[R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Ot, taki przerywnik. Najpierw Hastur przypomniał mi swoim japońskim maleństwem o wieży ratuszowej ze Żnina, com ją kiedyś zaczął, a jak ją skończyłem (prawie, bo jeszcze zostały tabliczki przy wejściu, wskazówki zegara i coś tam jeszcze), to nabrałem apetytu na kolejne budowle. No a ponieważ wieżę zmniejszyłem do jedynej w swoim rodzaju skali (1/133), więc to samo musiałem zrobić z kolejną wycinanką, żeby się nie pogryzły. Poza tym, 1/100 jest ciut za duże, a ja nie mam za wiele miejsca.
Nie wiem czemu, ale jakoś tak mnie zaczęły rajcować stare romańskie kościoły. Rotundy, wieże, kolegiaty, bazyliki... Chociaż to cholerstwo jest niewdzięczne, bo ma bardzo małe okienka, które trudno się klei, ale... Mówi się trudno. Proszę Państwa... Oto kościół Świętego Prokopa ze Strzelna.
Wycinanka z GPM-u, jako rzekłem, jest w skali 1/100, ja ją przerobiłem na 1/133 i tak wydrukowałem. Dla wyobrażenia sobie rozmiarów, szerokość widocznego na zdjęciu prezbiterium (jest to jedyna na świecie romańska świątynia z czworokątnym prezbiterium) w modelu to 43 mm.
Przy wieży ze Żnina zrobiłem parę błędów, a to głównie przez nadmierne rozpasanie w użyciu cyjanoakrylu. Dlatego też przyrzekłem sobie (i Świętemu Prokopowi), że w kościele pod jego wezwaniem będzie używany wyłącznie BCG. I ani kropli innego specyfiku. Wymaga toto większej cierpliwości, bo zazwyczaj trza posmarować, poczekać aż wyschnie i dopiero kleić. Jednakowoż zalety tego kleju wynagradzają wszystko. Jest on tolerancyjny, łatwy w obsłudze, a co najważniejsze, nie brudzi kartonu, nawet po zadrukowanej stronie, więc nie trzeba z nim jak z jajkiem...
Gdy tylko skleiłem ten środkowy element (rotundę), uświadomiłem sobie, że jednak nie obędzie się bez innego kleju. Bo pozapadały mi się (a raczej wyprostowały) przestrzenie między oknami i konieczne było zastosowanie podposzycia z kartonu. A najlepiej byłoby go wkleić butaprenem (no w każdym razie nie BCG, któren jest klejem na bazie wody i mógłby spowodować pofałdowanie się ścian), lub... No właśnie. I tu (co warte podkreślenia, dzięki Zbyszkowi S i jego relacji z MIG-a 21) odkryłem zalety kleju polimerowego (tego co to nitki się z niego ciągną podobno). Najbardziej znana jego postać, to klej uniwersalny UHU, w takiej stożkowej butelce. Ja mam Pritt kupiony w Lidlu, ale to chyba to samo. Może jest ciut gęściejszy od UHU. Ten klej jest wspaniały. Łączy w sobie zalety BCG (nie śmierdzi i nie zasycha w 3 sekundy), oraz butaprenu (nie rozmiękcza kartonu - pod warunkiem, że się nie przesadza z ilością - i utrwala kształt). Tam, gdzie jest płasko, wycinam ścianki z tektury, otwory na okna (ciut większe, jeśli okna mają być wklejane) i po sklejeniu siatki, docinam na wymiar, po czym smarując (oszczędnie) polimerem, wsuwam do środka i dociskam jakąś linijką, doslownie na paręnaście sekund. Podczas schnięcia nic się nie wygina, a po całkowitym zaschnięciu jest sztywne, jak beton.
Tam, gdzie nie jest płasko, czyli w samej rotundzie i w dwóch małych apsydach, podklejam kartonem, formując go najpierw przez wałkowanie stalowym prętem (na BCG) i wklejając polimerem.
Trochę toto małe (sam tego chciałem) i na przykład okna (o czym już wspominałem), bywają uciążliwe w klejeniu...
Na przykład to okienko na górze ma wysokość niecałych 4 milimetrów. A moje łapska nie dają sobie rady z takim drobiazgiem. Zwłaszcza że to "okienko" składa się z 5 kawałków.
Napisałem, że to "mini relacja", bo jeszcze ze dwie takie sesje i model powinien być skończony. Ale właśnie dzięki swojej prostocie, mogę się skupić na dokładności i czystości klejenia, oraz wypróbować parę tricków, o których do tej pory tylko czytałem na forum, w relacjach innych kolegów.
Tak czy inaczej, to przesympatyczne maleństwo. A następny też będzie kościół w stylu romańskim, tylko ciut większy
Pozdrawiam.
Nie wiem czemu, ale jakoś tak mnie zaczęły rajcować stare romańskie kościoły. Rotundy, wieże, kolegiaty, bazyliki... Chociaż to cholerstwo jest niewdzięczne, bo ma bardzo małe okienka, które trudno się klei, ale... Mówi się trudno. Proszę Państwa... Oto kościół Świętego Prokopa ze Strzelna.
Wycinanka z GPM-u, jako rzekłem, jest w skali 1/100, ja ją przerobiłem na 1/133 i tak wydrukowałem. Dla wyobrażenia sobie rozmiarów, szerokość widocznego na zdjęciu prezbiterium (jest to jedyna na świecie romańska świątynia z czworokątnym prezbiterium) w modelu to 43 mm.
Przy wieży ze Żnina zrobiłem parę błędów, a to głównie przez nadmierne rozpasanie w użyciu cyjanoakrylu. Dlatego też przyrzekłem sobie (i Świętemu Prokopowi), że w kościele pod jego wezwaniem będzie używany wyłącznie BCG. I ani kropli innego specyfiku. Wymaga toto większej cierpliwości, bo zazwyczaj trza posmarować, poczekać aż wyschnie i dopiero kleić. Jednakowoż zalety tego kleju wynagradzają wszystko. Jest on tolerancyjny, łatwy w obsłudze, a co najważniejsze, nie brudzi kartonu, nawet po zadrukowanej stronie, więc nie trzeba z nim jak z jajkiem...
Gdy tylko skleiłem ten środkowy element (rotundę), uświadomiłem sobie, że jednak nie obędzie się bez innego kleju. Bo pozapadały mi się (a raczej wyprostowały) przestrzenie między oknami i konieczne było zastosowanie podposzycia z kartonu. A najlepiej byłoby go wkleić butaprenem (no w każdym razie nie BCG, któren jest klejem na bazie wody i mógłby spowodować pofałdowanie się ścian), lub... No właśnie. I tu (co warte podkreślenia, dzięki Zbyszkowi S i jego relacji z MIG-a 21) odkryłem zalety kleju polimerowego (tego co to nitki się z niego ciągną podobno). Najbardziej znana jego postać, to klej uniwersalny UHU, w takiej stożkowej butelce. Ja mam Pritt kupiony w Lidlu, ale to chyba to samo. Może jest ciut gęściejszy od UHU. Ten klej jest wspaniały. Łączy w sobie zalety BCG (nie śmierdzi i nie zasycha w 3 sekundy), oraz butaprenu (nie rozmiękcza kartonu - pod warunkiem, że się nie przesadza z ilością - i utrwala kształt). Tam, gdzie jest płasko, wycinam ścianki z tektury, otwory na okna (ciut większe, jeśli okna mają być wklejane) i po sklejeniu siatki, docinam na wymiar, po czym smarując (oszczędnie) polimerem, wsuwam do środka i dociskam jakąś linijką, doslownie na paręnaście sekund. Podczas schnięcia nic się nie wygina, a po całkowitym zaschnięciu jest sztywne, jak beton.
Tam, gdzie nie jest płasko, czyli w samej rotundzie i w dwóch małych apsydach, podklejam kartonem, formując go najpierw przez wałkowanie stalowym prętem (na BCG) i wklejając polimerem.
Trochę toto małe (sam tego chciałem) i na przykład okna (o czym już wspominałem), bywają uciążliwe w klejeniu...
Na przykład to okienko na górze ma wysokość niecałych 4 milimetrów. A moje łapska nie dają sobie rady z takim drobiazgiem. Zwłaszcza że to "okienko" składa się z 5 kawałków.
Napisałem, że to "mini relacja", bo jeszcze ze dwie takie sesje i model powinien być skończony. Ale właśnie dzięki swojej prostocie, mogę się skupić na dokładności i czystości klejenia, oraz wypróbować parę tricków, o których do tej pory tylko czytałem na forum, w relacjach innych kolegów.
Tak czy inaczej, to przesympatyczne maleństwo. A następny też będzie kościół w stylu romańskim, tylko ciut większy
Pozdrawiam.
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Też nie wiem, ale mam podobnie . Zaopatrzyłem się w kilka rotund i zamierzam je skleićKokosz pisze: pt maja 03 2019, 18:20 ...Nie wiem czemu, ale jakoś tak mnie zaczęły rajcować stare romańskie kościoły. Rotundy, wieże, kolegiaty, bazyliki...
Bardzo fajnie się prezentuje. Jedyną uwagę mam do retuszu krawędzi dachu rotundy. Domyślam się , że użyłeś tego ciemnego koloru widocznego na zdjęciach dachu prezbiterium. Stąd nieładna krecha na stożku dachu rotundy. Trzeba było jasno szarym to potraktować.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Aj, no widzisz... Wiem że za ciemny. Ta krecha też mnie drażni, ale już musi tak zostać. Pocieszam się tym, że będzie od wewnątrz (znaczy zwrócona w stronę wieży). Zrobiłem tu też ten błąd (poza dobraniem za ciemnego koloru), że nie wyretuszowałem krawędzi przed sklejeniem, tylko po. No i efekt widać
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
No to poteoretyzujmy
A jakby tak nakleić dwa paski taśmy (wg mnie najlepsza Tamiya) tak żeby została widoczna sama szczelinka (tak 0,1 - 0,2 mm) i wetrzeć sproszkowaną szarą suchą pastelę, lub olejną farbą suchym pędzlem posmyrać, albo wręcz pociągnąć rozjaśnionym szarym jakąkolwiek farbą ?
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Właśnie spróbowałem pastelą, ale efekt jest kiepski (sucha kredka nie trzyma się papieru już pomalowanego), a jaśniejsza farba... Najpierw jednak zwinę ten daszek od nowa, tym razem retuszując krawędzie przed sklejeniem. Zobaczę jak wyjdzie i wtedy ewentualnie pobawię się z farbami na starym. Żeby zobaczyć, czy da się to jeszcze "odratować". Ale masz rację, zostawić tego tak nie można. Ta krecha denerwowałaby i mnie i Świętego Prokopa gdzieś tam na górze... Lepiej się nie narażać...
[R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Dachówek mi się - psia kość - zachciało...
Na razie daje się zauważyć, że nie wszystkie są jednakowej wielkości, ale to dlatego, że rozpłaszczają mi się podczas klejenia. Za mało impregnacji. Poza tym, wiem że są ciut przyduże, ale przy tej skali to właściwie wycinankowe są za małe. Taka "moja" dachówka powiększona 100 razy z haczykiem, powinna mieć jakieś 30 - 33 cm, a to by było nawet nieźle. No i na dachu kościoła jest 22 rzędy dachówek, a w wycinance 28. Zresztą... Szlag człowieka trafia przy tych maleństwach, a co dopiero, gdyby były mniejsze...
No nic... Z czasem nabiorę wprawy. To i tak się na koniec psiknie bezbarwnym, podmaluje, żeby nie były takie nówki sztuki i Św. Prokop powinien być zadowolony. Zresztą z daleka, z góry nie zobaczy, a dostępu do internetu pewnie nie ma...
Na razie daje się zauważyć, że nie wszystkie są jednakowej wielkości, ale to dlatego, że rozpłaszczają mi się podczas klejenia. Za mało impregnacji. Poza tym, wiem że są ciut przyduże, ale przy tej skali to właściwie wycinankowe są za małe. Taka "moja" dachówka powiększona 100 razy z haczykiem, powinna mieć jakieś 30 - 33 cm, a to by było nawet nieźle. No i na dachu kościoła jest 22 rzędy dachówek, a w wycinance 28. Zresztą... Szlag człowieka trafia przy tych maleństwach, a co dopiero, gdyby były mniejsze...
No nic... Z czasem nabiorę wprawy. To i tak się na koniec psiknie bezbarwnym, podmaluje, żeby nie były takie nówki sztuki i Św. Prokop powinien być zadowolony. Zresztą z daleka, z góry nie zobaczy, a dostępu do internetu pewnie nie ma...
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Wczoraj udało mi się skleić wieżę i dokleić ją do podstawy. Nie mogłem sobie odmówić zrobienia zdjęcia z przyłożonym na sucho dachem rotundy (tym złym)...
Bo tak w ogóle, to całość wygląda teraz, jak typowe ruiny. Same mury, ino bez dachów. Wprawdzie nie widziałem na żadnych ruinach wręg z napisem "górne", ale podobieństwo jest i tak duże
Chciałem też przymierzyć dach od prezbiterium. Właściwie to chciałem go przykleić. No i tadam! Okazał się za krótki. Myślałem, że coś pokopałem przy skalowaniu, ale sprawdziłem oryginał wycinanki (tak, mam oryginał z paragonem ze sklepu) i rzeczywiście, jest za krótki. Czym prędzej więc rozciągnąłem go w PS (o jakieś 1,5 mm) i już jest gotowy.
Jak zapewne pamiętacie, na dachu rotundy wyszedł mi bardzo brzydki szew. Bo retuszowałem po sklejeniu. Skleiłem więc drugi dach i jest dużo lepiej, ale nie idealnie...
Przy okazji dowiedziałem się, że szczelina na wieżę też jest za wąska, o jakieś 1,5 mm. Ten nowy dach wzmocniłem, wklejając weń stożek z kartonu.
No i to na razie tyle. Niewiele, ale robią się dachówki i to pochłania cały mój czas.
Bo tak w ogóle, to całość wygląda teraz, jak typowe ruiny. Same mury, ino bez dachów. Wprawdzie nie widziałem na żadnych ruinach wręg z napisem "górne", ale podobieństwo jest i tak duże
Chciałem też przymierzyć dach od prezbiterium. Właściwie to chciałem go przykleić. No i tadam! Okazał się za krótki. Myślałem, że coś pokopałem przy skalowaniu, ale sprawdziłem oryginał wycinanki (tak, mam oryginał z paragonem ze sklepu) i rzeczywiście, jest za krótki. Czym prędzej więc rozciągnąłem go w PS (o jakieś 1,5 mm) i już jest gotowy.
Jak zapewne pamiętacie, na dachu rotundy wyszedł mi bardzo brzydki szew. Bo retuszowałem po sklejeniu. Skleiłem więc drugi dach i jest dużo lepiej, ale nie idealnie...
Przy okazji dowiedziałem się, że szczelina na wieżę też jest za wąska, o jakieś 1,5 mm. Ten nowy dach wzmocniłem, wklejając weń stożek z kartonu.
No i to na razie tyle. Niewiele, ale robią się dachówki i to pochłania cały mój czas.
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Ciekawe kiedy takie modele zaczną drukować a potem tłoczyć arkusze, tak by kamienie stały się wypukłe a fugi wklęsłe - to by było coś ;)
Re: [R] mini relacja Kościół Św Prokopa w Strzelnie GPM
Oooo! To faktycznie by było niezłe. Sam spróbowalem zrobić coś takiego na dachu, ale wyszło brzydko i dałem se spokój...