[R/G] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Dziękuję Panowie za pochlebne komentarze. Bardzo mi miło, choć wiecie - zdjęcia to zdjęcia. Wykonawca chyba zwykle ma najwięcej zastrzeżeń do osiągniętego efektu
Stary,
Bębny są już przyklejone do pokładu. Zastanawiałem się na nawinięciem jakiejś nitki, ale uznałem, że nie będę tego robił. Teraz zaczynam się łamać, ale chyba wytrzymam . Jak przykleję nadbudówki to nawinięcie imitacji lin będzie niezwykle utrudnione ( jak sądzę i mam nadzieję - za 3-4 dni ). No nie wiem – miałem wrażenie, że nie będzie to pasować wizualnie do takiej kartonowej kartonówki.
Te detale wcale nie są takie małe – to przecież setka.
Pzdr Grzegorz
Stary,
Bębny są już przyklejone do pokładu. Zastanawiałem się na nawinięciem jakiejś nitki, ale uznałem, że nie będę tego robił. Teraz zaczynam się łamać, ale chyba wytrzymam . Jak przykleję nadbudówki to nawinięcie imitacji lin będzie niezwykle utrudnione ( jak sądzę i mam nadzieję - za 3-4 dni ). No nie wiem – miałem wrażenie, że nie będzie to pasować wizualnie do takiej kartonowej kartonówki.
Te detale wcale nie są takie małe – to przecież setka.
Pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
No może i racja. Nieskalany niczym karton. To ma sens. A wielkość detali oceniam z mojego punktu widzenia
Dla mnie setka to już maleństwo. Pięćdziesiątka jest w sam raz a za niedługo będę robił modele w skali 1:1
Dla mnie setka to już maleństwo. Pięćdziesiątka jest w sam raz a za niedługo będę robił modele w skali 1:1
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Szkiełka do drugiej nadbudówki (mieszkalnej) docięta na wymiar i pryśnięte smoke'iem. Suszą się.
Skądinąd niektóre współczesne samoloty mają takie przyciemniane limuzyny. Można sobie wytłoczkę pomalować od środka dla uzyskania tego efektu. Albo w Łosiu nad pilotem jakimś niebieskim clearem.
pzdr Grzegorz
Skądinąd niektóre współczesne samoloty mają takie przyciemniane limuzyny. Można sobie wytłoczkę pomalować od środka dla uzyskania tego efektu. Albo w Łosiu nad pilotem jakimś niebieskim clearem.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Można coś więcej o specyfiku którym pryskałeś szybki ?
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Tomasz
To transparentna Tamiya Smoke. Dość szeroko stosowana w plastikach. Świetna efekty można zobaczyć w działach samochodowych na plastikowych forach. Poza tym przyciemnia się tym panele i co tam sobie kto wymyśli . Przyciemnione szyby u samochodziarzy robią wrażenie.
Lakier błyszczący. Ja poszedłem trochę po bandzie bo za mało rozcieńczyłem i za dużym ciśnieniem plułem, stąd widoczna "skórka pomarańczy" - ale, że u mnie to od środka i w zasadzie nie do obejrzenia z drugiej strony - to bez większego znaczenia.
pzdr Grzegorz
To transparentna Tamiya Smoke. Dość szeroko stosowana w plastikach. Świetna efekty można zobaczyć w działach samochodowych na plastikowych forach. Poza tym przyciemnia się tym panele i co tam sobie kto wymyśli . Przyciemnione szyby u samochodziarzy robią wrażenie.
Lakier błyszczący. Ja poszedłem trochę po bandzie bo za mało rozcieńczyłem i za dużym ciśnieniem plułem, stąd widoczna "skórka pomarańczy" - ale, że u mnie to od środka i w zasadzie nie do obejrzenia z drugiej strony - to bez większego znaczenia.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
W przedmiocie retuszu grubych krawędzi - może to oczywiste, a może nie - retusz takich krawędzi (1,3 mm) przy pomocy farby niekoniecznie da efekt. Poza tym krawędzie tektury wypalanej muszą być zlicowane z oklejkami, co niekoniecznie jest możliwe, bo te laserowe wycinanki z reguły są mniejsze od detali kartonowych.
W takich razach można zastosować "retusz" z kartonowej oklejki. Tu nie ma problemu, bo biała. W innych wycinankach trzeba dysponować zapasem koloru, który jest bardzo pożądany. Warto pamiętać o wygospodarowaniu koloru z innych elementów (szczególnie z koloru do podklejeń innych części).
pzdr Grzegorz
W takich razach można zastosować "retusz" z kartonowej oklejki. Tu nie ma problemu, bo biała. W innych wycinankach trzeba dysponować zapasem koloru, który jest bardzo pożądany. Warto pamiętać o wygospodarowaniu koloru z innych elementów (szczególnie z koloru do podklejeń innych części).
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Nadbudówki osiągnęły gotowość do przyklejenia do pokładu:
Wszystko pasuje idealnie. Zresztą trudno o to by przy pudełkach coś nie pasowało .
pzdr Grzegorz
Wszystko pasuje idealnie. Zresztą trudno o to by przy pudełkach coś nie pasowało .
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Dzisiejszy wyrób to winda kotwicy dziobowej:
Jedna rzecz a pochłonęła cały dzisiejszy dostępny czas na zabawę.
pzdr Grzegorz
Jedna rzecz a pochłonęła cały dzisiejszy dostępny czas na zabawę.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
W przeciwieństwie do zapalniczki która straciła pion Ty trzymasz cały czas wysoki poziom pracy
Re: [R] pchacz rzeczny EMPERI (1/100 GPM)
Odbojnice - elemet którego się trochę obawiałem, gdyż w dość wyrafinowany sposób muszą zgrać się z kilkoma innymi elementami, a brak spasowania poważnie oszpeciłby model. Jako, że projket jest praktycznie idealny jeśli chodzi o pasowanie elementów, to montaż odbojnic to de facto sprawdzian ile wykonawca spieprzył
Oczywiście pociąłem elementy na poszczególne składowe. Było sporo pasowania wycięć na kadłub. Musiałem je powiększyć na wysokość o jakieś 0,4 mm (czyli o tyle zrobiłem za gruby kadłub). Żeby usztywnić na tym etapie detal i jednocześnie uzyskać możliwość wygodnego pozycjonowania krawędzi nakleiłem tekturkę 0,5 mm pomniejszoną o grubość kartonu:
Mając rant na krawędzi który dokładnie ogranicza pole montażu, przyklejenie boków BCG to był moment:
Podstawowa bryła odbojnicy gotowa. Musiałem jednak wyciąć otwór na pomost stanowiący przedłużenie dachu nadbudówki. Drugą możliwości było skrócenie pomostu o około 0,8 mm, jednak ta opcja na przyklejonej już do pokładu nadbudówce równałaby się teksańskiej masakrze piłą spalinową. Ciachnąłem wcięcie w odbojnicy. Przyczyną jest zapewne suma przesunięć liczonych od rufy. W doskonałych projektach każda niefrasobliwość wykonawcy i ułamki milimetrów zsumowane dadzą na końcu jakiś problem. Tu dało się obejść go bezboleśnie.
No i przymiarka, po której odetchnąłem z ulgą:
Można robić prawą odbojnicę.
pzdr Grzegorz
Oczywiście pociąłem elementy na poszczególne składowe. Było sporo pasowania wycięć na kadłub. Musiałem je powiększyć na wysokość o jakieś 0,4 mm (czyli o tyle zrobiłem za gruby kadłub). Żeby usztywnić na tym etapie detal i jednocześnie uzyskać możliwość wygodnego pozycjonowania krawędzi nakleiłem tekturkę 0,5 mm pomniejszoną o grubość kartonu:
Mając rant na krawędzi który dokładnie ogranicza pole montażu, przyklejenie boków BCG to był moment:
Podstawowa bryła odbojnicy gotowa. Musiałem jednak wyciąć otwór na pomost stanowiący przedłużenie dachu nadbudówki. Drugą możliwości było skrócenie pomostu o około 0,8 mm, jednak ta opcja na przyklejonej już do pokładu nadbudówce równałaby się teksańskiej masakrze piłą spalinową. Ciachnąłem wcięcie w odbojnicy. Przyczyną jest zapewne suma przesunięć liczonych od rufy. W doskonałych projektach każda niefrasobliwość wykonawcy i ułamki milimetrów zsumowane dadzą na końcu jakiś problem. Tu dało się obejść go bezboleśnie.
No i przymiarka, po której odetchnąłem z ulgą:
Można robić prawą odbojnicę.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD