[R/G] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
To nie żart.
Dlaczego tak? Folia zanurzona w oleju dłużej utrzymuje ciepło, nie zastyga za szybko na kopycie - jest czas na jej naciągnięcie.
Dodatkowy efekt uboczny jest bardzo pożądany. Folia robi się idealnie gładka i błyszcząca. Owiewka jest krystalicznie czysta. Zresztą na zdjęciu widać, jak się błyszczy. Folia której użyłem była cokolwiek porysowana i niezbyt idealnie przezroczysta. A owiewka już jest czyściutka i gładka.
Dlaczego tak? Folia zanurzona w oleju dłużej utrzymuje ciepło, nie zastyga za szybko na kopycie - jest czas na jej naciągnięcie.
Dodatkowy efekt uboczny jest bardzo pożądany. Folia robi się idealnie gładka i błyszcząca. Owiewka jest krystalicznie czysta. Zresztą na zdjęciu widać, jak się błyszczy. Folia której użyłem była cokolwiek porysowana i niezbyt idealnie przezroczysta. A owiewka już jest czyściutka i gładka.
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
No to powiem Ci, że jesteś wynalazcą nadzwyczaj oryginalnym. Czy mógłbyś jeszcze powiedzieć, jak (mniej więcej) ustalasz temperaturę? To znaczy - kiedy wiesz, że olej jest już wystarczająco ciepły?
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
No ja się podłączam do pytania, tym bardziej, że już się bałem że tylko ja nie wiem o co chodzi z ta patelnią! Bierzesz arkusz folii i po prostu kładziesz go na patelnie z rozgrzanym olejem (spożywczym?) czy jak? I czym go trzymasz, renkom? :-) I chwytasz gorącą folię w ręce i naciągasz? Możesz jakiś filmik zrobić jak to sie odbywa? Ręce masz potem całe? a kuchnię?
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
Wszystko na oko. Olej ma być gorący, ale bez przesady - nie tak, żeby zaczął dymić. Na pewno więcej jak 100 stopni. Gotując się woda nie wystarcza do zmiękczenia folii.
I tak, robię to swoimi rENcyma. I tak, są całe, podobnie jak i otoczenie.
Wystarczy wziąć odpowiednio większy kawałek folii. Trzymam wygięty i do oleju wkładam tylko kawałek, który następnie naciągam na kopyto.
Przecież nie zanurzam całej foli... A już na pewno nie PalCe.
A może tak zamiast teorii spróbowalibyście sami? Nic tak nie pomaga, jak praktyka. A patent nie jest mój. Kiedyś Ceva pokazywał jak to robi. Może ktoś jeszcze, ale ja mam w pamięci relację Cevy.
I tak, robię to swoimi rENcyma. I tak, są całe, podobnie jak i otoczenie.
Wystarczy wziąć odpowiednio większy kawałek folii. Trzymam wygięty i do oleju wkładam tylko kawałek, który następnie naciągam na kopyto.
Przecież nie zanurzam całej foli... A już na pewno nie PalCe.
A może tak zamiast teorii spróbowalibyście sami? Nic tak nie pomaga, jak praktyka. A patent nie jest mój. Kiedyś Ceva pokazywał jak to robi. Może ktoś jeszcze, ale ja mam w pamięci relację Cevy.
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
Ja do trzymania folii używam żony.
Nawet się jeszcze nie poparzyła.
Bardzo ładne podwozie i owiewka.
Ale o ile mnie pamięć nie myli, tłoczenie olejowe to nie jest wynalazek QŃ'a tylko chyba OSTOI.
Coś Panowie jesteście trochę nie na czasie ze znanymi już patentami.
Nawet się jeszcze nie poparzyła.
Bardzo ładne podwozie i owiewka.
Ale o ile mnie pamięć nie myli, tłoczenie olejowe to nie jest wynalazek QŃ'a tylko chyba OSTOI.
Coś Panowie jesteście trochę nie na czasie ze znanymi już patentami.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
QN: zapomniałem dodać: model rewelacja!
laszlik: wiesz, bylem przekonany, że tylko ja nie wiem o co chodzi, więc nie pytałem, żeby nie wyjść na gupka Ale skoro Kokosz zapyta....
laszlik: wiesz, bylem przekonany, że tylko ja nie wiem o co chodzi, więc nie pytałem, żeby nie wyjść na gupka Ale skoro Kokosz zapyta....
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
To już ostatnia aktualizacja przed galerią.
Kontynuacja podwozia – kółko ogonowe.
Na pierwszym zdjęciu widać, jak podszedłem do zbudowania kółka ogonowego. Jakoś wyszło. Kompletny podzespół na drugim zdjęciu.
Chłodnica i coś, co było pod skrzydłem. Może jakaś prądnica?
W chłodnicy przerobiłem co nieco. Wlot – zaokrąglone krawędzie. Mocowanie do kadłuba i owiewki silnika za pomocą wygiętej blachy, a nie prostopadłe, jak było w wycinance. Karton dodatkowo pocieniony skalpelem, żeby nie było za grubego uskoku. Na łączeniu blach na zakładkę. Od tyłu dorobiłem chłodnicy żaluzje z uchwytem do ich regulacji.
Maszt anteny pokazuję, żeby pokazać na czym jest mocowany. Zawsze staram się, żeby wzmocnienie było na całej długości masztu. Dlatego drut w maszcie jest szlifowany. Reszta to podskrzydłowe mocowania zbiorników i bomb. Zrobione od podstaw. Zresztą w wycinance są tylko proste szablony z drutu.
Lufy skrzydłowych działek 20mm. Nie są może tak zajfajne jak metalowe Laszlikowe i Rowinowe, ale jak na ręczną robotę, chyba jakoś się bronią.
I na koniec kołpak i łopaty śmigła. Na pierwszym zdjęciu kołpak z wycinanki, zalutowany i wyszlifowany. Dodałem na czubku wytłoczkę z blachy aluminiowej (z jogurtu), gdyż była tam blacha na zakładkę. Dodatkowo dodałem uchwyt do kręcenia śmigłem przy rozruchu. Na drugim zdjęciu podzespoły, trzecie to całość złożona na sucho. Elementy jeszcze nie lakierowane. Mam nadzieję, że tym razem nie przesadziłem z odpryskami na łopatach śmiga.
Pozostało teraz wszystko poskładać do kupy, polakierować i zrobić galerię…
Kontynuacja podwozia – kółko ogonowe.
Na pierwszym zdjęciu widać, jak podszedłem do zbudowania kółka ogonowego. Jakoś wyszło. Kompletny podzespół na drugim zdjęciu.
Chłodnica i coś, co było pod skrzydłem. Może jakaś prądnica?
W chłodnicy przerobiłem co nieco. Wlot – zaokrąglone krawędzie. Mocowanie do kadłuba i owiewki silnika za pomocą wygiętej blachy, a nie prostopadłe, jak było w wycinance. Karton dodatkowo pocieniony skalpelem, żeby nie było za grubego uskoku. Na łączeniu blach na zakładkę. Od tyłu dorobiłem chłodnicy żaluzje z uchwytem do ich regulacji.
Maszt anteny pokazuję, żeby pokazać na czym jest mocowany. Zawsze staram się, żeby wzmocnienie było na całej długości masztu. Dlatego drut w maszcie jest szlifowany. Reszta to podskrzydłowe mocowania zbiorników i bomb. Zrobione od podstaw. Zresztą w wycinance są tylko proste szablony z drutu.
Lufy skrzydłowych działek 20mm. Nie są może tak zajfajne jak metalowe Laszlikowe i Rowinowe, ale jak na ręczną robotę, chyba jakoś się bronią.
I na koniec kołpak i łopaty śmigła. Na pierwszym zdjęciu kołpak z wycinanki, zalutowany i wyszlifowany. Dodałem na czubku wytłoczkę z blachy aluminiowej (z jogurtu), gdyż była tam blacha na zakładkę. Dodatkowo dodałem uchwyt do kręcenia śmigłem przy rozruchu. Na drugim zdjęciu podzespoły, trzecie to całość złożona na sucho. Elementy jeszcze nie lakierowane. Mam nadzieję, że tym razem nie przesadziłem z odpryskami na łopatach śmiga.
Pozostało teraz wszystko poskładać do kupy, polakierować i zrobić galerię…
Re: [R] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
Wisienka na torcie, czyli galeria. Z góry przepraszam za zdjęcia – kiepski ze mnie fotograf. Robiłem z oświetleniem dodatkowym, bez, zrobiłem coś koło 100 zdjęć i wybrałem to, co wydawało mi się najlepsze.
Co do modelu. Wbrew pozorom trudny. Szczególnie kadłub za kabiną o skomplikowanych kształtach, owiewka silnika. Ale wszystko pasowało. Sam sobie też oczywiście życie utrudniłem silnikiem, klapami, wnękami podwozia, podwoziem…
Czas wracać do okrętu i czołgu …
Co do modelu. Wbrew pozorom trudny. Szczególnie kadłub za kabiną o skomplikowanych kształtach, owiewka silnika. Ale wszystko pasowało. Sam sobie też oczywiście życie utrudniłem silnikiem, klapami, wnękami podwozia, podwoziem…
Czas wracać do okrętu i czołgu …
Re: [R/G] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
Gratuluję, dobra robota.
Na ostatnim zdjęciu na sterze kierunku i stateczniku widać taka smugę zabrudzeń, trochę dziwną jak mi się wydaje. Czy tak było w druku ?
I czy jest szansa na jakieś zdjęcia w plenerze ?
Na ostatnim zdjęciu na sterze kierunku i stateczniku widać taka smugę zabrudzeń, trochę dziwną jak mi się wydaje. Czy tak było w druku ?
I czy jest szansa na jakieś zdjęcia w plenerze ?
Re: [R/G] Ki-84 HAYATE KA 1/2006 by QŃ
To łączenie części. Jak się patrzy prostopadle - nie widać tego. A pod kątem i oświetlony żarówką - retusz się odznacza.
Nawet tego nie zauważyłem na modelu. Dopiero na zdjęciach wyszło.
W plenerze? Chyba na trawniku...
Nawet tego nie zauważyłem na modelu. Dopiero na zdjęciach wyszło.
W plenerze? Chyba na trawniku...