[R/G] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
[R/G] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Witam,
Po paromiesięcznej przewie zatęskniłem za składaniem modeli i wrzuceniem paru fotek na KnW. Tradycyjnie – pomimo posiadania kilku mniej lub bardziej zaawansowanych prac „w toku”, zachciało mi się coś nowego i szybkiego do zrobienia. Jako, że nigdy jeszcze nie kleiłem siedemsetki – uznałem że będzie idealna. Oceniłem że małe = mało części = szybko skończę
Mam kilka modeli 1/700 w magazynie. Wygrzebałem niszczyciela Fuyuzuki z Aoshimy i trochę uniwersalnych blaszek do japońskich okrętów i działam. Małe toto jest niemiłosiernie ale urocze.
Dobrze się to robi. Nie taki diabeł straszny jakby się mogło wydawać. Poza tym w razie czego zawsze będę mógł powiedzieć, że to prima aprilis
Pzdr Grzegorz
Po paromiesięcznej przewie zatęskniłem za składaniem modeli i wrzuceniem paru fotek na KnW. Tradycyjnie – pomimo posiadania kilku mniej lub bardziej zaawansowanych prac „w toku”, zachciało mi się coś nowego i szybkiego do zrobienia. Jako, że nigdy jeszcze nie kleiłem siedemsetki – uznałem że będzie idealna. Oceniłem że małe = mało części = szybko skończę
Mam kilka modeli 1/700 w magazynie. Wygrzebałem niszczyciela Fuyuzuki z Aoshimy i trochę uniwersalnych blaszek do japońskich okrętów i działam. Małe toto jest niemiłosiernie ale urocze.
Dobrze się to robi. Nie taki diabeł straszny jakby się mogło wydawać. Poza tym w razie czego zawsze będę mógł powiedzieć, że to prima aprilis
Pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:37 przez gk, łącznie zmieniany 2 razy.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
W moim przypadku to się w ogóle nie sprawdza.małe = mało części = szybko skończę
Też mam kilka 700-tek, nawet jedną rozgrzebaną ale zastanawiam się czy jednak na stare lata nie przerzucić się na 1:100
Czym/jak modelik malowałeś ?
Czy te kable demagnetyzacyjne były w modelu czy to blaszka ?
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Nie wiem czy to dobra myśl. W setce trzeba robić za wiele detali. Dopóki nie trzęsą się ręce można dziobać duże skale.Tempest pisze: sob kwie 01 2017, 18:01 zastanawiam się czy jednak na stare lata nie przerzucić się na 1:100
Pozostaje kwestia wzroku, którą - przy poważnej krótkowzroczności - rozwiązałem w ten sposób, że buduję model bez okularów i przez sam ten fakt czuję się jak z lupą. Minusowe okulary poważnie pomniejszają. I nie jest to primaaprilisowa wrzutka . Wadą jest to że model muszę podtykać pod nos, ale części są małe więc to nie problem.
Malowałem aerografem. Najpierw linoleum Tamiya XF79. Potem je zamaskowałem żółtą taśmą - także Tamiya. Przykleiłem relingi. Namalowałem "czerwone" poniżej klw Tamiya XF9. Zamaskowałem pasek. I resztę pomalowałem szarym XF77 i zrobiłem różne "maziugi" mgiełką rozjaśnionego XF77 - słabo to widać bo są delikatne, a zdjęcia też nie najwyższych lotów.
Zresztą użycie słowa "malowanie" to spore nadużycie - przy takim małym pikusiu to było raptem parę kilkusekundowych psików
Kadłub modelu jest goły, nie ma ani kabli ani iluminatorów - kable to fototrawka LionRoar.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
A ja muszę oddalaćWadą jest to że model muszę podtykać pod nos
Korespondowałem kiedyś z Andrzejem Brożyną (ten od 1:1000) i na moje stwierdzenie, że w 1:400 jest chyba łatwiej niż w 1:1000 odpowiedział, że wcale nie, bo wtedy dużo więcej detali trzeba wykonać. To co w 1:1000 wystarczy że będzie pudełkiem w 1:400 musi już mieć jakieś drzwiczki czy nawet zawiasy. Chyba poszukam tej mojej rozgrzebanej siedemsetki jak skończę mydelniczkę.
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Niedzielny postęp robót.
Kominek:
Kolory:
Wydaje mi się że olinowanie masztu od rei wygodniej będzie zrobić teraz - przed przyklejeniem nadbudówki do kadłuba. Zobaczę jak to pójdzie
pzdr Grzegorz
Kominek:
Kolory:
Wydaje mi się że olinowanie masztu od rei wygodniej będzie zrobić teraz - przed przyklejeniem nadbudówki do kadłuba. Zobaczę jak to pójdzie
pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:39 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Poniosło Cię na ocean.
Bardzo ładna robota, lubię takie widoki. Chyba bardziej od galerii.
Hm... krótkowzroczny, tak z celownikiem laserowym.
Grześ, ty wiesz na co czekam.
Bardzo ładna robota, lubię takie widoki. Chyba bardziej od galerii.
Hm... krótkowzroczny, tak z celownikiem laserowym.
Grześ, ty wiesz na co czekam.
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
marek d
wiem, wiem wstyd że tyle czeka, ale c.d.n.
tymczasem umęczyłem łatwiejszą część flaglinek:
pzdr Grzegorz
wiem, wiem wstyd że tyle czeka, ale c.d.n.
tymczasem umęczyłem łatwiejszą część flaglinek:
pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:40 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Jakiej grubości jest ten drut ? Wydaje mi się troszkę za gruby.
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
To mnie Tempest zmartwiłeś
To "włos" z peruki. Nie wiem ile ma, ale jest na oko jest trochę cieńszy niż drucik 0,1 i trochę grubszy niż mój włos. Zakładam, że ma ok. 0,07-0,08 mm. Mam cieńsze nitki (takie naprawdę cienkie - 0,01 albo i mniej), ale uznałem, że byłyby niewidoczne. No nic zobaczymy jak to wyjdzie po ostatecznym montażu.
Wymiana jest wykluczona.
pzdr Grzegorz
To "włos" z peruki. Nie wiem ile ma, ale jest na oko jest trochę cieńszy niż drucik 0,1 i trochę grubszy niż mój włos. Zakładam, że ma ok. 0,07-0,08 mm. Mam cieńsze nitki (takie naprawdę cienkie - 0,01 albo i mniej), ale uznałem, że byłyby niewidoczne. No nic zobaczymy jak to wyjdzie po ostatecznym montażu.
Wymiana jest wykluczona.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
No to trzeba podzielić włos na czworo i będzie w skaliTo "włos" z peruki