Nagatsuki, Hasegawa, 1:700

[Szydercza Gała]

Mam tez rozgrzebanego takiego misia. Chwilowo stoi bo:
1. nie chce mi się
2. stała się ZDRADA i bulaje do niego utkneły w Melbourne z powody EPIDEMII.
Zasadniczo ma byc to:



.. z tego:



Zrobione jest tyle:

















No i podstawek, jeszcze bez pianki i pluskUF:









No i tyle, leżakuje sobie i nabiera mocy urzedowej...

[Tempest]

Po Dantonie na razie mam statkUF po wyżej dziurek w nosię...

Ten jest tak mały że się chyba jeszcze w jednej z nich zmieści

...więc buduje teraz skille na pancerce

Czy to dlatego te imitacje blach poszycia kadłuba są takie pancerne Trochę za grube mi się wydają. Czy to są naklejone pasy jakiegoś cienkiego polistyrenu ?

I czy ten ślad torpedy w wodzie to torpeda wystrzelona z niszczyciela czy ku niemu zdążająca ? Chyba to pierwsze, choć mogę się mylić.

To są dopiero mikro detale. Groszówka by się przydała. Wiem, wiem, powtarzam się.

[Szydercza Gała]

paski polistyrenu to można sobie nalepiać na 1:144, to tyko podkład natryśnięty od taśmy. 700 to mocno przerysowana skala, żeby model ładnie wyskakiwał na oglądającego, trzeba czsem uciekać sie do komiksowych sztuczek.
W zamyśle to są manewry gdzieś pod koniec lat 20 tych, jedna torpeda juz w wodzie, druga bedzie wylatywać z wyrzutni w kłębie pary.... pozyjemy zobaczymy.

[mr.jaro]

Woda to medium, ktorego ja w modelarstwie chocby nawet z grubsza odtworzyc nie potrafie. Czapa z glowy!

Druga rzecz, ktora zdecydowanie sprawia mi spore trudnosci, to budowa takich drobiazgow, jak Twoje relingi w skali 1:700. Co prawda lapy mi sie jeszcze nie trzesa, ale przyczyna jest slabnacy z wiekiem wzrok oraz odbyta przed dwoma laty operacja oka w wyniku ktorej otzymalem implantat soczewki. Nawet dobra lupa nie jest w stanie tego decydujaco zmienic. Dlatego dla Ciebie, Szyderczy, znow czapa z glowy!

[Szydercza Gała]

Oj tam oj tam, mam wielką lupę 5 dioptrii wbudowaną w lampę, bez takiego ustrojstwa, zapomnij o 700

[mr.jaro]

Wiem, o jakiej lupie mowisz. Kiedys tez taka uzywalem, ale po operacji przestala zdawac egzamin, bo implantat charakteryzuje sie wyraznie pogorszona ostroscia widzenia na niewielka odleglosc w stosunku do oka z naturalna soczewka - roznica okazala sie zbyt duza. Dlatego ja potrzebuje dwoch soczewek - na kazde oko jedna, wiec bylem zmuszony nabyc okulary z osobna lupa na kazde oko. Takowe uzywane sa bodajze w stomatologii i neurochirurgii. Ich zaleta jest mozliwosc korekty ostrosci dla kazdego oka osobno i tylko to u mnie jako tako funkcjonuje. Ale ze wzgledu na wysoka cene ograniczylem sie do powiekszenia 3x, co z kolei zmusilo mnie do przerzucenia sie na wieksze skale modeli. Starosc nie radosc i tyle. Nie ma co narzekac, przeciez tym implantatem uratowali moje prawe oko. Tym bardziej cieszy mnie, gdy moge choc na fotkach poogldac Wasze wyczyny przy budowie tych miniaturek. Ale juz dosyc zasmiecania - teraz siedze cicho i obserwuje dalej.

[Szydercza Gała]

No australijskiej ZDRADY nadszedł kres, przy czołgutku trwają prace ziemne, czyli więcej jest czekania niż roboty, także pora wrócić do mojego normalnego stawku...





pomimo chińskiej ZDRADY udało mi sie falochron poskładać poprawnie





Muszę to wszystko pospuszczać wreszcie z warsztatu i zabrać się za coś ciekawego

[Szydercza Gała]

No i koniec pitu pitu na gONsiennicach, pora wrócić do prawdziwej roboty

[Szydercza Gała]

Bazy, teraz zaczną sie kaleczki i olejowe zabawy...

[Szydercza Gała]

Już mit krzaken ipierwszymi ciurankami olejowymi na kadłubie







A tu z resztą szmelcu na eteapie pokrycia oryginalnOM farbOM Tu w sposób oczywisty widać że japońskie okręty bez żadnych zabaw kolorem smutniejsze sa nawet od dupy węża, ponieważ wONRZ zawyczaj jest kolorowy, albo w celach maskujących, albo ostrzegawczych