[R/G] lekki krążownik Giuseppe Garibaldi (Modelik 1:200)

[gk]

Działa 100 mm/L47.
Maski dział zrobiłem już dawno temu. Nadszedł czas na farsz
W Modelikowym modelu autor zaproponował je mocno uproszczone. Poza bokami podstawy (wyciętej w nieco innym kształcie) nie użyłem żadnego elementu z wycinanki, bo uwidziało mi się zrobić nieco więcej elementów. Bardzo dobrze te działa są opracowane w modelu Zary z WAK - odpowiadają ściągniętym gdzieś z netu rysunkom tychże dział. Nieźle zdetalizowane są także w nowym Raimondo Angrafu, co można zobaczyć na rysunkach złożeniowych na stronie wydawnictwa (jeszcze go nie mam, z naciskiem na "jeszcze" ). Jest więc nadzieja na całkiem niezły model.
Poskładałem więc:



Pokolorowałem:



Rzeczone działa z przymiarem:





Umieszczone w osłonach:





No i na koniec zostaje do zrobienia główny kaliber

pzdr Grzegorz

[pulpetto]

Sama przyjemność oglądać taką pracę :-)

[Witek S.]

Grześ - skąd Tyś wziął cysternę z gazem w kształcie zapalniczki? ;) Twe prace zawsze mnie fascynują i oglądam je z ogromną przyjemnością.

[tofiki]

to mi wygląda na taki sprzęt do porównania

[gk]

tofiki, przejrzałeś mnie.

Cieszę się, że dobrze się ogląda. To przecież jeden z celów pokazywania swoich działań .

Zwróćcie jednakże uwagę, że to nic nadzwyczajnego. Elementy są dość duże, tylko "skondensowane" w jednym miejscu. Wycinankowe też nie są złe, tylko mocno uproszczone. Projekt Michała Glocka jest bowiem kierowany także do mniej doświadczonych, i to jest ok. Kto chce, coś sobie doda. Dla odmiany Zara Romana Cholewiaka jest dość mocno zdetalizowana - tam działa 100 mm mogą być trudne dla mniej doświadczonych czy początkujących. Czekam na dostawę Raimondo Montecuccoli projektu Dariusza Wandtke, który to Raimondo też ma te działa - wprost przebieram nogami z niecierpliwości - rysunki złożeniowe na stronie wydawcy mnie osobiście napawają optymizmem.

pzdr Grzegorz

[Ceva]

Powiadasz że czekasz na Raimondo z Answera? A może poczekaj na mojego?












ps. drabinki klamrowe na osłonie działa były tylko na lewej stronie patrząc z miejsca kierowcy

[gk]

Ceva

WOW

OMG

Tak, to jest to czego mi zabrakło. I tak zdetalizowana kartonóweczka będzie do zanabycia drogą kupna? I w nieodległej przyszłości? Oczywiście już jest moja
Na Answera oczywiści czekam, ale Twoje renderki biją na głowę to co jest aktualnie na rynku. To też będzie Raimondo ?
Poza tym, że od czasu do czasu coś skleję to tak naprawdę jestem kolekcjonerem półkowników . Niewykluczone więc, że Answer trafi na półkę z adnotacją "do sklejenia w nieokreślonej przyszłości" . Innymi słowy, wspieram rynek kartonowych modeli jak mogę (jak portfel może ).

Naprawdę doceniam Twoją pracę. Analizowałem na podstawie dostępnych do wygooglania materiałów jak te działa wyglądały i przyjąłem pewne uproszczenia, podpierając się głównie Wakowską Zarą. Stwierdzam jednak, że bardzo trafiłeś w punkt jeśli chodzi o ten detal. Szacunek.

Moje działka trafiają na poziom Modelik plus


Już się PRZYMIERZAŁEM do rozpoczęcia innego modelu, ale kto wie Jaki to przedział czasowy ukazania się Twojego projektu, jeśli możesz zdradzić?

pzdr Grzegorz

[Ceva]

Będzie, odrobina cierpliwości...
Pelotki 37mm pewnie też Ci podejdą.

[gk]

Będzie, odrobina cierpliwości...

Spoko loko
Kartonówki to jedna z dziedzin, w której tak naprawdę w ogóle mi się nie śpieszy. Może dlatego tak je lubię

Pelotki 37mm pewnie też Ci podejdą.

Wypasik.
Czekam na całość z wielką ciekawością. Albowiem powiadam wam, po detalach ich poznacie .

Pozwoliłem sobie na mały kolaż, na którym widać niedoskonałość mojej wizji pelotek, opartych o Modelikowy projekt:



pzdr Grzegorz

[gk]

Wieża rufowa trzylufowa.











Lufy będę malował jak zrobię wszystkie wieże. Muszę rozjaśnić namieszany kolor retuszu i nie chciałbym, żeby różniły się odcieniem na poszczególnych wieżach.
Niestety blast bagi musiałem zrobić za długie o jakieś 1,5 mm. Błąd pomiaru miejsca przyklejenia kartonowych części luf. Nie chciało mi się poprawiać - zorientowałem się jak już kartonowe części były solidnie doklejone cyjanoakrylem od spodu mosiądzu.

pzdr Grzegorz