[R/G] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Tym razem, żeby relacja nie była nudnym sprawozdaniem z wykonanych elementów, na początku pokażę, jak takie elementy wykonywać.
Przy okazji zobaczycie, ile to tak naprawdę zajmuje czasu.
Docelowy element w sumie prosty, będzie się składał z 2 części z tekturki i jednej rurki zwijanej ciasno z papieru. Na początek wycinanie elementów z tekturki. Grubość elementu – 1,8 mm, otwór, 2,5 mm, ścianka części ~1mm. Czyli nie tak prosto wyciąć. Jak to robię.
1. Nie wycinam otworu w 1,8mm tekturze, a robię to etapami. Naklejam na tekturę 0,9 mm i wycinam otwór. Do wycinania służy mi spiłowane wiertło z płaską końcówką. Jak się w takie coś uderzy młotkiem (element leży na starej macie do cięcia) to otwór wybija się bez problemu. Potem podklejenie 2 warstwą tektury 0,9 mm i ponowne wycinanie otworu.
2. Teraz ten otwór trzeba obrobić. Przede wszystkim ostrą żyletką odcinam wystające z tektury resztki. Następnie cały otwór nasączam superglue. Potem szlifowanie otworu od wewnątrz (tekturę z SG idealnie obrabia się diamentowymi iglakami), przeszlifowanie płaskiej powierzchni w celu uzyskania ostrych krawędzi otworu.
Otwory wycięte, więc trzeba wyciąć kształt zewnętrzny. Ostre skalpele trzonkowe są mi tutaj bardzo pomocne. Ostrza Olfy też chyba wystarczą. Po wycięciu obrysu zewnętrznego jedną krawędź obrabiam pilnikiem na półokrągło. Po obrobieniu nasączam ją SG i robię rozcięcie – aby odtworzyć zacisk, który trzymał w środku walec.
W końcu łączę 2 elementy z tekturki i walec z papieru. Po sklejeniu miejsca łączenie zalewam SG. Całość szlifuję do uzyskania idealnego łączenie tych elementów tam, gdzie mają one kształt walca.
Na koniec ostrzem skalpele docinam rozcięcie w środkowej części zacisku. I już jeden z 12 zacisków gotowy
Reszta odcinka już tradycyjna:
Na pierwszym zdjęciu wykaz części do 2 wahaczy (1 wózek nosny), potem 2 rzuty okiem na gotowe elementy i w końcu zestaw 12 wahaczy.
I wisienka na torcie – złożone na sucho wahacze z wózkiem:
Następne w kolejności są sprężyny i amortyzatory.
Przy okazji zobaczycie, ile to tak naprawdę zajmuje czasu.
Docelowy element w sumie prosty, będzie się składał z 2 części z tekturki i jednej rurki zwijanej ciasno z papieru. Na początek wycinanie elementów z tekturki. Grubość elementu – 1,8 mm, otwór, 2,5 mm, ścianka części ~1mm. Czyli nie tak prosto wyciąć. Jak to robię.
1. Nie wycinam otworu w 1,8mm tekturze, a robię to etapami. Naklejam na tekturę 0,9 mm i wycinam otwór. Do wycinania służy mi spiłowane wiertło z płaską końcówką. Jak się w takie coś uderzy młotkiem (element leży na starej macie do cięcia) to otwór wybija się bez problemu. Potem podklejenie 2 warstwą tektury 0,9 mm i ponowne wycinanie otworu.
2. Teraz ten otwór trzeba obrobić. Przede wszystkim ostrą żyletką odcinam wystające z tektury resztki. Następnie cały otwór nasączam superglue. Potem szlifowanie otworu od wewnątrz (tekturę z SG idealnie obrabia się diamentowymi iglakami), przeszlifowanie płaskiej powierzchni w celu uzyskania ostrych krawędzi otworu.
Otwory wycięte, więc trzeba wyciąć kształt zewnętrzny. Ostre skalpele trzonkowe są mi tutaj bardzo pomocne. Ostrza Olfy też chyba wystarczą. Po wycięciu obrysu zewnętrznego jedną krawędź obrabiam pilnikiem na półokrągło. Po obrobieniu nasączam ją SG i robię rozcięcie – aby odtworzyć zacisk, który trzymał w środku walec.
W końcu łączę 2 elementy z tekturki i walec z papieru. Po sklejeniu miejsca łączenie zalewam SG. Całość szlifuję do uzyskania idealnego łączenie tych elementów tam, gdzie mają one kształt walca.
Na koniec ostrzem skalpele docinam rozcięcie w środkowej części zacisku. I już jeden z 12 zacisków gotowy
Reszta odcinka już tradycyjna:
Na pierwszym zdjęciu wykaz części do 2 wahaczy (1 wózek nosny), potem 2 rzuty okiem na gotowe elementy i w końcu zestaw 12 wahaczy.
I wisienka na torcie – złożone na sucho wahacze z wózkiem:
Następne w kolejności są sprężyny i amortyzatory.
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Witaj QN :-)
Takie elementy to powinno się po pomalowaniu wysłać do Mariomodelario żeby natychmiast odlał w żywcu i były ogółowi dostępne, zapewne nie jeden by skorzystał :-)
Pozdrawiam serdecznie
Takie elementy to powinno się po pomalowaniu wysłać do Mariomodelario żeby natychmiast odlał w żywcu i były ogółowi dostępne, zapewne nie jeden by skorzystał :-)
Pozdrawiam serdecznie
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Wreszcie wózki skończone.
Historia budowy zespołu sprężyn:
Elementy składowe i wynik finalny.
Podobnie rzecz ma się z amortyzatorami:
I w końcu kompletny zespół wózka nośnego:
Na pierwszym zdjęciu komplet elementów składowych (do malowania w podzespołach) i złożony na sucho kompletny wózek.
Historia budowy zespołu sprężyn:
Elementy składowe i wynik finalny.
Podobnie rzecz ma się z amortyzatorami:
I w końcu kompletny zespół wózka nośnego:
Na pierwszym zdjęciu komplet elementów składowych (do malowania w podzespołach) i złożony na sucho kompletny wózek.
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Koła nośne skończone. Wielkiej filozofii przy sklejaniu nie było. Historyjka obrazkowa będzie chyba wystarczająca:
Samo sklejanie może i skomplikowane nie było, ale jak zwykle zabawa była dość pracochłonna. Całość ma ok. 1200 elementów. Wszystkie duże kółka po wycięciu trzeba było oszlifować, zaglutować i znów oszlifować. To samo z bandażami. Jestem szczególnie zadowolony ze spasowania pierścieni, które udało się tak zrobić, żeby wchodziły na jeden w drugi bez dziur i nadmiernej siły przy wkładaniu.
I na koniec zdjęcie całości:
12 kół zrobione, jeszcze zostało 14…
Samo sklejanie może i skomplikowane nie było, ale jak zwykle zabawa była dość pracochłonna. Całość ma ok. 1200 elementów. Wszystkie duże kółka po wycięciu trzeba było oszlifować, zaglutować i znów oszlifować. To samo z bandażami. Jestem szczególnie zadowolony ze spasowania pierścieni, które udało się tak zrobić, żeby wchodziły na jeden w drugi bez dziur i nadmiernej siły przy wkładaniu.
I na koniec zdjęcie całości:
12 kół zrobione, jeszcze zostało 14…
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Pozamiatałeś tymi kołami
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Ale jazda.
Qn jesteś mistrzem wypracowanej technologii wykonania.
pzdr Grzegorz
Qn jesteś mistrzem wypracowanej technologii wykonania.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
No pięknie! Fajny patent z tym wklejeniem felgi do środka, i cała praca w ogole super!
Mam prośbę, czy w tej relacji krok po kroku mozesz pokazac jak malujesz gąsienice?
Pozdrowionka,
micek
Mam prośbę, czy w tej relacji krok po kroku mozesz pokazac jak malujesz gąsienice?
Pozdrowionka,
micek
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Postaram się, choć to nic nadzwyczajnego.
Ogniwa maluję ciemnoszarym. Łączę w paski. Potem całość traktuję plakatówkami - woda, czarna, brązowa - rzadka (ale nie za bardzo) brudna mieszanina. Malują po całości oo zewnątrz. Taki gęsty wash. Po wyschnięciu - suche pastele (ja mam Earth dirt) od zewnątrz i wewnątrz gąsienicy. Na koniec gruby, miękki ołówek do wypolerowania metalowych krawędzi - zęby, wszelkie wystające elementy. Według mnie ołówek na metalowych przetarciach wygląda lepiej od wszelki metalizerów itp.
Jak będę malował, to postaram się wrzucić zdjęcia. Ale najpierw muszę pociąć osie i poskładać je do kupy.
Ogniwa maluję ciemnoszarym. Łączę w paski. Potem całość traktuję plakatówkami - woda, czarna, brązowa - rzadka (ale nie za bardzo) brudna mieszanina. Malują po całości oo zewnątrz. Taki gęsty wash. Po wyschnięciu - suche pastele (ja mam Earth dirt) od zewnątrz i wewnątrz gąsienicy. Na koniec gruby, miękki ołówek do wypolerowania metalowych krawędzi - zęby, wszelkie wystające elementy. Według mnie ołówek na metalowych przetarciach wygląda lepiej od wszelki metalizerów itp.
Jak będę malował, to postaram się wrzucić zdjęcia. Ale najpierw muszę pociąć osie i poskładać je do kupy.
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Kolejne 4 koła.
Na początek napędowe. Wycięte elementy składowe:
I dalsza obróbka tarcz napędowych:
Widać, w jakiej kolejności były wycinane dziury, aby uzyskać gotowy pierścień. Wycinanie, glutowanie i szlifowanie 1 tarczy w etapach jak powyżej – ok. 2 godzin.
Potem było już z górki, czyli dodanie wszelkich spawów i śrub, połączenie w podzespoły:
A tak wyglądają gotowe koła napędowe:
Na ostatnim zdjęciu widać spasowanie z gąsienicą. Działa
Koła napinające.
Tu już żadnych dodatkowych zdjęć nie robiłem – wykonuje się je identycznie z kołami nośnymi. Mają po prostu odrobinę większą średnicę i więcej śrub.
A tu porównanie koła napinającego i nośnego.
Jak obejrzałem dokładniej zdjęcia, okazało się, że na piastach kół nośnych było 5 śrub a nie 6 – tak jak w napinających. W związku z tym trzeba było dokonać drobnej przeróbki 24 tarcz kół nośnych. Wywalić wszystkie śruby na piastach i nakleić od nowa po 5 sztuk na każdą. Ale przy dobrej zabawie miło czas płynie …
Na początek napędowe. Wycięte elementy składowe:
I dalsza obróbka tarcz napędowych:
Widać, w jakiej kolejności były wycinane dziury, aby uzyskać gotowy pierścień. Wycinanie, glutowanie i szlifowanie 1 tarczy w etapach jak powyżej – ok. 2 godzin.
Potem było już z górki, czyli dodanie wszelkich spawów i śrub, połączenie w podzespoły:
A tak wyglądają gotowe koła napędowe:
Na ostatnim zdjęciu widać spasowanie z gąsienicą. Działa
Koła napinające.
Tu już żadnych dodatkowych zdjęć nie robiłem – wykonuje się je identycznie z kołami nośnymi. Mają po prostu odrobinę większą średnicę i więcej śrub.
A tu porównanie koła napinającego i nośnego.
Jak obejrzałem dokładniej zdjęcia, okazało się, że na piastach kół nośnych było 5 śrub a nie 6 – tak jak w napinających. W związku z tym trzeba było dokonać drobnej przeróbki 24 tarcz kół nośnych. Wywalić wszystkie śruby na piastach i nakleić od nowa po 5 sztuk na każdą. Ale przy dobrej zabawie miło czas płynie …
Re: [R] M4A3E8 Sherman by QN - tradycyjnie od podstaw.
Temat przewodni – koła podtrzymujące.
Na pierwszy ogień poszły mocowania do kadłuba. Konstrukcja prosta. Kolejność klejenia elementów w komiksie – podobnie jak za chwilę pozostałe elementy.
Kół podtrzymujących są dwa rodzaje. Najpierw skleiłem 4 podwójne, o większej średnicy.
Po nich wykonałem 6 mniejszych, pojedynczych kółek.
Opisów wiele nie dodaję, bo robiłem je identycznie jak wszystkie pozostałe. W skrócie: wyciąć, skleić, wyszlifować, zaglutowć, wyszlifować, złożyć do kupy podzespoły.
I tym oto sposobem dotarłem do końca prac związanych z klejeniem podwozia.
Na pierwszy ogień poszły mocowania do kadłuba. Konstrukcja prosta. Kolejność klejenia elementów w komiksie – podobnie jak za chwilę pozostałe elementy.
Kół podtrzymujących są dwa rodzaje. Najpierw skleiłem 4 podwójne, o większej średnicy.
Po nich wykonałem 6 mniejszych, pojedynczych kółek.
Opisów wiele nie dodaję, bo robiłem je identycznie jak wszystkie pozostałe. W skrócie: wyciąć, skleić, wyszlifować, zaglutowć, wyszlifować, złożyć do kupy podzespoły.
I tym oto sposobem dotarłem do końca prac związanych z klejeniem podwozia.