*[Relacja/Samolot] Republic F-84E Thunderjet

[Kedzier]

Dołączam się do gratulacji. Model wygląda niesamowicie, aż brak mi słów. Gdybym nie śledził budowy to bym w życiu nie uwierzył, że te plenerowe zdjęcia przedstawiają model - wygląda jak najprawdziwszy Thunderjet na płycie lotniska.

Raz jeszcze gratulacje!!!

[Marudek]

Hej,

Twoje modele to prawdziwa uczta dla oczu. Twoje modele są naprawdę inspirujące. Po obejrzeniu Twoich relacji zapragnąłem wrócić do kartonu Chciałbym żeby model który zacząłem udał mi się choć w połowie tak dobrze jak Tobie.

Życzę kolejnych wspaniałych modeli i pozdrawiam serdecznie,
Marudek

[jacob]

Urlop, urlop i po urlopie. Na pocieszenie (i to jakie!) mam Wasze wpisy w finiszu tej relacji. Bardzo się cieszę, że moja robota się przyjęła! Wszechmocnych Adminów poproszę jeszcze o trochę czasu zanim relacja wyląduje w archiwum, może tak chociaż do końca września? Dzięki piękne raz jeszcze Koledzy za Wasze opinie i mam nadzieję do zobaczenia przy następnej robocie.

Pozdrawiam serdecznie!

[jacob]

Cześć
Pozwoliłem sobie na drobny dodatek do relacji. Wcześniej nie wyrobiłem się w właściwą podstawką dedykowaną do Thunderjet’a, dlatego dopiero teraz mogę ją pokazać w relacji. Skończyłem ją robić tuż przed wyjazdem do Przeciszowa tydzień temu.
Podstawka ma imitować fragment lotniska gdzieś w Korei. Kilka informacji na temat konstrukcji i użytych materiałów. Podstawą jest 3mm płyta z PCV. Na nią bezpośrednio nałożyłem dwa specyfiki marki Vallejo z serii Vallejo Texture – Diorama Effects. Jeden z nich to Grey Sand – ten jest średnio „gruzełkowaty”, co pozwoliło dodać nieco ziarnistej tekstury. Po wyschnięciu nałożyłem na niego Desert Sand, który ma już gładką konsystencję i odpowiedni kolor. Oba dały to co chciałem uzyskać jako podłoże. Specyfiki te (w zasadzie to masy akrylowe) można spokojnie nakładać np. pędzlem.
Najważniejszym elementem jest tutaj imitacja paneli Marstona (PSP). Wykonałem to z dwóch arkuszy A4 brystolu, który po uprzednim nadrukowaniu wzoru ręcznie podziurkowałem za pomocą sztancy biopsyjnej. Potem tak przygotowane akrusze lakierowałem podobną mieszaniną farby i lakieru jak sam model samolotu, ale z dodatkiem farby stalowej z Vallejo – dla ciemniejszego odcienia. Konstrukcyjne rowki w PSP trasowałem standardowo igłą. Całość naklejona na bazę i dobrudzona wash’ami Vallejo (pale grey, sepia). Ślady zabłoconych kół samochodów to odrobina tekstury Desert Sand nanoszonej pędzelkiem i dobrudzanej do ogólnej kolorystki podstawki. Drewniana kładka zrobiona jest z drewnianych patyczków do mieszania kawy/herbaty, także brudzona podobnym zestawem akrylowych wash’y.



Całość prezentuje się mniej więcej tak. Wcześniejsze brudzenie kół samolotu nabrało wreszcie kontekstu.


Na koniec efekt wyjazdu do Przeciszowa. Konkurencja była silna jak zwykle. Impreza... super! Mojej rurce udało się wywalczyć drugie miejsce w klasie oraz dwie nagrody specjalne, od Grupy Kartonowe Perełki-Kartonowe Smaczki za najlepszy model samolotu odrzutowego i od QWKAK’u. Bardzo cieszę się z tych wyróżnień i dziękuję pięknie Szanownym Decydentom za ich przyznanie. Natomiast zupełnie szczena mi opadła jak dowiedziałem się o plakacie na XX Przeciszów za rok. Trzeba brać się do roboty, czego sobie i Koleżeństwu Szanownemu życzę!



Pozdrawiam!

[Iras67]

Super relacja, super wykonanie.