[R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Fajnie to wychodzi.
Ale tak sobie myślę, czy nie komplikujesz sobie trochę sprawy z tym wsuwaniem szkieletu w sklejone segmenty poszycia.
Nie lepiej byłoby po prostu nie sklejać skorupki na szwie wzdłużnym, tzn skleić że sobą kilka segmentów poszycia w ukształtowaną skorupkę, tylko nie zamykać jej obwodu. Wtedy mógłbyś szkielet wkleić wkładając go przez ten otwarty szew wzdłużny a potem dopiero ten szew zamknąć. Nie musiałbyś przerabiać szkieletu.
Poza tym wydaje mi się że wklejanie szkieletu wsuwając go w zamkniętą rurę chyba wiąże się z tym że klej którym smarujesz szkielet, zostaje z niego ściągnięty przez poszycie podczas wsuwania i rezultatem tego może być to, że w niektórych miejscach poszycie nie jest sklejone że szkieletem.
Ale tak sobie myślę, czy nie komplikujesz sobie trochę sprawy z tym wsuwaniem szkieletu w sklejone segmenty poszycia.
Nie lepiej byłoby po prostu nie sklejać skorupki na szwie wzdłużnym, tzn skleić że sobą kilka segmentów poszycia w ukształtowaną skorupkę, tylko nie zamykać jej obwodu. Wtedy mógłbyś szkielet wkleić wkładając go przez ten otwarty szew wzdłużny a potem dopiero ten szew zamknąć. Nie musiałbyś przerabiać szkieletu.
Poza tym wydaje mi się że wklejanie szkieletu wsuwając go w zamkniętą rurę chyba wiąże się z tym że klej którym smarujesz szkielet, zostaje z niego ściągnięty przez poszycie podczas wsuwania i rezultatem tego może być to, że w niektórych miejscach poszycie nie jest sklejone że szkieletem.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Dobry pomysł, muszę koniecznie wypróbować.laszlik pisze: sob lut 16 2019, 12:58 Nie lepiej byłoby po prostu nie sklejać skorupki na szwie wzdłużnym, tzn skleić że sobą kilka segmentów poszycia w ukształtowaną skorupkę, tylko nie zamykać jej obwodu. Wtedy mógłbyś szkielet wkleić wkładając go przez ten otwarty szew wzdłużny a potem dopiero ten szew zamknąć. Nie musiałbyś przerabiać szkieletu.
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Może to pytanie wyda się dość naiwne, ale... Jak podklejasz poszycie brystolem? Czy używasz butaprenu, czy może BCG? Chodzi mi o to, że segmenty sklejone przez Ciebie wyglądają idealnie. Są równe, proste itd. Nie bardzo wyobrażam sobie BCG, jak toto użyć, żeby się nie pofalowało, a butapren z kolei chwyta natychmiast. A przecież taki segment należy jeszcze uformować, zwinąć w rurkę. Jak to robisz? Po podklejeniu, czy przed (sądzę że to ma związek właśnie z użytym klejem)?
Wziąłem się teraz za ORP Wilk z MM i chciałem użyć podobnej metody, bo raz że podobno ciężko tam ze spasowaniem, a dwa, że wręgi są rozmieszczone dość rzadko. Dlatego byłbym wdzięczny, gdybyś wytłumaczył mi to podklejanie, jak za przeproszeniem "chłop krowie na miedzy". Z góry dziękuję.
Jeśli chodzi o twojego Miga, to bardzo lubię takie klejenie. Czysto, równo, perfekcyjny retusz i własne pomysły. Podpatruję z przyjemnością
Wziąłem się teraz za ORP Wilk z MM i chciałem użyć podobnej metody, bo raz że podobno ciężko tam ze spasowaniem, a dwa, że wręgi są rozmieszczone dość rzadko. Dlatego byłbym wdzięczny, gdybyś wytłumaczył mi to podklejanie, jak za przeproszeniem "chłop krowie na miedzy". Z góry dziękuję.
Jeśli chodzi o twojego Miga, to bardzo lubię takie klejenie. Czysto, równo, perfekcyjny retusz i własne pomysły. Podpatruję z przyjemnością
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
To najzwyklejsza szara tektura - ta sama, którą są podklejone wręgi i pozostałe elementy szkieletu widoczne na zdjęciach w tej relacji. Nie wiem, jaka jest jej gramatura, bo sklepy (modelarskie oraz te z artykułami dla plastyków), w których ją kupuję nie podają tego parametru. Element na zdjęciu, o którym piszesz, został dodatkowo pociągnięty rzadkim klejem BCG by zapobiec rozwarstwianiu i mechaceniu tektury - pewnie dlatego jej faktura wydaje się inna.michal84 pisze: sob lut 16 2019, 12:06 Ciekawa faktura tej tektury, którą używasz. Widać, że jest fajnie ubita na ostatnim zdjęciu, na którym widać przekrój. Szlifowałeś jej ściany czy ona jest taka naturalna ? Kojarzysz jaka może być gramatura ?
Mądrego to i posłuchać miło Nie wpadłem na to - dzięki!laszlik pisze: sob lut 16 2019, 12:58 Nie lepiej byłoby po prostu nie sklejać skorupki na szwie wzdłużnym, tzn skleić że sobą kilka segmentów poszycia w ukształtowaną skorupkę, tylko nie zamykać jej obwodu. Wtedy mógłbyś szkielet wkleić wkładając go przez ten otwarty szew wzdłużny a potem dopiero ten szew zamknąć. Nie musiałbyś przerabiać szkieletu.
Nie smaruję szkieletu klejem. Wsuwam go na sucho, koryguję i ustalam jego położenie i dopiero wtedy łapię punktowo klejem w kilku różnych miejscach - w sumie tylko po to, by mieć pewność, że mi się wewnątrz poszycia kiedyś przy manipulowaniu modelem nie przesunie czy obróci. Szkielet jest dopasowywany tak, by nie miał żadnych luzów wewnątrz skorupy poszycia, więc w gruncie rzeczy wcale nie musi być do poszycia w każdym miejscu przyklejony. Wystarczy w trzech-czterech punktach po obwodzie wręgi dać po kropli kleju w miejsce styku krawędzi wręgi z paskiem łączącym poszycia (np. cyjanoakrylem w żelu) i to skutecznie zabezpiecza przed obróceniem czy przesunięciem wręgi. Poza tym przyklejam jeszcze poszycie na krawędziach różnego rodzaju wnęk - by przylegało na całej długości równo, bez szpar. Tak było np. w segmencie kabinowym, gdzie po wsunięciu szkieletu w skorupę poszycia cienkim drucikiem naniosłem klej w szparę między krawędzią zewnętrznego poszycia burty a krawędzią wewnętrznej ścianki kabiny. Wnęka podwozia - podobnie.laszlik pisze: sob lut 16 2019, 12:58 Poza tym wydaje mi się że wklejanie szkieletu wsuwając go w zamkniętą rurę chyba wiąże się z tym że klej którym smarujesz szkielet, zostaje z niego ściągnięty przez poszycie podczas wsuwania i rezultatem tego może być to, że w niektórych miejscach poszycie nie jest sklejone że szkieletem.
Rzeczywiście, do podklejania nie używam kleju BCG. Stosuję klej uniwersalny Collall dostępny w każdym Empiku https://www.empik.com/klej-uniwersalny- ... iernicze-p.Kokosz pisze: sob lut 16 2019, 20:39 Może to pytanie wyda się dość naiwne, ale... Jak podklejasz poszycie brystolem? Czy używasz butaprenu, czy może BCG? Chodzi mi o to, że segmenty sklejone przez Ciebie wyglądają idealnie. Są równe, proste itd. Nie bardzo wyobrażam sobie BCG, jak toto użyć, żeby się nie pofalowało, a butapren z kolei chwyta natychmiast. A przecież taki segment należy jeszcze uformować, zwinąć w rurkę. Jak to robisz? Po podklejeniu, czy przed (sądzę że to ma związek właśnie z użytym klejem)?
Samo podklejanie przebiega mniej więcej tak:
1. Najpierw odrysowuję element na brystolu z odpowiednią korektą:
a) na paski łączące z sąsiednim segmentami - zwykle z jednej strony segment jest poszerzony o 3 mm, z drugiej jest węższy o 3,5-4 mm,
b) na pasek łączący w pierścień obie końcówki poszycia (szew) - z jednej strony segment podposzycia jest krótszy o ok. 5 mm niż poszycie, z drugiej pozostawiam dłuższy o co najmniej 1 cm, będzie on skrócony później.
2. Po wycięciu kształtuję osobbno element poszycia i odpowiadający mu element podposzycia.
3. Następnie smaruję klejem podposzycie w środku jego długości (wzdłuż osi symetrii), przez całą szerokość elementu - klej rozprowadzam mniej więcej na szerokośc 1 cm.
4. Przyklejam podposzycie do poszycia pilnując, by oś symetrii podposzycia zgrała się z osią symetrii poszycia (wcześniej rysuję oólówkiem te osie na obydwu elementach).
5. Wygładzam i dociskam elementy "wałkując" je metalowym prętem w miejscu klejenia.
6. Po kilku minutach, jak już klej zwiąże, zaczynam po kawałku kleić dalej, w kierunku końcówek, za każdym razem po sklejeniu dociskając i wygładzając elementy metalowym prętem, by zachować wymagany kształt segmentu. Smarując klejem nie wszędzie jestem w stanie go nanieść, ale to nie jest problem, bo jak się robi po kawałku i za każdym razem wałkując prętem, to podposzycie idealnie przylega do poszycia również w tych miejscach, gdzie kleju nie ma. Pilnuję jednak, by na całej długości krawędzi podposzycie było rzeczywiście podklejone, by nie odstawało od paska łączącego.
7. Jak już dojdę do końca to wtedy dopiero koryguję długość podposzycia w miejscu szwu, o którym mowa w pkt. 1 b powyżej; jak wiadomo, im mniejszy jest promień łuku, tym krótsze musi być wewnętrzne podposzycie w stosunku do poszycia zewnętrznego, dlatego dopiero na tym etapie mogę dokładnie odmierzyć, jak bardzo trzeba je skrócić.
No i to w zasadzie cała filozofia. Pytaj śmiało, jeśli coś w tym opisie wyda Ci się niejasne. Kiedyś chyba na czarnym forum Ceva opisywał bardzo dokładnie, jak on podkleja poszycie, były tam też zdjęcia, ale nie umiem tego teraz tam znaleźć. Jakby ktoś znalazł ten opis Cevy, to niech tutaj wrzuci link, bo to był naprawdę wartościiowy instruktaż.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Wyjaśniłeś właściwie tak, że nic dodać nic ująć. Dzięki wielkie. Zastanawia mnie tylko ten klej, bo u mnie nie ma Empików i w ogóle takiego kleju. Nie mogłem też znaleźć żadnej charakterystyki, składu itp. Czy myślisz, że jest to klej na bazie wody? Bo jeśli tak, to spróbowałbym (oszczędnie) użyć BCG. Jeśli nie... Jest też taki uniwersalny przezroczysty klej UHU, który kiedyś kupowałem w Lidlu. Producent zapewnia, ze nie marszczy papieru i "zawiera żywicę syntetyczną". To może by było cóś podobnego?
Tak czy inaczej, dzięki za opis. Spróbuję poeksperymentować tak jak Ty to robisz
Tak czy inaczej, dzięki za opis. Spróbuję poeksperymentować tak jak Ty to robisz
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
To nie jest klej wodny. Na stronie producenta znajdziesz trochę więcej informacji:http://www.bestglueintheworld.com/
Jest podobny do kleju polimerowego. Klej uniwersalny UHU też powinien być OK, jeśli to jest ten: http://www.uhu.com.pl/produkty/uniwersa ... salny-35ml lub ten: http://www.uhu.com.pl/produkty/uniwersa ... w-zelu-31g
Natomiast BCG do takiego podklejania to jednak mocno odradzam.
Jest podobny do kleju polimerowego. Klej uniwersalny UHU też powinien być OK, jeśli to jest ten: http://www.uhu.com.pl/produkty/uniwersa ... salny-35ml lub ten: http://www.uhu.com.pl/produkty/uniwersa ... w-zelu-31g
Natomiast BCG do takiego podklejania to jednak mocno odradzam.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
No dobra. To wszystko są bardzo pożyteczne informacje i przepraszam Cię za offtop, ale jeszcze tylko jedno małe pytanko, skoro jesteśmy już przy klejach. Być może nawet ta wymiana doświadczeń przyda się i Tobie, choć z tego co znam twoje relacje, to pewnie niewiele może Cię już zadziwić. Czy używałeś, albo może ktoś inny używał, tego kleju?
Otóż kupiłem go wczoraj, w Lidlu (szukając UHU w tubce) i od razu wypróbowałem, przyklejając kawałek brystolu na tekturkę. Rozprowadzając palcem zauważyłem, że: 1- wyciąga się w drobne nitki (które jednak zaraz się zrywają, więc nie ma problemu), 2 - całość nie pofalowała się, tak jak po "bardzo wodnym" BCG, czy Wikolu, 3 - po podeschnięciu (jakichś 2 - 3 minutach) klej stworzył twardą, ale jednak mimo wszystko elastyczną powierzchnię, niepodobną do tej z BCG, choćby dlatego, że BCG wsiąka w tekturę, a ten klej nie bardzo. Jest gęściejszy i zamiast wsiąkać, tworzy warstewkę o pewnej niewielkiej grubości. Widać to na obrzeżu podklejanego elementu, gdzie klej wypłynął. I wreszcie 4 - sklejka po całkowitym wyschnięciu (przez noc w książce) jest prosta płaska i bardzo sztywna, jak z preszpanu.
Te wszystkie objawy świadczą, że nie jest to klej (przynajmniej nie zachowuje się tak) wodny. Tymczasem producent informuje, że "klej nie zawiera rozpuszczalnika i oparty jest w 90% na naturalnych składnikach, w tym wodzie". To brzmi dość tajemniczo, bo jako "naturalne składniki" mogą występować również związki organiczne, czyli jakaś żywica na przykład. No i woda jest tylko jednym z tych składników.
I teraz tak - UHU ma podobny klej (w butelce z taką płaską dyszą), który jest podobnie opisany, z tym że, jak zapewnia producent "nie marszczy papieru" Rozumiesz do czego zmierzam? Klej niby wodny (jest woda w składzie), nie śmierdzi, a zachowuje się nie jak wodny. To by była po prostu świetna alternatywa do BCG, którego używam i który jest świetny, ale nie nadaje się do podklejania dużych powierzchni (uczyłem się BCG od Wujka i podpatrując "walkę" innych z tym specyfikiem, w tym Twoją, znam wszystkie dyskusje na forum na ten temat, więc pisząc że "nie nadaje się do podklejania" wiem co mówię i wiem że Ty też wiesz). Ten UHU w tubce znam, ale to jest klej raczej typu butaprenowato - podobnego, czyli śmierdzi, jest klejem kontaktowym, tylko że dużo rzadszym, przez co łatwiejszym w użyciu od butaprenu. Jednak to nie jest to samo, co BCG, czy inny nietoksyczny, nieśmierdzący klej. Gdybyż tylko ten BCG nie był taki mokry!
Stąd w ogóle moje pytanie o podklejanie segmentów. Bo butaprenowate chwytają (albo zasychają) od razu i nie dają czasu na dopasowanie elementu i jego uformowanie (wyjątkiem są sklejki naklejane na twarde podposzycie, pianka, lub tektura, bo tam nic nie trzeba formować), a wodne marszczą i falują sklejkę, no bo... Są wodne. Ideałem by był więc klej taki jak BCG, tylko nie na bazie wody. Czy to możliwe, że ten Pritt (albo podobny UHU w płynie, w butelce) to by było to?
Otóż kupiłem go wczoraj, w Lidlu (szukając UHU w tubce) i od razu wypróbowałem, przyklejając kawałek brystolu na tekturkę. Rozprowadzając palcem zauważyłem, że: 1- wyciąga się w drobne nitki (które jednak zaraz się zrywają, więc nie ma problemu), 2 - całość nie pofalowała się, tak jak po "bardzo wodnym" BCG, czy Wikolu, 3 - po podeschnięciu (jakichś 2 - 3 minutach) klej stworzył twardą, ale jednak mimo wszystko elastyczną powierzchnię, niepodobną do tej z BCG, choćby dlatego, że BCG wsiąka w tekturę, a ten klej nie bardzo. Jest gęściejszy i zamiast wsiąkać, tworzy warstewkę o pewnej niewielkiej grubości. Widać to na obrzeżu podklejanego elementu, gdzie klej wypłynął. I wreszcie 4 - sklejka po całkowitym wyschnięciu (przez noc w książce) jest prosta płaska i bardzo sztywna, jak z preszpanu.
Te wszystkie objawy świadczą, że nie jest to klej (przynajmniej nie zachowuje się tak) wodny. Tymczasem producent informuje, że "klej nie zawiera rozpuszczalnika i oparty jest w 90% na naturalnych składnikach, w tym wodzie". To brzmi dość tajemniczo, bo jako "naturalne składniki" mogą występować również związki organiczne, czyli jakaś żywica na przykład. No i woda jest tylko jednym z tych składników.
I teraz tak - UHU ma podobny klej (w butelce z taką płaską dyszą), który jest podobnie opisany, z tym że, jak zapewnia producent "nie marszczy papieru" Rozumiesz do czego zmierzam? Klej niby wodny (jest woda w składzie), nie śmierdzi, a zachowuje się nie jak wodny. To by była po prostu świetna alternatywa do BCG, którego używam i który jest świetny, ale nie nadaje się do podklejania dużych powierzchni (uczyłem się BCG od Wujka i podpatrując "walkę" innych z tym specyfikiem, w tym Twoją, znam wszystkie dyskusje na forum na ten temat, więc pisząc że "nie nadaje się do podklejania" wiem co mówię i wiem że Ty też wiesz). Ten UHU w tubce znam, ale to jest klej raczej typu butaprenowato - podobnego, czyli śmierdzi, jest klejem kontaktowym, tylko że dużo rzadszym, przez co łatwiejszym w użyciu od butaprenu. Jednak to nie jest to samo, co BCG, czy inny nietoksyczny, nieśmierdzący klej. Gdybyż tylko ten BCG nie był taki mokry!
Stąd w ogóle moje pytanie o podklejanie segmentów. Bo butaprenowate chwytają (albo zasychają) od razu i nie dają czasu na dopasowanie elementu i jego uformowanie (wyjątkiem są sklejki naklejane na twarde podposzycie, pianka, lub tektura, bo tam nic nie trzeba formować), a wodne marszczą i falują sklejkę, no bo... Są wodne. Ideałem by był więc klej taki jak BCG, tylko nie na bazie wody. Czy to możliwe, że ten Pritt (albo podobny UHU w płynie, w butelce) to by było to?
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Kokosz - tego kleju nie używałem. Z Twojego opisu wynika jednak, że ma on bardzo podobne właściwości do Collall-a, o którym pisałem wcześniej. Myślę, że po prostu trzeba eksperymentować z różnymi klejami i technikami klejenia tak długo, aż znajdziesz najlepszą dla siebie kombinację klej-technika. Jak widać w różnych relacjach ludzie z powodzeniem kleją klejami, które Ty uważasz za kłopotliwe, jak choćby Butapren, więc chyba jednak to nie kleje są "cudowne" lub "do niczego", lecz po prostu my nie wypracowaliśmy sobie właściwej metody klejenia nimi.
Wracając do relacji - skleiłem segmenty kadłuba w całość:
Następny element to garb na kadłubie. Zdecydowałem się dodatkowo powklejać kawałki tektury między wręgi tak, by stanowiły podparcie dla krawędzi poszycia:
Powstał też statecznik pionowy:
Garb i statecznik przymierzone na razie tylko na sucho wyglądają obiecująco:
CDN.
Wracając do relacji - skleiłem segmenty kadłuba w całość:
Następny element to garb na kadłubie. Zdecydowałem się dodatkowo powklejać kawałki tektury między wręgi tak, by stanowiły podparcie dla krawędzi poszycia:
Powstał też statecznik pionowy:
Garb i statecznik przymierzone na razie tylko na sucho wyglądają obiecująco:
CDN.
Ostatnio zmieniony ndz mar 20 2022, 13:29 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Prace idą powoli, ale jednak idą . Powstało usterzenie poziome:
Wyzwaniem były dla mnie te "dzidy" na końcówkach sterów. Cieńsze jest toto od wykałaczki, więc ich ukształtowanie, zwinięcie i sklejenie sprawiło mi wielką trudność. Dodatkowym kłopotem okazały się nieczytelne rendery (Projektanci! Wróćcie do klasycznych rysunków, plizzzz… ) - nie sposób z nich pojąć, jak te elementy powinny być zamontowane. W końcu jakoś sobie jednak poradziłem - nawet w makro wyglądają przyzwoicie :
Zacząłem też montować drobnicę do kadłuba, w tym gniazda mocowania usterzenia poziomego:
Przyszła też kolej na zasobnik spadochronu hamującego. No łatwo nie było. W sklejaniu listków to ja orłem nie jestem, tutaj też szału nie było, więc zdecydowałem się ratować retuszem połączeń listków po sklejeniu:
Cóż, jak oglądam te zdjęcia w makro to odczucia mam, oględnie mówiąc, ambiwalentne... Kolor udało się dobrać całkiem nieźle, ale malowanie to jakaś masakra... Dlatego właśnie nie próbuję retuszować łączeń poszycia po sklejeniu - za bardzo mi się ręce trzęsą.
Na tym etapie prac zdecydowałem się już wkleić statecznik pionowy i zamontować zasobnik - wyszło zasadniczo nieźle, poza jednym szczegółem: wygląda na to, że zablokowałem tym zasobnikiem ster kierunku...
Na koniec jeszcze rzut oka na cłość:
CDN.
Wyzwaniem były dla mnie te "dzidy" na końcówkach sterów. Cieńsze jest toto od wykałaczki, więc ich ukształtowanie, zwinięcie i sklejenie sprawiło mi wielką trudność. Dodatkowym kłopotem okazały się nieczytelne rendery (Projektanci! Wróćcie do klasycznych rysunków, plizzzz… ) - nie sposób z nich pojąć, jak te elementy powinny być zamontowane. W końcu jakoś sobie jednak poradziłem - nawet w makro wyglądają przyzwoicie :
Zacząłem też montować drobnicę do kadłuba, w tym gniazda mocowania usterzenia poziomego:
Przyszła też kolej na zasobnik spadochronu hamującego. No łatwo nie było. W sklejaniu listków to ja orłem nie jestem, tutaj też szału nie było, więc zdecydowałem się ratować retuszem połączeń listków po sklejeniu:
Cóż, jak oglądam te zdjęcia w makro to odczucia mam, oględnie mówiąc, ambiwalentne... Kolor udało się dobrać całkiem nieźle, ale malowanie to jakaś masakra... Dlatego właśnie nie próbuję retuszować łączeń poszycia po sklejeniu - za bardzo mi się ręce trzęsą.
Na tym etapie prac zdecydowałem się już wkleić statecznik pionowy i zamontować zasobnik - wyszło zasadniczo nieźle, poza jednym szczegółem: wygląda na to, że zablokowałem tym zasobnikiem ster kierunku...
Na koniec jeszcze rzut oka na cłość:
CDN.
Ostatnio zmieniony ndz mar 20 2022, 13:34 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Re: [R] MiG-21 Bis - Angraf nr 2'2016
Kleisz czyściutko i precyzyjnie. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie próbowałeś obcinać linii na łązeniach segmentów. Wyglądałoby to wszystko o wiele lepiej, a przecież nie wymaga dodatkowej pracy czy umiejętności...