[R/G] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

[R/G] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Ponieważ mając tylko jeden model na tapecie odczuwam rewolucyjny niepokój, tak więc musiałem się dla odmiany wziąć za coś nowego. Tym razem kolejny czołg.

Będę bardzo oryginalny jak na siebie – bo znów amerykański. Tym razem padło na maleństwo.

Przedmiotem mojego zainteresowania stał się pojazd z 3 batalionu Marines z Bouganville, z 1943 roku. Model o tyle ciekawy, że posiada bardzo artystyczny side-art oraz elegancką i dźwięczną w swej wymowie nazwę własną PAIN IN THE ASS. I jak tu wybrać inne malowanie…?

Obrazek

Na razie postępy niewielkie – zaprojektowałem i zrobiłem prototyp gąsienicy. Całe 2 ogniwa.
Na początek przyrząd pomocniczy do montowania elementów gąsienicy:
Obrazek

Elementy składowe pojedynczego ogniwa:

Obrazek

Historia obrazkowa etapów składania ogniwa:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I efekt końcowy w postaci połączonych 2 ogniw:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Następna aktualizacja pewnie po skończeniu gąsek – czyli chyba trochę się zejdzie;-)
Ostatnio zmieniony sob kwie 18 2020, 17:59 przez QN, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
krzywy
Posty: 174
Rejestracja: ndz sie 12 2012, 0:34
x 23

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: krzywy »

Przed wielu laty kleiłem M5A1 z Małego Modelarza. Coś mi się przypomina że poległem właśnie na gąsienicach, które i tam były pudełkowe (chociaż na pewno nie takie), a jeszcze w tym czasie akurat się zaczynały, czy może kończyły wakacje.

W wersji M3 ten pojazd jest znacznie zgrabniejszy, no i z tym bólem w dupie...

Bez bólu czekam na ciąg dalszy.
Awatar użytkownika
seba44490
Posty: 22
Rejestracja: pn sie 01 2016, 19:43
Lokalizacja: Pilzno

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: seba44490 »

Mam takie pytanie , jakiej podkładki używasz ? , bo wygląda jak moja z leniara

Wysłane z mojego MotoE2(4G-LTE) przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Na oko podkładka firmy NONAME - nic na niej nie jest napisane.
Jej największą zaletą jest to, że działa.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

W końcu klejenie i wstępne malowanie gąsek skończone.
Przy klejeniu zmieniłem nieco sposób klejenia pudełek. Żeby się nie napracować nie kleiłem ich z pojedynczych ścianek, a z 1 paska:

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Wszystkie krawędzie od środka podcięte, przy klejeniu zalewałem wikolem wszystkie – żeby pudełko było mocniejsze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Potem malowanie elementów – nie lubię tego, ale trzeba było się pobawić;-)

Obrazek
Obrazek

Tak wygląda połączone 10 ogniwek. Reszta będzie łączona później. Podobnie jak docelowe malowanie i brudzenie.
Trochę się narobiłem. Na razie starczy, 3150 elementów, 2400 dziurek wyciętych igłą...

Obrazek
Obrazek

A to ostatnia ciekawostka – porównanie ogniwa do Stuarta i Shermana. Za duże to one nie są. A robienie zębów… nic tylko zgrzytanie zębów 
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3022
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 896

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Szaleństwo :spoko:

Pudełka to wydruk na zwykłej kartce naklejonej potem na tekturę?

pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Wszystkie części drukowane na 100g, satynowanym (ok, 0,1mm grubości) papierze do drukarki. Pudełka naklejone na karton 0,4mm. Części dodatkowo był pociągnięte Caponem - nie strzępi się potem przy szlifowaniu. Wszystkie boczne krawędzie pudełek i zęby były szlifowane. Zęby dodatkowo wcześniej były pociągnięte SG w celu wzmocnienia i przygotowania do szlifowania.
Awatar użytkownika
Brylant
Posty: 59
Rejestracja: pn lis 03 2014, 22:30
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
x 1
Kontakt:

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Brylant »

Czapki z głów! Strach pomyśleć co będzie dalej :)
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1266
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 41

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Podziwiam samozaparcie.
Ja bym wystrugał jeden i odlewał, dobra robota, nie kurzy się, nie wymaga myślenia.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

Re: [R] M3A1 STUART by QN - tradycyjnie od podstaw.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

W okręcie zabrakło części do klejenia (najpierw trzeba sobie porysować), więc zabrałem się za podwozie do Stuarta, wyrysowane w międzyczasie.

Rozpocząłem od kół nośnych. Po poprzednich czołgach to sama przyjemność. Proste, łatwe i przyjemne. I do tego tylko 8 sztuk.

Obrazek

Na tym zdjęciu widać jak wycinam wewnętrzne otwory. Najpierw igłą wycinam okrągłe brzegi. Potem resztę. Reszta obróbki to wygładzenie krawędzi, zaglutowanie ich, przeszlifowanie płaszczyzn z obu stron i dopiero wycinanie tarczy od zewnątrz.

Obrazek

A tu komplet podzespołów do koła. Dwa widoczne pierścienie są rozdzielone.
Mniejszy to złożony z 3 warstw tradycyjnego kredowego kartonu 0,25mm metalowa część. Sklejane budasiem (kredę ciężko jest inaczej kleić). Najmniejszy jest nieco mniejszej średnicy i tworzy uskok. Krawędź zewnętrzna tradycyjnie glutowana i szlifowana – papier 300, potem 600.
Większy pierścień to gumowy bandaż. 7 Warstw kredy. Krawędzie boczne zeszlifowane pod skosem papierem ściernym 100, wyrównane 300. Ptem zostały pryśnięte białym podkładem i wyszlifowane papierem 300.
Małą ciekawostka. Na pierwszy zdjęciu widać tarcze. 6 otworów. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że powinno ich być...5. Trzeba było robić od nowa. Zasugerowałem się znalezionymi w necie rysunkami kół, ponoć do Stuarta. Jakież było moje zdziwienie jak spojrzałem na zdjęcia oryginału...
Reszta – jak widać.

Obrazek

No i powyżej efekt końcowy. Elementy kola złożone na sucho, bez kleju. Na razie jeszcze nie wiem, czy najpierw je skleję, czy najpierw pomaluję, a potem skleję.

Obrazek

I tradycyjny komplet elementów.
ODPOWIEDZ