Rolls Royce Merlin 1:6, model 3d i druk. WIP

[Szydercza Gała]

Tak, teraz wygląda zabawkowo.

[Sztuk 4]

Mnie się wydaje, że najpierw po pierwsze trzeba by sobie zadać pytanie, czy jesteśmy wstanie realistycznie, to kluczowe słowo pomalować ten silnik, przypomnę, że mówimy nie o skali 1: 72, 48, 32, 24, 18 tylko o skali 1:6, gdzie będzie widać o wiele więcej niż w wymienionych skalach, czyli będzie widać źle dobrane kolory, czy niestaranne wykończenie powierzchni typu : połysk, półmat,mat.
Po drugie warto zadać pytanie, a dlaczego ten silnik nie może wyglądać jak nowy lub po generalnym remoncie, czyli prawie tak jak nowy ?
Po trzecie warto się zapytać, czy mamy takie umiejętności, aby ten silnik tak pomalować, aby wyglądał jak używany ze wszystkimi śladami eksploatacji typu : brud, wycieki, rdza itp. bo chyba o całkowitym wraku silnika nie mówimy ?
Moja opinia jest taka, że ten silnik powinien wyglądać jak nowy i nie dlatego, że Szyderczy ma inne zdanie tylko dlatego, że tak widać wszystkie smaczki konstrukcyjne i gigantyczny wkład pracy w jego zbudowanie.

[gk]

ciekawi mnie wasze zdanie....

teraz wygląda zabawkowo.

ten silnik powinien wyglądać jak nowy

No to moja kolej.
Wg mnie silnik wymaga jeszcze zabiegów malarskich, które pozbawią go "zabawkowego" charakteru. Wiem że to 1/6 ale faktycznie dobrze byłoby podkreślić detale, zagłębienia, nadać cienie itp.
Ale pod żadnym pozorem bym go nie brudził, obijał i rdzawił.
TAKI silnik.
Dla mnie powinien być jak eksponat muzealny. Bez łeteringu sugerującego wiek, zniszczenie, używanie. Tylko cienie.

Popieram Sztuka w tym ustępie.

[jhradca]

Zgadzam się z Grzegorzem i Sztukiem. Jeśli silnik miałby być częścią dioramy to brudzenie byłoby uzasadnione ale to oznaczałoby dorobienie płatowca lub choćby części kadłuba co jak podejrzewam, nie jest w planach.

[Sklejacz Maciej]

Jeśli można, faktycznie lekkie cieniowanie dodało by mu chyba smaczku. Ale tylko cieniowanie. Tu jestem za.
I tak nie mogę wyjść z podziwu dla tego co tutaj zobaczyłem.
Pozdrawiam.

[kliment]

Czy mógłbym prosić o wyjaśnienie terminu cieniowania? Ja jestem modelarzem 3d głównie, a jeśli idzie o tajniki sztuki malowania modeli rzeczywistych to dopiero zaczynam sie uczyc więc byłbym wdzięczny . Czy chodzi o zaakcentowanie zakamarków tzw. Washem?

[Szydercza Gała]

No to właśnie powinieneś doskonale poradzić sobie z cieniowaniem go, potraktuj go jak render. Taki muzealnie czysty to nuda, jakieś spocone uszczelki, drobne wycieki by sie przydały. O rdzy to raczej nie może tu być mowy, ten silnik był przecież w większości ameliniowy nie?

[Mateusz Skałecki]

To może ja wtrącę coś od siebie. Nie ważne czy silnik ma być nowy czy lekko zużyty. W tej skali po porostu aby efekt był realistyczny drobne elementy powinno się drukować i malować oddzielnie. Każda śrubka - oddzielnie malowana. Oczywiście warsztat malowania dla tak małej skali też jest troszeczkę odmienny niż dla mniejszej skali. Im mniejsza skala tym więcej roboty, zwłaszcza przy malowaniu.

[Sztuk 4]

Nie wszystkie części w tym silniku były aluminiowe, były również elementy stalowe - dlatego wspomniałem o rdzy, gdyby silnik miał wyglądać na bardzo wyeksploatowany.
Tak wygląda silnik wydłubany z ziemi i oczyszczony :
https://commons.wikimedia.org/wiki/File ... 129426.jpg
Tak wygląda inny przed remontem :
http://spitfirespares.co.uk/Merlin%20MK ... ation.html
Tak wygląda przykładowo na czysto :
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... lin_XX.jpg
W tej skali jeżeli się nie ma wprawy w realistycznym malowaniu można tylko spaprać temat, ale wolna droga.

[wieslaw_]

Trochę mnie to dziwi bo wtedy te warstwy też powinny być widoczne tylko że pod ukosem...

Tutaj masz to świetnie wyjaśnione:
https://www.youtube.com/watch?v=Qs2Rb0ExnIM&t=10s

BTW Świetny model