. Ponadto dorabiałem dwa wyloty na grzbiecie przed kabiną – zestaw ich nie posiada, poza zaznaczonym miejscem na kadłubie.Wieżyczka strzelecka fatalna. Nie dość że kanały wtryskowe w średnio przemyślanych miejscach, to jeszcze rozstaw szczelin na lufy o 2 mm (!) węższy niż rozstaw luf. Jako że nie rozciągnięcie owiewki jest raczej problematyczne to zmniejszyłem rozstaw luf, tak by pasowały do szczelin. To z kolei powoduje, że nie da się ustawić luf w pozycji neutralnej bo zawadzają o grzbiet kadłuba. Na razie wieżyczkę mam zamaskowaną, aż się boję co ujrzę jak zdejmę maski.
Owiewka za to pasuje do kadłuba niemal idealnie.
Instrukcje mógłby SH robić lepsze. Pomylone są opisy kolorów na schematach (zamienione).
Mój model dostanie malowanie pudełkowe (FAA) – spodobał mi się kadłubowy rondel
. Żółto/niebiesko/czerwony (bez białego).Części mam już gotowe – tylko malowanie, a więc ani to relacja ani galeria
Żeby jednak odrobinę zepchnąć stare wątki w dół, zamieszczę etapy malowania
Model zapodkładowany wdzięcznym primerem Motip. Jak na razie wymalowałem czarny preszading i dałem kolor na spód – Sky S Pactry. Kupiłem Sky Agamy – jest zdecydowanie bardziej intensywnie seledynowy, ale (i chyba dobrze) rozcieńczyłem go dedykowanym rozcieńczalnikiem Agamy i zrobił się kożuch i gluty w farbie. Pomyślałem, że rozcieńczalnik niezbyt się lubi z farbą. Spróbowałem tego samego z Thinnerem Tamiya – efekt taki sam. Ku… - pomyślałem – woda pomoże. Guzik, farba rozcieńczona wodą – kożuch i gluty, farba zważona. Pewnie jakaś trefna albo stara, ale jak wspomniałem chyba dobrze, że jej nie użyłem bo strasznie seledynowa. Pactra ma bardziej stonowany odcień.
Więc garść fotek:
W pudełeczku czeka w Motipie na malowanki:
Kreski malowane czarną Tamiya:
Dzisiejsze działania – Sky type S Pactry:
Pzdr Grzegorz
Marek, ten chyba brzydszy 
[/URL] 
