" a co miejscem do którego ma być przyklejona inna część.
Czy możliwe będzie zamówienie modelu w dowolnej skali ? Na przykład okrętu w 1:350 czy też pojazdu w 1:35 albo 1:16, oczywiście ze świadomością tego, że takie przeskalowanie może powodować problemy podczas sklejania ze względu na grubości papieru/tektury.
Jak taki wydruk zachowuje się po pomalowaniu go farbą akrylową/emalią/caponem ?
Czy będzie możliwe zamówienie "białych" wersji lokomotyw. Dla malujących lokomotywy kolory są w zasadzie zbędne no i pewnie podwyższają znacznie koszt wydruku. Jedyna zmiana jaka wydaje mi się potrzebna to zadrukowanie jakimś jasnoszarym kolorem miejsc, które należy wyciąć, bo z braku kolorów na częściach można czasami mieć problem z wyczajeniem co jest "blachą", co "powietrzem" a co miejscem do którego ma być przyklejona inna część.
Czy możliwe będzie zamówienie modelu w dowolnej skali ? Na przykład okrętu w 1:350 czy też pojazdu w 1:35 albo 1:16, oczywiście ze świadomością tego, że takie przeskalowanie może powodować problemy podczas sklejania ze względu na grubości papieru/tektury.
Jak taki wydruk zachowuje się po pomalowaniu go farbą akrylową/emalią/caponem ?
Z tego, co wiem:
Przeskalowanie z 1:25 na 1:45 jest "proste" z tym, że oznaczenia grubości podklejeń w wycinance będą zmniejszone o połowę, czyli z 1 na 0,5mm, z 0,5mm na brystol.
Wydawanie "białych" wydawca przemyśli. Ale już biały z "jakimś jasnoszarym" to w zasadzie konieczność głębszej ingerencji w model, w 99% przypadków nie do zrobienia w wydawnictwie. Jeżeli komuś ma zabraknąć pomysłu co zrobić wobec braku kolorów, niech kupuje kolorowy.
Możliwość zamówienia modelu w dowolnej skali zawsze jest. Ale wobec ceny za taką usługę początkowo chętny raczej zrezygnuje. Druk cyfrowy wycinanki to nie druk na domowej plujce. To niestety normalny proces wydawniczy, pomijający tylko etap naświetlania klisz i aplikacji farb na bębny.
Od siebie dodam tylko, że przeskalowany z 25 na 45 model dobrze sklei niewielu, m.in. dlatego nakłady nie będą wysokie.
Przeskalowanie z 1:25 na 1:45 jest "proste" z tym, że oznaczenia grubości podklejeń w wycinance będą zmniejszone o połowę, czyli z 1 na 0,5mm, z 0,5mm na brystol.
Wydawanie "białych" wydawca przemyśli. Ale już biały z "jakimś jasnoszarym" to w zasadzie konieczność głębszej ingerencji w model, w 99% przypadków nie do zrobienia w wydawnictwie. Jeżeli komuś ma zabraknąć pomysłu co zrobić wobec braku kolorów, niech kupuje kolorowy.
Możliwość zamówienia modelu w dowolnej skali zawsze jest. Ale wobec ceny za taką usługę początkowo chętny raczej zrezygnuje. Druk cyfrowy wycinanki to nie druk na domowej plujce. To niestety normalny proces wydawniczy, pomijający tylko etap naświetlania klisz i aplikacji farb na bębny.
Od siebie dodam tylko, że przeskalowany z 25 na 45 model dobrze sklei niewielu, m.in. dlatego nakłady nie będą wysokie.