[R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr wrz 03 2014, 21:07
- x 1
[R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Witam wszystkich.
Postanowiłem zrobić sobię wycieczkę sentymentalną a przy okazji podszkolić warsztat. Model staruszek i wymaga wiele cierpliwości ale 20 lat temu jak kleiłem mój pierwszy model, którym był Le Terrible, pozostało wiele miłych wspomnień.
Tym razem wiedza na temat klejenia modeli zdobyta czytając to forum, oraz wskutek wielu niepowodzeń na kartonowym froncie daje mi pewne nadzieje na dobrnięcie do końca budowy. Oczywiście zdję sobie sprawę, że model nie będzie prezenował obecnych standardów, aczkolwiek jak wspomniałem powyżej jest to podróż w czasie. Okręt ten będę starał się skleić w standardzie, chociaż już teraz wiem, że przy obecnej technice, wiele elementów pokusze się o zwaloryzowanie we własnym zakresie. Kilka pierwszych fotek na początek. Szkielet sklejony z pokładami na miejscu.
Burty pasowały na prawdę dobrze. Troszkę musiałem podszlifować rufę, ale dosłownie marginalne ilości kartonu zeszły.
Pierwsze przymiarki elementów dna:
Wszystkie fragmenty staram się formować przed przyklejeniem
Dziobowa oklejka niestety nie była zbyt łaskawa i mimo wielu zabiegów nasączania BCG i wodą nie pomogły. Karton się połamał i pęknięcia trzeba było ratować czerwoną farbą. Dodam tylko że wszystkie arkusze wycinanki były zaimpregnowane BCG obustronnie.
Po retuszu:
I pierwszy element na rufie przyklejony naswoim miejscu:
Na dzisiaj to tyle. Zapraszam do oglądania, komentowania i pytania.
Pozdrawiam,
Daniel
PS. Mam nadzieję, że fotki działają. Poczytałem poradnik i chyba nic nie skopałem.
Postanowiłem zrobić sobię wycieczkę sentymentalną a przy okazji podszkolić warsztat. Model staruszek i wymaga wiele cierpliwości ale 20 lat temu jak kleiłem mój pierwszy model, którym był Le Terrible, pozostało wiele miłych wspomnień.
Tym razem wiedza na temat klejenia modeli zdobyta czytając to forum, oraz wskutek wielu niepowodzeń na kartonowym froncie daje mi pewne nadzieje na dobrnięcie do końca budowy. Oczywiście zdję sobie sprawę, że model nie będzie prezenował obecnych standardów, aczkolwiek jak wspomniałem powyżej jest to podróż w czasie. Okręt ten będę starał się skleić w standardzie, chociaż już teraz wiem, że przy obecnej technice, wiele elementów pokusze się o zwaloryzowanie we własnym zakresie. Kilka pierwszych fotek na początek. Szkielet sklejony z pokładami na miejscu.
Burty pasowały na prawdę dobrze. Troszkę musiałem podszlifować rufę, ale dosłownie marginalne ilości kartonu zeszły.
Pierwsze przymiarki elementów dna:
Wszystkie fragmenty staram się formować przed przyklejeniem
Dziobowa oklejka niestety nie była zbyt łaskawa i mimo wielu zabiegów nasączania BCG i wodą nie pomogły. Karton się połamał i pęknięcia trzeba było ratować czerwoną farbą. Dodam tylko że wszystkie arkusze wycinanki były zaimpregnowane BCG obustronnie.
Po retuszu:
I pierwszy element na rufie przyklejony naswoim miejscu:
Na dzisiaj to tyle. Zapraszam do oglądania, komentowania i pytania.
Pozdrawiam,
Daniel
PS. Mam nadzieję, że fotki działają. Poczytałem poradnik i chyba nic nie skopałem.
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Witaj.
1. Jak na oryginalny - niewiele młodszy ode mnie papier - to wygląda to cholernie nieźle .
2. Nie będziesz robił podposzycia dla części dennej? Ta połówka krawędzi wręgi to trochę mały punkt podparcia dla elementów tej wielkości.
3. Weź pod uwagę opcję kupna czerwonej barwionki, i zastąpienie nią części podwodnej. Po pierwsze w przypadku jakiś problemów ze spasowaniem czy pękaniem oryginalnych części nie musisz bawić się w retusz czy sztukowanie. Po drugie pozbędziesz się czarnych krech.
4. Szara barwionka też jest do przemyślenia dla górnej części.
5. Fotki działają i wyglądają dobrze .
Pozdrawiam,
S
1. Jak na oryginalny - niewiele młodszy ode mnie papier - to wygląda to cholernie nieźle .
2. Nie będziesz robił podposzycia dla części dennej? Ta połówka krawędzi wręgi to trochę mały punkt podparcia dla elementów tej wielkości.
3. Weź pod uwagę opcję kupna czerwonej barwionki, i zastąpienie nią części podwodnej. Po pierwsze w przypadku jakiś problemów ze spasowaniem czy pękaniem oryginalnych części nie musisz bawić się w retusz czy sztukowanie. Po drugie pozbędziesz się czarnych krech.
4. Szara barwionka też jest do przemyślenia dla górnej części.
5. Fotki działają i wyglądają dobrze .
Pozdrawiam,
S
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Witaj na forum. Miło śledzić okrętową relację, tym bardziej jeśli zamierzasz budowę w standardzie. Według mnie bardzo ciekawy pomysł na wycieczkę sentymentalną i jak wspomniałeś podszkolenie warsztatu. Widać, że model wychodzi Ci dobrze - na ocenę końcową pozwól na końcu. Jeśli chodzi o uwagi poprzednika, to ja odradzałbym zabawę z barwionką, szlifowaniem, piankowaniem, szpachlowaniem (wszystko da się zrobić bez tego) i w miarę możliwości trzymać się standardów klasycznego i "kultowego" modelarstwa kartonowego. To właśnie wyrobienie dobrych nawyków modelarskich jest kluczem do przyszłych sukcesów i trzymania się tego, co było kiedyś nazywane modelarstwem. Są zwolennicy takich rozwiązań, ale są ich minusy - od początku lepiej ćwiczyć wykonanie części podwodnej tym co dysponuje wycinanka, pozwoli to na wyćwiczenie zdolności formowania sklejek i zachowania precyzji, ponieważ bardziej staramy się na wykonanie części ze świadomością, że nie można popełnić błędu jeśli wiemy, że jest tylko jedna część (lecz prób spasowania na sucho jest mnóstwo). Po za tym barwionka ma inną fakturę kartonu niż tradycyjny druk offsetowy i nie prezentuje się on atrakcyjnie. Pod poszycie polecam do modeli okrętów powyżej ~ 40 cm długości z tektury typu podpiwek - to jest moje indywidualne zdanie, więc nie bierz tego jako wyznacznik Twojej drogi modelarskiej. Trzymam kciuki za dalsze postępy.
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Osobiście podziwiam odwagę z sklejaniu tak wiekowego modelu. Będę dopingował
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr wrz 03 2014, 21:07
- x 1
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i doping.
Nie planowałem robić podposzycia a jedynie pogrubić krawędzi wręg doklejając 1mm tekturę z obu stron i wyszlifowaniu do kształtu wręgi i ewentualnym fazowaniu, żeby lepiej dopasować do krzywizny w części dziobowej i rufowej.
Pierwsze przymiarki poszycia dennego na sucho ukazały pewne rozbieżności a mianowicie wszystkie oklejki są za długie (po szerokości kadłuba) co powoduje że nie przylegają do wręg.
Miałem do wyboru albo oklejenie wręg, albo lekkie przycięcie krawędzi. Poszedłem drugą drogą, dla sprawdzenia własnych umiejętności. Poza tym obawiałem się że dopasowanie kształtu jednej wręgi do łączenia dwóch oklejek może być trudne do zrealizowania, ponieważ każda z oklejek miała inną rozbieżność wymiaru. Poszło całkiem nieźle. I tutaj po dokładniejszym spasowaniu wszystkich elementów okazało się, że powstanie szpara na ostanim łączeniu na jakieś 2-3mm.
Drapiąc się po głowie co z tym fantem począć, zacząłem przyklejać elementy poszycia z niewielką, ale oczywiście złudną nadzieją, że przymiarka na sucho mogła być niezbyt precyzyjna. Nic bardziej mylnego. Ale przynajmniej nie wyszło gorzej
I teraz albo dosztukować pasek i wyretuszować pod kolor, albo poeksperymentować ze szpachlowaniem, wyszlifowaniem i pomalowaniem całego dna. Obie metody mnie kuszą w celach edukacyjnych. Podrapię się trochę po głowie, poczekam na Wasze opinie i wtedy podejmę decyzję.
Nie planowałem robić podposzycia a jedynie pogrubić krawędzi wręg doklejając 1mm tekturę z obu stron i wyszlifowaniu do kształtu wręgi i ewentualnym fazowaniu, żeby lepiej dopasować do krzywizny w części dziobowej i rufowej.
Pierwsze przymiarki poszycia dennego na sucho ukazały pewne rozbieżności a mianowicie wszystkie oklejki są za długie (po szerokości kadłuba) co powoduje że nie przylegają do wręg.
Miałem do wyboru albo oklejenie wręg, albo lekkie przycięcie krawędzi. Poszedłem drugą drogą, dla sprawdzenia własnych umiejętności. Poza tym obawiałem się że dopasowanie kształtu jednej wręgi do łączenia dwóch oklejek może być trudne do zrealizowania, ponieważ każda z oklejek miała inną rozbieżność wymiaru. Poszło całkiem nieźle. I tutaj po dokładniejszym spasowaniu wszystkich elementów okazało się, że powstanie szpara na ostanim łączeniu na jakieś 2-3mm.
Drapiąc się po głowie co z tym fantem począć, zacząłem przyklejać elementy poszycia z niewielką, ale oczywiście złudną nadzieją, że przymiarka na sucho mogła być niezbyt precyzyjna. Nic bardziej mylnego. Ale przynajmniej nie wyszło gorzej
I teraz albo dosztukować pasek i wyretuszować pod kolor, albo poeksperymentować ze szpachlowaniem, wyszlifowaniem i pomalowaniem całego dna. Obie metody mnie kuszą w celach edukacyjnych. Podrapię się trochę po głowie, poczekam na Wasze opinie i wtedy podejmę decyzję.
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
"A nie mówiłem!?" .
Jeśli masz zapas koloru, to bym sztukował.
Jeśli masz zapas koloru, to bym sztukował.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr wrz 03 2014, 21:07
- x 1
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Ano mówiłeś. Ale pierwotnie chciałem zbudować ten model w wersji standard+ (plus za parę elementów od siebie). Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Poćwiczę sobie szpachlowanie, szlifowanie i malowanie, bo tak wymyśliłem, że chyba będzie najlepiej.
Pierwsze koty za płoty. Dno wysmarowane cyjanoakrylem (tym najmniej lejącym) i przeszlifowane. Przy okazji zniweluję kilka innych niedoskonałości na łączeniach.
W trakcie schnięcia kleju zacząłem budowę nadbudówki dowodzenia. Trochę dodałem tektury do wzmocniena ścian od środka.
Czyż te marmurkowe szarości nie mają swojego uroku?
Pierwsze koty za płoty. Dno wysmarowane cyjanoakrylem (tym najmniej lejącym) i przeszlifowane. Przy okazji zniweluję kilka innych niedoskonałości na łączeniach.
W trakcie schnięcia kleju zacząłem budowę nadbudówki dowodzenia. Trochę dodałem tektury do wzmocniena ścian od środka.
Czyż te marmurkowe szarości nie mają swojego uroku?
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Skoro dno pójdzie do malowania to idź za ciosem ia maluj też resztę.
Moim zdaniem ten "marmurek" nie ma uroku jeśli jest na modelu.
Moim zdaniem ten "marmurek" nie ma uroku jeśli jest na modelu.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr wrz 03 2014, 21:07
- x 1
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
Też mi to przez myśl przeszło, ale zupełnie nie mam pojęcia jak odtworzyć wtedy bulaje. Wiercenie w kartonie zawsze kończy się postrzępionymi krawędziami.
- Jurek Killer
- Posty: 45
- Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
- Lokalizacja: Borucino
Re: [R] ORP Błyskawica MM 5-6/81
To może zrób bulaje z drutu i przyklej w miejsca narysowane na kartonie, później pomaluj wszystko na szaro a środki bulajów na czarno?
Zrobiłem tak w swojej Błyskawicy i jest, jak dla mnie, dobrze.
Zrobiłem tak w swojej Błyskawicy i jest, jak dla mnie, dobrze.
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM