Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
To co jest symptomatyczne i zwróciło moją uwagę:
-że określenia typu "deficyt kulturowo-socjalny", "przyslanianie zdolnosci myslenia kryteriami socjalnymi", "wiarygondosc owych testow psycho-fizycznych", " bezgraniczna glupota posiadaczy broni" kierowane są nie w stronę bandytów, bezlitosnych morderców i zezwierzęconych terrorystów zabijających bezbronnych Europejczyków - ale w stronę zwykłych, przeciętnych obywateli, domagających się poszanowania posiadanych praw do realizacji swoich pasji, lub po prostu troszczących się o własne bezpieczeństwo.
To nie jest - broń Boże - odpowiedź na powyższy post, raczej komentarz dla czytających ten wątek. Zadaję sobie pytanie (Wam też proponuję), jak trzeba mieć sformatowany rozum, aby tak odwrócić rzeczywistość? To całkowicie podporządkowanie władzy, ucieczka od wolności i odpowiedzialności, to oczekiwanie że „państwo załatwi”?
Czekam na odpowiedzi, definicja jest łatwa do odnalezienia.
-że określenia typu "deficyt kulturowo-socjalny", "przyslanianie zdolnosci myslenia kryteriami socjalnymi", "wiarygondosc owych testow psycho-fizycznych", " bezgraniczna glupota posiadaczy broni" kierowane są nie w stronę bandytów, bezlitosnych morderców i zezwierzęconych terrorystów zabijających bezbronnych Europejczyków - ale w stronę zwykłych, przeciętnych obywateli, domagających się poszanowania posiadanych praw do realizacji swoich pasji, lub po prostu troszczących się o własne bezpieczeństwo.
To nie jest - broń Boże - odpowiedź na powyższy post, raczej komentarz dla czytających ten wątek. Zadaję sobie pytanie (Wam też proponuję), jak trzeba mieć sformatowany rozum, aby tak odwrócić rzeczywistość? To całkowicie podporządkowanie władzy, ucieczka od wolności i odpowiedzialności, to oczekiwanie że „państwo załatwi”?
Czekam na odpowiedzi, definicja jest łatwa do odnalezienia.
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
mr.jaro pisze: zdrowa porcja antypatii do broni palnej.
Kolego Jarosławie, ja Cię przepraszam. Dopiero teraz, po ośmiu stronach wątku w końcu zorientowałem się o co Ci chodzi!mr.jaro pisze:Posiadanie broni "bedzie cieszyc"... Masakra!
To strach - Ty się po prostu boisz plastikowo-metalowego przedmiotu!?!
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Proponuję niektórym z Was przeczytanie tytułu tej całej rozmowy. Wszak chodzi o podpisanie petycji przeciw dyktaturze biurokratów. A cała 'rozmowa" dotyczy mania albo niemania broni. Mam od 20 lat pistolet ViS, jako pamiątkę po moim Ojcu - oficerze AK. Zwrócono mi ją po bardzo długich ceregielach z siłami administracyjnymi państwa. I co? - jakiś urzędniczyna zdecyduje, czy moja pamiątka ma pójść może na złom, albo nie wiadomo w czyje ręce. Ona ma dla mnie ogromną wartość nie w PLN, ale emocjonalną. Pytanie czy ja czuje się pewniejszy,że mam broń, której umiem w razie potrzeby użyć. I tak i nie. Nie noszę jej na co dzień, bo po co? chociaż mieszkam w nieciekawej okolicy. ba, nie noszę jej nigdy w zasadzie. Ale broń jest sprawna i może zrobić kuku w razie potrzeby. Oby jej nie było. Już słyszałem że ten pistolet powinien być w Muzeum Powstania. A niby dlaczego? Ojciec miał ją jeszcze przed wojną. Mam syna, który ma zezwolenie na broń i po mnie on przejmie ta pamiątkę. Tyle o broni. Nam, o czym może nie którzy nie pamiętają, albo nie chcą pamiętać już urządzano życie na socrealistyczną modłę, i co z tego wyszło. Totalne nic, poza takim zamętem w niektórych głowach, że jak mawiają moje wnuki mała głowa. Nie chce w kraju i wśród pobratymców "kulturkampfu" jakiegoś nowego, ponoć ważnego bo europejskiego. Byłem, jestem i będę Polakiem, a nie niedookreślonym europejczykiem, o którego zainteresowaniach, czy sposobach funkcjonowania ma decydować ktoś enigmatyczny, jakiś urzędnik który do końca nie bardzo wie gdzie ta Polska.
PS. Modele kartonowe podlegały już cenzurze i to dosyć ostrej. Popatrzcie na wydawnictwa Modellbogen, albo naszego Małego Modelarz z początków a właściwie do lat 80 tych ub. wieku. Nieodżałowany Pan Marczak i Pan Stefan Smolis cudów dokonywali by coś się ukazało, by cenzura przepuściła model kartoniaka.
PS. Modele kartonowe podlegały już cenzurze i to dosyć ostrej. Popatrzcie na wydawnictwa Modellbogen, albo naszego Małego Modelarz z początków a właściwie do lat 80 tych ub. wieku. Nieodżałowany Pan Marczak i Pan Stefan Smolis cudów dokonywali by coś się ukazało, by cenzura przepuściła model kartoniaka.
Wietrzny Bosman
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Pamiątka, oficer AK, patriotyzm, wolność, tradycja, ojciec, syn, rodzina - to niepopularne ostatnio w wolnych mediach wyrazy. Nie zgadzasz się na jedyną promowaną drogę rozwoju multikulturalnego, bezideowego Nowego Europejskiego Człowieka?
To nazwą Cię faszystą i anyteuropejczykiem.
Smutnych czasów doczekaliśmy.
To nazwą Cię faszystą i anyteuropejczykiem.
Smutnych czasów doczekaliśmy.
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Wiesz, ja od Ciebie zadnych odpowiedzi nie oczekuje. Ich kontekst jestem w stanie sobie wyobrazic. Rezultaty tego, co Ty nazywasz wolnoscia daje sie zaobserwowac na Rosyjskich drogach, w wykonaniu przecietnych obywateli:strk pisze:To co jest symptomatyczne i zwróciło moją uwagę:
-że określenia typu "deficyt kulturowo-socjalny", "przyslanianie zdolnosci myslenia kryteriami socjalnymi", "wiarygondosc owych testow psycho-fizycznych", " bezgraniczna glupota posiadaczy broni" kierowane są nie w stronę bandytów, bezlitosnych morderców i zezwierzęconych terrorystów zabijających bezbronnych Europejczyków - ale w stronę zwykłych, przeciętnych obywateli, domagających się poszanowania posiadanych praw do realizacji swoich pasji, lub po prostu troszczących się o własne bezpieczeństwo.
To nie jest - broń Boże - odpowiedź na powyższy post, raczej komentarz dla czytających ten wątek. Zadaję sobie pytanie (Wam też proponuję), jak trzeba mieć sformatowany rozum, aby tak odwrócić rzeczywistość? To całkowicie podporządkowanie władzy, ucieczka od wolności i odpowiedzialności, to oczekiwanie że „państwo załatwi”?
https://www.youtube.com/watch?v=G6QPWnO8bEs
Minuta okolo 3:40, 4:30-4:40, 6:20, 7:00
Kilkakrotnie w tym watku powplywano sie na wolnosc posiadania broni i latwy do niej dostem w Stanach, a do czego tak rozumiana wolnosc jest w stanie doprowadzic, pokazali w nie tak dalekiej przeszlosci Harris i Klebold. Do chwili zamachu zwykli, przecietni obywatele.
A co narobil Brejvik, jakby nie bylo, w czasie zamachu czlonek klubu strzeleckiego w Oslo, do chwili zamachu zwykly, przeciatny obywatel, tez kazdy powinien miec jeszcze w pamieci.
Czy sie boje? Chyba tak. Nie tyle samej broni, ile Typow majacych do niej dostep. Bo do konca nigdy nie wiadomo, co takiemu z pozoru "przecietnemu obywatelowi" nagle do glowy moze przyjsc.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Przeczytałem. Podumałem. Nic mądrego nie uradziłem, ale głos zabiorę
Mieszkam w centrum miasta w budynku z, podejrzewam, że jednym z największych nasyceń jednostek brani palnej w okolicy.
Sąsiad pracujący w "zielonej firmie" jest kolekcjonerem. Kolejny też, bo pierwszy go zaraził. Ja w szufladzie również trzymam sztukę.
Czy czuję się przez to bezpieczniejszy? Większej różnicy nie zauważyłem.
Obecnie obowiązujące na terenie RP ograniczenia są wystarczające. Aby osoba cywilna mogła otrzymać pozwolenie na posiadanie broni w celach kolekcjonerskich czy sportowych musi przejść swoistą "drogę krzyżową", a następnie spełnić szereg kryteriów dotyczących warunków przechowywania (magiczne S3), opinii współmieszkańców itd. O czym strk doskonale wiedzieć musi
Mimo to jestem przeciwnikiem SZEROKIEGO dostępu do broni palnej. Bierze się to z moich bogatych doświadczeń, kiedy to po przekroczeniu progu "gościnnego domostwa" byłem atakowany za pomocą: pogrzebacza, noża, "czegoś na kształt maczugi",bejsbola , "tulipana", siekiery, nogi od stołu, wideł itd. Strach się bać, jak by to wyglądać mogło przy łatwym dostępie do broni i obecnym stanie prawnym, połączonym z wybitnym poziomem umysłowym prokuratury.
Jest wszak jedno ALE.
Problemem nie jest broń palna posiadana legalnie, lecz ta funkcjonująca poza "spisami". Bo to do niej mają dostęp ludzie nieodpowiedni. Ludzie, których celem nie jest idealistyczne osiągnięcie 49 z 25 metrów, lecz zrobienie dziury bliźniemu swemu. Ich nikt nie bada pod kątem zaburzeń psychicznych, predyspozycji itp. Przepływu, migracji i zastosowań tych jednostek nikt nie jest w stanie ogarnąć, jeśli nie zostaną użyte. I tu jest problem, a nie w kolekcjonerach, myśliwych czy sportowcach.
Mieszkam w centrum miasta w budynku z, podejrzewam, że jednym z największych nasyceń jednostek brani palnej w okolicy.
Sąsiad pracujący w "zielonej firmie" jest kolekcjonerem. Kolejny też, bo pierwszy go zaraził. Ja w szufladzie również trzymam sztukę.
Czy czuję się przez to bezpieczniejszy? Większej różnicy nie zauważyłem.
Obecnie obowiązujące na terenie RP ograniczenia są wystarczające. Aby osoba cywilna mogła otrzymać pozwolenie na posiadanie broni w celach kolekcjonerskich czy sportowych musi przejść swoistą "drogę krzyżową", a następnie spełnić szereg kryteriów dotyczących warunków przechowywania (magiczne S3), opinii współmieszkańców itd. O czym strk doskonale wiedzieć musi
Mimo to jestem przeciwnikiem SZEROKIEGO dostępu do broni palnej. Bierze się to z moich bogatych doświadczeń, kiedy to po przekroczeniu progu "gościnnego domostwa" byłem atakowany za pomocą: pogrzebacza, noża, "czegoś na kształt maczugi",bejsbola , "tulipana", siekiery, nogi od stołu, wideł itd. Strach się bać, jak by to wyglądać mogło przy łatwym dostępie do broni i obecnym stanie prawnym, połączonym z wybitnym poziomem umysłowym prokuratury.
Jest wszak jedno ALE.
Problemem nie jest broń palna posiadana legalnie, lecz ta funkcjonująca poza "spisami". Bo to do niej mają dostęp ludzie nieodpowiedni. Ludzie, których celem nie jest idealistyczne osiągnięcie 49 z 25 metrów, lecz zrobienie dziury bliźniemu swemu. Ich nikt nie bada pod kątem zaburzeń psychicznych, predyspozycji itp. Przepływu, migracji i zastosowań tych jednostek nikt nie jest w stanie ogarnąć, jeśli nie zostaną użyte. I tu jest problem, a nie w kolekcjonerach, myśliwych czy sportowcach.
ZŁO SQUAD
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Drobna korekta. Obowiązująca norma dla szaf do przechowywania broni to S-1. Strk o tym wie, bo ma.
Poza tym 100% racji.
Poza tym 100% racji.
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Walnąłem się
Dziw bierze, bo mi wystarcza "miejsce bezpieczne".
Dziw bierze, bo mi wystarcza "miejsce bezpieczne".
ZŁO SQUAD
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Twoja argumentacja jest tak żenująco nieudolna, że aż zabawna. Skoro jednak w to zabrnąłeś filmami z Rosji, to poproszę o informację: czy była to broń legalna i czy byli to jej legalni posiadacze. Czy może bandyci strzelający do Policji? Czy w 7:00 to była broń palna po obu stronach, czy może wiatrówki, repliki ASG?mr.jaro pisze: Wiesz, ja od Ciebie zadnych odpowiedzi nie oczekuje. Ich kontekst jestem w stanie sobie wyobrazic. Rezultaty tego, co Ty nazywasz wolnoscia daje sie zaobserwowac na Rosyjskich drogach, w wykonaniu przecietnych obywateli:
https://www.youtube.com/watch?v=G6QPWnO8bEs
Minuta okolo 3:40, 4:30-4:40, 6:20, 7:00
Kilkakrotnie w tym watku powplywano sie na wolnosc posiadania broni i latwy do niej dostem w Stanach, a do czego tak rozumiana wolnosc jest w stanie doprowadzic, pokazali w nie tak dalekiej przeszlosci Harris i Klebold. Do chwili zamachu zwykli, przecietni obywatele.
A co narobil Brejvik, jakby nie bylo, w czasie zamachu czlonek klubu strzeleckiego w Oslo, do chwili zamachu zwykly, przeciatny obywatel, tez kazdy powinien miec jeszcze w pamieci.
Czy sie boje? Chyba tak. Nie tyle samej broni, ile Typow majacych do niej dostep. Bo do konca nigdy nie wiadomo, co takiemu z pozoru "przecietnemu obywatelowi" nagle do glowy moze przyjsc.
Dalej, poproszę o podobne filmy z dowolnego europejskiego kraju, gdzie legalnych posiadaczy jest więcej niż w Rosji (statystyki odnajdziesz sam) - o ile jak zwykle nie odpowiesz, że nic nie musisz udowadniać.
Breivik. To wielka tragedia: bezlitośnie zastrzelił 77 osób. W tym samym jednak roku, w Polsce zginęło na drogach około 4189 osób, w Niemczech około 4009 osób, we Francji 3963, w Italii 3860, a za całą EU łącznie to 30700. Gdyby to przełożyć na średnią dziennie to wychodzi ile? To wychodzi 84 śmiertelne ofiary w dniu w którym tamten zbrodniarz zamordował 77 osób.
Obawiasz się broni, czy jednak uż zmieniłeś zdanie i obawiasz się tylko człowieka? Obawiasz się spotkania drugiego Breivika, bo jest to bardziej prawdopodobne, niż śmierci na drodze? Nawet przy założeniu, że nasycenie bronią jest dwukrotnie, a może i trzykrotnie mniejsze niż nasycenie samochodami w krajach EU?
Re: Obywatelu! Podpisz petycję przeciwko dyktaturze biurokratów Unii Europejskiej!
Nie samosąd ale obrona konieczna lub działanie w stanie wyższej konieczności. Obie sytuacje zdefiniowane w polskim prawie karnymmr.jaro pisze:Tja, to bylby samosad i bezprawie. Ty tak powaznie?Jobox pisze:Może gdyby pan Józek wiedział że jego sąsiedzi też mają kbks-y (ale nie wiedziałby którzy) to byłby mniej nerwowy. A gdyby jednak nie zapanował nad nerwami to... nie miałby już więcej okazji do okazywania swoich emocji
A co bedzie, jesli zarowno Pan Jozek, jak tez jego sasiad nie beda w stanie zapanowac nad nerwami i przypadek sprawi, ze w tym samym momencie akurat Twoje dzieci znajda sie w ich poblizu?
Jeśli obaj nie zapanują nad nerwami to mogą skrzywdzić moje dzieci również gołymi rękami. Poza tym strk już zauważył że problemem jest posiadanie broni przez bandytów a nie przez ludzi po pozytywnym przejściu testów psycho-fizycznych nakazanych przez prawo. Jak to sam napisałeś:
mr.jaro pisze:Zadaniem ustawodawstwa jest miec pojecie o tym, jakie zmiany prawne sa w danej sytuacji celowe, a jakie nie.