[R/G] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Chyba jednak te wyloty były skierowane do tyłu co pokazują poniższe zdjęcia. Gdyby były skierowane do przodu to zdjęcia zrobione od tyłu samoloty nie były by czarne.
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Ale ładne zdjęcia. Prawda, że ten samolot to słodziak ?
No tak, ewidentnie szczeliny otwarte mam w złą stronę (za to na grzbiecie w dobrą ). I w ogóle w projekcie narysowanych ich było ze trzy razy mniej. Gdybym jeszcze nie zamknął segmentu byłoby to do łatwej poprawy - wyciąć panel i wkleić obrócony o 180 stopni. Teraz obawiam się że z racji braku dostępu "od spodu" wycinając mógłbym go zniszczyć (pogięte/poszarpane krawędzie przy cięciu bez podparcia). Dalej jest to do zrobienia, ale prawdopodobnie konieczne byłoby kupienie drugiej wycinanki, czego nie planuję. Chyba że, ze skromnego zapasu koloru ...
Wieczorem jak wrócę do chałupy to popatrzę, choć o ile pamiętam to zapas koloru w wycinance jest zupełnie inny niż kolor modelu
No nic - pożyjemy, zobaczymy.
pzdr Grzegorz
No tak, ewidentnie szczeliny otwarte mam w złą stronę (za to na grzbiecie w dobrą ). I w ogóle w projekcie narysowanych ich było ze trzy razy mniej. Gdybym jeszcze nie zamknął segmentu byłoby to do łatwej poprawy - wyciąć panel i wkleić obrócony o 180 stopni. Teraz obawiam się że z racji braku dostępu "od spodu" wycinając mógłbym go zniszczyć (pogięte/poszarpane krawędzie przy cięciu bez podparcia). Dalej jest to do zrobienia, ale prawdopodobnie konieczne byłoby kupienie drugiej wycinanki, czego nie planuję. Chyba że, ze skromnego zapasu koloru ...
Wieczorem jak wrócę do chałupy to popatrzę, choć o ile pamiętam to zapas koloru w wycinance jest zupełnie inny niż kolor modelu
No nic - pożyjemy, zobaczymy.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Zostaw jak jest. Jak zaczniesz przy tym gmerać, to tylko pogorszysz. Skoro nie przygotowywałeś się merytorycznie do budowy tego modelu i poszedłeś na żywioł, to niech będzie jak jest. W sumie to niepotrzebnie chyba się wyrywaliśmy z tymi zdjęciami. Ale wiesz jak to jest... Pada jakaś kwestia, to staramy się ją podjąć i rozwiać wątpliwości.
Nie gmeraj Grzesiu.
Nie gmeraj Grzesiu.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Jakie niepotrzebnie. Przecież to kwintesencja forum w ogólności. Wskazywanie co, dlaczego i jak powinno to być. Jak nie dla aktualnego wykonawcy, to może kto inny skorzysta. Tak trzymać.laszlik pisze: czw kwie 16 2020, 11:49 W sumie to niepotrzebnie chyba się wyrywaliśmy z tymi zdjęciami. Ale wiesz jak to jest... Pada jakaś kwestia, to staramy się ją podjąć i rozwiać wątpliwości.
Fakt, że pojechałem z modelem na rympał, ale naprawdę zafascynował mnie kształt nosa, monstrualna chłodnica pod kadłubem i te komiczne koła.
Chyba jednak zostawię jak jest, bo przecież od środka w tym miejscu poszycie jest częściowo podklejone czarnym kartonem. Przecinanie takiej podwójnej warstwy może się skończyć źle - okolica niepodklejona może się uginać/załamywać.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Moja „interwencja“ – za sprawą rysunku z książki „Jagdflugzeuge der Welt – Eine illustrierte Enzyklopädie“ autorstwa Williama Greena i Gordona Swandborough z roku 1996;
13 – Kühlschlitze – czyli (w wolnym tłumaczeniu) „szczeliny chłodzące“.
Poza tym absolutna zgoda z przedmówcami – „to kwintesencja forum w ogólności“…
13 – Kühlschlitze – czyli (w wolnym tłumaczeniu) „szczeliny chłodzące“.
Poza tym absolutna zgoda z przedmówcami – „to kwintesencja forum w ogólności“…
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Wciągnąłem się w poszukiwania
W modelu te szczeliny są narysowane tak jak na przekroju który wrzucił Henryk.
Z kolei manual (wprawdzie do D.500) pokazuje coś takiego:
Pozostaje jeszcze jedna opcja wykonania, która definitywnie ucina wszelkie rozterki :
pzdr Grzegorz
W modelu te szczeliny są narysowane tak jak na przekroju który wrzucił Henryk.
Z kolei manual (wprawdzie do D.500) pokazuje coś takiego:
Pozostaje jeszcze jedna opcja wykonania, która definitywnie ucina wszelkie rozterki :
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Mi tam ostatnia propozycja bardzo się podoba. Nie skreślałbym jej pochopnie. Tylko wtedy samolot musiałby być elementem dioramy zawierającej również trawę, rosę i jesienną mgłę
Pzdr.
BES.
BES.
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Nos samolotu wyszedł przepięknie a to chyba jeden z najtrudniejszych kształtów do odtworzenia w kartonie w opcji standard.
Bardziej się interesuję motoryzacją i oglądając stare samochody z takimi szczelinami widziałem że zawsze miały je skierowane do tyłu. Stąd moje pierwsze wrażenie że coś jest nie tak.
Popieram jednak opinie kolegów że nie warto się przejmować takim detalem w tak wspaniałej całości
Fotka ode mnie na potwierdzenie mojej teorii tych szczelin w pokryciu.
Bardziej się interesuję motoryzacją i oglądając stare samochody z takimi szczelinami widziałem że zawsze miały je skierowane do tyłu. Stąd moje pierwsze wrażenie że coś jest nie tak.
Popieram jednak opinie kolegów że nie warto się przejmować takim detalem w tak wspaniałej całości
Fotka ode mnie na potwierdzenie mojej teorii tych szczelin w pokryciu.
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Generalnie z doświadczenia i też na zdrowy chłopski rozum. Takie szczeliny w poszyciu to zawsze jest wylot ciepłego powietrza (gazu). Wlot jest zawsze pojedynczym, przeważnie oprofoliwanym chwytem, takim jak są z przodu w tym modelu. Przodem powietrze wlatuje, chłodzi, co ma chłodzić i tyłem wylatuje przez szczeliny. Szczeliny rozpraszają nagrzany gaz, dzięki czemu nie dochodzi do przegrzewania się poszycia w tym miejscu. To taki radiator. Kształtowanie w ten sposób wlotów nie miałoby sensu, bo powietrze wlatywałoby tylko przez najbardziej wysunięte do przodu szczeliny, a dalsze byłyby nieefektywne. Kwestią pozostaje już tylko, czy szczeliny ukształtowane są do wewnątrz, czy na zewnątrz.
To tak na przyszłość.
To tak na przyszłość.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [R] Dewoitine D.510 (Answer 1/33)
Dzięki laszlik - brzmi logicznie. Dajmy więc teraz okazję Grzegorzowi, by dalej nas swoją pracą oczarowywał!