Pokleiłem sobie modelikowego Skjolda.Autor projektu - Michał Glock. Model prosty. Budowa ruszyła 1 września po wakacyjnej przerwie w modelowaniu. Bandera zawisła dzisiaj ok 18.00
Ogólnie siatki pasują do siebie. Projekt typowy dla tego autora. Można lubić lub nie. Ja w zasadzie lubię. Zaprojektowanie siatek szalup i kutrów jak dla mnie co najmniej dziwne. Dają się skleić, ale kształty mocno dyskusyjne. Podział kadłuba i poszycie w części dennej autor zaprojektował z właściwą sobie finezją
, ale ujdzie w tłumie. Wszystko ładnie pasuje, ale obłości mocno średnio oddane.Można zbudować dwie wersje kolorystyczne - szarą i żółto czarną. Ta druga wg mnie atrakcyjniejsza, choć nie wszystkie detale w wycinance przewidziano dla tej wersji kolorów. Trzeba sobie pomazać czarną farbą.
Generalnie fajnie się sklejało, bez nadmiernych bluzgów. Może nie jest jakimś nadzwyczaj ambitnym projektem ale polecam.
Tradycyjnie pod koniec budowy muszę coś zepsuć, więc i tutaj przez coraz większą niezgrabność chyba
ułamałem top gotowego masztu głównego. Akcja ratunkowa nie zakończyła się pełnym sukcesem - nie udało się ustawić pionu. Musiałbym robić maszt od nowa wraz z olinowaniem. Uznałem, że mi się nie chce Tak więc:
pzdr Grzegorz
PS.
żeby nie było, że nic się nie dzieje w tematach lotniczych - od 5 miesięcy myślę jak okleić poszyciem zewnętrznym kabinę w P-40
