[R/G] Arsenal Delanne 10C.1 (MPModel 1/33)

[jhradca]

Ze zdjęcia, które pokazał Bestialsko wynikałoby, że wznios obu skrzydeł jest taki sam lub bardzo podobny. Patrząc na zdjęcia od tyłu samolotu można odnieść wrażenie, że jest inny bo skrzydlo zawęża się mocno ku końcowi sugerując większy wznios przedniego płata. Też uważam, że gdybyś nie powiedział o linii wielu , w tym ja, nie połapało by się w problemie. Podcięcie skrzydła chyba tylko w części pomoże, bo w środkowej części linia ma większy odstęp od brzegu środkowego łącznika. Zatem pewnie i ten centralny łącznik trzeba by było podciąć aby przynajmniej brzeg środkowego elementu był równoległy do linii na płacie.
Alem się wymądrzył, król standardu
Grzegorz i tak model będzie zaje.....ty. Nie mogę się doczekać kolejnych aktualizacji.
A ja zakończyłem dzisiaj sezon rowerowy i wracam na łono kartonu, metrowego, na szaro malowanego a i kostucha nęci.

[Heinrich Kosmala]

A może coś takiego pomoże?

[gk]

Czy przy skracaniu zastrzału podciąłeś poszycie płata?

Nie, lekko tylko zeszlifowałem. Wydaje się, że problem leży w grubości tektury 1mm + karton 0,2 mm (to ta część 27A). Ale to takie tam gdybanie.
Bałem się tam zcinać poszycie płata, żeby się nie rozlazł, ale nie da się tego opowiedzieć ani (już) pokazać.

skrzydlo zawęża się mocno ku końcowi sugerując większy wznios przedniego płata

Zgadza się. Zupełna zmyłka. Oczy oszukują mózg
Tak, kąt wzniosu obu skrzydeł jest taki sam. Jedynie różne w obu skrzydłach skosy natarcia i spływu powodują ten dysonans poznawczy

Skrzydła ostatecznie ustawiłem z takim samym kątem wzniosu i jest ok.

Oprofilowania stateczników - solidnie zeszlifowana krawędź jak i cała część. Uformowana i położona na sucho w docelowym miejscu, jeszcze przed retuszem, który przy tak pocienionej krawędzi może wydawać się zbędny, ale dla pewności ciapnąłem farbą:





Tutaj już przyklejone:





No i rzeczone skrzydła względem siebie (przyklejone z takim samym wzniosem):







Strasznie jest pokraczny :

[jhradca]

Bomba ! I te skrzydła od jedenastki ! Jeden z najciekawszych modeli samolotów jakie widziałem. Napisz czy zabezpieczasz jakoś arkusze modelu przed wycięciem np. kaponem, czy pocieniesz element dopiero po wycięciu (fazowanie brzegów napewno) gdy jest potrzeba zmniejszenia na calej jego powierzchni i czy fazowaną powierzchnię nasączasz czymś przed tą czynnością lub po niej ?

[gk]

Arkusze psikam motpiem clear varnish gloss. Tak dwa psiki na całość arkusza. Widać leciutko błyszczenie - taka lekka satyna się robi.
Kaponu nie używałem. Wydaje mi się zbyt "inwazyjny", z naciskiem na wydaje mi się . Po prostu nie próbowałem i na razie nie zamierzam. Motip w sprayu sprawdza mi się wystarczająco.

Elementy pocieniam po wycięciu, ale nacinam dopiero po pocienieniu. Niczym nie nasączam. Już jest nasączone Motipem. No chyba że za nasączanie uznamy smarowanie bcg w celu sklejenia krawędzi.

Papier daje się szlifować na błysk, aż do lustrzanej powierzchni. Bez żadnych farfocli. Trzeba tylko stopniować gradację papieru ściernego.

[jhradca]

Dzięki za odpowiedź. Gwoli uściślenia, ten lakier to akryl ? Jeśli tak to czy nie powoduje to choćby lekkiego falowania kartonu ? I czy to high gloss czy semi i czy próbowałeś matowego ?

[Sklejacz Maciej]

Przepraszam że trochę zaśmiecam wątek, ale odnośnie opisanego lakierowania mam Grzegorz takie pytanie: czy lakierujesz w ten sposób, czyli przy pomocy Motipu tylko wycinanki drukowane offsetem, czy może też te, o których wydawcy piszą, że to druk cyfrowy? Masz takie doświadczenia? Czy druk cyfrowy się nie rozpływa?
Pozdrawiam

[gk]

Jarek,
to gloss, po prostu błyszczący. Mam też matt, ale nie używam. Nie widzę potrzeby i sensu. Do "impregnowania" rzecz jasna.
Tak, to akryl, ale nic nie faluje. Nie można utożsamiać akryl=woda. Motip to jakaś żywica akrylowa na wybitnie śmierdzącym rozpuszczalniku.

Sklejacz Maciej,
o ile pamiętam to psikałem pomarańczową japońską bombę latającą z ŚzK, a ona była drukiem cyfrowym. Nic się nie działo złego.
Coś czuję, że na dniach będę psikał jakiś kolejny samolocik to spróbuję na cyfrze - mam gdzieś jakieś arkusze z Modelika drukowane tą techniką to zrobię test z ciekawości.

[Sklejacz Maciej]

Dzięki, tej informacji szukałem, właśnie w kontekście Modelikowych projektów.. Liczę na wieści jak wypadnie zapowiadany przez Ciebie test.
Pozdrawiam.

[gk]

Śmigło.
Kołpak szału nie robi. Wycinanka nie ma czerwonego koloru. Jakiś brązowa bardziej ta czerwień. Listki nie chciały mi się zejść, chyba żeby zrobić go na płasko. A powinien być dość wysmukły.





Wygląda na to, że projekt przewiduje otwór na środku kołpaka. Rysunki złożeniowe tego nie pokazują. Prototyp nie był uzbrojony, ale skoro w kabinie strzelca jest pojedynczy km (planowano pdwójny), przyjąłem, że ta dziura w kołpaku to pod lufę działka 20 mm.
Wkleiłem od środka wyoblony krążek z otworem, a szpary między nie schodzącymi się niestety listami próbowałem "zaszpachlować" wikolem zabarwiony farbą. Za ciemny trochę wyszedł ten "wypełniacz"



Uformowane połówki łopat:



Wchodzące do łopat tulejki przewidziane są do zwinięcia ciasno na drucie, czyli z uskokiem. Uważam że to ZUO. Mimo, że nie będzie to widoczne . Szczególnie irytujące jest projektowanie tak goleni podwozia.
Korzystając z magicznego wzoru 2 pi er, odciąłem fragment części żeby zwinąć rurkę na styk. Wypełnienie z papieru milimetrowego.





Bardzo mi się spodobał zaprojektowany sposób mocowania łopat:



Okazał się bardzo praktyczny. Łopaty wskakują na swoje miejsca i bez wydziwiania uzyskuje się kąt między nimi 120 st. Bez szablonów i cudowania. Kąt natarcia ustawiłem na oko.





Zostaje do zrobienia podwozie i jakieś drobiazgi typu pitot i napędy sterów/lotek