zająć się właśnie jakimś stalowym ptakiem, choć ten który wybrałem zawierał chyba w swojej konstrukcji tyleż drewna co metalu .Bierz samolot, kiedyś wyjdzie tak jak chcesz
Wyciągnąłem więc z szafy rozgrzebany model Jaka 3 firmy HobbyBoss.
Model z serii Easy Assembly Kit czyli kilkanaście części, kadłub i skrzydło w jednym kawałku, wystarczy je razem ze
sobą połączyć. Idealny aby szybko model skleić i poćwiczyć malowanie. I taki był mój cel, nie sprawdzałem wymiarów i
zgodności malowania z jakąś dokumentacją. Jest to model do ćwiczeń w nakładaniu kalek, malowaniu kamuflażu, jakimś postarzaniu itp.
Malowanie wybrałem to z prawej bo mam jeszcze dwa Jaki 3 w 1:48 (że o Zveździe w 1:72 nie wspomnę) i być może kiedyś zbuduję egzemplarz z pułku Normandia-Niemen bo choć nie jest to opisane w instrukcji to właśnie jest to malowanie jednego z samolotów na którym latali francuscy piloci w Rosji a przynajmniej tak mi się wydaje.
Kamuflaż malowałem w ten sposób, że najpierw na całość poszła szara Pactra A42, potem z wałeczków masy BlueTack granice
kolorów a w miejsca które miały zostać szare maskol Tallensa. I właśnie z tym maskolem powstał problem bo nałożyłem go tylko
jedną warstwę i w niektórych miejscach po pomalowaniu zieloną Pactrą (numeru nie pamiętam, może to był pale green) farba się
przebiła. Maskol nakładałem zwykłym pędzelkiem który po użyciu wylądował w koszu bo nie potrafiłem go niczym doczyścić. Czy są dostępne jakieś specyfiki do rozpuszczania maskoli ? Dolne powierzchnie pomalowane polskim blue (też Pactra). Na czas malowania góry
dół został zaklejony kawałkami papieru poprzyklejanymi taśmą maskującą firmy Tamiya, po oderwaniu której trochę farby w tylnej
części ogona zostało zdarte. Chyba źle odtłuściłem powierzchnię (izporopylenem). Zrobi się podmalówkę pędzelkiem. Po zdjęciu
maskolu i wałeczków BlueTacka miejsca gdzie przebijał zielony pociągnąłem "z ręki" szarym z aerografu. Nie wszędzie nie chciane zielone zostało dokładnie zamalowane ale to jest model ćwiczebny i takie "babole" pozostaną ku przestrodze.
Kalkomanie nałożyłem bez żadnego podkładu z lakieru bezbarwnego. Pod kalkę nałożyłem Microscale Micro SET a na Micro SOL. Jak widać
powstały zacieki wokół kalek. Jak to wyschnie zobaczę czy da się je zmyć wodą. Kalki trochę się chyba "srebrzą". Plan jest
taki że na koniec pociągnę wszystko satynowym akrylem i postaram się trochę postarzyć powierzchnię filtrami i łoszami.
No i zapomniał bym o zdjęciach