[R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

[R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Witam

Nowy rok i nowa relacja. A właściwie to dwie relacje! Nauczony doświadczeniem z budowy kilku Spitów w tym samym czasie, postanowiłem wrzucić na warsztat dwa szwabskie wynalazki. Niby to inne samoloty, jednak konstrukcyjnie w wielu miejscach takie same, także idea budowania ich jednocześnie wydaje się słuszna.

Mam rozpoczęte dwie inne relacje. Pierwsza to P.11c, oczywiście będzie kontynuowana równocześnie, po prostu chciało mi się odskoczni od dość skomplikowanego modelu naszej jedenastki. Druga to plastikowy Corsair, póki co zawieszony ze względu na brak możliwości smrodzenia chemikaliami w domu oraz tęsknotę za kartonem po niemal rocznej rozłące.

Ale wróćmy do tematu. Ten wątek będzie traktował o FW-190A-4. Model przeze mnie już klejony w postaci surówki, było to dawno temu, efekt niezbyt dobry, więc postanowiłem się z nim zmierzyć raz jeszcze, ale już w wersji wydanej. Ogólnie od dłuższego czasu mam wewnętrzne opory do klejenia szwabskich maszyn, ale uznałem, że potrzebuje go w kolekcji, aby demonstrować osobom postronnym, jakie maszyny strącali nasi chłopcy w Spitfire’ach. Pierwowzór modelu był dość dobrze sfotografowany w trakcie działań we Francji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Model budowany z dwóch wycinanek ze względu na brak zapasu koloru, który był mi niezbędny do waloryzacji kokpitu. Sama waloryzacja opiera się obecnie na uwypukleniu dość płaskich paneli bocznych i tablicy przyrządów, oraz na dodaniu tego co udało mi się znaleźć w materiałach źródłowych, a zostało pominięte w modelu. Retusz zrobiony za pomocą mieszanki farb Tempera. Całość będzie jeszcze lakierowana i troszkę wash’owana, ale o tym w kolejnej aktualizacji. Zdjęcia niestety robione telefonem, ponieważ nie mam obecnie innej możliwości. Jednak przed zamknięciem gotowego kokpitu, postaram się zrobić zdjęcia aparatem w namiocie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na koniec porównanie kokpitów wersji A4 i D9.

Obrazek

Obrazek

To tyle na dziś. Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku.

Dziękuję i pozdrawiam
Mateusz Skałecki
Posty: 479
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 102

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Witam kolegę w nowym roku.
Co do tych strąceń to akurat w tym okresie ( od maja do września 1942) to raczej nasi na spitach dostawali baty od FW-190. Trzeba pamiętać że spity w wersjach Mk IX dostawały w pierwszej kolejności dywizjony brytyjskie. Oczywiście nasi też spitach wersji Mk V potrafili zestrzelić FW-190, bo Polacy to była elita, ale jednak na ten okres przypadają największe straty w naszych dywizjonach.
Wersja Fw-190 A-4 była wyposażona w 4 działka 20 mm i tylko opóźnianie w dostawie instalacji MW-50 nie spowodowało że ta maszyna nie była w swoimi okresie wunderwaffe.

Do wersji A-4 skończyły się blaszki do zegarów?, bo D-9 ma wszystkie. Ta wersja D-9 do w jakim malowaniu będzie?
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Witam

Wiem jak to wyglądało tuż po wprowadzeniu FW-190 do służby, jednak nie planuję robić innych wersji krótkiej foki z papieru, więc traktuję A4 jako reprezentanta tego samolotu. A przez cały okres wojny nasi spuszczali szwabów w 190 na ziemię.

Co do zegarów to jest to zrobione tak jak było w tej wersji samolotu. Według materiałów, które posiadam, do wersji A6 była używana tablica przyrządów, gdzie zegary wkręcane były od wewnętrznej strony. Dopiero później to zmieniono i utrzymano do końca wojny. Widać to na załączonej grafice.

Obrazek

Oraz filmie ze zdobycznym A4
https://www.youtube.com/watch?v=qayREUJe65w&t=90s

Posiadam jeszcze zdjęcie kokpitu A4 w książce opisanej tutaj:
http://falkeeins.blogspot.com/2011/11/f ... smith.html
lecz nie mam możliwości zrobić teraz zdjęcia, bo została w domu. Tam również widać dobrze takie rozwiązanie mocowania zegarów.

Jest jeszcze kilka elementów, których brakuje w modelu, ale postaram się je uzupełnić przed kolejną aktualizacją.

Pozdrawiam
Mateusz Skałecki
Posty: 479
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 102

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Tak, tak te zegary były do A-6 inne niż od wersji A-7. To tylko jak to mawiał towarzysz Stalin taki "partyjny żart" Jedynie sztuczny horyzont w wersjach A-2 do A-6 wystawał ponad deskę jak widać na zdjęciach.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Jeszcze celem uzupełnienia chciałbym pokazać z czego korzystam przy budowie tego modelu. Do tego mam jeszcze materiały znalezione w internecie.

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Mateusz, w związku z naszą rozmową w wątku o Dorze, udało mi się zrobić zdjęcia porównawcze kabin A4 i A8. Niestety ciężko mi było zrobić fotki elementów przezroczystych w dodatku telefonem. Ale coś tam widać. Na pewno osłona A4 jest bardziej smukła i "kanciasta" u góry. Widać też, że wiatrochron z profilu ma inny kształt, tak samo jak końcówka limuzyny.

Obrazek

Obrazek
Mateusz Skałecki
Posty: 479
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 102

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Piotr widzę że domena http://kartonwork.pl/ chyba straciła ważność certyfikatu SSL bo zdjęcia w Chrome się nie wyświetlają.

Co do tych kabinek to ja zupełnie zapominałem że w tych kartonowych opracowaniach autor wyraźnie zmieniał kształt przedniej części wiatrochronu
i w mojej starej wersji FW-190 A-8 był bardzo spłaszczony, potem to trochę ewoluowało i dlatego są różne kopyta. Kabinka którą ja wytłoczę będzie pasowała do mojej przerobionej przedniej owiewki. Natomiast chyba wspomniałeś że chcesz też poprawić tą przednią cześć wiatrochronu, więc może jak wytłoczę owiewkę to ci prześle i wtedy sobie dopasujesz przednią część wiatrochronu do tej mojej owiewki.
mogę zresztą wysłać też projekt tej przedniej części w Auto-Cad, bo zakładam że bez problemu sobie to wydrukujesz po uprzednim dopasowaniu kolorów oczywiście do twojego opracowania. Już niedługo na mojej relacji będą pokazane moje próby z tłoczeniem.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Witam

Podobnie jak w Dorze, myślałem, że aktualizacja pojawi się trochę szybciej. Ale jakoś mi zeszło. Oczywiście Dora i A4 powstają równolegle, kleję oba modele w taki sposób, że e same podzespoły są klejone w tym samym czasie. Znacznie ułatwia to i przyspiesza pracę. Problem w tym, że Dora od A4, różni się znacząco.

Udało mi się zbudować wszystko co jest potrzebne w kokpicie. Dalej położyłem na to lakier połysk (Mr.Hobby GX-112) za pomocą aerografu, celem zabezpieczenia przed washem. Dłuższy czas zastanawiałem się, czy wash ma w ogóle sens przy tak dobrej grafice (Laszlik przekonywał mnie, że nie), ale byłem bardzo zadowolony z efektu jaki mi wyszedł w JU-88, więc postanowiłem to powtórzyć. Póki co polakierowany kokpit (burty również, tylko już nie wrzucałem zdjęć). W kolejnej odsłonie pokażę gotowy efekt po zabiegach malarskich itp.

Obrazek

Obrazek

Następnie zbudowałem osłonę uzbrojenia. Jest znacznie prostsza niż w przypadku Dory. Jej kształt określa szablon dołączony do modelu. Jednak kształt wylotów przy wiatrochronie, zaproponowany na renderach 3D przez autora, odbiega od rzeczywistości. Starałem się swoją osłonę ukształtować tak jak na zdjęciach z epoki. Widać rownież, że nie wyciąłem zamków, ale raczej to poprawie, tak jak w Dorze, bo samo trasowanie to za mało.

Obrazek

Obrazek

Następnie kadłub. Widać, że nie wyciąłem otworu na rurę do unoszenia ogona samolotu. W rzeczywistym samolocie ona również była zaślepiona.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I na koniec osłona silnika. Sporo czasu zajęło mi ukształtowanie tych bąbli po bokach, a i tak nie wyszło oszałamiająco. Mam nadzieję, że przy finalnym retuszu będzie to wyglądało lepiej. Również krawędź natarcia wlotu do silnika starałem się bardziej wyoblić, niestety mi się nie udało. Może jeszcze coś powalczę, ale tak, aby nie trzeba było malować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tyle z nowości. Teraz pracuję nad kabiną, żeby zamknąć wreszcie kadłub. Więc liczę, że w kolejnej odsłonie będzie już co pokazać.


Pozdrawiam
Mateusz Skałecki
Posty: 479
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 102

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Obecnie też pracuję nad okaptowaniem silnika i dopiero teraz zauważyłem kolejny babol Halińskiego tym razem dla wersji A-4.
Otóż zamki zapinające od wersji A-1 do A-6 były w górnej części okaptowania jak widać na zdjęciu
Obrazek
dopiero od wersji A-7 w wyniku zamontowania MG-131 przeniesiono zamki na boczne okaptowanie.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: [R] FW-190 A-4 (AH) - francuska sielanka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Uuuuuuuuu, tyyyle roboty a do kominka trzeba zanieść ;-)

Chyba budowa modeli "od podstaw" to jedyny rodzaj modelarstwa nad którym ma się pełną kontrolę tak w kwestii wykonania jak i tzw. "riserczu" (jak to teraz nowocześnie się nazywa) a gdy coś nie wyjdzie to pretensje można mieć tylko do siebie samego :D

EDIT: I nie chodzi mi o jakieś pretensje do projektanta wycinanki tylko o to, że budując model - zwłaszcza kartonowy - z "gotowca" trzeba niestety czasami pogodzić się z pewnymi niedociągnięciami.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ