*[Relacja/Samolot] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
*[Relacja/Samolot] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Witam w kolejnej relacji!
Temat Supermarine Spitfire LF.IX, pilot: Aleksander Klemens Gabszewicz. Najnowszy obecnie model wydawnictwa Andrzej Haliński. Podobny temat już przeze mnie wałkowany (stąd ten tytuł relacji), niestety w tamtym przypadku bez sukcesu jak na razie. Oczywiście poprzedni będzie kontynuowany, bo za dużo pracy włożyłem w Mk.II, ale jakoś ostatnimi czasy więcej rozpoczynam niż kończę, więc od razu nasuwają się słowa klasyka...mężczyznę poznać po tym jak kończy, a nie jak zaczyna.
Na ostatnim Przeciszowie napatrzyłem się na nieziemskie cuda w wykonaniu moich kolegów i zazdrość mnie złapała niesłychana. Po pierwsze, że wdrażają w życie produkty swojego talentu, a po drugie, że zgarniają tak wykwintne laury i nagrody od Łukasza Fuczka. Pełen wspomnianej zazdrości, już w poniedziałek kolejnego dnia, zasiadłem do klejenia modelu. Założenie proste! Coś nowego i świeżego, coś co w miarę znam i coś efektownego wizualnie. Wybór dla mnie prosty: nowy i świeży (niby kotlet, ale zupełnie inne opracowanie), to że znam to zrozumiałe z doświadczenia z Mk.II, no i efektowny, ze względu na kamo, pasy inwazyjne, bomby i zbiornik paliwa (opcja różowy majtowy totalnie nie dla mnie).
Tym optymistycznym akcentem przejdźmy do rzeczy. Model z założenia po najmniejszej linii oporu, bez malowania kabiny i z zamiarem poćwiczenia klejenia w standardzie. Jak wychodzi do tej pory? Jak zwykle.... Przy klejeniu opieram się na wyśmienitej czeskiej książce wydawnictwa WWP Spitfire LF.Mk.IX in detail. To tego modelu jest idealna, nie trzeba nic więcej. Także pora na fotki. Na początku wszystkie elementy sklejone zgodnie ze sztuką standardu (poza paroma przewodami i użytymi wręgami laserowymi z wydawnictwa). Do retuszu użyłem Pactra A117 oraz mieszanek farb Tempera. Jak widać zmianie uległ też kolor szary z wycinanki, na prawidłowy srebrny (aluminium).
Następnie dołożyłem kolejną dawkę przewodów oraz elementów, które na podstawie wspomnianej wyżej książki, zostały pominięte w modelu. W ten sposób miałem gotowy kokpit bez większej ingerencji w wycinankę.
Przed finalnym złożeniem biłem się z myślami czy zastosować wash na całości. Na mój gust to wszystko było zbyt czyste i "cukierkowe". Decyzja padła i wylałem płukankę na elementy. Niestety, w związku ze słabym treningiem, efekt był opłakany. Mój wash miał za dużo farby, zamalował wiele elementów i nie dawał się zmyć. Także kolejne kroki to były próby ratunku tego co zrobiłem wcześniej. Efekt poniżej. A dodatkowo są naciągi do sterowania i pasy firmy HGW. Pasy godne polecenia, jednak mają jeden minus. OSIOŁ, który je projektował w części naramiennej (dość widoczny element) zrobił nadruk o treści: na prawym "SOUREK" (co po naszemu oznacza moszna) a na lewym "IPMS LIBEREC SE NAJLEPSI", czeskie poczucie humoru, które pokazuje totalny brak profesjonalizmu i to że osoba która to wypuściła jest IDIOTĄ (kosztują ok 40zł, klamer jest na dwa komplety).
Wash po ratunku nie wygląda najgorzej, a na pewno, nawet przy minimalnie zepsutym wash'u, efekt jest znacznie lepszy niż czysta wycinanka (zdanie subiektywne). Także całość po zainstalowaniu szkieletu dziobu, wygląda następująco.
W kolejnej odsłonie pewnie będzie kadłub. Zobaczymy!
PS Zdjęcia są wrzucone przez photobucket. Założyłem jak na razie konto darmowe, ale jestem w stanie wnosić opłaty, żeby mi to nie zginęło (tak jak w przypadku imageshack). Może mi ktoś wytłumaczyć co i jak jest z tym portalem? Dzięki!
Pozdrawiam!
Temat Supermarine Spitfire LF.IX, pilot: Aleksander Klemens Gabszewicz. Najnowszy obecnie model wydawnictwa Andrzej Haliński. Podobny temat już przeze mnie wałkowany (stąd ten tytuł relacji), niestety w tamtym przypadku bez sukcesu jak na razie. Oczywiście poprzedni będzie kontynuowany, bo za dużo pracy włożyłem w Mk.II, ale jakoś ostatnimi czasy więcej rozpoczynam niż kończę, więc od razu nasuwają się słowa klasyka...mężczyznę poznać po tym jak kończy, a nie jak zaczyna.
Na ostatnim Przeciszowie napatrzyłem się na nieziemskie cuda w wykonaniu moich kolegów i zazdrość mnie złapała niesłychana. Po pierwsze, że wdrażają w życie produkty swojego talentu, a po drugie, że zgarniają tak wykwintne laury i nagrody od Łukasza Fuczka. Pełen wspomnianej zazdrości, już w poniedziałek kolejnego dnia, zasiadłem do klejenia modelu. Założenie proste! Coś nowego i świeżego, coś co w miarę znam i coś efektownego wizualnie. Wybór dla mnie prosty: nowy i świeży (niby kotlet, ale zupełnie inne opracowanie), to że znam to zrozumiałe z doświadczenia z Mk.II, no i efektowny, ze względu na kamo, pasy inwazyjne, bomby i zbiornik paliwa (opcja różowy majtowy totalnie nie dla mnie).
Tym optymistycznym akcentem przejdźmy do rzeczy. Model z założenia po najmniejszej linii oporu, bez malowania kabiny i z zamiarem poćwiczenia klejenia w standardzie. Jak wychodzi do tej pory? Jak zwykle.... Przy klejeniu opieram się na wyśmienitej czeskiej książce wydawnictwa WWP Spitfire LF.Mk.IX in detail. To tego modelu jest idealna, nie trzeba nic więcej. Także pora na fotki. Na początku wszystkie elementy sklejone zgodnie ze sztuką standardu (poza paroma przewodami i użytymi wręgami laserowymi z wydawnictwa). Do retuszu użyłem Pactra A117 oraz mieszanek farb Tempera. Jak widać zmianie uległ też kolor szary z wycinanki, na prawidłowy srebrny (aluminium).
Następnie dołożyłem kolejną dawkę przewodów oraz elementów, które na podstawie wspomnianej wyżej książki, zostały pominięte w modelu. W ten sposób miałem gotowy kokpit bez większej ingerencji w wycinankę.
Przed finalnym złożeniem biłem się z myślami czy zastosować wash na całości. Na mój gust to wszystko było zbyt czyste i "cukierkowe". Decyzja padła i wylałem płukankę na elementy. Niestety, w związku ze słabym treningiem, efekt był opłakany. Mój wash miał za dużo farby, zamalował wiele elementów i nie dawał się zmyć. Także kolejne kroki to były próby ratunku tego co zrobiłem wcześniej. Efekt poniżej. A dodatkowo są naciągi do sterowania i pasy firmy HGW. Pasy godne polecenia, jednak mają jeden minus. OSIOŁ, który je projektował w części naramiennej (dość widoczny element) zrobił nadruk o treści: na prawym "SOUREK" (co po naszemu oznacza moszna) a na lewym "IPMS LIBEREC SE NAJLEPSI", czeskie poczucie humoru, które pokazuje totalny brak profesjonalizmu i to że osoba która to wypuściła jest IDIOTĄ (kosztują ok 40zł, klamer jest na dwa komplety).
Wash po ratunku nie wygląda najgorzej, a na pewno, nawet przy minimalnie zepsutym wash'u, efekt jest znacznie lepszy niż czysta wycinanka (zdanie subiektywne). Także całość po zainstalowaniu szkieletu dziobu, wygląda następująco.
W kolejnej odsłonie pewnie będzie kadłub. Zobaczymy!
PS Zdjęcia są wrzucone przez photobucket. Założyłem jak na razie konto darmowe, ale jestem w stanie wnosić opłaty, żeby mi to nie zginęło (tak jak w przypadku imageshack). Może mi ktoś wytłumaczyć co i jak jest z tym portalem? Dzięki!
Pozdrawiam!
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Buahahaha - jakbym Cię nie znał, to może i bym to kupił Dobrze znów widzieć Cię w akcji :-)... Model z założenia po najmniejszej linii oporu, bez malowania kabiny i z zamiarem poćwiczenia klejenia w standardzie...
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Rowin, jak zawsze z przyjemnością będę oglądał Twoją pracę. Jeśli chodzi o photobucket, to ja od lat wstawiam tam zdjęcia i jakoś, odpukać, nigdy nie miałem problemów...
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Kawał świetnej modelarskiej roboty! Będę śledził z zainteresowaniem.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Dzięki za dobre słowo. Teraz szybka aktualizacja. Zapraszam do oglądania postępów:
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Jakość wykonania jak zawsze powala na kolana, takie relacje dają wenę do klejenia .
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Toż to prawdziwe mistrzostwo.
Kabina wygląda rewelacyjnie, że powtórzę - powala na kolana.
Coś pięknego...
Pozdrawiam
Kabina wygląda rewelacyjnie, że powtórzę - powala na kolana.
Coś pięknego...
Pozdrawiam
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Skubaniec... "Nie będę tam nic waloryzował, sam standard i kilka drutów"... Tak słyszałem ostatnio...
Oooczywiście.
Zdjęcia kadłuba prześwietliłeś troszeczkę i za mało na nich głębii ostrości.
Oooczywiście.
Zdjęcia kadłuba prześwietliłeś troszeczkę i za mało na nich głębii ostrości.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
Wszelki duch...
Rowin zmartwychwstał. I dobrze, bo znów będzie na co popatrzeć. :-)
Rowin zmartwychwstał. I dobrze, bo znów będzie na co popatrzeć. :-)
Re: [Relacja] Spitfire LF.IX (AH) - RAF'owskie deja-vu
E tam od razu zmartwychwstał. Coś tam sobie kleiłem w domowym zaciszu, ale nie było co pokazywać!
Zdjęcia faktycznie jakieś kiepskawe, ale robiłem wczoraj po paru głębszych, a wtedy wydawały sie idealne! Poprawie się przy kolejnej aktualizacji jak już będą skrzydła. A z tej walorki to naprawde niewiele dodałem. Tylko kilka kabli, naciągi i pasy, reszta jak allah przykazał (przyzwyczajam sie już do nowego porządku Europy :P).
Zdjęcia faktycznie jakieś kiepskawe, ale robiłem wczoraj po paru głębszych, a wtedy wydawały sie idealne! Poprawie się przy kolejnej aktualizacji jak już będą skrzydła. A z tej walorki to naprawde niewiele dodałem. Tylko kilka kabli, naciągi i pasy, reszta jak allah przykazał (przyzwyczajam sie już do nowego porządku Europy :P).
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński