[R/G] S/S Krosno (1:100 GPM)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[R/G] S/S Krosno (1:100 GPM)
Zacząłem sobie model wydany przez GPM w skali 1:100 - S/S Kielce. Transportowiec (drobnicowiec) żeglugi w zasadzie przybrzeżnej. Projekt autorstwa Tomasza Króla. W 1944 r. Żegluga Polska wydzierżawiła 5 takich statków seryjnego typu N3-S-A2, którym nadano nazwy polskich miast na literę K - Kielce, Kowno, Kowel, Kutno i Krosno.
Na ostatniej Galicjadzie w Krośnie rozmawiałem w szanownym Panem Autorem i doszliśmy do konkluzji, że można zrobić wycinankę pod dowolną nazwą. Wybrałem oczywiście Krosno . Nie wiem czy istnieją jakiekolwiek zdjęcia S/S Krosno. Zrobię napis na szalupie i prawdopodobnie na rufie z portem macierzystym Gdynia.
Plany tegoż statku były opublikowane w Modelarstwie Okrętowym nr 56 (1/2015).
Foto okładki ze strony wydawcy:
Statek jest dość duży - 80 cm długości i nieco kłopotliwy do fotografowania w całości.
Zacząłem do szkieletu części nawodnej:
Do nadania tekturze pokładu wyoblonego kształtu, można (bardziej lu mniej skrycie ) wykorzystać wałek do ciasta. Później ewentualnie można zrobić pierogi (ja ten etap odpuściłem ):
Oklejka na krawędź pokładu dziobowego jest jakaś skurczona. Jest zapas koloru więc można sobie dorobić:
Do dziobówki są dwoje drzwi do przyklejenia na początkowym etapie. Machnąłem z rozpędu wszystkie. Drzwi zrobiłem z przetłoczeniem, jak poniżej:
I na razie to tyle.
pzdr Grzegorz
Na ostatniej Galicjadzie w Krośnie rozmawiałem w szanownym Panem Autorem i doszliśmy do konkluzji, że można zrobić wycinankę pod dowolną nazwą. Wybrałem oczywiście Krosno . Nie wiem czy istnieją jakiekolwiek zdjęcia S/S Krosno. Zrobię napis na szalupie i prawdopodobnie na rufie z portem macierzystym Gdynia.
Plany tegoż statku były opublikowane w Modelarstwie Okrętowym nr 56 (1/2015).
Foto okładki ze strony wydawcy:
Statek jest dość duży - 80 cm długości i nieco kłopotliwy do fotografowania w całości.
Zacząłem do szkieletu części nawodnej:
Do nadania tekturze pokładu wyoblonego kształtu, można (bardziej lu mniej skrycie ) wykorzystać wałek do ciasta. Później ewentualnie można zrobić pierogi (ja ten etap odpuściłem ):
Oklejka na krawędź pokładu dziobowego jest jakaś skurczona. Jest zapas koloru więc można sobie dorobić:
Do dziobówki są dwoje drzwi do przyklejenia na początkowym etapie. Machnąłem z rozpędu wszystkie. Drzwi zrobiłem z przetłoczeniem, jak poniżej:
I na razie to tyle.
pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob paź 30 2021, 13:15 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Też mam taki wałek ale kupiłem sobie swój, tylko do celów modelarskich aby nie wykradać go z kuchni co widzę że kolega uczyniłmożna (bardziej lu mniej skrycie ) wykorzystać wałek do ciasta
Oczywiście wałek leży już od kilku(nastu?) lat w szafie i czeka na swoje pierwsze użycie. Obawiam się, że jeszcze dłuuugo poczeka.
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Czysto i rowno. Bardzo lubie taka prace.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
No nareszcie pływadło!
Bardzo się cieszę! Z przyjemnością obejrzę budowę.
Bardzo się cieszę! Z przyjemnością obejrzę budowę.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Są też takie miniwałki/wałeczki – także bardzo przydatne…gk pisze: ndz sty 26 2020, 15:57 Do nadania tekturze pokładu wyoblonego kształtu, można (bardziej lu mniej skrycie ) wykorzystać wałek do ciasta. Później ewentualnie można zrobić pierogi (ja ten etap odpuściłem ):
Ostatnio zmieniony śr sty 29 2020, 10:10 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Zaraz "wykradać". To tylko zabór rzeczy ruchomej w celu krótkotrwałego użycia. Ścigany wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego (a ten nic nie wie, a tutaj raczej nie zagląda )Tempest pisze: pn sty 27 2020, 23:54 ... aby nie wykradać go z kuchni co widzę że kolega uczynił ...
Fajna rzecz jak widzę.Heinrich Kosmala pisze: wt sty 28 2020, 17:21 Są też takie minwałki/wałeczki – także bardzo przydatne…
Pokleiłem szkielet części dennej i wyszła mi taka pękata baryła:
Teraz poważnie zastanawiam się co dalej, czy raczej jak dalej. Model przewiduje opcję naklejania na poszycie burt jakby drugiego poszycia z poszczególnych płyt. Chyba z tej opcji skorzystam. Na razie myślę
Oklejanie takiej dużej beczki, w dodatku z nadburciami będzie dość kłopotliwe, w tym sensie kłopotliwe, że trzeba się będzie ponadstandartowo nagimnastykować żeby miało jako taki wygląd. A co z tego wyjdzie na końcu to się okaże.
Szkielet wycięty laserem w szajskartonie to z jednej strony wygoda, ale z drugiej brr.. szlifuje się to fatalnie i za miękkie toto do dużego kadłuba. Jednak ścisła, szara tektura rządzi.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Też mam podobny tylko z tworzywa (wałek do tapet) i nawet raz czy dwa go wykorzystałem modelarskoSą też takie minwałki/wałeczki – także bardzo przydatne…
A do kształtowania obłości można też wykorzystać tralkę z balustrady, fikuśnie toczoną. Kiedyś taką zakupiłem w celu ukształtowania segmentów kadłuba okrętu podwodnego ale gdzieś ją schowałem i znaleźć nie mogę więc okręt nadal w postaci 2D leży w szafie
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Zajebiście to może wyglądać Tempest, ktoś Cię zapyta - dlaczego nie skleiłeś tego modelu ? - bo nie mogę znaleźć tralki do balustrady. Zdziwienie pytającego może być bezcenne
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Greg's back!
Szkoda że nie samolot, ale z drugiej strony podziwiam wielotematyczność.
A co do szlifowania laserowych szkieletów, to próbowałeś może nasączania krawędzi wręg cyjanoakrylem? Wiem że to dość toksyczna metoda ale moim zdaniem działa. CA błyskawicznie wsiąka w taki podpiwek i usztywnia krawędź na jakiś 1-2 mm w głąb.
To duży szkielet, wiem, ale może w jakiejś masce dałoby radę...
Będe regularnie zaglądał. Jak zawsze.
Pozodzenia.
Szkoda że nie samolot, ale z drugiej strony podziwiam wielotematyczność.
A co do szlifowania laserowych szkieletów, to próbowałeś może nasączania krawędzi wręg cyjanoakrylem? Wiem że to dość toksyczna metoda ale moim zdaniem działa. CA błyskawicznie wsiąka w taki podpiwek i usztywnia krawędź na jakiś 1-2 mm w głąb.
To duży szkielet, wiem, ale może w jakiejś masce dałoby radę...
Będe regularnie zaglądał. Jak zawsze.
Pozodzenia.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD