[R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Witam serdecznie w nowej relacji!
Jakkolwiek poprzednia budowa (Jinpu), jak wiadomo, skończyła się porażką, to bez wątpienia przyniosła coś dobrego: "rozruszałem się" po długiej modelarskiej przerwie i udało mi się wróćić do w miarę systematycznego klejenia, a to bardzo pomaga w doskonaleniu umiejętności. Uznałem więc, że warto podjąć kolejną próbę zaprezentownaia na naszym forum postępów prac przy nowym projekcie.
Wybór modelu nie jest przypadkowy. MiG-21 to jeden z tych samolotów, do których mam szczególny sentyment, a jakość tego opracowania daje szansę na zbudowanie efektownego modelu (o ile, rzecz jasna, umiejętności wykonawcze modelarza nie zawiodą... ).
Zatem do dzieła. Dla porządku - najpierw okładka:
Zaczynamy od wanny kabiny. Postanowiłem ją porozcinać i dodać od siebie wstawki usztywniające z tektury 2 mm. Żeby sobie ułatwić.
Dalej: szkielet kabinowej sekcji kadłuba. Tekturowe "korytko" na wnękę przedniego podwozia także dodałem od siebie - projekt nie przewiduje żadnych usztywnień dla elementu wnęki.
I sama wnęka:
Poszycie kadłuba segmentu kabinowego podkleiłem dla usztywnienia brystolem.
Postanowiłem też, że wszędzie tam, gdzie to tylko będzie możliwe, będę wklejał szkielet w gotowe, sklejone ze sobą elementy poszycia. Ta metoda, w mojej ocenie, daje większe szanse na uzyskanie ładnego połączenia elementów poszycia niż metoda tradycyjna (tj. oklejanie szkieletu kolejno pojedynczymi elementami poszycia):
Ale - uwaga. Żeby wsunięcie szkieletu do sklejonego poszycia było w ogóle możliwe, to sklejając wannę kabiny pilota należy odciąć jej tylną ściankę (jak to widać powyżej, na pierwszym zdjęciu z budowy) i wkleić ją dopiero na późniejszym etapie budowy, ponieważ wystaje ona ponad górną krawędź poszycia kadłuba:
A tak wygląda całość po wklejeniu szkieletu:
I jeszcze przymiarka na sucho dwóch przednich segmentów (przykleję je wraz z osłoną radaru później, by podczas manipulowania kadłubem nie uszkodzić stożka osłony radaru):
Oraz sam stożek osłony radaru:
Tyle na dzisiaj. Do zobaczenia w następnym wejściu.
Jakkolwiek poprzednia budowa (Jinpu), jak wiadomo, skończyła się porażką, to bez wątpienia przyniosła coś dobrego: "rozruszałem się" po długiej modelarskiej przerwie i udało mi się wróćić do w miarę systematycznego klejenia, a to bardzo pomaga w doskonaleniu umiejętności. Uznałem więc, że warto podjąć kolejną próbę zaprezentownaia na naszym forum postępów prac przy nowym projekcie.
Wybór modelu nie jest przypadkowy. MiG-21 to jeden z tych samolotów, do których mam szczególny sentyment, a jakość tego opracowania daje szansę na zbudowanie efektownego modelu (o ile, rzecz jasna, umiejętności wykonawcze modelarza nie zawiodą... ).
Zatem do dzieła. Dla porządku - najpierw okładka:
Zaczynamy od wanny kabiny. Postanowiłem ją porozcinać i dodać od siebie wstawki usztywniające z tektury 2 mm. Żeby sobie ułatwić.
Dalej: szkielet kabinowej sekcji kadłuba. Tekturowe "korytko" na wnękę przedniego podwozia także dodałem od siebie - projekt nie przewiduje żadnych usztywnień dla elementu wnęki.
I sama wnęka:
Poszycie kadłuba segmentu kabinowego podkleiłem dla usztywnienia brystolem.
Postanowiłem też, że wszędzie tam, gdzie to tylko będzie możliwe, będę wklejał szkielet w gotowe, sklejone ze sobą elementy poszycia. Ta metoda, w mojej ocenie, daje większe szanse na uzyskanie ładnego połączenia elementów poszycia niż metoda tradycyjna (tj. oklejanie szkieletu kolejno pojedynczymi elementami poszycia):
Ale - uwaga. Żeby wsunięcie szkieletu do sklejonego poszycia było w ogóle możliwe, to sklejając wannę kabiny pilota należy odciąć jej tylną ściankę (jak to widać powyżej, na pierwszym zdjęciu z budowy) i wkleić ją dopiero na późniejszym etapie budowy, ponieważ wystaje ona ponad górną krawędź poszycia kadłuba:
A tak wygląda całość po wklejeniu szkieletu:
I jeszcze przymiarka na sucho dwóch przednich segmentów (przykleję je wraz z osłoną radaru później, by podczas manipulowania kadłubem nie uszkodzić stożka osłony radaru):
Oraz sam stożek osłony radaru:
Tyle na dzisiaj. Do zobaczenia w następnym wejściu.
Ostatnio zmieniony ndz mar 20 2022, 13:11 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
A jak trzyma się goleń podwozia w tym „pudełku“? Ja bym (tzn. ja tak najczęściej robię) tam jeszcze wmontował jakąś tulejkę, trzymającą podwozie (goleń) pewnie i gwarantowanie pionowo.ZbyszekS pisze: sob lut 09 2019, 21:38 ...Tekturowe "korytko" na wnękę przedniego podwozia także dodałem od siebie - projekt nie przewiduje żadnych usztywnień dla elementu wnęki...
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Henryku - otwór pod drut goleni ma głębokość 1 mm (grubość tektury), więc jej prawidłowe i trwałe osadzenie rzeczywiście może być wyzwaniem. Jednakże punkt mocowania goleni wypada mniej więcej w połowie długości podłogi kabiny pilota, więc otwór na goleń nie może być głębszy, bo drut musiałby przejść na wylot przez podłogę do kabiny. A zatem, choć Twój pomysł - co do zasady - jest niewątpliwie dobry, to w tym konkretnym przypadku jest jednak nie do zastosowania. No cóż, jak przyjdzie pora na montaż tej goleni to się okaże, czy sobie z tym poradzę.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Bardzo dobrze że wystartowałeś z nowym projektem. Cieszy mnie też wybór modelu. Chętnie popatrzę na dobrą relację z jego budowy i ciekawi mnie efekt końcowy.
Póki co nieźle. Zdjęcia ładne i czytelne. Jedno co mnie trochę razi to grube krechy łączeń segmentów poszycia modelu. Szkoda że trochę ich nie zeszlifowałeś przed łączeniem. Chyba za bardzo po zewnętrznej wycinałeś.
Goleń podwozia zawsze można ustabilizować dodatkowymi wspornikami u jej nasady. Najprostsze do wykonania są w kształcie trójkątów prostokątnych. Dajesz minimum 2 a najlepiej 4. Po jednym z każdej strony, z przodu i z tyłu. Nie zawsze da się umieścić 4 z racji umiejscowienia goleni we wnęce wtedy musi wystarczyć jeden z boku i jeden z przodu lub z tyłu. Wzmacniasz takie osadzenie dodatkowo CA i malujesz, tak by jak najmniej było to widać. I tak w zasadzie żaden model kartonowy nie oddaje w 100% realnego sposobu zamocowania/ułożyskowania goleni podwozia we wnęce.
Jak coś nie jasno napisałem to pomogę na PW.
Pozdro!
Póki co nieźle. Zdjęcia ładne i czytelne. Jedno co mnie trochę razi to grube krechy łączeń segmentów poszycia modelu. Szkoda że trochę ich nie zeszlifowałeś przed łączeniem. Chyba za bardzo po zewnętrznej wycinałeś.
Goleń podwozia zawsze można ustabilizować dodatkowymi wspornikami u jej nasady. Najprostsze do wykonania są w kształcie trójkątów prostokątnych. Dajesz minimum 2 a najlepiej 4. Po jednym z każdej strony, z przodu i z tyłu. Nie zawsze da się umieścić 4 z racji umiejscowienia goleni we wnęce wtedy musi wystarczyć jeden z boku i jeden z przodu lub z tyłu. Wzmacniasz takie osadzenie dodatkowo CA i malujesz, tak by jak najmniej było to widać. I tak w zasadzie żaden model kartonowy nie oddaje w 100% realnego sposobu zamocowania/ułożyskowania goleni podwozia we wnęce.
Jak coś nie jasno napisałem to pomogę na PW.
Pozdro!
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Bardzo fajnie obserwować kolejny model w Twoim wykonaniu Planujesz jeszcze retuszować miejsca połączeń segmentów?
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Laszlik - dzięki za podpowiedź w kwestii wzmocnienia mocowania goleni. Opis jest klarowny. Pomysł wykorzystam. Jest genialny w swej prostocie, a miejsce mocowania we wnęce jest akurat tak z każdej strony osłonięte, a przez to zacienione, że tych trójkątów prawie nie będzie widać.
Odnośnie połączeń segmentów - przypuszczam, że to wypadkowa trzech czynników: cięcia po linii lub na zewnątrz linii, retuszu krawędzi (być może zbyt ciemnego) oraz wciąż jeszcze minimalnych niedokładności przy przyklejaniu elementów poszycia - dosuwam je do siebie, a i tak zanim klej dobrze zwiąże jakoś tak minimalnie od siebie odjeżdżają. No i na jasnym poszyciu te krechy jednak wyraźniej widać. Na szczęście z normalnej perspektywy (nie makro) wygląda to znacznie lepiej. Cóż, klejenie poszycia nadal pozostaje moją piętą achillesową, ale wciąż wytrwale nad tym pracuję
Kedzier - łączeń nie będę retuszował, bo mi się za bardzo ręce trzęsą Mówiąc serio: żeby uzyskać taki efekt, jak chociażby ten na żółtym nosie 109-tki Laszlika trzeba mieć naprawdę dobrze opanowany warsztat retuszerski: przygotowanie powierzchni, dobór koloru, gęstości i ilości farby, precyzja nakładania. Ja, niestety, takiego warsztatu nie mam. Przy różnych okazjach, gdy swoje błędy próbuję ratować retuszem po sklejeniu, wychodzi to słabiutko. Dlatego tutaj zostawię jak jest, bo próba takiego retuszu na pewno pogorszy sprawę.
Odnośnie połączeń segmentów - przypuszczam, że to wypadkowa trzech czynników: cięcia po linii lub na zewnątrz linii, retuszu krawędzi (być może zbyt ciemnego) oraz wciąż jeszcze minimalnych niedokładności przy przyklejaniu elementów poszycia - dosuwam je do siebie, a i tak zanim klej dobrze zwiąże jakoś tak minimalnie od siebie odjeżdżają. No i na jasnym poszyciu te krechy jednak wyraźniej widać. Na szczęście z normalnej perspektywy (nie makro) wygląda to znacznie lepiej. Cóż, klejenie poszycia nadal pozostaje moją piętą achillesową, ale wciąż wytrwale nad tym pracuję
Kedzier - łączeń nie będę retuszował, bo mi się za bardzo ręce trzęsą Mówiąc serio: żeby uzyskać taki efekt, jak chociażby ten na żółtym nosie 109-tki Laszlika trzeba mieć naprawdę dobrze opanowany warsztat retuszerski: przygotowanie powierzchni, dobór koloru, gęstości i ilości farby, precyzja nakładania. Ja, niestety, takiego warsztatu nie mam. Przy różnych okazjach, gdy swoje błędy próbuję ratować retuszem po sklejeniu, wychodzi to słabiutko. Dlatego tutaj zostawię jak jest, bo próba takiego retuszu na pewno pogorszy sprawę.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
O temat ciekawy się kroi, miałem go w planach po Hienie, ale wpadł mi znienacka pewien włoski faszysta w ręce ;). Nie chciałeś się pokusić o poszycie na kredzie?
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Nie, Camilllo. Nie mam poczucia, żebym sobie radził ze zwykłym kartonem, a co dopiero z kredą.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Lecimy dalej. Centralna część kadłuba - najpierw wnęki podwozia. Jedną ściankę dodatkowo podkleiłem tekturą, by łatwiej było ustabilizować jej położenie i stworzyć lepsze podparcie dla krawędzi poszycia:
Szkielet od góry uzupełniłem od siebie o dodatkowy pasek tektury wklejony między wręgami - ma on stanowić podparcie poszycia na jego łączeniu:
W przypadku tego segmentu nie dało się zastosować metody: najpierw sklejam poszycie, następnie wsuwam w nie szkielet. Przeszkadzają małe fragmenty wnęki podwozia (po dwie na każdą), które na ok. 1-2 mm wystają poza krawędź wręgi, a będą stanowiły elementy wytłoczeń na poszyciu przy wnękach (dobrze je widać na pierwszych czterech zdjęciach w tym poście). Trzeba więc było klasycznie okleić szkielet poszyciem.
No i niestety, trochę nie wyszło... Zacząłem oklejać od dolnej części segmentu, dbając o to, by krawędzie poszycia zlicowały się z krawędzią wnęki (i to rzeczywiście udało się idealnie), ale jak doszedłem do łączenia na grzbiecie, to się okazało, że boczne krawędzie poszycia nie zeszły się w jednej linii - wystąpiło przesunięcie o ok. 0,5 mm. Niby niewiele, ale jak się przymierzy sąsiedni segment to już wychodzi optycznie duża szpara. Udało mi się jednak to poszycie naciągnąć prawie na równo (nie chciałem go podcinać, by nie pogorszyć sprawy), w efekcie w jednym miejscu poszycie wewnątrz segmentu odstaje od krawędzi wręgi o ok. 1 mm na odcinku ok. 1 cm (nie zrobiłem zdjęcia wnętrza segmentu, więc nie mam jak teraz tego pokazać), ale na zewnątrz żadnych negatywnych efektów (odkształceń poszycia czy niesymetryczności przekroju segmentu) to nie spowodowało. Ufff…
Nie udało mi się jednak zniwelować swojego błędu całkowicie, minimalne szczeliny jednak na łączeniu z sąsiednimi segmentami pozostały, ale na szczęście po zamontowaniu skrzydeł i dodatkowych detali na kadłubie nie powinny jakoś bardzo razić. Taką przynajmniej mam nadzieję...
Pora na tylną sekcję kadłuba. Tym razem znowu postanowiłem wklejać szkielet we wcześniej sklejone poszycie.
Tutaj jednak konieczna była istotna modyfikacja szkieletu, by w ogóle możliwe było jego wsunięcie we wcześniej sklejone poszycie. Otóż projekt zakłada, że gniazda mocowania stateczników poziomych wychodzą przez boczne otwory w poszyciu poza obrys kadłuba. Chodzi o elementy w28 (i w29):
Kolejne fotki pokazują, jak sobie z tym poradziłem. Zacząłem od pocięcia na kawałki tylnej części elementu w25 i dorobienia prostych łączników z tektury:
Tutaj uwaga: z widocznych na powyższym zdjęciu elementów w28 musiałem ściąć żyletką zewnętrzną warstwę kartonu, bo okazało się, że cały element stał się po prostu za gruby i nie mieści się w otwór w poszyciu. Powód: szkielet został wydrukowany w wycinance na kartonie, a nie na cienkim papierze, więc jak się te elementy warstwowo poskleja ze sobą, to siłą rzeczy staną się za grube. Ktoś, kto użyje szkieletu laserowego nie będzie miał tego problemu.
Przymiarka na sucho:
I całość tak wychodzi:
cdn.
Szkielet od góry uzupełniłem od siebie o dodatkowy pasek tektury wklejony między wręgami - ma on stanowić podparcie poszycia na jego łączeniu:
W przypadku tego segmentu nie dało się zastosować metody: najpierw sklejam poszycie, następnie wsuwam w nie szkielet. Przeszkadzają małe fragmenty wnęki podwozia (po dwie na każdą), które na ok. 1-2 mm wystają poza krawędź wręgi, a będą stanowiły elementy wytłoczeń na poszyciu przy wnękach (dobrze je widać na pierwszych czterech zdjęciach w tym poście). Trzeba więc było klasycznie okleić szkielet poszyciem.
No i niestety, trochę nie wyszło... Zacząłem oklejać od dolnej części segmentu, dbając o to, by krawędzie poszycia zlicowały się z krawędzią wnęki (i to rzeczywiście udało się idealnie), ale jak doszedłem do łączenia na grzbiecie, to się okazało, że boczne krawędzie poszycia nie zeszły się w jednej linii - wystąpiło przesunięcie o ok. 0,5 mm. Niby niewiele, ale jak się przymierzy sąsiedni segment to już wychodzi optycznie duża szpara. Udało mi się jednak to poszycie naciągnąć prawie na równo (nie chciałem go podcinać, by nie pogorszyć sprawy), w efekcie w jednym miejscu poszycie wewnątrz segmentu odstaje od krawędzi wręgi o ok. 1 mm na odcinku ok. 1 cm (nie zrobiłem zdjęcia wnętrza segmentu, więc nie mam jak teraz tego pokazać), ale na zewnątrz żadnych negatywnych efektów (odkształceń poszycia czy niesymetryczności przekroju segmentu) to nie spowodowało. Ufff…
Nie udało mi się jednak zniwelować swojego błędu całkowicie, minimalne szczeliny jednak na łączeniu z sąsiednimi segmentami pozostały, ale na szczęście po zamontowaniu skrzydeł i dodatkowych detali na kadłubie nie powinny jakoś bardzo razić. Taką przynajmniej mam nadzieję...
Pora na tylną sekcję kadłuba. Tym razem znowu postanowiłem wklejać szkielet we wcześniej sklejone poszycie.
Tutaj jednak konieczna była istotna modyfikacja szkieletu, by w ogóle możliwe było jego wsunięcie we wcześniej sklejone poszycie. Otóż projekt zakłada, że gniazda mocowania stateczników poziomych wychodzą przez boczne otwory w poszyciu poza obrys kadłuba. Chodzi o elementy w28 (i w29):
Kolejne fotki pokazują, jak sobie z tym poradziłem. Zacząłem od pocięcia na kawałki tylnej części elementu w25 i dorobienia prostych łączników z tektury:
Tutaj uwaga: z widocznych na powyższym zdjęciu elementów w28 musiałem ściąć żyletką zewnętrzną warstwę kartonu, bo okazało się, że cały element stał się po prostu za gruby i nie mieści się w otwór w poszyciu. Powód: szkielet został wydrukowany w wycinance na kartonie, a nie na cienkim papierze, więc jak się te elementy warstwowo poskleja ze sobą, to siłą rzeczy staną się za grube. Ktoś, kto użyje szkieletu laserowego nie będzie miał tego problemu.
Przymiarka na sucho:
I całość tak wychodzi:
cdn.
Ostatnio zmieniony ndz mar 20 2022, 13:21 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Ciekawa faktura tej tektury, którą używasz. Widać, że jest fajnie ubita na ostatnim zdjęciu, na którym widać przekrój. Szlifowałeś jej ściany czy ona jest taka naturalna ? Kojarzysz jaka może być gramatura ? Chętnie bym taką tekturkę przetestował : )
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby