[R/G] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Proponuję nitkę z rajstopy – chociaż ma ok. 0,01 mm grubości, jest widoczna – stosuję ją od wieków na przewody anten moich modeli samolotów.
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Tak, do samolotów też stosuję. W okręciku jednak - jak dla mnie - wadą jest jednak konieczność naciągania. Lepsze są chyba materiały nie elastyczne.Heinrich Kosmala pisze: wt kwie 04 2017, 11:08 Proponuję nitkę z rajstopy – chociaż ma ok. 0,01 mm grubości, jest widoczna – stosuję ją od wieków na przewody anten moich modeli samolotów.
Tak to wyszło:
Może nie są finezyjnie cienkie, ale obleci.
pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:43 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Te nitki mi wyglądają na plecionkę, przynajmniej tak wygląda na pierwszym zdjęciu.
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
To co widzisz to nie plecionka tylko pikseloza
TEN włos:
pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:45 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Hej
Też uważam ,że obleci - tym bardziej , że wyglądają na cieńsze od tych w trawionym relingu ... nie mniej przy zastosowaniu nitek , kiedy musiał byś je delikatnie naciągać - wyszło by to na dobre, bo tam na dole przy kominie coś nie poszło ( czepialstwo - sorry ). Fajnie wyszły wykładziny.
Będzie woda ?
Też uważam ,że obleci - tym bardziej , że wyglądają na cieńsze od tych w trawionym relingu ... nie mniej przy zastosowaniu nitek , kiedy musiał byś je delikatnie naciągać - wyszło by to na dobre, bo tam na dole przy kominie coś nie poszło ( czepialstwo - sorry ). Fajnie wyszły wykładziny.
Będzie woda ?
NIE OTWIERAM MINIATUREK !
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Linki nie ugięły się równomiernie pod ciężarem, bo nie mają ciężaru .
Uważam, że nie powinny być napięte.
Woda powinna być. Poczytałem co nieco jak ją zrobić i będę próbował.
Tymczasem:
pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:47 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Witam.
Mój błąd - nie powinny być napięte.
A woda mUUUsi być
Pozdrawiam
Mój błąd - nie powinny być napięte.
A woda mUUUsi być
Pozdrawiam
NIE OTWIERAM MINIATUREK !
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Dokleiłem parę detali na rufie. Niestety, że by miało to jako taki wygląd, to trzeba by nakupić blach i luf. Zestawowe części są trochę toporne. Niemniej z odległości pół metra nie jest tragicznie.
Lufy wyglądają jakby miały fartuchy, jednakże na kilku przejrzanych zdjęciach w necie nie dopatrzyłem się fartuchów. Chyba zostawię je nie malowane na inny „fartuchowy” kolor.
Pzdr Grzegorz
Lufy wyglądają jakby miały fartuchy, jednakże na kilku przejrzanych zdjęciach w necie nie dopatrzyłem się fartuchów. Chyba zostawię je nie malowane na inny „fartuchowy” kolor.
Pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob lip 01 2017, 16:48 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
Skoro już są to trzeba pomalować na kolor "fartuchowy". Takie szare wyglądają jakby modelarz zapomniał ich pomalować. A może były kiedyś zaraz po zwodowaniu a potem zdemontowali ? Czy będziesz jeszcze traktował model jakimiś filtrami? Bo na razie trochę zbyt jednolita wydaje mi się powierzchnia nadbudówki i armat.gk pisze:Lufy wyglądają jakby miały fartuchy, jednakże na kilku przejrzanych zdjęciach w necie nie dopatrzyłem się fartuchów. Chyba zostawię je nie malowane na inny „fartuchowy” kolor.
Re: [R] niszczyciel Fuyuzuki (1/700 Aoshima)
No w sumie racja. Trzeba będzie podmalować te fartuchy.Tempest pisze: ndz kwie 09 2017, 18:48 ... Takie szare wyglądają jakby modelarz zapomniał ich pomalować...
... Czy będziesz jeszcze traktował model jakimiś filtrami? Bo na razie trochę zbyt jednolita wydaje mi się powierzchnia nadbudówki i armat.
Tak, przed przyklejeniem łodzi myślę go "złoszować" i popaćkać różnymi specyfikami.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD