[R/G] Opel Blitz 3,6-36S z GPM-u

[PITERPANZER]

Upsss, kabina wygląda jakby się pod mostem zaklinowała. Skoro malujesz to może powalcz z przednią częścią i nadaj jej jakieś obłości poprzez naklejenie czegoś wyprofilowanego, a przypominającego kształtem oryginał.

[Sklejacz Maciej]

Dzięki za uwagi i sugestie. Póki co starałem się bazować na tym co proponowała wycinanka i to nie z powodów ideologicznych a raczej z powodów ograniczonego doświadczenia. Cóż, na razie jest tak jak jest. Teraz zapowiada się trochę spokojniejszy w pracy okres, a co za tym idzie więcej czasu dla modelu, będę więc aktywniej próbował. Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam.

[Sklejacz Maciej]

Witam po Kolegów dłuższej nieobecności.
Myślę sobie, że nawet po zbyt długiej nieobecności, ale cóż, z czasem było krucho,zajęć innych nie modelarskich dużo, pogoda letnia też nie wspierała wysiłków. A i w samym modelu nie wszystko powychodziło tak jak sobie to zaplanowałem, a przecież miało być tak prosto i łatwo. Jednym słowem ducha do tego modelu straciłem zdecydowanie. Przykro, ale tak bywa. No i rozstaliśmy się z Blitzem na czas dłuższy. On do kąta szafy a ja do innych zajęć. Ale brzydko bardzo było by zaczynać i wychodzić potem bez pożegnania się z towarzystwem. No i tak zeszliśmy się z powrotem. Cóż lekko nie jest, ale chęci jakby wróciły, więc do roboty. Na dzień dzisiejszy model prezentuje się tak jak na zdjęciach, z tym, że kabina nie jest zamontowana tylko położona na ramie podwozia.





Tym razem już nie odpuszczę i zamierzam doprowadzić rzecz do końca, nawet jeśli już wiem, że to nie będzie model mojego życia.
Pozdrawiam. Ciąg dalszy wkrótce.

[Sklejacz Maciej]

Witam kolegów po długiej przerwie. Zajęć było sporo, trochę też aby rzec prawdę straciłem serce do tego modelu, ale to bardzo brzydko by było zacząć, a nie skończyć. Po prostu nie godzi się. Choć gdy czytam i oglądam relacje innych kolegów, to cóż, trochę żenada pokazywać to co samemu się robi. Aby więc się trochę pozbierać i powrócić na dawne tory wygrzebałem mojego Opla i zacząłem grzebać przy nim dalej. Trochę pomalowałem to co było wcześniej już zbudowane. i jakoś zmobilizowało mnie to trochę do dalszej pracy, zacząłem więc dłubanie przy skrzyni ładunkowej. I tym sposobem, wolnymi krokami mam nadzieję wrócić do dalszej budowy tego samochodu.



Pozdrawiam. Ciąg dalszy wkrótce.

[PITERPANZER]

Kontynuuj, nabieraj wprawy. To jedyna droga do zbierania doświadczenia.
Dopieść dach, skoro jest malowany.
Czekam na aktualizację.

[Sklejacz Maciej]

Witam serdecznie. Oto chyba ostatnia już aktualizacja w tej odsłonie.
Trwało to długo, nad czym ubolewam, momentami traciłem serce do tego modelu, ale po jakimś czasie ponownie wracałem do niego wygrzebując go z pod stołu. I wreszcie mogę powiedzieć, że ciężarówka Opla w końcu została ukończona. Trochę mi wstyd, że tak długo to trwało ale i tak dla mnie jest to zdecydowanie powód do zadowolenia. Samochód został przeze mnie pomalowany jak widać na załączonych obrazkach.
Ładna pogoda ostatnich dni pozwoliła mi wykonać fotografie do tej galerii w warunkach terenowych choć Libijskich plenerów moje okolice raczej nie przypominają, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się nie lubi.



Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia przy kolejnej wycinance. Tym razem mam nadzieję wziąć na warsztat coś zdecydowanie bardziej kanciastego.

[PITERPANZER]

Gratulacje!
Mimo trudności model ukończyłeś, co wzmacnia motywację do dalszych działań, na co oczekuję.
Powodzenia.

[Sklejacz Maciej]

Bardzo dzięki. Fakt, że po zakończeniu pracy jest jednak chęć by zacząć coś następnego. Jeszcze trochę i pewnie coś się pojawi.
Dzięki i pozdrawiam.