[R] Pzkpfw III Modelik
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Sklejacz Maciej
- Posty: 619
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 111
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Zdjęcia pouciekały...
Apeluję z tego miejsca Proszę o przywrócenie stanu poprzedniego. Bo warto pooglądać.
Apeluję z tego miejsca Proszę o przywrócenie stanu poprzedniego. Bo warto pooglądać.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Przepraszam za kłopot ze zdjęciami. Przez te lata zapomniałem o limitach bajtów na stronach hostingowych Nie będę tych starych podmieniać, pojawią się w styczniu - jak minie moja kara na fotosiku Postaram się w zamian coś nowego wrzucić.
Tempest: odnośnie pudełek wg metody 4 i 5 widziałem kiedyś podobne patenty w relacji Wujka Andrzeja, ale sam ich jeszcze nie testowałem. Na pewno warto spróbować. Jak coś skleję w ten sposób to pokażę efekt.
Pajda: odnośnie farby do retuszu to używam głównie Akrylu w tubie firmy Renesans, kolor żółta ochra. Kolor pasuje idealnie prosto z tuby. używam jej na krawędzie. Tam gdzie muszę przykryć czarne linie, tak jak na focie poniżej używam mieszanki farb Citadel kolory bleached bone i snakebite leather (... to ich nazewnictwo ) Odnośnie retuszu, poniżej jedna fotka pokazująca jak wygląda kolor farby pod różnym kątem. Generalnie kolor pasuje prawie idealnie, ale jak się odpowiednio do światła ustawi to robi się duża różnica, wynikająca z innego stopnia odbijania światła. To jest nie do uniknięcia (inna faktura, matowość powierzchni itp.) Po przykryciu matowym lakierem powinno być w porządku.
Tempest: odnośnie pudełek wg metody 4 i 5 widziałem kiedyś podobne patenty w relacji Wujka Andrzeja, ale sam ich jeszcze nie testowałem. Na pewno warto spróbować. Jak coś skleję w ten sposób to pokażę efekt.
Pajda: odnośnie farby do retuszu to używam głównie Akrylu w tubie firmy Renesans, kolor żółta ochra. Kolor pasuje idealnie prosto z tuby. używam jej na krawędzie. Tam gdzie muszę przykryć czarne linie, tak jak na focie poniżej używam mieszanki farb Citadel kolory bleached bone i snakebite leather (... to ich nazewnictwo ) Odnośnie retuszu, poniżej jedna fotka pokazująca jak wygląda kolor farby pod różnym kątem. Generalnie kolor pasuje prawie idealnie, ale jak się odpowiednio do światła ustawi to robi się duża różnica, wynikająca z innego stopnia odbijania światła. To jest nie do uniknięcia (inna faktura, matowość powierzchni itp.) Po przykryciu matowym lakierem powinno być w porządku.
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Kolor wydaje się być idealny, trzeba będzie kupić bo również mam w planach ten model. Dzięki za odpowiedź
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Na ostatnim zdjęciu na krawędziach widać że trochę za mało tej farby zostało użyte - białe prześwituje.
I jeśli już mowa o białym to wydaje mi się, że do pokrywania większych powierzchni trzeba by tę farbę trochę rozjaśnić choć gdzieś wyczytałem, że do rozjaśniania białego nie powinno się stosować ale nie pamiętam jaki kolor był polecany. Może chodziło o szary ?Kolor wydaje się być idealny
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
To prawda, że na zdjęciach widać gdzieniegdzie nierównomierność retuszu. Trochę to poprawiałem ale ostatecznie zostanie to skorygowane przed lakierowaniem. Muszę również uzupełnić retusz krawędzi zielonych, których nie robiłem jeszcze prawie nigdzie, na razie szukam dobrego koloru. Generalnie dokonałem kilka zmian odnośnie retuszowania. Pomału rezygnuję z farby Renesansu na rzecz Citadel. Co prawda muszę teraz mieszać dwa kolory, ale za to kryją one zdecydowanie lepiej i lepiej wyglądają na większych powierzchniach. Zacząłem też retuszować po sklejeniu części, wychodzi to ciut lepiej i daje więcej możliwości pozbywania się czarnych linii, które w tym modelu są niemiłosiernie grube i brzydko to wygląda na jasnym camo czołgu. Kolor retuszu widać fajnie na krawędzi przedniej płyty pancernej
Moim zdaniem jest ok, ale jak każdy facet rozróżniam w porywach 16 kolorów ;)
Druga sprawa, że robię fotki w skupionym, ostrym świetle lampy ledowej. Jest to działanie trochę z premedytacją, a trochę z lenistwa. Z premedytacją ponieważ światłocień na takich zdjęciach jest bezlitosnym sędzią, Jak są jakiekolwiek błędy to widać je jak na dłoni i na tym etapie budowy jest to wskazane. Takie oświetlenie powoduje też dość silne skontrastowanie kolorów w zależności od tego pod jakim kontem pada światło. Druk niestety inaczej odbija światło przez to bez matowego lakieru zawsze będzie widać różnicę odcieni. W świetle dziennym jest inaczej. Galeria gotowego modelu będzie na pewno zrobiona w świetle dziennym jak najbardziej rozproszonym. Wiadomo po skończeniu ma wyglądać pięknie - na razie niech błędy krzyczą z ekranu.
Co do rozjaśniania koloru to ja używam dla Citadelek kolor bleached bone (coś taka kość słoniowa) Zwykły biały powoduje, że kolor płowieje i wygląda jak wyblakły na słońcu. Jeżeli chce sie zachować soczystość barwy to trzeba niestety kombinować. Z przyciemnianiem jest chyba jeszcze gorzej. Dla przykładu czerwony można przyciemnić zielonym
Na koniec kilka nowych detali
Moim zdaniem jest ok, ale jak każdy facet rozróżniam w porywach 16 kolorów ;)
Druga sprawa, że robię fotki w skupionym, ostrym świetle lampy ledowej. Jest to działanie trochę z premedytacją, a trochę z lenistwa. Z premedytacją ponieważ światłocień na takich zdjęciach jest bezlitosnym sędzią, Jak są jakiekolwiek błędy to widać je jak na dłoni i na tym etapie budowy jest to wskazane. Takie oświetlenie powoduje też dość silne skontrastowanie kolorów w zależności od tego pod jakim kontem pada światło. Druk niestety inaczej odbija światło przez to bez matowego lakieru zawsze będzie widać różnicę odcieni. W świetle dziennym jest inaczej. Galeria gotowego modelu będzie na pewno zrobiona w świetle dziennym jak najbardziej rozproszonym. Wiadomo po skończeniu ma wyglądać pięknie - na razie niech błędy krzyczą z ekranu.
Co do rozjaśniania koloru to ja używam dla Citadelek kolor bleached bone (coś taka kość słoniowa) Zwykły biały powoduje, że kolor płowieje i wygląda jak wyblakły na słońcu. Jeżeli chce sie zachować soczystość barwy to trzeba niestety kombinować. Z przyciemnianiem jest chyba jeszcze gorzej. Dla przykładu czerwony można przyciemnić zielonym
Na koniec kilka nowych detali
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Mam prośbę
Sklejam taki oto element
Jak widać jest przed retuszem. Chciałbym pozbyć się tego kanciatego przejścia pomiędzy elementami od dołu zalałem to wikolem także mogę od góry trochę poszlifować. Widziałem cuda jakie robią modelarze "od samolotów" i chciałbym trochę zgapić ich technikę. Czy jest gdzieś na forum łopatologicznie wytłumaczone jak przeprowadza się szlifowanie i retusz z CA, czy superglue jak kto woli. Czy przy tak jednolitym kolorze jak u mnie jest szansa zrobić to dobrze ? Próbowałem na starych modelach tej techniki i mam trochę wątpliwości. CA głęboko penetruje karton i to dobrze, ale penetruje też w szerz i to już mniej fajnie. Karton spenetrowany ciemnieje i trzeba go malować. Całość łączenia staje się szeroka i widoczna. Jednym słowem czy jest gdzieś "na obrazkach" pokazane jak to zrobić prawidłowo ??
Sklejam taki oto element
Jak widać jest przed retuszem. Chciałbym pozbyć się tego kanciatego przejścia pomiędzy elementami od dołu zalałem to wikolem także mogę od góry trochę poszlifować. Widziałem cuda jakie robią modelarze "od samolotów" i chciałbym trochę zgapić ich technikę. Czy jest gdzieś na forum łopatologicznie wytłumaczone jak przeprowadza się szlifowanie i retusz z CA, czy superglue jak kto woli. Czy przy tak jednolitym kolorze jak u mnie jest szansa zrobić to dobrze ? Próbowałem na starych modelach tej techniki i mam trochę wątpliwości. CA głęboko penetruje karton i to dobrze, ale penetruje też w szerz i to już mniej fajnie. Karton spenetrowany ciemnieje i trzeba go malować. Całość łączenia staje się szeroka i widoczna. Jednym słowem czy jest gdzieś "na obrazkach" pokazane jak to zrobić prawidłowo ??
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Nie wiem, jak to zrobić (SG+malowanie), żeby nie było tego praktycznie widać. Są mistrzowie, którzy to potrafią.
Jednak na Twoim miejscu starałbym się przede wszystkim pościnać/fazować krawędzie łączenia, przetłoczyć karton i kleić na BCG.
Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszy retusz to brak retuszu.
Jednak na Twoim miejscu starałbym się przede wszystkim pościnać/fazować krawędzie łączenia, przetłoczyć karton i kleić na BCG.
Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszy retusz to brak retuszu.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Odpowiem jak ja to robię, ale ja nie jestem specjalistą od kartkówek. Nie używam do tego celu super glue. Po pierwsze lakieruję pierw papier lakierem olejnym tak ze 3 warstwy. Potem lakieruję lakierem akrylowym na połysk. Potem farbą z retuszu ( używam tylko farb akrylowych dla plastyków, ale starannie dobieram sobie odcień, pamiętając że farba retuszu musi być troszeczkę jaśniejsza od koloru na kartonie) pędzelkiem 00 ( konsystencja farby jak pasty do zębów) nakładam w to w głębienie farbę aby zaszpachlować połączenie. Potem lakier połysk i następnie szlifowanie papierem 2000. Potem bardzo rozrzedzoną farbą z retuszu wlewam do aerografu i delikatnie maluję to połączenie. Potem lakier mat.
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Jeśli po zalaniu szczeliny CA przyciemnieje ci karton w pobliżu, to możesz to zniwelować lakierując cały element lakierem błyszczącym, albo sidoluksem, a na to lakier matowy, nawet z pędzla. Kolor powinien się wyrównać. Najlepiej jeśli powierzchnia kartonu była wcześniej impregnowana lakierem, np. w sprayu.
Takie sobie frajdolarskie patenty...
Takie sobie frajdolarskie patenty...
Re: [R] Pzkpfw III Modelik
Dzięki za sugestie, coś będę rzeźbił. Spróbowałem nakładania CA bardzo cienką igłą i idzie dużo lepiej. Może coś z tego będzie.