Witam
Nadal uczę się działać z nową dla mnie materią jaką jest plastik i tak przez ostatnie kilka miesięcy dłubałem przy dobrze mi znanym okręcie.
Ukończyłem Admiral Graf Spee
Firma Trumpeter skala 1:350
Pokład drewniany Artwox
Toczone działa Aber i Master
Dodatki i relingi Eduard
A tak prezentuje się mój model:
Admiral Graf Spee Trumpeter 1:350
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Re: Admiral Graf Spee Trumpeter 1:350
Całkiem ładnie się prezentuje ale zdjęcie trochę za ciemne mi się wydają.
Jakimi farbami malowałeś model ?
Jakimi farbami malowałeś model ?
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Re: Admiral Graf Spee Trumpeter 1:350
Farby to Tamiya, a lakiery Alclad II
Re: Admiral Graf Spee Trumpeter 1:350
Bardzo udany
Zacieki przy kotwicach raczej przesadne. Poza tym fajne stonowany łetering. Podoba mi się.
To co, który robiło się łatwiej, karton czy plastik?
Czy też takie porównania nie mają sensu, bo w plastiku więcej pary idzie w malowanie?
pzdr Grzegorz
Zacieki przy kotwicach raczej przesadne. Poza tym fajne stonowany łetering. Podoba mi się.
To co, który robiło się łatwiej, karton czy plastik?
Czy też takie porównania nie mają sensu, bo w plastiku więcej pary idzie w malowanie?
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Re: Admiral Graf Spee Trumpeter 1:350
Dwa odmienne światy których nie ma jak porównać.
Karton to precyzja wycinania części, czystość pracy z papierem i jego formowanie. Plastik to gotowa bryła która trzeba obrobić i nieraz długi czas szlifowac, a następnie pomalować. Jedynie z elementami fototrawionymi jest nieco podobnie z tą różnicą do papierowych że są już wycięte przygotowane do zgiecia i sklejania.
Malowanie według mnie jest bardzo trudne, a malowanie by ślady waloryzacji wyglądały jak prawdziwe to już kosmos.
Tak więc karton standard i plastik dobrze pomalowany jest tak samo trudno wykonać choć te trudności są przy innych pracach.
Jak brać pod uwagę malowany model papierowy np takie jak robi QN to jest to trudniejsze chociażby przez to że większość prac jest identycznych z tym że przy kartonie nieporównywalnie więcej czasu trzeba poświęcić na wyprowadzenie bryły która później będziemy malować.
Karton to precyzja wycinania części, czystość pracy z papierem i jego formowanie. Plastik to gotowa bryła która trzeba obrobić i nieraz długi czas szlifowac, a następnie pomalować. Jedynie z elementami fototrawionymi jest nieco podobnie z tą różnicą do papierowych że są już wycięte przygotowane do zgiecia i sklejania.
Malowanie według mnie jest bardzo trudne, a malowanie by ślady waloryzacji wyglądały jak prawdziwe to już kosmos.
Tak więc karton standard i plastik dobrze pomalowany jest tak samo trudno wykonać choć te trudności są przy innych pracach.
Jak brać pod uwagę malowany model papierowy np takie jak robi QN to jest to trudniejsze chociażby przez to że większość prac jest identycznych z tym że przy kartonie nieporównywalnie więcej czasu trzeba poświęcić na wyprowadzenie bryły która później będziemy malować.