stara łódka - czyli orp kormoran, mm 3/83
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Chudy stoi i kręci nosem. Nie podoba mu się to. Ale gruby trzyma rękę po napoleońsku i mówi jest. Bo przecież chudy będzie przy tym zap...ł
"Nie zna życia, kto nie służył w Marynarce" jak zwykł podśpiewywać mój dziadek.
Dobrze idzie.
"Nie zna życia, kto nie służył w Marynarce" jak zwykł podśpiewywać mój dziadek.
Dobrze idzie.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Dziękuję za pozdrowienia, Myster Kokosz rzeczywiście ma rozgrzebanego Kormorana, ale ponieważ urodził mu się mały modelarz, który ma teraz 15 miesięcy, więc Kokosz nie bardzo ma kiedy budować. No, ale po takiej motywacji, mogę obiecać, że wygrzebiem mojom utkę i coś będę przy niej grzebał.
Pozdrawiam również.
Pozdrawiam również.
eloł modelarzowie,
jak chudy nie chce być od rozwijania i zwijania lin, to ma teraz wybór, albo będzie kręcił pokrętłem do upadłego, albo będzie migaczowym, czyli miganie latarnią powinnością jego zostanie. Co chce niech wybierze, jak będzie migaczowym, to może sobie zamigać morsem do najbliższego kolegi i umówić się na bimber w porcie. Albo nawet umówić na spotkanie w poprzedniczce bodegi w Gdyni i ostro zaszaleć po wyczerpującej służbie.
Zanim zrobiłem foty wydawało mi się, że jedno i drugie wyszło całkiem całkiem, a tu okazało się, że pokrętło jest krzywe i usmarkane, a żaluzje, lepiej nie mówić... Z ręki nie potrafię ich prościej wkleić, a żadnego sposobu nie znalazłem.
Za te żaluzje to mi naprawdę wstyd.
A na koniec wierszyk:
Raz i Dwa
Kupiłem kiedyś sobie psa
Trzy i cztery
Pies ten dziwne miał maniery
Pięć i sześć
Wcale lodów nie chciał jeść
Siedem, osiem
O ludzkie kości tylko prosił
Dziewięć, dziesięć
Kto mu kości dziś przyniesie?
Może ja? A może ty?
Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
To by było na tyle w dzisiejszym odcinku sponsorowanym przez drżącą dłoń, tą dłoń. Oczywiście jak ktoś sprzeda mi receptę jak naprawić reflektor, to ją nie tylko przyjmę, ale i postaram się wcielić w życie. Bo ucieleśnianie jest czymś zaje...
jak chudy nie chce być od rozwijania i zwijania lin, to ma teraz wybór, albo będzie kręcił pokrętłem do upadłego, albo będzie migaczowym, czyli miganie latarnią powinnością jego zostanie. Co chce niech wybierze, jak będzie migaczowym, to może sobie zamigać morsem do najbliższego kolegi i umówić się na bimber w porcie. Albo nawet umówić na spotkanie w poprzedniczce bodegi w Gdyni i ostro zaszaleć po wyczerpującej służbie.
Zanim zrobiłem foty wydawało mi się, że jedno i drugie wyszło całkiem całkiem, a tu okazało się, że pokrętło jest krzywe i usmarkane, a żaluzje, lepiej nie mówić... Z ręki nie potrafię ich prościej wkleić, a żadnego sposobu nie znalazłem.
Za te żaluzje to mi naprawdę wstyd.
A na koniec wierszyk:
Raz i Dwa
Kupiłem kiedyś sobie psa
Trzy i cztery
Pies ten dziwne miał maniery
Pięć i sześć
Wcale lodów nie chciał jeść
Siedem, osiem
O ludzkie kości tylko prosił
Dziewięć, dziesięć
Kto mu kości dziś przyniesie?
Może ja? A może ty?
Licz od nowa: raz, dwa, trzy.
To by było na tyle w dzisiejszym odcinku sponsorowanym przez drżącą dłoń, tą dłoń. Oczywiście jak ktoś sprzeda mi receptę jak naprawić reflektor, to ją nie tylko przyjmę, ale i postaram się wcielić w życie. Bo ucieleśnianie jest czymś zaje...
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Świetny model Ci wychodzi, z przyjemnością podglądam. Też sklejałem jakiś czas temu kormorana
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=1&page=1
Patrząc na twój model widzę w których miejscach "dałem ciała" lub zwyczajnie sobie odpuściłem. Kibicuje dale
Jakbyś potrzebował dogrzebałem się ostatni do kilu nie polskich zdjęć i rusunków proj 235 to mogę wrzucić
Pozdrawiam
Jacek
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=1&page=1
Patrząc na twój model widzę w których miejscach "dałem ciała" lub zwyczajnie sobie odpuściłem. Kibicuje dale
Jakbyś potrzebował dogrzebałem się ostatni do kilu nie polskich zdjęć i rusunków proj 235 to mogę wrzucić
Pozdrawiam
Jacek
ORP kormoran
Cześć,
miło, że się podoba. Teoria jest taka, że ma być ekstra, a praktyka ma sprostać teorii. Rzadko się to zgrywa, ale staram się. Nie śpieszę się, a ostatnio pracuję nawet wolniej niż dotychczas. Nie nadaję się na modelarskiego stachanowca.
Pochwały są miłe, wiem jednak, że mam liczne braki warsztatowe.
Tak na prawdę niewiele mi już do końca zostało - do zrobienia czterdziestki i całość do poskładania w kupę no i dupereli pełno.
Jak zauważyłeś, korzystałem z twojej pomocy przy km-ach.
Zdjęć to trochę mam i z tym odnoszeniem się do nich to różnie bywa, czasami staram się upodabniać do czegoś pokazanego na focie, a czasami daruję sobie, bo jak bym chciał, to ze starego MM-a nic by nie zostało.
Jakbyś miał rysunki i wymiary 40-tek, to by było super.
pozdro
miło, że się podoba. Teoria jest taka, że ma być ekstra, a praktyka ma sprostać teorii. Rzadko się to zgrywa, ale staram się. Nie śpieszę się, a ostatnio pracuję nawet wolniej niż dotychczas. Nie nadaję się na modelarskiego stachanowca.
Pochwały są miłe, wiem jednak, że mam liczne braki warsztatowe.
Tak na prawdę niewiele mi już do końca zostało - do zrobienia czterdziestki i całość do poskładania w kupę no i dupereli pełno.
Jak zauważyłeś, korzystałem z twojej pomocy przy km-ach.
Zdjęć to trochę mam i z tym odnoszeniem się do nich to różnie bywa, czasami staram się upodabniać do czegoś pokazanego na focie, a czasami daruję sobie, bo jak bym chciał, to ze starego MM-a nic by nie zostało.
Jakbyś miał rysunki i wymiary 40-tek, to by było super.
pozdro
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
stara łódka - czyli orp kormoran, mm 3/83
Cześć ludziska,
żeby nie było, że nie istnieję, wciąż jestem...
w sprawie przedmiotowej niewiele się działo, tylko lekko maźnięte boje...
zawsze to jednak coś
Kolorowym cygarom brakuje jeszcze jednej warstwy koloru i uchwytów, aby marynarze mogli je jakoś sensownie przenosić.
Do następnego
luk
żeby nie było, że nie istnieję, wciąż jestem...
w sprawie przedmiotowej niewiele się działo, tylko lekko maźnięte boje...
zawsze to jednak coś
Kolorowym cygarom brakuje jeszcze jednej warstwy koloru i uchwytów, aby marynarze mogli je jakoś sensownie przenosić.
Do następnego
luk
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: stara łódka - czyli orp kormoran, mm 3/83
cześć człowieki,
coś tam sobie podłubałem - takie metalowe coś: podpieraczki relaksacyjne, przez niektórych zwane relingiem.
Gdyby jakość relingu wynikała wprost z tego ile nerwów kosztowało zrobienie go, to byłby to najlepszy reling na północnej półkuli. Taka zależność jednak nie istnieje i jest to zaledwie dostateczny produkt. Bóg wie jaki będzie po pomalowaniu. Jeden słupek jest krzywy okrutnie.
Tam gdzie stoją tylko słupy powinny być łańcuchy. Tu pytanie natury filozoficznej - czy powstaną?
Z zimowym pozdrowieniem
luk
coś tam sobie podłubałem - takie metalowe coś: podpieraczki relaksacyjne, przez niektórych zwane relingiem.
Gdyby jakość relingu wynikała wprost z tego ile nerwów kosztowało zrobienie go, to byłby to najlepszy reling na północnej półkuli. Taka zależność jednak nie istnieje i jest to zaledwie dostateczny produkt. Bóg wie jaki będzie po pomalowaniu. Jeden słupek jest krzywy okrutnie.
Tam gdzie stoją tylko słupy powinny być łańcuchy. Tu pytanie natury filozoficznej - czy powstaną?
Z zimowym pozdrowieniem
luk
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: stara łódka - czyli orp kormoran, mm 3/83
cześć społeczeństwo,
dziś w odcinku wystąpią ogniwa absolutnie niezbędne na odcinku relingowym, gdzie służyć będą za demontowalny reling przeciw upadkowy za burtę.
Trudność rodzaju pewnego sprowadza się do tego, że do zaprezentowania milimetry łańcucha są 4, a do wykorzystania konieczne będzie centymetrów 12.
edit:
Liczył, liczył i źle policzył - nie 12 cm, a mniej więcej 450 mm, teraz mam jakieś 20 mm. Masakra, dlaczego sobie to wymyśliłem?
Pozdrawiam
ja
dziś w odcinku wystąpią ogniwa absolutnie niezbędne na odcinku relingowym, gdzie służyć będą za demontowalny reling przeciw upadkowy za burtę.
Trudność rodzaju pewnego sprowadza się do tego, że do zaprezentowania milimetry łańcucha są 4, a do wykorzystania konieczne będzie centymetrów 12.
edit:
Liczył, liczył i źle policzył - nie 12 cm, a mniej więcej 450 mm, teraz mam jakieś 20 mm. Masakra, dlaczego sobie to wymyśliłem?
Pozdrawiam
ja
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: stara łódka - czyli orp kormoran, mm 3/83
cześć,
doskonaliłem cierpliwość przez godziny, dziś, teraz w tym dokładnie momencie daję sobie dyspensę i impulsywnie wstawiam to, co cierpliwość pozwoliła mi pouginać.
To jest 1/16 tego co sobie założyłem.
Impulsywnie pozdrawiam.
luk
doskonaliłem cierpliwość przez godziny, dziś, teraz w tym dokładnie momencie daję sobie dyspensę i impulsywnie wstawiam to, co cierpliwość pozwoliła mi pouginać.
To jest 1/16 tego co sobie założyłem.
Impulsywnie pozdrawiam.
luk
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: stara łódka - czyli orp kormoran, mm 3/83
cześć bracia i siostry w kleju,
trochę zeszło, ale coś tam jest. Łańcuchy na sekcji dziobowej jako tako są. Jak po pomalowaniu nie będzie to wyglądać dużo gorzej to będę względnie zadowolony. A co do merytorycznej merytoryczności, aby ogniwa trzymały z grubsza skalę, to powinny być mniej więcej o połowę mniejsze, to jest jednak poza moim zasięgiem.
Poza dziobem zostało jeszcze nie mało, znalazłem sobie jednak bardziej frustrujące zajęcie.
Tą większą frustracją jest łańcuch kotwiczny. To dwa pierwsze ogniwa i na nic lepszego mnie nie stać. Było by to dobrze, gdyby dało mi się taki standard trzymać równo przez 40 ogniw, to jest sztuka niełatwa, a może i niemożliwa. Poza tym co na zdjęciu widać mam już za sobą trzy inne podejścia i do momentu położenia pierwszej warstwy farby nie wiem czy cokolwiek akceptowalnego z tego wyjdzie.
Zdjęcia byle jakie - z połączenia kiepskiego operatora i kiepskiego światła trudno coś średniego wyrzeźbić.
Pozdrawiam wszystkich, którym przyszło żyć w ponurych czasach fermentu.
trochę zeszło, ale coś tam jest. Łańcuchy na sekcji dziobowej jako tako są. Jak po pomalowaniu nie będzie to wyglądać dużo gorzej to będę względnie zadowolony. A co do merytorycznej merytoryczności, aby ogniwa trzymały z grubsza skalę, to powinny być mniej więcej o połowę mniejsze, to jest jednak poza moim zasięgiem.
Poza dziobem zostało jeszcze nie mało, znalazłem sobie jednak bardziej frustrujące zajęcie.
Tą większą frustracją jest łańcuch kotwiczny. To dwa pierwsze ogniwa i na nic lepszego mnie nie stać. Było by to dobrze, gdyby dało mi się taki standard trzymać równo przez 40 ogniw, to jest sztuka niełatwa, a może i niemożliwa. Poza tym co na zdjęciu widać mam już za sobą trzy inne podejścia i do momentu położenia pierwszej warstwy farby nie wiem czy cokolwiek akceptowalnego z tego wyjdzie.
Zdjęcia byle jakie - z połączenia kiepskiego operatora i kiepskiego światła trudno coś średniego wyrzeźbić.
Pozdrawiam wszystkich, którym przyszło żyć w ponurych czasach fermentu.
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.