Albatros C.VII skala 1:48

[Pawel]

Zrobiłem symboliczne wnętrze kabiny. Niestety nie znalazłem dokumentacji jak to wnętrze wyglądało w Alb. C.VII. Wzorowałem się na tym modelu Albatrosa C.X , który był bezpośrednim następcą tej konstrukcji, więc pewnie wnętrze kabiny miały podobne.






Przymiarka do kadłuba

[Pawel]

Wszyscy patrzą a nikt nie widzi błędu : ). Dopiero na zdjęciach zauważyłem, że szachownica na lewej burcie jest obrócona o 90 stopni, zniknął też stopień do kabiny. Pomyłka polegała na tym, że wydrukowałem kopię zapasową pliku z modelem zamiast ostatecznej.



Skoro robiłem poprawiony kadłub postanowiłem dodać coś o czym myślałem wcześniej, ale jakoś wyleciało mi z głowy. Przeglądając zdjęcia polskich Albatrosów klasy C znalazłem zdjęcie Albatrosa C.X numer 4.1. Na kadłubie widać starty a nie zamalowany niemiecki numer 22 oraz starte lub zamalowane niemieckie napisy pod kabiną strzelca, zostały tylko masy samolotu. Pomyślałem że podobnie mogło być w 3536/16, bo na zdjęciu 3537/16 widać takie napisy w okolicach kabiny.
Więcej zdjęć Albatrosa C.X numer CWL 4.1 można znaleźć tutaj http://zszachownica.blogspot.com/2014/0 ... lskim.html
Co ciekawe samolot ten miał prawidłowe wg obecnych standardów szachownice.



I jeszcze zdjęcia jako instrukcja modelu. Może zbuduje jeszcze jeden.

[Tempest]

Wszyscy patrzą a nikt nie widzi błędu : ).

Czyli będzie trzeci kadłub.

Ten stopień (który zniknął) na zdjęciach oryginału wydaje mi się być umieszczony bliżej ogona samolotu.

[Pawel]

No tak, taka podpowiedz przydałaby się, kiedy pokazywałem model testowy : ). Czasami trudno coś dostrzec na płasko. Rzeczywiście stopień powinien być za następną wręgą, ale postaram się to jeszcze poprawić. Kadłub gotowy w sumie jestem zadowolony jak to wyszło w okolicy kabiny obserwatora.

[Viking_BB]

Jak ja lubię taką kombinatorykę, przerabianie, uplastycznianie itd

[Pawel]

Przybył silnik i statecznik poziomy. Teraz już powinno być z górki...

[Pawel]

Płaty doklejone.

[Tempest]

Te światłocienie na ożebrowaniu płatów wydają mi się zbyt wyraziste.

[Pawel]

Ze skrzydłami to był eksperyment graficzny mający na celu zwiększenie zróżnicowana powierzchni. Na zdjęciach z epoki efekt ugięcia płótna jest dosyć dobrze widoczny. Nie jestem do końca zadowolony z efektu. Mogło wyjść bardziej subtelnie. Powodem były dwa czynniki. Drukarka, którą mam nie radzi sobie z takimi subtelnościami gradientu, jaki widzę na ekranie, do tego lakierowanie zwiększyło kontrast pomiędzy barwami. Podciągnięcie kontrastu na zdjęciu też zrobiło swoje. Ale generalnie nie jest tak źle jak na zdjęciach. Pod kątem wygląda lepiej niż w rzucie centralnie z góry. W następnym modelu szmatopłata jeśli kiedyś zrobię będzie subtelniej.

[Tempest]

Ale na tych skrzydłach z prawej nie jest to tak widoczne, chyba że tam nie ma tego światłocienia choć gdy powiększyłem fragment zdjęcia to coś tam ciemnego obok tych jasnych linii widać. Na ale ja do wszelkich prac graficznych używam tylko MS Paint'a, który zbyt zaawansowanym programem nie jest Dałbyś jakieś zdjęcie w makro.