ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
ORP Błyskawica - najsławniejszy Polski okręt czasów drugiej wojny światowej. Biorący udział w wielu operacjach, kampaniach, bitwach i potyczkach. Okręt powszechny i wszechobecny. Dlatego też, kierowany poczuciem patriotyzmu postanowiłem go skleić. I tu zaczęły się schody... Mimo tego, że Błyskawica występuje niemal wszędzie, to zdobycie jakiejkolwiek porządnej dokumentacji jest trudnym zadaniem nawet dla Mision Impossible Force. Chyba łatwiej o dokumentację czeskiej marynarki wojennej. Po bardzo długim czasie poszukiwań zdjęć, planów, rysunków i dokumentów postanowiłem wykonać ORP Błyskawicę w kamuflażu z wiosny 1944r. z wycinanek Małego Modelarza i wydawnictwa WAK (radar zapożyczę z modelu HMS Onslow z MODELIKA).
To zdjęcie będzie motywem przewodnim, gdyż swoją Błyskawicę wykonam do linii wodnej w formie dioramy zamkniętej w już przygotowanej gablotce.
Będzie woda, fale, piana, dym z komina i członkowie załogi na pokładzie.
A teraz do rzeczy:
Wręgi skserowane na papier samoprzylepny, naklejone na tekturę i wycięte. Czysto, łatwo i przyjemnie.
Wręgi złożone "do kupy".
Następnie wykonałem podposzycie z tektury 1mm (w części dziobowej 0,5mm). Potem szlif, szpachlówka, szlif, podkład, szlif, podkład itd. do uzyskania przyzwoitego efektu:
Chociaż patrząc teraz na te makra i powiększenia nie wiem czy nie przesadziłem ze słowem "przyzwoite". Coś czuję, że będę musiał jeszcze trochę wygładzić kadłub.
Następnym krokiem było naklejenie uwypukleń na burtach w pasie z bulajami:
Kserowane elementy psują wygląd ale po warstwie farby powinno być w porządku.
Po raz pierwszy w życiu wykorzystam w modelu takie coś:
A w wolnej chwili wykonałem kilka testowych bulai:
I to koniec tego odcinka. Ciąg dalszy w bliżej nieokreślonej przyszłości.
To zdjęcie będzie motywem przewodnim, gdyż swoją Błyskawicę wykonam do linii wodnej w formie dioramy zamkniętej w już przygotowanej gablotce.
Będzie woda, fale, piana, dym z komina i członkowie załogi na pokładzie.
A teraz do rzeczy:
Wręgi skserowane na papier samoprzylepny, naklejone na tekturę i wycięte. Czysto, łatwo i przyjemnie.
Wręgi złożone "do kupy".
Następnie wykonałem podposzycie z tektury 1mm (w części dziobowej 0,5mm). Potem szlif, szpachlówka, szlif, podkład, szlif, podkład itd. do uzyskania przyzwoitego efektu:
Chociaż patrząc teraz na te makra i powiększenia nie wiem czy nie przesadziłem ze słowem "przyzwoite". Coś czuję, że będę musiał jeszcze trochę wygładzić kadłub.
Następnym krokiem było naklejenie uwypukleń na burtach w pasie z bulajami:
Kserowane elementy psują wygląd ale po warstwie farby powinno być w porządku.
Po raz pierwszy w życiu wykorzystam w modelu takie coś:
A w wolnej chwili wykonałem kilka testowych bulai:
I to koniec tego odcinka. Ciąg dalszy w bliżej nieokreślonej przyszłości.
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM
Powiem tak. Szału nie ma.
Ja bym to wyrzucił i zrobił od nowa.
Burty pofalowane, niedokładnie obrobiona powierzchnia, pasy wycięte krzywo, nie zaimpregnowane, bulaje zamiast być w linii są na falach. Jak chcesz teraz wyciąć otwory pod nie? Jak wstawisz szybki?
Generalnie na Twoim miejscu wziąłbym się za poprawne sklejenie standardu. To co do tej pory zrobiłeś będzie po pomalowaniu wyglądało koszmarnie.
Sorki, ale taki jest stan faktyczny.
Ja bym to wyrzucił i zrobił od nowa.
Burty pofalowane, niedokładnie obrobiona powierzchnia, pasy wycięte krzywo, nie zaimpregnowane, bulaje zamiast być w linii są na falach. Jak chcesz teraz wyciąć otwory pod nie? Jak wstawisz szybki?
Generalnie na Twoim miejscu wziąłbym się za poprawne sklejenie standardu. To co do tej pory zrobiłeś będzie po pomalowaniu wyglądało koszmarnie.
Sorki, ale taki jest stan faktyczny.
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
No i zrobiłem kadłub od nowa, i to pięć razy. To zdjęcia ostatecznej wersji, lepiej na razie nie umiem. Ideał to to może nie jest, ale tak zostaje.
Nadbudówki są na razie tylko położone na sucho
Górny pokład jeszcze nie pomalowany gdyż jeszcze nie wyjaśniłem sprawy czy powinien być zielony, czy szary
Utrudnieniem malowania będą już wklejone okna mostku ale innego pomysłu jak to dobrze zrobić; nie miałem
Mój sposób na bulaje: drucik miedziany jako ramka pomalowany w kolor wraz z całym elementem a szybka narysowana cienkim markerem do płyt CD.
Próbowałem innych metod ale ta, w połączeniu z moimi dotychczasowymi umiejętnościami, sprawdziła się najlepiej.
Do następnego.
Nadbudówki są na razie tylko położone na sucho
Górny pokład jeszcze nie pomalowany gdyż jeszcze nie wyjaśniłem sprawy czy powinien być zielony, czy szary
Utrudnieniem malowania będą już wklejone okna mostku ale innego pomysłu jak to dobrze zrobić; nie miałem
Mój sposób na bulaje: drucik miedziany jako ramka pomalowany w kolor wraz z całym elementem a szybka narysowana cienkim markerem do płyt CD.
Próbowałem innych metod ale ta, w połączeniu z moimi dotychczasowymi umiejętnościami, sprawdziła się najlepiej.
Do następnego.
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
Skupiłem ostatnio swą pracę na nadbudówce rufowej a mianowicie:
Dorobiłem poręcze (metoda: drucik rozciągnięty na "rusztowaniu" z klocków przykleiłem do wypuszczonych mocowań poręczy i obciąłem nadmiar drutu).
Wkleiłem słupki relingów,
a naddatki obciąłem przy pomocy tego narzędzia.
A tak wygląda dotychczasowa robota (skrzynie jeszcze nie przyklejone, pokład nie pomalowany):
[/url
]
[url=https://postimages.org/]
Być może będę zrywał poręcz bo, według niektórych źródeł, w 1944r była w tym miejscu tratwa ratunkowa.
Kolor nadbudówki odbiega trochę od koloru kadłuba ponieważ Humbrolek zgęstniał do konsystencji budyniu i jak widać nie udało mi się go dostatecznie rozmieszać. Chyba będę musiał kupić nowy.
Dorobiłem poręcze (metoda: drucik rozciągnięty na "rusztowaniu" z klocków przykleiłem do wypuszczonych mocowań poręczy i obciąłem nadmiar drutu).
Wkleiłem słupki relingów,
a naddatki obciąłem przy pomocy tego narzędzia.
A tak wygląda dotychczasowa robota (skrzynie jeszcze nie przyklejone, pokład nie pomalowany):
[/url
]
[url=https://postimages.org/]
Być może będę zrywał poręcz bo, według niektórych źródeł, w 1944r była w tym miejscu tratwa ratunkowa.
Kolor nadbudówki odbiega trochę od koloru kadłuba ponieważ Humbrolek zgęstniał do konsystencji budyniu i jak widać nie udało mi się go dostatecznie rozmieszać. Chyba będę musiał kupić nowy.
Ostatnio zmieniony sob gru 08 2018, 17:33 przez Jurek Killer, łącznie zmieniany 3 razy.
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
siemano,
jeżeli chcesz pracować humbrolami, to najlepszym twoim przyjacielem musi zostać rozcieńczalnik, albo modelarski dedykowany do emalii, ale niekoniecznie, może być white siprit, albo nawet możesz eksperymentować z terpentyną balsamiczną. Pamiętaj, żeby trafić do Carnegie Hall konieczna jest moc praktyki.
Farba rzadka jak woda i milion warstw to jest bushidō malarza.
jeżeli chcesz pracować humbrolami, to najlepszym twoim przyjacielem musi zostać rozcieńczalnik, albo modelarski dedykowany do emalii, ale niekoniecznie, może być white siprit, albo nawet możesz eksperymentować z terpentyną balsamiczną. Pamiętaj, żeby trafić do Carnegie Hall konieczna jest moc praktyki.
Farba rzadka jak woda i milion warstw to jest bushidō malarza.
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
Moimi pierwszymi farbami modelarskimi były Humbrole. Kupiłem je 15 lat temu i używałem bez najmniejszych problemów. Mieszałem je zgodnie z obrazkiem na puszce, czyli potrząsałem nimi energicznie przez 30 sekund i malowałem. W ogóle nie przejmowałem się czystością wieczka. Później (gdy doczytałem, że Humbrol nie będzie produkował farb, co później okazało się nieprawdą) nabyłem komplet Pactry i nie będąc z nich zadowolonym (zasychały całkowicie), przerzuciłem się z powrotem na Humbrole. I część z kolorów jakie teraz mam, zgęstniała do konsystencji kluchy. Może trafiłem na jakieś stare puszki?
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
Jeżeli te Hubrole maja 15 lat to je wywal i kup nowe. Tak jak pisał Diogenes rzadzizna i 20 warstw, albo kup sobie fukawkę a pędzle wywal razem ze starymi Humbrolami.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
Oto efekt ostatnich kilku godzin: działka Oerlikon w liczbie sztuk: 4.
Pierwszy raz w swoim życiu zrobiłem takie drobiazgi (malowanie w podkładzie):
A tu przedstawiam patent na drabinki, pomysł zapożyczyłem od Pana Alvara Hansena (kto zna?), który w ten sposób wykonywał takielunek w żaglowcu:
Pierwszy raz w swoim życiu zrobiłem takie drobiazgi (malowanie w podkładzie):
A tu przedstawiam patent na drabinki, pomysł zapożyczyłem od Pana Alvara Hansena (kto zna?), który w ten sposób wykonywał takielunek w żaglowcu:
Ostatnio zmieniony sob gru 08 2018, 17:26 przez Jurek Killer, łącznie zmieniany 1 raz.
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
Re: ORP BŁYSKAWICA 1:200 WAK,MM i własna inwencja twórcza
Długo wstrzymywałem się ze skończeniem komina, a to ze względu na zagmatwany kształt rur syren(?) ale się przemogłem. Owe rury wykonałem z cyny 1 mm, która okazała się idealna do takich zadań. Poprzeczki relingu wykonuję z żyłki wędkarskiej 0,16 mm (32mm w realu), która ma tę zaletę, że świetnie przykleja się do drucianych słupków i łatwiej nią wykonać owalne kształty relingu (z kątem prostym też nie ma problemu wystarczy użyć pęsety i mocniej nagiąć żyłkę).
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM