[R/G]Stefan Batory JSC 1:400
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[R/G]Stefan Batory JSC 1:400
Witajcie znowu
W odpowiedzi na apel firmy JSC zacząłem budowę tego modelu, kierowała mną ciekawość jak to się będzie kleiło, no i temat już historyczny, nasz ostatni piękny transatlantyk, a ponieważ z miejscem na modele krucho, więc skala 1:400 jest doskonała.
Oto kilka fotek z postępu prac, nie będę pisał opowiadania o tym co zrobiłem, bo to nikogo nie interesuje jeśli nie poparte zdjęciami.
pachołki to izolacja z drutu gr 0,8mm a słupki to tenże drut pomalowany białą emalią akrylową i pocięty na wysokość, mocowany klejem butapren przezroczystym no i poprawiony cyjanopanem, główki pachołków wybijane gwoździem spiłowanym na płask i mocowane wikolem.
Na ostatnim zdjęciu dno statku wzmocnione przeze mnie kartonem 1mm dla lepszego usztywnienia, będę chciał dorobić kawałek oceanu jako podstawki
myślę że na pierwszy raz wystarczy relacji, reszta potem
myślę że poprawię jeszcze te pachołki bo mi się nie bardzo udały
krytykować obmawiać i tak dalej
W odpowiedzi na apel firmy JSC zacząłem budowę tego modelu, kierowała mną ciekawość jak to się będzie kleiło, no i temat już historyczny, nasz ostatni piękny transatlantyk, a ponieważ z miejscem na modele krucho, więc skala 1:400 jest doskonała.
Oto kilka fotek z postępu prac, nie będę pisał opowiadania o tym co zrobiłem, bo to nikogo nie interesuje jeśli nie poparte zdjęciami.
pachołki to izolacja z drutu gr 0,8mm a słupki to tenże drut pomalowany białą emalią akrylową i pocięty na wysokość, mocowany klejem butapren przezroczystym no i poprawiony cyjanopanem, główki pachołków wybijane gwoździem spiłowanym na płask i mocowane wikolem.
Na ostatnim zdjęciu dno statku wzmocnione przeze mnie kartonem 1mm dla lepszego usztywnienia, będę chciał dorobić kawałek oceanu jako podstawki
myślę że na pierwszy raz wystarczy relacji, reszta potem
myślę że poprawię jeszcze te pachołki bo mi się nie bardzo udały
krytykować obmawiać i tak dalej
Ostatnio zmieniony wt lip 03 2018, 9:05 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam kartoniarzy.
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
Zdecydowanie popraw te pachoły, są strasznie koślawe.
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
Tak, pachołki absolutnie do wymiany. Izolacja z drutu to nie najlepszy materiał. Używałem parę razy. Słabo poddaje się obróbce. Nie wyrównasz przy niedokładnym odcięciu. Lepiej wg mnie zwinąć z papieru lub użyć profilu plastructa czy innego (tak wiem, trzeba zainwestować , ale zwraca się w oglądaniu )
Im mniejsza skala tym bardziej detale winny być precyzyjniej wykonane, bo poważnie wypływają na całość. Nie chcę oczywiście przez to powiedzieć że w dwusetce można je olać. Po prostu w czterysetce każda niedokładność jest dwa razy bardziej widoczna. Tak jak np. za dużo kleju na słupkach.
W moim jedynym (jak na razie) jsc robiłem pachołki właśnie z pręta plastructa i kartonowego krażka.
Jsc jest dość specyficzne. Widzę problem ze sklejkami. Chyba lepiej je odcinać i kleić na styk.
Robiłeś wodę w basenie?
Tak w ogóle to świetny wybór tematu. Chętnie pooglądam. Mam na składzie sporo modeli jsc i też nosze się ostatnio z zamiarem rozpoczęcia jednego .
pzdr Grzegorz
Im mniejsza skala tym bardziej detale winny być precyzyjniej wykonane, bo poważnie wypływają na całość. Nie chcę oczywiście przez to powiedzieć że w dwusetce można je olać. Po prostu w czterysetce każda niedokładność jest dwa razy bardziej widoczna. Tak jak np. za dużo kleju na słupkach.
W moim jedynym (jak na razie) jsc robiłem pachołki właśnie z pręta plastructa i kartonowego krażka.
Jsc jest dość specyficzne. Widzę problem ze sklejkami. Chyba lepiej je odcinać i kleić na styk.
Robiłeś wodę w basenie?
Tak w ogóle to świetny wybór tematu. Chętnie pooglądam. Mam na składzie sporo modeli jsc i też nosze się ostatnio z zamiarem rozpoczęcia jednego .
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
Pachoły poprawione, a właściwie wymienione na główki od szpilek krawieckich, w basenie jest imitacja wody basen pomalowany niebieską plakatówką a nakryty przezroczystą folią imitującą lustro wody to co do tej chwili zrobiłem widać na zdjęciach, prawdę powiedziawszy to nie mam za bardzo czasu na tą zabawę.
Muszę się przyznać że początkowo potraktowałem ten modelik lekceważąco, jako odpoczynek po żaglowcach no i troszkę się to zemściło.
Model wymaga też uwagi i cierpliwości. Miałbym tutaj parę uwag do opracowujących te modele w JSC. Powinniście nie silić się na projektowanie klejenia kadłuba metodą pudełkową tylko normalnie, podłużnica ,wręgi z kartonu 1mm, lub 1.5mm potem pod poszycie i reszta.
Kadłubowi Stefana brak jest sztywności, jeśli wszystkie wasze modele tak są zaprojektowane to już wiem że będę musiał to przerabiać po swojemu.
mam w szafce Bismarka 1:400 z GPM do sklejania i tam właśnie kadłub jest opracowany normalnie, chociaż też do linii wodnej
Muszę się przyznać że początkowo potraktowałem ten modelik lekceważąco, jako odpoczynek po żaglowcach no i troszkę się to zemściło.
Model wymaga też uwagi i cierpliwości. Miałbym tutaj parę uwag do opracowujących te modele w JSC. Powinniście nie silić się na projektowanie klejenia kadłuba metodą pudełkową tylko normalnie, podłużnica ,wręgi z kartonu 1mm, lub 1.5mm potem pod poszycie i reszta.
Kadłubowi Stefana brak jest sztywności, jeśli wszystkie wasze modele tak są zaprojektowane to już wiem że będę musiał to przerabiać po swojemu.
mam w szafce Bismarka 1:400 z GPM do sklejania i tam właśnie kadłub jest opracowany normalnie, chociaż też do linii wodnej
Pozdrawiam kartoniarzy.
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
No, i zdecydowanie lepsza powtarzalność.
Tylko teraz czarny jest zbyt czarny - ciemny szary byłby lepszy
Ale mam takie samo wrażenie jak Ty. Może to wynik wieloletniej indoktrynacji MM-em . Tak jesteśmy nauczeni. Inne podejście do projektu i budowy powoduje, że trzeba by taką sztukę opanować jako nowość.
Budując swego Edmunda też przerabiałem kadłub na podłużnice z wręgami i wszystkie nadbudówki bez sklejek, z dachami i bokami podklejanymi tekturą.
pzdr Grzegorz
Tylko teraz czarny jest zbyt czarny - ciemny szary byłby lepszy
Z tą sztywnością kadłuba to ciekawa rzecz. Jestem przekonany, że zdaje to egzamin. Pewnie pół świata tak projektuje i kleichochlik pisze: czw maja 03 2018, 21:37 Kadłubowi Stefana brak jest sztywności, jeśli wszystkie wasze modele tak są zaprojektowane to już wiem że będę musiał to przerabiać po swojemu.
Ale mam takie samo wrażenie jak Ty. Może to wynik wieloletniej indoktrynacji MM-em . Tak jesteśmy nauczeni. Inne podejście do projektu i budowy powoduje, że trzeba by taką sztukę opanować jako nowość.
Budując swego Edmunda też przerabiałem kadłub na podłużnice z wręgami i wszystkie nadbudówki bez sklejek, z dachami i bokami podklejanymi tekturą.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
abyście nie myśleli że w stoczni nic się nie dzieje to dzisiaj dwa zdjęcia z postępów
dużą zmianą jest wyrzucenie części nr 132 i wykonanie ekranów przeciw wiatrowych wokół pokładu z basenem, zrobiłem go z sztywnej przezroczystej folii dodawanej do kołnierzyków koszul (aby się nie gniotły) wzór brałem z MM 1970
patrząc od dziobu, też coś przybyło, winda, komin i reszta
cdn
dużą zmianą jest wyrzucenie części nr 132 i wykonanie ekranów przeciw wiatrowych wokół pokładu z basenem, zrobiłem go z sztywnej przezroczystej folii dodawanej do kołnierzyków koszul (aby się nie gniotły) wzór brałem z MM 1970
patrząc od dziobu, też coś przybyło, winda, komin i reszta
cdn
Pozdrawiam kartoniarzy.
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
Na zdjęciu tygodnia piękne dzieło kol. Precyzyjnego, a tu moje wypociny.
Skończyłem model, pozostała jeszcze sprawa powierzchni morza do wykonania, ale powoli kiedyś...
Co do modelu, wpadki w opracowaniu to: nie pasujące do siebie części poszycia burtowego, źle wyprofilowane poszycie na rufie(musiałem wyciąć literkę "B" z nazwy statku, za niskie żurawiki łodziowe(na zdjęciu)
Reszta obleci
Tutaj żurawiki o 1,5mm za niskie, można by obciąć tylne nóżki ale wolałem zrobić nowe wyższe
wymieniłem papierowe ramiona dźwigów na druciane, tak wygląda różnica
a to już całość
jak zrobię morze to dorobię zdjęć
Pozdrawiam
Skończyłem model, pozostała jeszcze sprawa powierzchni morza do wykonania, ale powoli kiedyś...
Co do modelu, wpadki w opracowaniu to: nie pasujące do siebie części poszycia burtowego, źle wyprofilowane poszycie na rufie(musiałem wyciąć literkę "B" z nazwy statku, za niskie żurawiki łodziowe(na zdjęciu)
Reszta obleci
Tutaj żurawiki o 1,5mm za niskie, można by obciąć tylne nóżki ale wolałem zrobić nowe wyższe
wymieniłem papierowe ramiona dźwigów na druciane, tak wygląda różnica
a to już całość
jak zrobię morze to dorobię zdjęć
Pozdrawiam
Pozdrawiam kartoniarzy.
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
No i pięknie.
Prezentuje się okazale .
Podobają mi się te jsc. Trzeba będzie znowu jakiegoś ulepić.
Nie zrobisz relingów? Blaszki z poręczą z barwionego kartonu, albo nawet "laserowe" - jsc ma chyba w ofercie.
Jeden mój waterline już jakieś 14 lat czeka
pzdr Grzegorz
Prezentuje się okazale .
Podobają mi się te jsc. Trzeba będzie znowu jakiegoś ulepić.
Nie zrobisz relingów? Blaszki z poręczą z barwionego kartonu, albo nawet "laserowe" - jsc ma chyba w ofercie.
Nie zwlekaj z wodą, bo zwlekanie może spowodować, że lata będzie stał bez podstawkichochlik pisze: wt maja 22 2018, 16:47 ...pozostała jeszcze sprawa powierzchni morza do wykonania, ale powoli kiedyś...
Jeden mój waterline już jakieś 14 lat czeka
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
Bardzo ładnie wykonany model – gratulacje!
Przeszkadza mi tylko (jako „nie okrętowcowi”) aż tak grube olinowanie.
Przeszkadza mi tylko (jako „nie okrętowcowi”) aż tak grube olinowanie.
Re: [R]Stefan Batory JSC 1:400
Do czterysetek nie ma gotowych relingów ?, wtedy byłby jeszcze śliczniejszy model