FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Chodziłem kiedyś do modelarni klubu Rubin i tam był wyróżniający się modelarz Mateusz Skałecki, i przypuszczam że ten Mateusz z Kartonwork to jeden i ten sam modelarz. Trochę mnie zaszokowała relacja FW 190 z powodu licznych bardzo zaawansowanych rozwiązań, ale ten papier PLA i siateczkę 0.7 to już sobie zamówiłem , odkopałem też co lepsze Hal-e. Natomiast z dawnych czasów to sobie przypominam jak nam szkołę na Bukowej ocieplili płytami warstwowymi i z odpadów wyrywaliśmy piankę na mój gust w stylu tej Sculpture Block i strugalismy sobie łódki na krawężnikach do spławiania Bachą. I ten Sculptur Block wg mnie nie nie jest aż tak niezbędny, ale jak ktoś bez wypełnień szkielet żyć nie może to można zastąpić taką pianką poliuretanową z odpadów płyt warstowych.
- Marcin_Matejko
- Posty: 92
- Rejestracja: ndz lip 18 2010, 15:50
- x 3
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
To samodzielna budowa modelu redukcyjnego to już pewnie modelarstwo do sześcianuJeśli przyjmiemy, że sklejanie plastikowego zestawu kupionego w sklepie to modelarstwo, to budowa modelu z samodzielnie zaprojektowanego i wyprodukowanego zestawu to modelarstwo do kwadratu.
W mojej ocenie niezastępowane pracy rąk ludzkich maszynami choć pozwala na osiągnięcie często lepszych efektów to nie to samo co dzieło artysty. To jak z obrazem, jeden namalowany przez mistrza a drugi pstryknięty aparatem fotograficznym, to nie to samo. Choć niektórzy twierdzą ze fotografia to sztuka, bzdura. Niektórzy też twierdzą ze modelarstwo to nie sztuka, ale jednocześnie nie są w stanie zlepić prostego modela z pudełka. Ile ludzi tyle opinii
Można od razu wydrukować z metalu (różne metale) tylko trochę drogoOraz to, co mnie najbardziej interesuje - czy te wydrukowane detale nadają się w jakiś sposób do wykonywania odlewów z metalu, czy trzeba szukać urządzenia drukującego woskiem?
Świetna modelarska robota
Ostatnio zmieniony sob gru 12 2020, 17:33 przez Marcin_Matejko, łącznie zmieniany 1 raz.
Per aspera ad astra
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Ale żeby wydrukować maszyną, to trzeba najpierw zamodelować w odpowiednim programie, więc też są potrzebne wiedza, doświadczenie, i przynajmniej zręczność manualna, jeśli nie coś, co nazywamy talentem. Chyba że mówimy o obiekcie w rodzaju "walec na kwadratowym postumenciku" - to niezależnie od metody nie jest to nic ciekawego, i albo ktoś zrobi, albo zepsuje, i jeszcze się w oko kłujnie.Marcin_Matejko pisze: śr sty 01 2020, 16:44W mojej ocenie niezastępowane pracy rąk ludzkich maszynami choć pozwala na osiągnięcie często lepszych efektów to nie to samo co dzieło artysty.
Już chyba kilkanaście lat temu czytałem, że tak się wykonuje korpusy silników do F1 - najpewniej dochodzi jeszcze spiekanie. Myślałem jednak o tanich odlewach metodą "na wosk tracony". Prawdopodobnie będę rzeźbił taki dosyć złożony nadprogramowy element do mojego czołgu, więc dalszą część tego typu marudzeń będę kontynuował "u siebie", a tutaj już nie przeszkadzam.Marcin_Matejko pisze: śr sty 01 2020, 16:44 Można od razu wydrukować z metalu (różne metale) tylko trochę drogo
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Witam kolegę z Rubina. Aż się łezka w oku zakręciła. Jeżeli dobrze odczytuję nicka i rocznik to chyba macie przed sobą prawdziwego mistrza kartonówek (razem z bratem). Kiedyś za młodu wpadałem do nich do domu pograć w taki symulator Gunship 2000 na PC 286 . Może niektórzy pamiętają ich dwa modele PZL-23 Karaś w skali chyba 1: 12? Co do Sculpture Block to oczywiście że jest to pianka poliuretanowa, i próbowałem wcześniej różnych budowlanych pianek budowlanych oraz takich do rozpylania i jak najbardziej się nadają, jednak mają troszkę mniej zwartą strukturę od Sculpture Block.
Drukarka 3D pozwoli zaoszczędzić masę czasu przy pracy. Weźcie sobie popatrzcie np. na Andrzeja Ziobera. Robił model MI-6 w skali 1:72 chyba z 6 lat jak nie więcej. Teraz robi w skali 1:32 F-86.
W skali 1:32 każdy detal robi się co najmniej dwa razy dłużej niż w skali 1:72. Można sobie obliczyć że na takim poziomie to praca rozciągnie się na jeszcze dłuższy okres czasu. Dlatego zawiesiłem prace nad AH-64 w skali 1:32 bo ja chciałem wykonać każdy nit z kulek BGA. Wrócę kiedyś do tego projektu jednak po skończonym FW-190 z papieru zrobię FW-190 D w skali 1:32 z plastiku.
Wracając do obecnego modelu . Zrobiłem sobie krótki odpoczynek od pracy i ostanie wieczory przeznaczyłem na oklejanie kadłuba. Nauczony ostatnim doświadczeniem Laszika, podzieliłem dolny segment aby uzyskać jak najbardziej zaostrzone krawędzie. Ostatni dolny element przykleję jak będzie przyklejone skrzydło. W ten sposób uniknę powstania za połączeniu kadłub skrzydło ewentualnych baboli. Rozpocząłem też prace nad przednim segmentem kadłuba.
Obecnie nie kleję już klejem polimerowym styków segmentów. Stosuję klej kontaktowy który wcześniej pokazywałem. Pokażę tę technikiem na przykładowej wycinance.
Po wycięciu i ukształtowaniu elementów nasączam niezadrukowaną stronę dwukrotnie klejem do Plastiku Mr. Cemenet Delxe. Potem retuszuję krawędzie i wycinam pasek łączący z papieru PLA 0,1mm.
Potem przykładam pasek łączący maczając pędzelek w kleju kontaktowym dotykając styku przykładam do pierwszego segmentu od strony niezadrukowanej.
Nanoszę retusz z lekko rozcieńczonej farby akrylowej (używam farb system -3Daler-Rowney) pędzelkiem 00 w niewielkiej ilości przy krawędzi. Następnie czas na czary-mary. Po przypasowaniu na sucho obu segmentów namaczam pędzelek w kleju kontaktowym i od strony zadrukowanej dotykam miejsca styku. Klej wpłynie pod pasek łączący i sklei oba segmenty. Po jakiś 50 sekundach widoczne przebarwienie od kleju znika po całkowitym wyschnięciu kleju
Czynność powtarzamy potem na całej długości łączenia.
Nie musimy się spieszyć że nam klej przyschnie. Mamy spokój i kontrolę. Połączenie jest bardzo mocne. Oczywiście segmentu muszą być wcześniej idealnie spasowane na sucho.
Drukarka 3D pozwoli zaoszczędzić masę czasu przy pracy. Weźcie sobie popatrzcie np. na Andrzeja Ziobera. Robił model MI-6 w skali 1:72 chyba z 6 lat jak nie więcej. Teraz robi w skali 1:32 F-86.
W skali 1:32 każdy detal robi się co najmniej dwa razy dłużej niż w skali 1:72. Można sobie obliczyć że na takim poziomie to praca rozciągnie się na jeszcze dłuższy okres czasu. Dlatego zawiesiłem prace nad AH-64 w skali 1:32 bo ja chciałem wykonać każdy nit z kulek BGA. Wrócę kiedyś do tego projektu jednak po skończonym FW-190 z papieru zrobię FW-190 D w skali 1:32 z plastiku.
Wracając do obecnego modelu . Zrobiłem sobie krótki odpoczynek od pracy i ostanie wieczory przeznaczyłem na oklejanie kadłuba. Nauczony ostatnim doświadczeniem Laszika, podzieliłem dolny segment aby uzyskać jak najbardziej zaostrzone krawędzie. Ostatni dolny element przykleję jak będzie przyklejone skrzydło. W ten sposób uniknę powstania za połączeniu kadłub skrzydło ewentualnych baboli. Rozpocząłem też prace nad przednim segmentem kadłuba.
Obecnie nie kleję już klejem polimerowym styków segmentów. Stosuję klej kontaktowy który wcześniej pokazywałem. Pokażę tę technikiem na przykładowej wycinance.
Po wycięciu i ukształtowaniu elementów nasączam niezadrukowaną stronę dwukrotnie klejem do Plastiku Mr. Cemenet Delxe. Potem retuszuję krawędzie i wycinam pasek łączący z papieru PLA 0,1mm.
Potem przykładam pasek łączący maczając pędzelek w kleju kontaktowym dotykając styku przykładam do pierwszego segmentu od strony niezadrukowanej.
Nanoszę retusz z lekko rozcieńczonej farby akrylowej (używam farb system -3Daler-Rowney) pędzelkiem 00 w niewielkiej ilości przy krawędzi. Następnie czas na czary-mary. Po przypasowaniu na sucho obu segmentów namaczam pędzelek w kleju kontaktowym i od strony zadrukowanej dotykam miejsca styku. Klej wpłynie pod pasek łączący i sklei oba segmenty. Po jakiś 50 sekundach widoczne przebarwienie od kleju znika po całkowitym wyschnięciu kleju
Czynność powtarzamy potem na całej długości łączenia.
Nie musimy się spieszyć że nam klej przyschnie. Mamy spokój i kontrolę. Połączenie jest bardzo mocne. Oczywiście segmentu muszą być wcześniej idealnie spasowane na sucho.
Ostatnio zmieniony czw sty 09 2020, 18:58 przez Mateusz Skałecki, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Witam Krzywy. Co do twojego pytania to podobno można zrobić odlewy z ołowiu lub cyny. Na stronie http://photon3d.pl/ jest tam o tym mowa. Tych żywic jest wiele rodzajów od zwykłych po specjalne do odlewów.
Ostatnio zmieniony czw sty 09 2020, 18:59 przez Mateusz Skałecki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
d
Ostatnio zmieniony czw sty 09 2020, 19:01 przez Mateusz Skałecki, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Jak wspominałem wcześniej mam obecnie niewiele czasu ale jednak coś tam wieczorami robię. FW-190 z KA ba dość szeroki przekrój w części przedniej w stosunku do planów jakie posiadam więc będzie trzeba zrobić nowe łoże aby dopasować je do modelu żywicznego z jednej strony a z drugiej do wymiarów przędnej części od modelu kartonowego.
Sen z oczu zabiera mi to okaptowanie MG-131. Postanowiłem podzielić się z wami pomysłem jak je wykonam. Mam obecnie jako szablon tą osłonę z modelu plastikowego Hasegawy dla wersji D-9. Tu co ciekawe wykorzystam papier o granulacji 80gr/m2. Paski z papieru o szerokości około 4mm nasączam klejem do plastiku i kleję na zakładkę na wspomnianym szablonie. Otrzymuję taką skorupę która zadziwiająco dobrze trzyma kształt. To oczywiście tylko próba. Chciałbym połączyć ją później od zewnętrznej strony z ukształtowaną osłoną z wycinanki, jednak chyba nie uda mi się nadać jej odpowiedniego kształtu. Mogę też pomalować ją obustronnie farbą, bo ta osłona będzie otwarta i niewiele będzie widać okaptowania od zewnętrznej strony. Na razie wklejam zdjęcia próbnego okaptowania. Oczywiście osłona będzie szpachlowana i uzbrojona z ożebrowanie.
Sen z oczu zabiera mi to okaptowanie MG-131. Postanowiłem podzielić się z wami pomysłem jak je wykonam. Mam obecnie jako szablon tą osłonę z modelu plastikowego Hasegawy dla wersji D-9. Tu co ciekawe wykorzystam papier o granulacji 80gr/m2. Paski z papieru o szerokości około 4mm nasączam klejem do plastiku i kleję na zakładkę na wspomnianym szablonie. Otrzymuję taką skorupę która zadziwiająco dobrze trzyma kształt. To oczywiście tylko próba. Chciałbym połączyć ją później od zewnętrznej strony z ukształtowaną osłoną z wycinanki, jednak chyba nie uda mi się nadać jej odpowiedniego kształtu. Mogę też pomalować ją obustronnie farbą, bo ta osłona będzie otwarta i niewiele będzie widać okaptowania od zewnętrznej strony. Na razie wklejam zdjęcia próbnego okaptowania. Oczywiście osłona będzie szpachlowana i uzbrojona z ożebrowanie.
Ostatnio zmieniony czw sty 09 2020, 19:03 przez Mateusz Skałecki, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Mateusz, ale przecież osłona w D-9 ma zupełnie inny kształt niż ta w A-8. Nie chodzi tu o jakieś małe bąble po bokach, ale o ogólny kształt i wymiary jej bryły. Sam mi nawet zdjęcia wklejałeś. Nie lepiej byłoby jednak skleić jej skorupę z części z wycinanki?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Laszik to tylko próba żeby pokazać ja to będzie zrobione. Zamówiłem pokrywę z żywicy od FW190 A-8 i na niej wykonam właściwą pokrywę.
Laszik, ty masz zapewne o tym pojęcie bo ja jestem słaby, otóż wyczerpał mi się ruch transferowy na fotosiku, bo ja myślałem je jest to limit rozmiaru zdjęć jaki mogę co miesiąc tam załadować a to tak nie działa. Co ciekawe mam tam konto premium i teoretycznie jest napisane że miesięczny limit tranferu zewnętrznego to 6 G. Obecnie przekroczyłem łącznie 6 GB ale łącznie co wynika z ich wykresu a nie miesięcznie i zablokowali mi zdjęcia. Co możesz polecić bo nie chcę dopłacać do transferu, może jakiś darmowy hosting?
Laszik, ty masz zapewne o tym pojęcie bo ja jestem słaby, otóż wyczerpał mi się ruch transferowy na fotosiku, bo ja myślałem je jest to limit rozmiaru zdjęć jaki mogę co miesiąc tam załadować a to tak nie działa. Co ciekawe mam tam konto premium i teoretycznie jest napisane że miesięczny limit tranferu zewnętrznego to 6 G. Obecnie przekroczyłem łącznie 6 GB ale łącznie co wynika z ich wykresu a nie miesięcznie i zablokowali mi zdjęcia. Co możesz polecić bo nie chcę dopłacać do transferu, może jakiś darmowy hosting?
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Aha, jeżeli to tylko próba to w porządku. Nie zrozumiałem do końca treści Twojego posta najwyraźniej.
Jeżeli chodzi o hosting zdjęć, to ja z "Fotosikiem" miałem dokładnie takie same przygody, dlatego z nich od razu zrezygnowałem.
Zmieniłem hosta na "Flickr", z którego byłem bardziej zadowolony. Ten jednak też ma ograniczenia ilości wrzuconych tam zdjęć, chyba 1000, o ile mnie pamięć nie myli. Fotosik ma za to limit transferu, tzn im więcej ludzi otwiera twoje zdjęcia, tym szybciej się ten limit wyczerpuje. Nawet w wersji płatnej "premium". Jakiś czas temu to wprowadzili i pamiętam jaki to chaos spowodowało na forach. Pies im mordę lizał za to.
Ostatnimi czasy jednak zacząłem używać hostingu "Postimg".
Jak na razie jestem zadowolony. Na "Flickerze" mam cały czas aktywne konto i jeszcze nieco miejsca do wykorzystania, w razie gdyby coś nagle zmieniło się na "Postimg". Ale ten póki co żadnych ograniczeń nie ma. Póki co.
I jest prostszy w obsłudze niż Flickr. Moim zdaniem.
Tylko niestety musiałbyś przerzucić tam zdjęcia i we wszystkich postach pozamieniać linki.
Jeżeli chodzi o hosting zdjęć, to ja z "Fotosikiem" miałem dokładnie takie same przygody, dlatego z nich od razu zrezygnowałem.
Zmieniłem hosta na "Flickr", z którego byłem bardziej zadowolony. Ten jednak też ma ograniczenia ilości wrzuconych tam zdjęć, chyba 1000, o ile mnie pamięć nie myli. Fotosik ma za to limit transferu, tzn im więcej ludzi otwiera twoje zdjęcia, tym szybciej się ten limit wyczerpuje. Nawet w wersji płatnej "premium". Jakiś czas temu to wprowadzili i pamiętam jaki to chaos spowodowało na forach. Pies im mordę lizał za to.
Ostatnimi czasy jednak zacząłem używać hostingu "Postimg".
Jak na razie jestem zadowolony. Na "Flickerze" mam cały czas aktywne konto i jeszcze nieco miejsca do wykorzystania, w razie gdyby coś nagle zmieniło się na "Postimg". Ale ten póki co żadnych ograniczeń nie ma. Póki co.
I jest prostszy w obsłudze niż Flickr. Moim zdaniem.
Tylko niestety musiałbyś przerzucić tam zdjęcia i we wszystkich postach pozamieniać linki.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD