[R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Hej, witam wszystkich
Relacja się rozwija, ogólnie jak mam czas to coś dłubie sobie przy modelu. Staram się dalej pomalutku zrobić ten układ jezdny. Obecnie pomalowałem koła farbą Pactra, bo w moim sklepiku modelarskim nie było Humbrola, imitującego metal i postanowiłem kupić jedną farbkę którą pomaluję też szare części np. napędu.
Skończył mi się klej super glue i nie bardzo mam jak ruszyć dalej - dużo rzeczy formuję przy pomocy takiego rozwiązania. Obecnie robię wiązar (tak to się chyba nazywa) z tym, że chce uformować wszystkie te zaczepy (no zobaczymy co z tego wyjdzie, najwyżej zrobię tą cześć ponownie.
Wzoruję się troszkę na zdjęciach:
Zródło: Zdjęcia Andrzej PX48 z forum Konradus
Załączam obecny stan budowy:
Jakoś to idzie, ale troszkę mój entuzjazm opadł, bo miałem wrażenie, że będzie szło bardziej estetycznie. Może złożenie układu napędowego troszkę polepszy efekt wizualny.
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji.
Relacja się rozwija, ogólnie jak mam czas to coś dłubie sobie przy modelu. Staram się dalej pomalutku zrobić ten układ jezdny. Obecnie pomalowałem koła farbą Pactra, bo w moim sklepiku modelarskim nie było Humbrola, imitującego metal i postanowiłem kupić jedną farbkę którą pomaluję też szare części np. napędu.
Skończył mi się klej super glue i nie bardzo mam jak ruszyć dalej - dużo rzeczy formuję przy pomocy takiego rozwiązania. Obecnie robię wiązar (tak to się chyba nazywa) z tym, że chce uformować wszystkie te zaczepy (no zobaczymy co z tego wyjdzie, najwyżej zrobię tą cześć ponownie.
Wzoruję się troszkę na zdjęciach:
Zródło: Zdjęcia Andrzej PX48 z forum Konradus
Załączam obecny stan budowy:
Jakoś to idzie, ale troszkę mój entuzjazm opadł, bo miałem wrażenie, że będzie szło bardziej estetycznie. Może złożenie układu napędowego troszkę polepszy efekt wizualny.
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji.
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Hej, witam po kolejnej przerwie.
Projekt rusza pomalutku do przodu ale ostatnio jest mniej czasu więc w sumie nie ma kiedy robić - mam większy model na głowie - auto Tam tez trzeba troszkę składać od czasu do czasu
Tak czy inaczej uformowałem cały wiązar, nie do końca wyszedł tak estetycznie jak chciałem, ale to chyba kwestia również narzędzi. Formowałem go ze 3 razy od początku do końca, więc można sobie śmiało wyobrazić jak wyglądał wtedy - teraz jest uważam dobrze.
Może kolor się troszeczkę wydawać na jasny ale w wycinance ten konkretny model ma praktycznie taki sam, dosyć jasny szary na elementach napędowych.
Załączam kilka zdjęć - może uda się niedługo zrobić wszystkie elementy jezdne i je pomalować, kto wie
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania jak i uwag, może uda mi się zrobić coś lepiej
Projekt rusza pomalutku do przodu ale ostatnio jest mniej czasu więc w sumie nie ma kiedy robić - mam większy model na głowie - auto Tam tez trzeba troszkę składać od czasu do czasu
Tak czy inaczej uformowałem cały wiązar, nie do końca wyszedł tak estetycznie jak chciałem, ale to chyba kwestia również narzędzi. Formowałem go ze 3 razy od początku do końca, więc można sobie śmiało wyobrazić jak wyglądał wtedy - teraz jest uważam dobrze.
Może kolor się troszeczkę wydawać na jasny ale w wycinance ten konkretny model ma praktycznie taki sam, dosyć jasny szary na elementach napędowych.
Załączam kilka zdjęć - może uda się niedługo zrobić wszystkie elementy jezdne i je pomalować, kto wie
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania jak i uwag, może uda mi się zrobić coś lepiej
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
A pamiętam początki Bishopa - postęp czy nawet skok jakościowy wykonania wyraźny.
Nic nie wiem o parowozach, poza tym że są ładne , ale robiąc ujęcia tych wiązarów mogłeś bardziej pod kątem fotografować, żeby było widać jak robią się przestrzenne (o ile jasno to wyraziłem). No i jeszcze deczko niedoszlifowane - ale wiem z doświadczenia, że taką grę cieni widać na zdjęciach, a na żywo praktycznie nie.
pzdr Grzegorz
Nic nie wiem o parowozach, poza tym że są ładne , ale robiąc ujęcia tych wiązarów mogłeś bardziej pod kątem fotografować, żeby było widać jak robią się przestrzenne (o ile jasno to wyraziłem). No i jeszcze deczko niedoszlifowane - ale wiem z doświadczenia, że taką grę cieni widać na zdjęciach, a na żywo praktycznie nie.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Witam,
Grzegorz, nawet nie wiesz jak dobrze wspominam tego Bishopa. Fakt, faktem sporo się wtedy nauczyłem i po prostu zacząłem się dużo bardziej przykładać. Do dzisiaj w starej firmie stoi jako pamiątka (i nawet się podobno trzyma ). Co do parowozów, no widziałem kilka a ten PX29 póki co tylko na zdjęciach :/ Do Sochaczewa niby nie jest daleko ode mnie, ale się wybrać nie mogę - podobno jest bardzo ładny po odrestaurowaniu.
Fakt, tutaj masz rację, mogłem zrobić zdjęcia z boku lub z góry co właśnie uczyniłem a co do niedoszlifowania - no ciężko mieć wszystko są troszeczkę jakby to powiedzieć, nadgryzione zębem czasu, może jak pobrudzę na koniec całość będzie to nadawało autentyczności
Na chwilę obecną szału nie ma ale jak powiedziałeś, postęp czy nawet skok zrobiłem ale dalej jestem daleko jeszcze za większością użytkowników
Co do zdjęć - nie do końca jeszcze jest wszystko pomalowane ale to kwestia czasu
Pozdrawiam i oczywiście zachęcam do udzielania rad jak i wdawania się w dyskusję
Grzegorz, nawet nie wiesz jak dobrze wspominam tego Bishopa. Fakt, faktem sporo się wtedy nauczyłem i po prostu zacząłem się dużo bardziej przykładać. Do dzisiaj w starej firmie stoi jako pamiątka (i nawet się podobno trzyma ). Co do parowozów, no widziałem kilka a ten PX29 póki co tylko na zdjęciach :/ Do Sochaczewa niby nie jest daleko ode mnie, ale się wybrać nie mogę - podobno jest bardzo ładny po odrestaurowaniu.
Fakt, tutaj masz rację, mogłem zrobić zdjęcia z boku lub z góry co właśnie uczyniłem a co do niedoszlifowania - no ciężko mieć wszystko są troszeczkę jakby to powiedzieć, nadgryzione zębem czasu, może jak pobrudzę na koniec całość będzie to nadawało autentyczności
Na chwilę obecną szału nie ma ale jak powiedziałeś, postęp czy nawet skok zrobiłem ale dalej jestem daleko jeszcze za większością użytkowników
Co do zdjęć - nie do końca jeszcze jest wszystko pomalowane ale to kwestia czasu
Pozdrawiam i oczywiście zachęcam do udzielania rad jak i wdawania się w dyskusję
- tofiki
- Posty: 151
- Rejestracja: pt maja 11 2007, 19:37
- Lokalizacja: INNY Dom Kultury Ruda Śląska
- x 11
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Ładnie ci idzie trzeba dotrwać do końca
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Witam
Zrobiłem dzisiaj kolejną część napędową i w sumie jakoś to wygląda, nie jest może super estetycznie na zdjęciach ale jak wiadomo, w rzeczywistości oczywiście wygląda dużo lepiej. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko z górki
Załączam zdjęcia - krytyka mile widziana bo sam wiem, że jest nie do końca dobrze ale umiejętności modelarskie się rozwijają z czasem
Pozdrawiam wszystkich czytelników
Dzięki tofiki, jakoś idzie chociaż dalej popełniam sporo błędów, może uda się w tym roku wytrwać do końca Obecnie najnowszy to taki, że silniki źle złożyłem i musiałem je odkleić i zrobić jeszcze raz. Ostatecznie też ponowne malowanie wyszło średnio i nie do końca jestem zadowolony ale cóż, już ten etap zamykam. Przy następnej okazji się dwa razy zastanowię
Zrobiłem dzisiaj kolejną część napędową i w sumie jakoś to wygląda, nie jest może super estetycznie na zdjęciach ale jak wiadomo, w rzeczywistości oczywiście wygląda dużo lepiej. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko z górki
Załączam zdjęcia - krytyka mile widziana bo sam wiem, że jest nie do końca dobrze ale umiejętności modelarskie się rozwijają z czasem
Pozdrawiam wszystkich czytelników
-
- Posty: 21
- Rejestracja: śr kwie 29 2015, 8:09
- x 1
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Popraw ustawienia kół. Nie mogą z obu stron być tak samo ustawione. Bodajże zasada jest taka, że koła prawej strony są obrócone o 90 stopni w stosunku do tych po lewej. Na pewno jest to zaznaczone w wycinance : )
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Hej,
A i tutaj masz racje jak najbardziej, ale cóż, bylem tak wniebowzięty tym, że udało mi się je złożyć (w sumie składam bardzo po części ku uciesze bratanka, który ma teraz 3 latka, że się zagapiłem) - co jednak mogę powiedzieć, celna uwaga co do błędu, nie pierwszego jak pisałem Myślałem o tym, by to rozkleić i złożyć ponownie bo faktycznie jest o 90 stopni przemieszczenie, co jest zrozumiałe ale nie jestem pewien czy uda się to zrobić. Jak się nie uda, co jest możliwe bo sporo części staram się składać przy pomocy super glue (łatwiej i dużo szybciej się związuje jak wiadomo niż Magic) pozostanie mi tylko fotografowanie z jednej strony do relacji i udawanie, że z drugiej wszystko jest ok
Zrobię kocioł, bo jestem na jego etapie to postaram się coś z tym zrobić
Duży plus za spostrzegawczość, im więcej błędów się znajdzie, tym lepiej pójdzie następny model, przypominam, ze w tamtym roku, do dwóch lat wstecz składałem na poziomie dzieci z klas 1-3. Awansowałem może na 4-6 więc dalej się sporo gaf zdarza
A i tutaj masz racje jak najbardziej, ale cóż, bylem tak wniebowzięty tym, że udało mi się je złożyć (w sumie składam bardzo po części ku uciesze bratanka, który ma teraz 3 latka, że się zagapiłem) - co jednak mogę powiedzieć, celna uwaga co do błędu, nie pierwszego jak pisałem Myślałem o tym, by to rozkleić i złożyć ponownie bo faktycznie jest o 90 stopni przemieszczenie, co jest zrozumiałe ale nie jestem pewien czy uda się to zrobić. Jak się nie uda, co jest możliwe bo sporo części staram się składać przy pomocy super glue (łatwiej i dużo szybciej się związuje jak wiadomo niż Magic) pozostanie mi tylko fotografowanie z jednej strony do relacji i udawanie, że z drugiej wszystko jest ok
Zrobię kocioł, bo jestem na jego etapie to postaram się coś z tym zrobić
Duży plus za spostrzegawczość, im więcej błędów się znajdzie, tym lepiej pójdzie następny model, przypominam, ze w tamtym roku, do dwóch lat wstecz składałem na poziomie dzieci z klas 1-3. Awansowałem może na 4-6 więc dalej się sporo gaf zdarza
-
- Posty: 21
- Rejestracja: śr kwie 29 2015, 8:09
- x 1
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Też nieraz rozklejałem CA, bo ktoś coś zauważył (skubańcy), a nawet czasem robiłem od nowa. Trzymam kciuki!
Re: [R] Parowóz PX29 Modelik 1:25
Witam ponownie,
Troszkę coś robię od czasu do czasu, póki co nie rozkleiłem jeszcze tych wiązarów i kół, bo troszeczkę się boję więc tamta sprawa jest otwarta. Rozpocząłem budowę kabiny oraz składania całego kotła. Na chwilę obecną udało mi się już zrobić kilka elementow ale dopóki nie zrobię wszystkich nitów to nie zabieram się za złożenie tego do kupy ani za malowanie.
Załączam zdjęcia, wszystkie uwagi mile widziane
Pierwsza część kotła była dosyć skomplikowana, mam na myśli zbudowanie tego komina, no naprawdę spędziłem nad nim sporo czasu a i robiłem do niego kilka podejść no i nie wyszedł jakoś super ale farba ukryje nierówności
Te elementy były naprawdę bardzo (piasecznica i zbieralnik pary) i ostatecznie złożyłem je jako tako, by było w miarę równo ale i tak będę je szpachlował a potem szlifował i malował.
Kocioł jak widać zrobiłem cały ale skrzynię ogniową zrobiłem jeszcze raz ale z białego papierku jak widać (strasznie mi nie wyszła - wyszedł problem tego, że się odcisnął szkielet na nim).
Podłogę zrobiłem z zapałek ale się okazało, że jest troszkę za gruba więc na spokojnie ją na papierze spokojnie zmniejszę a i deseczki będą ładniejsze (może również pobrudzę, by wyglądało bardziej realistycznie).
Ze strzykawki zrobiłem coś na wzór do wybijaka do nitów i cóż, jak widać sporo będzie wybijania, bo i wewnątrz jest cała masa nitów
Zobaczymy jak to będzie szło ale dopiero pewnie coś wrzucę jak już zaszpachluję, doszlifuję i pomaluję
Pozdrawiam wszystkich
Troszkę coś robię od czasu do czasu, póki co nie rozkleiłem jeszcze tych wiązarów i kół, bo troszeczkę się boję więc tamta sprawa jest otwarta. Rozpocząłem budowę kabiny oraz składania całego kotła. Na chwilę obecną udało mi się już zrobić kilka elementow ale dopóki nie zrobię wszystkich nitów to nie zabieram się za złożenie tego do kupy ani za malowanie.
Załączam zdjęcia, wszystkie uwagi mile widziane
Pierwsza część kotła była dosyć skomplikowana, mam na myśli zbudowanie tego komina, no naprawdę spędziłem nad nim sporo czasu a i robiłem do niego kilka podejść no i nie wyszedł jakoś super ale farba ukryje nierówności
Te elementy były naprawdę bardzo (piasecznica i zbieralnik pary) i ostatecznie złożyłem je jako tako, by było w miarę równo ale i tak będę je szpachlował a potem szlifował i malował.
Kocioł jak widać zrobiłem cały ale skrzynię ogniową zrobiłem jeszcze raz ale z białego papierku jak widać (strasznie mi nie wyszła - wyszedł problem tego, że się odcisnął szkielet na nim).
Podłogę zrobiłem z zapałek ale się okazało, że jest troszkę za gruba więc na spokojnie ją na papierze spokojnie zmniejszę a i deseczki będą ładniejsze (może również pobrudzę, by wyglądało bardziej realistycznie).
Ze strzykawki zrobiłem coś na wzór do wybijaka do nitów i cóż, jak widać sporo będzie wybijania, bo i wewnątrz jest cała masa nitów
Zobaczymy jak to będzie szło ale dopiero pewnie coś wrzucę jak już zaszpachluję, doszlifuję i pomaluję
Pozdrawiam wszystkich