[R] PZL P.7/I (1/33 Modelarstwo Kartonowe (Proarte))

[jhradca]

To wycinankowe wnętrze czy Twoja inwencja czy mix ? Które elementy to ścinki ?

[Marcin_Matejko]

Bardzo fajnie to wygląda, będzie piękny model. Akurat buduje PZL P6 w podobnej skali do którego ten samolot był bardzo podobny. Skrzydła tych maszyn były bardziej zbliżone do tych na PZL P1. Lotki były długie i o małej cięciwie, w samolotach seryjnych płat miał nieco inną konstrukcję, lotki były krótsze i o większej cięciwie, natomiast konstrukcja była prawie taka sama.

[gk]

Jarek,
wycinanka oferuje tyle:



Wziąłem z tego tylko podłużnice. Cała reszta z resztek. Krawędzie retuszowane metalicznym "cieniem do powiek" tamiji.
Chciałem, by w widoku z góry, jak się zajrzy do kabiny, elementy wyglądały jak zetownik.

Marcin,
żałuję, że dopiero teraz, po Twoim wpisie, trafiłem na tę wspaniałą P.6, którą robisz.
Gdyby to było parę dni wcześniej, to nie zdecydowałbym się na pozostawienie wręgi z fragmentem do osadzenia wycinankowej podłogi, tylko postąpił bym znacznie śmielej. Ale, co się odwlecze,.... . Będę jeszcze robił P.7 majora Pamuły, to tam sobie powetuję tę stratę i będę lepiej przygotowany

Tymczasem skończyłem drugą burtę i spód:

[jhradca]

Za każdym razem jak oglądam wykonane przez Ciebie elementy, nie mogę nadziwić się czystości i precyzji cięcia. Nawet ząbki pasków łączących są sterylne i równiutkie. Uplastycznienie bardzo atrakcyjne. Widziałem arkusze siódemki Pamuły. Rzeczywiście malowanie bardzo fajne więc czytając o Twoim przygotowaniu do jego wykonania, już nie mogę się doczekać na relację, szczególnie jak będziesz nawiązywał modelarsko do relacji Marcina z budowy P6. A propos relacji Marcina, nie polecam osobom początkujacym i mało zdolnym. Zawał serca murowany a przynajmniej duża szansa na depresję.

[gk]

Tylko ostre ostrze . Jak tylko pojawia się pierwsza najlżejsza oznaka, a nawet zapowiedź, tępoty - ostrze podlega natychmiastowej wymianie.

Budowany model to prototyp i w sumie tak go traktuję - jako prototyp dla wdrożenia seryjnej produkcji P.7
Poćwiczę, popróbuję. A potem sobie machnę tego Pamuły, bo naprawdę ładnie jest wydrukowany.

Jako, że wyrżnąłem wielką dziurę we wrędze za fotelem, zaszła konieczność zrobienia czegoś wewnątrz kolejnego segmentu, który wskutek rzeczonego wyrżnięcia stał się widoczny Na razie. Ale i po wklejeniu fotela będzie troszkę widać środek. Nie może więc straszyć pusta bielą.

Nie dało się już użyć resztek z powierzchni sterowych Mystere . Założenie oczywiście - bez farby. Żeby wykleić środek segmentu na srebrno zakupiłem śliczny srebrny karton 170g. Całe 20 arkuszy A4 za 9,99 zł. Zdjęcie oczywiście nie oddaje srebrności jak należy, ale zapewniam, że bardzo dobrze się prezentuje:



Takie sobie z niego rzeczy można porobić:



Delikatne te części i wielkiej uwagi wymaga ich wklejanie przy pomocy bcg bo się gną schnąc.

No i segmencik wyklejony:



Zdaję sobie sprawę, że nie jest to max, pokrzywiły mi się i w ogóle nie mam doświadczenia w budowie z papieru środków samolotów. Ale gdzie jak nie na prototypie nabyć doświadczenie i wyrobić nawyki

Dwa segmenty przyłożone na sucho:

[jhradca]

Jak ty robisz te ceowniki ?! Zaginasz na brzegu metalowej linijki ? Na sucho czy zwilżasz wodą lub bcg ?

[Mateusz Skałecki]

Taki papier perłowy jest też w gramaturze 120 i 115 i chyba były trochę lepszy bo cieńszy.
Jeżeli chodzi o te ceowniki to wydaje mi się że lepsze były by profile "Z" bo chyba tego rodzaju profile podłużnic były używane na P-11 i P-7



Zdjęcia pochodzą ze strony https://www.facebook.com/pg/FundacjaPo ... _internal . polecam zajrzeć ( zakładka zdjęcia) zwłaszcza dla fanów P-11. Tam chłopaki robią kopię cyfrowy model tego samolotu i chyba też chcą zrobić latająca replikę . Coś dla Rowina.

[gk]

Nie wiem o jakich ceownikach piszecie. Nie robiłem ceowników.
Wybaczcie więc, że zacytuje sam siebie:

Chciałem, by w widoku z góry, jak się zajrzy do kabiny, elementy wyglądały jak zetownik.

Uprościłem sobie zetownik ze względu na ograniczenia materiału, wielkość elementu i czas/łatwość wykonania. Oczywiście, że można zrobić zetownik w kształcie "z" z papieru, ale znacznie większym nakładem czasu i pracy. Ja zrobiłem zetownik w kształcie "b" i patrząc z góry do kabiny wygląda tak samo jakby był zetem .

[jhradca]

Faktycznie ! Na zdjęciu z patyczkiem jak się go nie powiększy to , przynajmniej ja, widzę jakby te elementy były ceownikami.

[Mateusz Skałecki]

Ja też zasugerowałem się wpisem kolegi z tym ceownikiem. Fajnie że waloryzujesz. Mam pytanie, jak zapewnisz kształt kadłuba i jego sztywność tam gdzie jest ta cienka wręga. Nie boisz się że taka delikatna konstrukcja się zapadnie? Zakładam że potem dalej to już będzie zwykła wręga poza zakresem widoczności. Pytam, bo chcę zrobić FW-190 D-9 w takim standardzie waloryzacji papierowym i też otworzę wnętrze tylnego kadłuba w miejscu montażu instalacji MW-50 i właz dolny. Tylko że ja wykonam sobie takie kopyto z żywicy, coś jak zewnętrza forma i skleję ten kawałek kadłuba z trzech warstw nasączonych klejem do plastiku co spowoduje że powstanie taka mocna skorupa z odpowiednim kształtem. Taki mam na to pomysł.