[R/G] S/S Krosno (1:100 GPM)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Żal mi d.....ę ściska jak patrzę na te foty, być może nie starczy mi już czasu aby dojść do takiej perfekcji, tym bardziej że zawirowania rodzinne zluzowały mnie ze służby na moim Bismarcku.
pozdrawiam Krzysztof
pozdrawiam Krzysztof
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Dziękuję za skalę porównawczą, gdyż już zastanawiałem się jakich rozmiarów jest ten grill na okapniku. Mam pytanie, czy jak lutujesz te detale to lutownica nie "przyciąga" jak magnes tych drucików? Pytam, bo moja staruteńka transformatorowa (jak pistolet) tak właśnie robi. Ale to pewnie taka jej konstrukcja i urok.
ps. ja w czasach podstawówki jak kleiłem Halnego z MM wylałem czarną farbę NITRO (szykowana do malowania dna na rufie) na pomarańczowy dywan w sypialni. Plama fi 25cm. Bardzo chciałem ją zmyć, ukryć przed rodzicami, ale jak łatwo się domyślić było to niewykonalne....
ps. ja w czasach podstawówki jak kleiłem Halnego z MM wylałem czarną farbę NITRO (szykowana do malowania dna na rufie) na pomarańczowy dywan w sypialni. Plama fi 25cm. Bardzo chciałem ją zmyć, ukryć przed rodzicami, ale jak łatwo się domyślić było to niewykonalne....
pzdr
Kemot
Kemot
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Lutownica transformatorowa przenosi drgania sieci (50Hz) na grot i dlatego nie nadaje się do precyzyjnego lutowania.
pozdrawiam Krzysztof
pozdrawiam Krzysztof
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Kemot,Kemot pisze: śr lip 22 2020, 17:37 ...czy jak lutujesz te detale to lutownica nie "przyciąga" jak magnes tych drucików?
nic nie przyciąga. Wydaje mi się, że nie o przyciąganie tu chodzi. Próba lutowania bez unieruchomienia kończyła się niepowodzeniem. Drucik się przesuwał w tę lub we w tę. Niby dopasowany do miejsca wlutowania, a i tak bez przytrzymania zmieniał położenie.
Nie potrafię tego wyjaśnić, bo mało (nic) nie wiem o podstawach teoretycznych lutowania.
Korzystając z okazji, foto zrobionych kilku elementów:
W sumie Pan Autor w powyższych nawiewnikach końcówkę mógł jednak rozwinąć choćby na 3 części, a najlepiej na 4. Duże nawiewniki, prezentowane wcześniej, są rozwinięte wzorowo. Te mniejsze, tak sobie. A wcale nie są małe, co widać w porównaniu ze słojem znanej chyba powszechnie farby:
I spokojnie można by nawet z pięciu "krążków" je zrobić, żeby uzyskać ładną krzywiznę.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Znowu te rendery
A jak to było w oryginale ? Czy takie nawiewniki tłoczono w jakiś sposób - którego nie mogę sobie chyba wyobrazić - z jakiejś rury, czy były spawane z pasków blachy a potem szlifowane i malowane ? Po przejrzeniu dwóch (lenistwo) zdjęć nawiewnika na jakichś tam statkach z netu to jeden jest poskładany z 3 elementów z czego ten trzeci - górny - jest jakby wytłoczony a drugi wygląda jak odlew.gk pisze:I spokojnie można by nawet z pięciu "krążków" je zrobić, żeby uzyskać ładną krzywiznę.
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Dobre pytanie. Czy na pokładzie jest marynarz? Albo stoczniowiec?
Choć o stoczniowców to chyba coraz trudniej
Nie znam się na tym ale wydaje mi się, że tłoczenie z rury takiego kształtu to jest niemożliwe.
Na podstawie obejrzanych wielu zdjęć sądzę, że spawane z pasów blachy, albo zwijanej w okrąg, albo półkoliście przetłaczanych (wyoblanych).
Fakt, że widziałem i takie które sugerują odlew, ale to małe rozmiary.
Jak by nie było, to i tak w skali powinny być zaokrąglone. Z dwóch elementów są zbyt kanciaste.
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Z ostatniej chwili …
Jako nowo pasowany, przez tajną kapitułę, na rycerza dżedaj, zamieszczam sobie nowy podpis w podpisie
BendEM nosić go godnościOM i kulturOM osobistOM, do samiusieńkiego końca mojego lub jej
Wobec wyczerpania punktu pierwszego porządku obrad, przechodzę do rzeczy.
Nadal czekam na nowe nici. Żeby sobie umilić czekanie, zacząłem szkielet kolejnego okrętu. Musi niestety wyschnąć, a kolejny szkielet byłby przesadą, zaś na samolota jeszcze mnie nie naszło, więc żeby nie siedzieć bezczynnie zacząłem szalupy ratunkowe Krosna.
Są ciekawie zaprojektowane, więc pomyślałem, że warto parę słów o nich pokazać. Zerknąłem też do interentu, ciekaw jak taka szalupa wygląda w szczegółach. Dotąd dodawałem do wycinankowych ewentualnie wiosła, a po sprawdzeniu co i jak, okazuje się, że taka szalupa ma prawie tyle elementów co sam statek .
Nie zamierzam ich za bardzo uszczegóławiać, ale coś tam pewnie dodam.
Części do montażu rzeczonych szalup:
Ster i rumpel oddzieliłem od kilu, z którym były wydrukowane, bo zamierzam je umieścić wewnątrz łódki:
Kil, jak to zwykle bywa, jest wąskim elementem, sklejanym z dwóch połówek. Instrukcja wskazuje podklejenie obu na 1mm tekturę, co uważam za przesadę. Podkleiłem na 0,5 mm a i tak wydaje się jakiś gruby. Foto pokazuje metodę przygotowanie do wycięcia takiego elementu. Wg mnie wycięcie dwóch połówek i ich równe sklejenie graniczy z cudem. Żeby uzyskać równą i ładną krawędź „widoczną” lepiej wycinać dwie sklejone połówki. Linią odniesienia do sklejenia jest wewnętrzna krawędź, która zniknie po przyklejeniu elementu do dna. Wyciąłem kil od wewnątrz i skleiłem razem. Widać też, że część odcinana od wąskiego elementu winna być węższa niż „szary” element. W efekcie to część odcinana ulega odkształceniu przy rozpychaniu przez ostrze, a interesujący nas detal zostaje równiutki:
I po wycięciu. Widać, mam nadzieję, że zewnętrzna krawędź jest równa, a wewnętrzna tak sobie.
Można oczywiście krawędź zaglutować CA i przeszlifować. Ale to cięższa praca niż równe odcięcie.
Wstępnie ukształtowane połówki łódki:
I sklejone „po kawałku” na styk klejem w płynie. Tutaj nie wiem czy nie popełniłem błędu klejąc na styk połówki łodzi do siebie. Czy może należało kleić na styk do kilu? Instrukcja obrazkowa nie rozwiewa tego dylematu, a opis jest dość skąpy. Może Autor Tomek rozwieje tę wątpliwość , jak tu ewentualnie zajrzy? Bo trochę ciasno jest dla podłogi łódki i ławek, których krawędzie trzeba podszlifować żeby weszły na miejsce.
Na razie tyle z łódek. Czekam na nici dalej.
Jako nowo pasowany, przez tajną kapitułę, na rycerza dżedaj, zamieszczam sobie nowy podpis w podpisie
BendEM nosić go godnościOM i kulturOM osobistOM, do samiusieńkiego końca mojego lub jej
Wobec wyczerpania punktu pierwszego porządku obrad, przechodzę do rzeczy.
Nadal czekam na nowe nici. Żeby sobie umilić czekanie, zacząłem szkielet kolejnego okrętu. Musi niestety wyschnąć, a kolejny szkielet byłby przesadą, zaś na samolota jeszcze mnie nie naszło, więc żeby nie siedzieć bezczynnie zacząłem szalupy ratunkowe Krosna.
Są ciekawie zaprojektowane, więc pomyślałem, że warto parę słów o nich pokazać. Zerknąłem też do interentu, ciekaw jak taka szalupa wygląda w szczegółach. Dotąd dodawałem do wycinankowych ewentualnie wiosła, a po sprawdzeniu co i jak, okazuje się, że taka szalupa ma prawie tyle elementów co sam statek .
Nie zamierzam ich za bardzo uszczegóławiać, ale coś tam pewnie dodam.
Części do montażu rzeczonych szalup:
Ster i rumpel oddzieliłem od kilu, z którym były wydrukowane, bo zamierzam je umieścić wewnątrz łódki:
Kil, jak to zwykle bywa, jest wąskim elementem, sklejanym z dwóch połówek. Instrukcja wskazuje podklejenie obu na 1mm tekturę, co uważam za przesadę. Podkleiłem na 0,5 mm a i tak wydaje się jakiś gruby. Foto pokazuje metodę przygotowanie do wycięcia takiego elementu. Wg mnie wycięcie dwóch połówek i ich równe sklejenie graniczy z cudem. Żeby uzyskać równą i ładną krawędź „widoczną” lepiej wycinać dwie sklejone połówki. Linią odniesienia do sklejenia jest wewnętrzna krawędź, która zniknie po przyklejeniu elementu do dna. Wyciąłem kil od wewnątrz i skleiłem razem. Widać też, że część odcinana od wąskiego elementu winna być węższa niż „szary” element. W efekcie to część odcinana ulega odkształceniu przy rozpychaniu przez ostrze, a interesujący nas detal zostaje równiutki:
I po wycięciu. Widać, mam nadzieję, że zewnętrzna krawędź jest równa, a wewnętrzna tak sobie.
Można oczywiście krawędź zaglutować CA i przeszlifować. Ale to cięższa praca niż równe odcięcie.
Wstępnie ukształtowane połówki łódki:
I sklejone „po kawałku” na styk klejem w płynie. Tutaj nie wiem czy nie popełniłem błędu klejąc na styk połówki łodzi do siebie. Czy może należało kleić na styk do kilu? Instrukcja obrazkowa nie rozwiewa tego dylematu, a opis jest dość skąpy. Może Autor Tomek rozwieje tę wątpliwość , jak tu ewentualnie zajrzy? Bo trochę ciasno jest dla podłogi łódki i ławek, których krawędzie trzeba podszlifować żeby weszły na miejsce.
Na razie tyle z łódek. Czekam na nici dalej.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Moc jest w Tobie potężna.
Nie zostałeś pasowany na rycerza, tylko na Mistrza Dżedaj.
Twoje relacje będą od dziś sławić imię naszego zakonu w najodleglejszych zakątkach modelarskich internetów.
No i właśnie szalupy godne mistrza. Już są piękne choć jeszcze nie skończone.
Nie zostałeś pasowany na rycerza, tylko na Mistrza Dżedaj.
Twoje relacje będą od dziś sławić imię naszego zakonu w najodleglejszych zakątkach modelarskich internetów.
No i właśnie szalupy godne mistrza. Już są piękne choć jeszcze nie skończone.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Witam. Autor nie przewidział takiej precyzji wykonania ;) Kil powinien mieć jakieś 1.3 mm grubości, a różnica w przejściu w kadłub miała być minimalna. I pytanie - jak u Ciebie wychodzi spasowanie cz.108 z cz.108c? Miałoby to wpływ na opcje poniżej. A te mogę zaproponować cztery:
- W cz.108d wyciąć wewnętrzną fazę, aby dopasować ją do profilu dziobu i rufy. Nadwyżkę długości niwelując odcięciem kawałka kilu.
- Jeśli kadłub jest klejony BCG - pędzelkiem z wodą rozkleić dwie połówki cz.108, następnie dokleić je do kilu. Są też rezerwowe części, z imieniem Kielc. Tylko napis zamalować.
- O ile dobrze widzę - kil podklejałeś butaprenem. Części możesz bezpiecznie rozkleić terpentyną i nawet skleić na styk bez tektury. Lub odrysować i wykroić je z rezerwy koloru.
- Zostawić tak, jak jest
- W cz.108d wyciąć wewnętrzną fazę, aby dopasować ją do profilu dziobu i rufy. Nadwyżkę długości niwelując odcięciem kawałka kilu.
- Jeśli kadłub jest klejony BCG - pędzelkiem z wodą rozkleić dwie połówki cz.108, następnie dokleić je do kilu. Są też rezerwowe części, z imieniem Kielc. Tylko napis zamalować.
- O ile dobrze widzę - kil podklejałeś butaprenem. Części możesz bezpiecznie rozkleić terpentyną i nawet skleić na styk bez tektury. Lub odrysować i wykroić je z rezerwy koloru.
- Zostawić tak, jak jest
Gotowe:Ki 44 Shoki, Kubelwagen.
W między czasie zamiast klejenia ;)
Tutaj karton nie ma tajemnic Pozdrawiam ! The End vel Tomasz K
W między czasie zamiast klejenia ;)
Tutaj karton nie ma tajemnic Pozdrawiam ! The End vel Tomasz K
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Tomasz,
część 108c (ławki) pasowała prawie dobrze, na długości skracałem o około milimetr (po pół mm-a na każdy dzióbek).
Wybrałem bramkę nr 4 - zostawiłem jak było.
Podłogę przeszlifowałem solidnie po obwodzie i wlazła na miejsce. Uskok między kilem a burtami na dziobie i rufie "zaszpachlowałem" szarym wikolem.
Na tę chwilę łódeczki są w stanie jak na poniższych obrazkach. Zamalowałem linki na burtach, które będę chciał zrobić z linki i w stosunku do wycinanki dodałem paski na krawędziach burt (z boku i od góry).
Z góry wyglądają całkiem spoko. Z dołu gorzej, ale po zamontowaniu z dołu ich nie będzie widać
Będę jeszcze chciał zrobić napisy (napisiki) ss Krosno i dodać trochę wyposażenia łodzi: linka, ster, wiosła, bosak, siekiera, maszt, kaptur, żagiel (czytałem, że żagle w hamerykańskich łodziach były czerwone , choć chyba nie będę tak extrawagancki) i jakieś drobiazgi. No, chyba, że mi się odechce
część 108c (ławki) pasowała prawie dobrze, na długości skracałem o około milimetr (po pół mm-a na każdy dzióbek).
Wybrałem bramkę nr 4 - zostawiłem jak było.
Podłogę przeszlifowałem solidnie po obwodzie i wlazła na miejsce. Uskok między kilem a burtami na dziobie i rufie "zaszpachlowałem" szarym wikolem.
Na tę chwilę łódeczki są w stanie jak na poniższych obrazkach. Zamalowałem linki na burtach, które będę chciał zrobić z linki i w stosunku do wycinanki dodałem paski na krawędziach burt (z boku i od góry).
Z góry wyglądają całkiem spoko. Z dołu gorzej, ale po zamontowaniu z dołu ich nie będzie widać
Będę jeszcze chciał zrobić napisy (napisiki) ss Krosno i dodać trochę wyposażenia łodzi: linka, ster, wiosła, bosak, siekiera, maszt, kaptur, żagiel (czytałem, że żagle w hamerykańskich łodziach były czerwone , choć chyba nie będę tak extrawagancki) i jakieś drobiazgi. No, chyba, że mi się odechce
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD