Dzisiaj chcę Wam przedstawić moją pracę z 1971, ile to już lat? ech szkoda czasu na liczenie.
Kuter który wtedy zrobiłem dzisiaj jest już historią, nie wiem czy zachował się jeszcze jakiś nad naszym morzem.
Model stał i stopniowo niszczał na półce w piwnicy , teraz gdy zacząłem porządki wziąłem go w ręce aby wrzucić do kosza ze śmieciami.
I stało się, obudziłem w sobie sentyment do starocia.
Model był zbudowany jako pływający, ma zdejmowaną nadbudówkę, a w środku stoi jeszcze silniczek elektryczny na nap 4,5V
Zacząłem przeczesywać internet i nie znalazłem nigdzie relacji z jego budowy, a może znowu źle szukałem.
Nie siliłem się na zbyt daleko idącą renowację ot takie tylko działania kosmetyczne, wymiana żagli (stare zbutwiały) i malowanie lakierem akrylowym nadbudówek i kadłuba.
Model odzyskał dawny blask więc wrócił na półkę ale już w mieszkaniu
Zrobiłem kilka zdjęć modelu, jest też takie przed malowaniem
Pozdrawiam oglądaczy
