Spitfire PR.XIX – zestaw trochę toporny, ale składa się bez większych problemów:
Pzdr Grzegorz
[G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
[G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Toporny nie toporny ale wyszedł nieźle, jedynie te odrapania lakieru (jeśli są to odrapania lakieru) przy ramie osłony kabiny sprawiają na mnie wrażenie jakby to były jakieś wycieki kleju powstałe podczas przyklejania tejże osłony. A tak przy okazji to jakim klejem te kabinki przyklejasz ?
Re: [G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Hehe, to nie odrapania. To efekt ratowania porażki, jaką było użycie masek Montexu do zestawowej osłony kabiny.
Użyłem więc rzeczonych masek Montexu i nigdy więcej tego nie zrobię. Chyba, że do płaskich szybek. Są wg mnie zbyt sztywne. Miałem pewne obawy bo nie przylegały jak należy ale pociągnąłem podkładem z puchy i później emaliami. Cały czas miałem przeczucie, że będzie kicha - i była mega kicha. Podkład fatalnie podciekł poza ramki i trzeba było oderwać osłonę.
Osłony zestawowe kleję cienkim klejem Tamiya. Przykładam dopasowaną osłonę i przytykam pędzelek z klejem. Nigdy nie miałem problemów. Trzyma doskonale. Zalewa ewentualne drobne niedopasowania. Jestem zadowolony z tego kleju.
Tak więc oderwałem osłonę która poszła do kosza i wkleiłem osłonę vacu z Pavli. Tamiya tego nie tworzywa nie łapie więc kleiłem clearfixem Humbrola. Osłona nie siadła najlepiej. Moja wina, że kiepsko przyciąłem osłonę - brak doświadczenia. Z jednej stron jest znośnie, z drugiej kiepsko. Clearfix się "naciągnął" i wygląda to słabo.
Żeby nie wywoływać wilka z lasu ramki osłony malnąłem już pędzlem z ręki.
Gotowe maski nie dawały mi jednak spokoju i w srebrnym Spicie użyłem ich znowu ale już firmy Pmask - te siadły dobrze i były bardziej elastycznej niż Montex. Nie wiem z czego to wynika. Wizualnie materiał masek obu firm jest podobny. Może ten Montex jakiś stary/zleżały już był?
pzdr Grzegorz
Użyłem więc rzeczonych masek Montexu i nigdy więcej tego nie zrobię. Chyba, że do płaskich szybek. Są wg mnie zbyt sztywne. Miałem pewne obawy bo nie przylegały jak należy ale pociągnąłem podkładem z puchy i później emaliami. Cały czas miałem przeczucie, że będzie kicha - i była mega kicha. Podkład fatalnie podciekł poza ramki i trzeba było oderwać osłonę.
Osłony zestawowe kleję cienkim klejem Tamiya. Przykładam dopasowaną osłonę i przytykam pędzelek z klejem. Nigdy nie miałem problemów. Trzyma doskonale. Zalewa ewentualne drobne niedopasowania. Jestem zadowolony z tego kleju.
Tak więc oderwałem osłonę która poszła do kosza i wkleiłem osłonę vacu z Pavli. Tamiya tego nie tworzywa nie łapie więc kleiłem clearfixem Humbrola. Osłona nie siadła najlepiej. Moja wina, że kiepsko przyciąłem osłonę - brak doświadczenia. Z jednej stron jest znośnie, z drugiej kiepsko. Clearfix się "naciągnął" i wygląda to słabo.
Żeby nie wywoływać wilka z lasu ramki osłony malnąłem już pędzlem z ręki.
Gotowe maski nie dawały mi jednak spokoju i w srebrnym Spicie użyłem ich znowu ale już firmy Pmask - te siadły dobrze i były bardziej elastycznej niż Montex. Nie wiem z czego to wynika. Wizualnie materiał masek obu firm jest podobny. Może ten Montex jakiś stary/zleżały już był?
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Rozumiem że model dzierżyłeś mocno w ręce lub imadleale pociągnąłem podkładem z puchy
Ja tylko raz w życiu pociągnąłem lakierem z puchy po kartonowych wręgach Kate z MM-a poukładanych na arkuszu kartonu (biurka szkoda) i wszystkie mi zdmuchnęło na podłogę no i pucha się zestarzała (jak większość mojej "chemii" ). Trzeba było na Blu-tacka poprzyklejać wcześniej ale mądry modelarz po szkodzie.
Re: [G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Tempest pisze:
Rozumiem że model dzierżyłeś mocno w ręce lub imadle
imadło nie było konieczne. Samolotek był nadziany przez oś śmigła na patyk do szaszłyka, więc był pewny chwyt.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Podoba się.
Ładne te małe spity, ale ja czekam kiedy wrócisz do morrisa
.... toż to czysta perwersja.gk pisze:był nadziany przez oś śmigła na patyk do szaszłyka,
pzdr Grzegorz
Ładne te małe spity, ale ja czekam kiedy wrócisz do morrisa
Re: [G] Supermarine Spitfire PR.XIX (Airfix 1/72)
Marek, wrócę, wrócę. Z Morrisem mam ten problem, że potrzebuję do niego "czystej głowy" - bez stresu i innych obowiązków. Chciałbym móc sobie usiąść i spokojnie pomyśleć co i jak "ugryźć". Trzy kroki naprzód. Mimo, że cały czas coś dłubię, to są tak naprawdę kradzione chwile z młyna obowiązków. Tym samym wybieram obiekty w których ktoś wymyślił wszystko za mnie, a ja tylko odtwarzam (ew. z drobnymi przeróbkami).marek d pisze:... ja czekam kiedy wrócisz do morrisa
W Morrisku teraz "trzyma" mnie wnętrze wieży (skądinąd skąpe ). Potem zawieszenie przednie, a reszta tzn. "zewnętrze" to już z górki.
Dzięki za przypomnienie - czuję się zmobilizowany. To naprawdę pomaga.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD