Mustang czy by ZS
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Mustang czy by ZS
Witam po długiej przerwie.
Relacja z lepienia Mustanga III, KA 3/2006. Miało być późniejsze wydanie, ale chyba już wyrosłem z pasków i ogólnie kolor nie podobał mi się. Nie chodzi, czy prawidłowy.
Miał to być model na szybko, przeca tyle dodatków do niego mam, a sam w sobie nieszczególnie skomplikowany. Dla rozruszania paluchów po przerwie i odpoczynku od rozgrzebanych modeli.
Robi się już ponad dwa lata...
Zacząłem od płata. Żywiczna wnęka nie pasowała za dobrze, z resztą część najbardziej mnie interesująca, była równie uboga, jak w standardzie w kartonie. Jakoś zrobiłem strukturę i utknęło, kolejny model zatrzymał się na wnękach podwozia. W międzyczasie szukałem dokumentacji do tego, skończyłem iszaka i porobiłem kilka innych kawałków tego modelu. Wyposażenie wnęk powstało w ostatnich miesiącach.
Ciężko znaleźć wartościowe zdjęcia do wersji B/C, wnęka w D była co najwyżej podobna. To co widać na zdjęciach, jest mniej więcej zgodne z oryginałem. Na tyle, na ile pozwalały otwory w rok wcześniej zrobionej strukturze i dokumentacja. Po oklejeniu płata poszyciem, sporo nie będzie widoczne, było robione tak, żeby było trochę więcej, niż potrzeba.
Obecnie zaczynam końcówki skrzydeł, mam cały ogon i zaczętą kabinę.
Relacja z lepienia Mustanga III, KA 3/2006. Miało być późniejsze wydanie, ale chyba już wyrosłem z pasków i ogólnie kolor nie podobał mi się. Nie chodzi, czy prawidłowy.
Miał to być model na szybko, przeca tyle dodatków do niego mam, a sam w sobie nieszczególnie skomplikowany. Dla rozruszania paluchów po przerwie i odpoczynku od rozgrzebanych modeli.
Robi się już ponad dwa lata...
Zacząłem od płata. Żywiczna wnęka nie pasowała za dobrze, z resztą część najbardziej mnie interesująca, była równie uboga, jak w standardzie w kartonie. Jakoś zrobiłem strukturę i utknęło, kolejny model zatrzymał się na wnękach podwozia. W międzyczasie szukałem dokumentacji do tego, skończyłem iszaka i porobiłem kilka innych kawałków tego modelu. Wyposażenie wnęk powstało w ostatnich miesiącach.
Ciężko znaleźć wartościowe zdjęcia do wersji B/C, wnęka w D była co najwyżej podobna. To co widać na zdjęciach, jest mniej więcej zgodne z oryginałem. Na tyle, na ile pozwalały otwory w rok wcześniej zrobionej strukturze i dokumentacja. Po oklejeniu płata poszyciem, sporo nie będzie widoczne, było robione tak, żeby było trochę więcej, niż potrzeba.
Obecnie zaczynam końcówki skrzydeł, mam cały ogon i zaczętą kabinę.
Re: Mustang czy by ZS
Fajne, ale rozumiem Twój ból.
Mam takie dziwne wrażenie, że już coś podobnego próbowałem ulepić;-)
Mam takie dziwne wrażenie, że już coś podobnego próbowałem ulepić;-)
Re: Mustang czy by ZS
Nie może być...
Łelkam bek!
Wygląda zajebi...e. Mnie się już tak nie chce, dlatego też tym większy respekt za chcenie...
Jedno tylko. Czemu podłużnice na sufitach Ci się rozjechały? Nie naklejałeś ich w miejscach gdzie były nadrukowane ich imitacje?
Łelkam bek!
Wygląda zajebi...e. Mnie się już tak nie chce, dlatego też tym większy respekt za chcenie...
Jedno tylko. Czemu podłużnice na sufitach Ci się rozjechały? Nie naklejałeś ich w miejscach gdzie były nadrukowane ich imitacje?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Mustang czy by ZS
Długo szukałem o co Ci chodzi. Faktycznie rozjechały, pewnie z 0.6mm, jakoś nie przywiązywałem wagi do tego. Z resztą ta część jest zamknięta.
Re: Mustang czy by ZS
Gotowe skrzydło bez uzbrojenia.
Niby nic, a tyle pracy...
Poszycie z detalami zacząłem robić już dawno, jak utknąłem z wnękami. Lotki w ostatnich miesiącach, wraz z ogonem. Więc po skończeniu wręg zostało "tylko" okleić szkielet.
Od razu mówię, że nie wiem czemu brudzenie przy panelach dostępowych do uzbrojenia, wyszło tak mocno na fotkach. Może przesadziłem, ale nie aż tak, z resztą brudzenie będzie kontynuowane po sklejeniu całości. Płat lakierowany prawie do połysku, chcę ujednorodnić powierzchnię przed końcowym lakierem.
Jak widać oddzieliłem wspomniane panele, kilka detali i klapy, ale tylko na górze, by nie ingerować za mocno w projekt. Zawsze to coś ciekawszego, niż gładki kawałek kartonu. Te zabiegi, jak i zamknięcie klap podwozia mocno utrudniły dopasowanie poszycia do szkieletu, ale finalnie wyszło zadowalająco. Końcówki płatów, słabo mi szły, więc zostały pokryte CA, szlif, zamalowanie przetarć, lekkie wyrównanie kolorów aero i trochę brudzenia, by się nie wyróżniały.
W lotkach oddzieliłem trymery, dorobiona imitacja zawiasów i popychacz. Kierownice strug przerobione, ale i tak za wiele z tego nie widać.
Wyloty karabinów, tu jak i przy reflektorze, moje CA dopadła jakaś niemoc, więc lałem i lałem je, a one nie chciały schnąć...
Dodatkowo przejście z "rury" w poszycie powinno być łagodne, więc po szlifowaniu trzeba było wyretuszować. I znów coś poszło nie tak. Obecnie jest wersja: dalej nie kombinuję, bo jeszcze bardziej pogorszę. Ot niedoczyszczone okopcenia, na jakimś zdjęciu coś podobnego widziałem, więc dla mnie akceptowalne.
I tyle widać z wnęk, nie udało się idealnie pocelować z poszyciem, by zakryć żebra.
Zdjęcia w makro, w rzeczywistości nic nie widać.
Niby nic, a tyle pracy...
Poszycie z detalami zacząłem robić już dawno, jak utknąłem z wnękami. Lotki w ostatnich miesiącach, wraz z ogonem. Więc po skończeniu wręg zostało "tylko" okleić szkielet.
Od razu mówię, że nie wiem czemu brudzenie przy panelach dostępowych do uzbrojenia, wyszło tak mocno na fotkach. Może przesadziłem, ale nie aż tak, z resztą brudzenie będzie kontynuowane po sklejeniu całości. Płat lakierowany prawie do połysku, chcę ujednorodnić powierzchnię przed końcowym lakierem.
Jak widać oddzieliłem wspomniane panele, kilka detali i klapy, ale tylko na górze, by nie ingerować za mocno w projekt. Zawsze to coś ciekawszego, niż gładki kawałek kartonu. Te zabiegi, jak i zamknięcie klap podwozia mocno utrudniły dopasowanie poszycia do szkieletu, ale finalnie wyszło zadowalająco. Końcówki płatów, słabo mi szły, więc zostały pokryte CA, szlif, zamalowanie przetarć, lekkie wyrównanie kolorów aero i trochę brudzenia, by się nie wyróżniały.
W lotkach oddzieliłem trymery, dorobiona imitacja zawiasów i popychacz. Kierownice strug przerobione, ale i tak za wiele z tego nie widać.
Wyloty karabinów, tu jak i przy reflektorze, moje CA dopadła jakaś niemoc, więc lałem i lałem je, a one nie chciały schnąć...
Dodatkowo przejście z "rury" w poszycie powinno być łagodne, więc po szlifowaniu trzeba było wyretuszować. I znów coś poszło nie tak. Obecnie jest wersja: dalej nie kombinuję, bo jeszcze bardziej pogorszę. Ot niedoczyszczone okopcenia, na jakimś zdjęciu coś podobnego widziałem, więc dla mnie akceptowalne.
I tyle widać z wnęk, nie udało się idealnie pocelować z poszyciem, by zakryć żebra.
Zdjęcia w makro, w rzeczywistości nic nie widać.
Re: Mustang czy by ZS
Fajnie ze znow pokazujesz kartonowe rzemioslo. Co jak co, ale wedlug mnie, jestes nieodzownym skladnikiem tego forum wraz ze swoimi modelami. Wiec dobrze by bylo jakbys efekty pracy modelarskiej pokazywal regularnie.
Co do samego modelu to standardowo wysoki poziom wiec nie ma sie co powtarzac, takze skupie sie na innych rzeczach. Masz racje ze brudzenie wokol klap wyglada dosc intensywnie, mam nadzieje ze pod koniec budowy zniwelujesz to zeby wygladalo bardziej naturalnie. Kolejna rzecza jest fakt oddzielenia klap na gornych powierzchniach, a na dolnych juz nie, skad takie rozwiazanie? No i ostatnia rzecz to przy takiej detalizacji mogles pokusic sie o zrobienie kloszy do lamp na spodniej stronie plata.
A przewody we wnece konkret! Z tymi zamknietymi drzwiami prezentuja sie swietnie. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny update!
Pozdrawiam
Co do samego modelu to standardowo wysoki poziom wiec nie ma sie co powtarzac, takze skupie sie na innych rzeczach. Masz racje ze brudzenie wokol klap wyglada dosc intensywnie, mam nadzieje ze pod koniec budowy zniwelujesz to zeby wygladalo bardziej naturalnie. Kolejna rzecza jest fakt oddzielenia klap na gornych powierzchniach, a na dolnych juz nie, skad takie rozwiazanie? No i ostatnia rzecz to przy takiej detalizacji mogles pokusic sie o zrobienie kloszy do lamp na spodniej stronie plata.
A przewody we wnece konkret! Z tymi zamknietymi drzwiami prezentuja sie swietnie. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny update!
Pozdrawiam
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
Re: Mustang czy by ZS
Cześć
O jakich lampach mówisz? Pozycyjne są zrobione, tak samo jak i na górze, w identyfikacyjnych i tak nic nie widać. O innych lampach nie wiem.
Jak pisałem, nie wiem czemu to brudzenie tak wygląda na zdjęciach. Klap na dole nie oddzielałem, bo nie chciałem przesadzić z pocięciem poszycia, a sam model jest budowany z myślą o zamontowaniu na stałe do podstawki, więc i tak byłoby mało widoczne.
O jakich lampach mówisz? Pozycyjne są zrobione, tak samo jak i na górze, w identyfikacyjnych i tak nic nie widać. O innych lampach nie wiem.
Jak pisałem, nie wiem czemu to brudzenie tak wygląda na zdjęciach. Klap na dole nie oddzielałem, bo nie chciałem przesadzić z pocięciem poszycia, a sam model jest budowany z myślą o zamontowaniu na stałe do podstawki, więc i tak byłoby mało widoczne.
- greatgonzo
- Posty: 295
- Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
- Lokalizacja: Giżycko
- x 12
Re: Mustang czy by ZS
Widzę, że kartonowy zestaw powtarza błąd w umiejscowieniu wylotów broni pokładowej. Powtarza, bo ten błąd występuje chyba we wszystkich zestawach do budowy modeli jakie spotkałem.
Wnęki podwozia rzeczywiście prezentują się świetnie.
Wnęki podwozia rzeczywiście prezentują się świetnie.
Re: Mustang czy by ZS
Szczerze mówiąc te pobrudzone oddzielone panele na górze skrzydła nie przemawiają do mnie. Lepiej było ich nie wycinać skoro nie są otwarte, uważam.
Dwa ostatnie zdjęcia strasznie prześwietlone.
Chyba za bardzo kierunkowo oświetlasz model.
Czy na lewej końcówce od góry zdarłeś nadruk i malowałeś, czy to jakiś efekt od lakieru?
Greatgonzo. Nie wiem o co chodzi dokładnie z wylotami o których piszesz, ale przemieszczanie takich rzeczy na modelach kartonowych chyba nie ma sensu. Roboty w ch... a efekt raczej na pewno opłakany. No chyba że się model maluje, ale obaj dobrze wiemy że samolotów z kartonu się nie maluje.
Lepiej zostawić z błędem merytorycznym niż na siłę poprawiać.
Dwa ostatnie zdjęcia strasznie prześwietlone.
Chyba za bardzo kierunkowo oświetlasz model.
Czy na lewej końcówce od góry zdarłeś nadruk i malowałeś, czy to jakiś efekt od lakieru?
Greatgonzo. Nie wiem o co chodzi dokładnie z wylotami o których piszesz, ale przemieszczanie takich rzeczy na modelach kartonowych chyba nie ma sensu. Roboty w ch... a efekt raczej na pewno opłakany. No chyba że się model maluje, ale obaj dobrze wiemy że samolotów z kartonu się nie maluje.
Lepiej zostawić z błędem merytorycznym niż na siłę poprawiać.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD