[R] Parowóz PX29 Modelik 1:25

[Zulus]

Witam po krótkiej przerwie

Pomalutku staram się od czasu do czasu coś robić przy parowozie ale to zazwyczaj jak najdzie wena - nie ma jej za dużo do składania ostatnimi czasy. Zwłaszcza jak do zrobienia cała masa nitów

Złożyłem kabinę maszynisty oraz pomalowałem od wewnątrz, jest bardzo średnio ale chyba pozostaje mi kupić świeżą farbę lub w sprayu, bo pędzel to nie jest raczej moja domena.

Podłogę złożyłem od nowa oraz wyszlifowałem na 1 mm, by dobrze się spasowała z kabiną.

Następny etap to malowanie całości na zielono, co pozwoli się troszeczkę posunąć do przodu

Załączam zdjęcia (PS nity nie wszędzie chciały być równe, ot urok











Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

[szerszeń]

Witaj, całkiem sporo pracy już wykonałeś. Brawo. Co do malowania, może masz za gęstą farbę, spróbuj ja rozcieńczyć wtedy pewnie będzie trzeba nałożyć więcej warstw ale efekt może być lepszy. Teraz przed Tobą malowanie na zielono, nie wiem jakie masz farbki ale mi się zdarzało że zielony słabo krył i dobrze by były żebyś sobie elementy wcześniej "psiknął" podkładem na jednolity kolor. Pozwoli Ci to uniknąć różnicy w kolorze.

pozdro

[Zulus]

Hej,

Witaj, całkiem sporo pracy już wykonałeś. Brawo. Co do malowania, może masz za gęstą farbę, spróbuj ja rozcieńczyć wtedy pewnie będzie trzeba nałożyć więcej warstw ale efekt może być lepszy. Teraz przed Tobą malowanie na zielono, nie wiem jakie masz farbki ale mi się zdarzało że zielony słabo krył i dobrze by były żebyś sobie elementy wcześniej "psiknął" podkładem na jednolity kolor. Pozwoli Ci to uniknąć różnicy w kolorze.

pozdro

Bardzo możliwe, że masz rację szerszeń. Maluję Pactrą, czasami wychodzi naprawdę dobrze ale są też gorsze dni Możliwe, że kwestia tkwi w gęstości i ewentualnie już jakości farby (czy za długo nie stoi itp - nie wiem czy to nie ma wpływu w tym przypadku).

Co do malowania całości spróbuje zrobić to farbą w spray'u, będzie to na pewno lepszy efekt. Malowałem tak ostoje i uważam, że było dużo lepiej niż pędzlami. Może to kwestia również techniki, ciężko mi powiedzieć.

Co do ilości pracy, zwłaszcza nity dają mi się we znaki a ich jest najwięcej, boje się myśleć o tendrze

Pozdrawiam

[Zulus]

Witam wszystkich

Dawno nic nie pisałem, bo nie modelowałem w ogóle - brak czasu, masa innych obowiązków i zainteresowań

Ale cóż, w końcu się rozpakowałem i wracam do robienia kabiny

Fotki może nie najlepsze, ale widać, że coś ruszyło. Wnętrza okien będą jeszcze traktowane super glue a potem szlifowane by uzyskać jaką-taką gładkość. Wnętrze kabiny chyba będę mazał jeszcze raz bo farba która są pomalowane wszystkie ściany jest taka sama jednakże jedna ze ścianek wyszła ciemniejsza, troszkę szkoda ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

No i nie ustrzegłem się od błędów, nie wszystko jest jakieś super równe ale mam nadzieję, że malowanie w tym przypadku troszkę pokryje nierówności





Zrobię kabinę i mniej więcej wszystko wewnątrz oraz powiedzmy na zewnątrz to wstępnie pomaluje

Pozdrawiam