Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD -KONIEC-
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Witam.
co do zwalczania CA polecam rozcieńczalnik do cyjanoakryli firmy WAMOD. Skuteczny nie raz zmywałem z biurka czy podłogi krople CA, ale nie testowałem na PP bo z tego raczej robione są owiewki.
co do zwalczania CA polecam rozcieńczalnik do cyjanoakryli firmy WAMOD. Skuteczny nie raz zmywałem z biurka czy podłogi krople CA, ale nie testowałem na PP bo z tego raczej robione są owiewki.
"Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?"
Albert Einstein
Albert Einstein
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Sporo czasu upłynęło od ostatniej aktualizacji, niemniej jednak coś tam się powoli robi. Korzystam z czasu jak mogę, żeby cokolwiek podgonić z robotą, ale idzie jak idzie.
Chronologicznie może najpierw zacznę od owiewek instalacji systemów kierowania ogniem.
Dość trudne do uformowania elementy,formowane i sklejane bez kontaktu z kadłubem. Po przyłożeniu gotowych elementów wszystko się ładnie zgrało.
Tak wyszło.
Zrobiłem też skrzydła wraz z pylonami.
Jako, że nie podobały mi się uproszczenia, jakie autor zaproponował, postanowiłem nieco dodać od siebie.
Doszły (tak sądzę) sensory ostrzegania przed opromieniowaniem wiązką radarową w wersji przestrzennej, bo były tylko nadrukowane, umieszczone po dwa patrzące do przodu na końcówkach skrzydeł i po dwa patrzące do tyłu na pylonach.
Same pylony dość upierdliwe do wykonania i skomplikowane. ale za to dobrze spasowane do skrzydeł.
I zbliżenie na modyfikację fotokarabinu, bo nie chciałem, żeby wyglądał tak:
Więc nieco dodałem.
I dwa obrazki z objaśnieniami do tekstu.
Elementy dorobione powstały z zapasu koloru, fajnie że takie coś w tym modelu jest, bo nie jest to normą u Halińskiego.
Może jeszcze dwa słowa komentarza co do samych skrzydeł.
Nie wiem czemu, ale oprofilowania skrzydło-kadłub okazały się sporo za krótkie. Zabrakło mi ok milimetra, żeby oprofilowania zeszły się na krawędzi spływu płatów. Musiałem i poszycia płatów i same owiewki sporo odchodzić i zmodyfikować same spływy płatów pod tymi owiewkami, żeby to spiąć do kupy jakoś. Nie byłem tym zachwycony, ale jak to mówią, głupi się nie pozna, mądry nic nie powie.
Nie wiem czy poprzednicy natrafili na taki kłopot przy klejeniu Afgana...
A jeszcze na koniec muszę powiedzieć, czego oczywiście na zdjęciach nie widać, bo mój aparat upiększa świat, że różnica kolorów poszycia spodu pomiędzy teraz dodanymi elementami, a starym poszyciem jest już tak duża, że po skończeniu bryły kadłuba, model będzie od spodu malowany suchym pędzlem, żeby to zniwelować. Mam nadzieję że się to uda. Mam fachowe wsparcie SenseiRowina, także jestem dobrej myśli.
Miłego oglądania i do następnego.
Salut!
Chronologicznie może najpierw zacznę od owiewek instalacji systemów kierowania ogniem.
Dość trudne do uformowania elementy,formowane i sklejane bez kontaktu z kadłubem. Po przyłożeniu gotowych elementów wszystko się ładnie zgrało.
Tak wyszło.
Zrobiłem też skrzydła wraz z pylonami.
Jako, że nie podobały mi się uproszczenia, jakie autor zaproponował, postanowiłem nieco dodać od siebie.
Doszły (tak sądzę) sensory ostrzegania przed opromieniowaniem wiązką radarową w wersji przestrzennej, bo były tylko nadrukowane, umieszczone po dwa patrzące do przodu na końcówkach skrzydeł i po dwa patrzące do tyłu na pylonach.
Same pylony dość upierdliwe do wykonania i skomplikowane. ale za to dobrze spasowane do skrzydeł.
I zbliżenie na modyfikację fotokarabinu, bo nie chciałem, żeby wyglądał tak:
Więc nieco dodałem.
I dwa obrazki z objaśnieniami do tekstu.
Elementy dorobione powstały z zapasu koloru, fajnie że takie coś w tym modelu jest, bo nie jest to normą u Halińskiego.
Może jeszcze dwa słowa komentarza co do samych skrzydeł.
Nie wiem czemu, ale oprofilowania skrzydło-kadłub okazały się sporo za krótkie. Zabrakło mi ok milimetra, żeby oprofilowania zeszły się na krawędzi spływu płatów. Musiałem i poszycia płatów i same owiewki sporo odchodzić i zmodyfikować same spływy płatów pod tymi owiewkami, żeby to spiąć do kupy jakoś. Nie byłem tym zachwycony, ale jak to mówią, głupi się nie pozna, mądry nic nie powie.
Nie wiem czy poprzednicy natrafili na taki kłopot przy klejeniu Afgana...
A jeszcze na koniec muszę powiedzieć, czego oczywiście na zdjęciach nie widać, bo mój aparat upiększa świat, że różnica kolorów poszycia spodu pomiędzy teraz dodanymi elementami, a starym poszyciem jest już tak duża, że po skończeniu bryły kadłuba, model będzie od spodu malowany suchym pędzlem, żeby to zniwelować. Mam nadzieję że się to uda. Mam fachowe wsparcie SenseiRowina, także jestem dobrej myśli.
Miłego oglądania i do następnego.
Salut!
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Piękne efekty, przy takim budżecie czasowym... ;) Widać na zdjęciach tą różnicę kolorów - na razie jedynie na oprofilowaniach "podbródka" bestii. Czy tak jest w wycinance, czy to może ekspozycja na słonko przy długim czasie sklejania tak na to wpłynęła?
Pozdro!
Pozdro!
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Jakubie, pisałem już o tym wcześniej. To wina butaprenu Dorexu... Przebarwił karton od spodu, pomimo solidnej impregnacji. Niestety wraz z upływem czasu staje się to coraz bardziej widoczne i irytujące.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Witek.
Moje doświadczenia ewidentnie wskazują winowajcę. Na pewno nie jest to kwestia żółknięcia impregnatu. Impregnowałem arkusze Caponem od strony zadrukowanej, natomiast od środka przed przyklejeniem poszycia do szkieletu impregnowałem najpierw BCG a potem na to jeszcze humbrol połysk ze słoiczka 28ml. Te preparaty nie żółkną, a przebarwienia pojawiły się w miejscach gdzie warstwa butaprenu, TEGO butaprenu wlaśnie, była najgrubsza.
Moje doświadczenia ewidentnie wskazują winowajcę. Na pewno nie jest to kwestia żółknięcia impregnatu. Impregnowałem arkusze Caponem od strony zadrukowanej, natomiast od środka przed przyklejeniem poszycia do szkieletu impregnowałem najpierw BCG a potem na to jeszcze humbrol połysk ze słoiczka 28ml. Te preparaty nie żółkną, a przebarwienia pojawiły się w miejscach gdzie warstwa butaprenu, TEGO butaprenu wlaśnie, była najgrubsza.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Jakiś czas temu miałem podobny problem z budasiem. I to właśnie Dorexu - bo innych nie używam od dawna Okazało się, że partia kleju w tubce była za bardzo rozrzedzona... Po kupieniu tubki z innej partii - problem znikł. Rzadki budaś wnika głęboko i jego rozpuszczalnik wchodzi głęboko w papier. Mało tego - ten rzadki gorzej sklejał i trzeba było go grubiej kłaść, a to powodowało wsiąkanie w papier i koło się zamykało - plamy. Generalnie - dwa razy zakaponowałem arkusze modeli przed sklejaniem i już tego nie zrobię. Używam dużo BCG i na zakaponowanym tylko jedną warstwą lakieru klej ten gorzej - w/g mnie - trzyma. Z moich doświadczeń wynika też, że capon czasami potrafi wejść w reakcję z butaprenem, zwłaszcza rzadkim. No i wtedy wychodzą plamy. Bywa, że te plamy wychodzą dopiero w trakcie lakierowania gotowego modelu...
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
Tutaj masz dużo racji. Generalnie Capon w połączeniu z butaprenem Dorexu może dawać takie efekty. W moim przypadku tak się stało i to nie pierwszy raz. Ja już odszedłem od Dorexu i staraam się kleić jak najwięcej BCG, ale jak wspomniałeś, elementy zaimpregnowane Caponem nie dają się kleić tym klejem, chyba że krawędziowo lub od strony nie zaimpregnowanej. Do powierzchni zaimpegnowanej nie da się nic już przykleić przy użyciu BCG. Następny model będę starał się zrobić BCG i nie impregnując arkuszy przed sklejeniem.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Mi-24D Hind (Kartonowy Arsenał 3-4/2013) by ZŁO SQUAD
I dlatego (kleję w dużej mierze BCG) nigdy żadnej kartonówki nie impregnowałem niczym. Po wykonaniu psikam tylko clearem z fukawki. Nie wiem o co to całe aj waj z impregnowaniem - przecież dzisiejsze modele nie są drukowane na sypiącej się tekturze jak MM-y z lat osiemdziesiątych. Uważam, że zbędne jest zanurzanie arkuszy w wiadrze z caponem, żeby się nie rozsypały w rękach.
a Twoje wykonanie Laszlik jak zwykle pierwsza klasa.
pzdr Grzegorz
a Twoje wykonanie Laszlik jak zwykle pierwsza klasa.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD