[R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
@laszlik ..Widzę, że też masz swoją ciemną stronę..
Ja tam do pracy Grzegorza kłaniam się nisko i nawet nieswojo bym się czuł krytykując, chociaż krytyka jest potrzebna, to nigdy nie można się spodziewać jak ktoś na to zezwoli. Teraz wiadomo : ) Chociaż, Grzegorza prace były moją inspiracją i w ogóle - jak już napisałem we wiadomości prywatnej, miały ogromny wpływ na chęć mojego rozwoju w dziedzinie okrętownictwa. Tak to jest jak się skleja modele tak czysto, to zamiast książki zasypiało się z laptopem i relacjami gk ; )
Pozdrawiam i obserwuję dalej !
Ja tam do pracy Grzegorza kłaniam się nisko i nawet nieswojo bym się czuł krytykując, chociaż krytyka jest potrzebna, to nigdy nie można się spodziewać jak ktoś na to zezwoli. Teraz wiadomo : ) Chociaż, Grzegorza prace były moją inspiracją i w ogóle - jak już napisałem we wiadomości prywatnej, miały ogromny wpływ na chęć mojego rozwoju w dziedzinie okrętownictwa. Tak to jest jak się skleja modele tak czysto, to zamiast książki zasypiało się z laptopem i relacjami gk ; )
Pozdrawiam i obserwuję dalej !
Ostatnio zmieniony ndz lut 24 2019, 23:00 przez michal84, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
No dobra, dobra
Bardzoście Panowie mili.
Sam już nie wiem o co mi chodziło . O to chyba, że fajnie czasem podyskutować. Ktoś coś rzuci. Ktoś odeprze. Argument. Kontrargument. Inne spojrzenie. Wymiana poglądów. Konkluzja. Każdy coś wynosi dla siebie.
Zostawmy to.
Tymczasem przybyły detale na bombce:
Jeszcze trzy, cztery druty i czas na owiewki. Owiewki zostawiam na koniec, bo przed ich przyklejeniem chcę polakierować całość, żeby uniknąć potem maskowania szybek. Po prostu nie chce mi się maskować . Ramki pociągnę później z pędzla.
Zbliża się pytanie, co następne ... Lubię to pytanie. A jeszcze bardziej lubię odpowiedź na nie
pzdr Grzegorz
Bardzoście Panowie mili.
Sam już nie wiem o co mi chodziło . O to chyba, że fajnie czasem podyskutować. Ktoś coś rzuci. Ktoś odeprze. Argument. Kontrargument. Inne spojrzenie. Wymiana poglądów. Konkluzja. Każdy coś wynosi dla siebie.
Zostawmy to.
Tymczasem przybyły detale na bombce:
Jeszcze trzy, cztery druty i czas na owiewki. Owiewki zostawiam na koniec, bo przed ich przyklejeniem chcę polakierować całość, żeby uniknąć potem maskowania szybek. Po prostu nie chce mi się maskować . Ramki pociągnę później z pędzla.
Zbliża się pytanie, co następne ... Lubię to pytanie. A jeszcze bardziej lubię odpowiedź na nie
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Grzegorz, skoczyłeś z wody w powietrze to nie zdziwiłbym się jakbyś zrezygnował z kamikaze i skoczył ze spadochronu wprost w jakiś pancerniak, albo coś jeżdżącego w cywilu
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Proszę nie mącić Grzegorzowi w głowie. Niech sobie polata jeszcze. Najlepiej przez kilka następnych modeli.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Mam dwie rakiety na hałdzie wycinanek. Mogę też uderzyć w kosmos
Miałem noworoczne postanowienie nie kupować w 2019 żadnego modelu. Prawie się udało. Jak dotąd kupiłem tylko 7 sztuk.
Post na sucho, ale owiewki się robią
pzdr Grzegorz
Miałem noworoczne postanowienie nie kupować w 2019 żadnego modelu. Prawie się udało. Jak dotąd kupiłem tylko 7 sztuk.
Post na sucho, ale owiewki się robią
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Chałupniczy wyrób szkiełek udało się doprowadzić do końca. Kopyto tylnej owiewki miałem już z poprzednich bombek. Pozostało zrobić przednie.
Sklejony szablon do folii:
Przymierzony do kadłuba. Mniej więcej pasuje:
Od środka smarowany obficie CA i posypywany solą (nadal nie kupiłem sody którą polecał jacob )
Powstała bardzo twarda skorupka. Robiąc wytłoczkę "próżniowo" absolutnie wystarczająca. Nie dorobiłem się jeszcze skrzynki do odkurzacza, żeby "wessać" folię, więc zalałem skorupkę gipsem budowlanym, zatapiając nakrętką do wkręcania "trzymadła" w postaci śruby:
Następnie kopyto zaglutowanie CA od zewnątrz i oszlifowane:
Psiknięte podkładem Motip, znowu szlifowane, psiknięte i gładzone:
Przygotowałem folię - "uchwyty" z tektury żeby paluchy się nie ślizgały przy naciąganiu na kopyto. Folia do bindowania. Zastanawiałem się nad grubszą, ale uznałem że nie ma sensu. Raz, że mogła by nie pasować do ramek (kopyto było pomniejszone tylko o lekki szlif), a drugi raz - cienką łatwiej dopasować do kadłuba przy klejeniu:
Żródło ciepła:
Opalarkę stawiałem pionowo na stole. Pożyteczna jest regulacja temperatury. Ustawiłem na 210 stopni. Przy wyższej temperaturze folia się przetapia - nadmuch powietrza robi dziurę. Przy niższej słabo się nagrzewa. 210 było idealnie. Gorące powietrze elegancko podgrzało folię i gdy stała się mocno plastyczna naciągałem ją na kopyto trzymając za uchwyty. Nie trzeba do tego jakiejś wielkiej siły. Po prostu zdecydowany ruch:
Folia ładnie się układa na kopycie i natychmiast stygnie.
Przy oklejaniu ramek w owiewce powinno być kopyto bo folia jest cienka i nie byłoby jak dociskać ramek. Zaczynałem od przedniej części, bo łatwo ją dokładnie umiejscowić na owiewce, korzystając z linii łączenia szablonu folii:
Potem reszta ramek i obcięcie skalpelem naddatku folii:
Jakość nie jest jakaś nadzwyczajna, ale z daleka oraz na zdjęciach prezentują się nieźle
Krosno Miasto Szkła:
pzdr Grzegorz
Sklejony szablon do folii:
Przymierzony do kadłuba. Mniej więcej pasuje:
Od środka smarowany obficie CA i posypywany solą (nadal nie kupiłem sody którą polecał jacob )
Powstała bardzo twarda skorupka. Robiąc wytłoczkę "próżniowo" absolutnie wystarczająca. Nie dorobiłem się jeszcze skrzynki do odkurzacza, żeby "wessać" folię, więc zalałem skorupkę gipsem budowlanym, zatapiając nakrętką do wkręcania "trzymadła" w postaci śruby:
Następnie kopyto zaglutowanie CA od zewnątrz i oszlifowane:
Psiknięte podkładem Motip, znowu szlifowane, psiknięte i gładzone:
Przygotowałem folię - "uchwyty" z tektury żeby paluchy się nie ślizgały przy naciąganiu na kopyto. Folia do bindowania. Zastanawiałem się nad grubszą, ale uznałem że nie ma sensu. Raz, że mogła by nie pasować do ramek (kopyto było pomniejszone tylko o lekki szlif), a drugi raz - cienką łatwiej dopasować do kadłuba przy klejeniu:
Żródło ciepła:
Opalarkę stawiałem pionowo na stole. Pożyteczna jest regulacja temperatury. Ustawiłem na 210 stopni. Przy wyższej temperaturze folia się przetapia - nadmuch powietrza robi dziurę. Przy niższej słabo się nagrzewa. 210 było idealnie. Gorące powietrze elegancko podgrzało folię i gdy stała się mocno plastyczna naciągałem ją na kopyto trzymając za uchwyty. Nie trzeba do tego jakiejś wielkiej siły. Po prostu zdecydowany ruch:
Folia ładnie się układa na kopycie i natychmiast stygnie.
Przy oklejaniu ramek w owiewce powinno być kopyto bo folia jest cienka i nie byłoby jak dociskać ramek. Zaczynałem od przedniej części, bo łatwo ją dokładnie umiejscowić na owiewce, korzystając z linii łączenia szablonu folii:
Potem reszta ramek i obcięcie skalpelem naddatku folii:
Jakość nie jest jakaś nadzwyczajna, ale z daleka oraz na zdjęciach prezentują się nieźle
Krosno Miasto Szkła:
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Patent z solą ciekawy. Gratuluje efektu.
To teraz Maciek powinien zamówić u Ciebie nakład kabinek na sklep
Edit. P.S. Od 30.03 w Strzyżowie rozpoczyna się wystawa modelarska. Będzie okazja obejrzeć modele na żywo?
To teraz Maciek powinien zamówić u Ciebie nakład kabinek na sklep
Edit. P.S. Od 30.03 w Strzyżowie rozpoczyna się wystawa modelarska. Będzie okazja obejrzeć modele na żywo?
Gotowe:Ki 44 Shoki, Kubelwagen.
W między czasie zamiast klejenia ;)
Tutaj karton nie ma tajemnic Pozdrawiam ! The End vel Tomasz K
W między czasie zamiast klejenia ;)
Tutaj karton nie ma tajemnic Pozdrawiam ! The End vel Tomasz K
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Hehe, a posypuj se nawet łupieżem, jak działa to najważniesze. Sodę stosują plastikowcy - u nich swoją drogą to podpatrzyłem. Ładne wytłoczki wyszły Ci z tego kopytka, kilka bombków jeszcze możesz nimi oblecieć np. Ohka 22 - jak wydadzą kiedy. Banzai!Od środka smarowany obficie CA i posypywany solą (nadal nie kupiłem sody którą polecał jacob
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Tomek,
jeśli nie wystąpią żadne nadzwyczajne zdarzenia, których nie można przewidzieć, to przyjadę do Strzyżowa. Oblatamy bomby z pięterka
jacob
kształt i przejrzystość jest dobra. Zastrzeżenia mam do powierzchni - z bliska widać miejscami takie mikro grudki. Kopyta są gładkie. Starałem się też by były czyste ale jakieś drobinki kurzu mogły się przylepić. Może do folii? bo mocno "elektryzuje". Może to jakaś właściwość tworzywa, podgrzewania ? Te dwie przyczyny biorę pod uwagę.
Przy patrzeniu z "normalnej" odległości są ok i w sumie jestem zadowolony.
pzdr Grzegorz
jeśli nie wystąpią żadne nadzwyczajne zdarzenia, których nie można przewidzieć, to przyjadę do Strzyżowa. Oblatamy bomby z pięterka
jacob
kształt i przejrzystość jest dobra. Zastrzeżenia mam do powierzchni - z bliska widać miejscami takie mikro grudki. Kopyta są gładkie. Starałem się też by były czyste ale jakieś drobinki kurzu mogły się przylepić. Może do folii? bo mocno "elektryzuje". Może to jakaś właściwość tworzywa, podgrzewania ? Te dwie przyczyny biorę pod uwagę.
Przy patrzeniu z "normalnej" odległości są ok i w sumie jestem zadowolony.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kugisho MXY7-K2 (ExtraModel 1/33)
Jak tłoczyłem owiewkę do Thunderjeta stosowałem podobną metodę tj, opalarkę plus "zasysarkę" na odkurzacz i także miałem drobne grudki w różnych miejscach. Na szczęście było tego zazwyczaj mało i dało radę wybrać lepszą wersję z kilku wyprodukowanych. Swoje kopyto przed zmatowiłem, bo mi się folia od bindowania przyklejała do powierzchni i nie szło tego zdjąć bez niszczenia. Starłem się też o zachowanie czystości. Zastanawiam się, czy to właśnie może przypadkiem niejednorodność plastiku może powodować takie "randomowe" grudki, albo nierównomierne jej nagrzanie i w konsekwencji rozciąganie.