A jakie znaczenie ma czas budowy modelu? Żadnego.
Wg mnie łyżki nie trzeba malować. Jeśli ma być standard, czyli utarty kanon wykonania, to nie ma sensu malować. Wystarczy widoczne krawędzie tektury okleić czarnym kartonem przy użyciu kleju w płynie, a te cienkie krawędzie pociągnąć "czarną" farbą.
Swoją drogą boczne ścianki łyżki strasznie grube. Tym łatwiej okleić krawędzie
Sreberko w siłownikach trochę się "pogło". Micro metal foil adhesive - tek klej jest IDEALNY do takich robótek. Nawet przy cienkiej folii alu zawija się bez problemu i gładko.
pzdr Grzegorz
[R] Bobcat 331 - Orlik
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Bobcat 331 - Orlik
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Bobcat 331 - Orlik
Witajcie. Tym razem w miarę szybka aktualizacja. Łyżke jednak pomalowałem, tak jak obiecałem, bo niestety nie dało się tego zostawić bez malowania.
Dodatkowo przykleiłem łyżkę do ramienia:
Jeszcze nie wszystko jest skończone z ramieniem, ale już dużo roboty za mną. Niestety kolor biały koparki daje się we znaki, bo widać KAŻDE zabrudzenie
A tutaj widać siłownik do podnoszenia ramienia. Jeszcze nie przyklejony, ale już gotowy:
No i dodałem przewody hydrauliczne do opuszczania lemiesza:
Do następnego razu, bo koniec już tuż tuż (ups, nie za dobrze to zabrzmiało w kontekście bieżącej sytuacji)
Dodatkowo przykleiłem łyżkę do ramienia:
Jeszcze nie wszystko jest skończone z ramieniem, ale już dużo roboty za mną. Niestety kolor biały koparki daje się we znaki, bo widać KAŻDE zabrudzenie
A tutaj widać siłownik do podnoszenia ramienia. Jeszcze nie przyklejony, ale już gotowy:
No i dodałem przewody hydrauliczne do opuszczania lemiesza:
Do następnego razu, bo koniec już tuż tuż (ups, nie za dobrze to zabrzmiało w kontekście bieżącej sytuacji)
Re: [R] Bobcat 331 - Orlik
Po dość długiej przerwie wracam ponownie. Model już jest skończony, wziąłem się za następny, tylko nie miałem kiedy zaktualizować relacji, co też niniejszym czynię. A zatem po kolei, chronologicznie.
Ramię całe sklejone, z przewodami i siłownikami, gotowe do przyklejenia do ramy:
Mając już wszystko gotowe, można było się szykować do sklejenia w jedną całość. Tutaj jeszcze w 3 częściach: podwozie, nadwozie i ramię.
Następnie wszystko skleiłem do kupy, jednak galerię umieszczę w nowym poście.
Ramię całe sklejone, z przewodami i siłownikami, gotowe do przyklejenia do ramy:
Mając już wszystko gotowe, można było się szykować do sklejenia w jedną całość. Tutaj jeszcze w 3 częściach: podwozie, nadwozie i ramię.
Następnie wszystko skleiłem do kupy, jednak galerię umieszczę w nowym poście.
Re: [R] Bobcat 331 - Orlik
I obiecana galeria. Postarałem się ją zrobić na troszkę lepszym tle:
Re: [R] Bobcat 331 - Orlik
No to ja musiałbym chyba już nic nigdy nie pisać bo budowa samolociku wydrukowanego na 2 kartkach papieru zajęła mi kiedyś ponad 6 latPrzyznam, że głupio mi tu pisać, bo to jest aż nieprawdopodobne, żeby z takim modelem tak się bawić.... 2 lata ...
Faktycznie łyżka jakaś dziwna a w szczególności te boczne ścianki zrobione z 2 warstw chyba 1mm tektury. Jak by to pomnożyć przez 25 to wyjdzie tak gruba blacha że niejeden krążownik nie miał takiej stosowanej jako pancerz burtowy.
Errata: 6 lat trwała przerwa w budowie a model rozpoczęty w 2008 został skończony w 2016