[R/G] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

Szydercza Gała pisze: śr kwie 07 2021, 8:29 BZDURY.
Od 10 lat używam X20A i nigdy nie zdarzyło się żeby farba nie wyschła albo się lepiła.
Sam piszesz bzdury. Predzej nie stosowales jeszcze Mr.Leveling Thinner, albo Twoj zmysl dotyku szwankuje, wiec nie jestes w stanie zauwazyc roznicy.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Proponuję zamiast używania wyrazu bzdury skorzystać ze zwrotu "ja mam inne doświadczenie w tym temacie".

Mam ten X20A ale nie pamiętam czy go używałem czy tylko na zapas kupiłem więc będzie okazja do przeprowadzenia próby.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Sorry, że się OT zrobił, ale muszę napisać od siebie po tym co stwierdził Jaro. Całego Jaka maluję tamkami - mieszanymi ze sobą i wszystko rozcieńczane X20A. Nic się nie lepi, schnie po kilku minutach, po kilkunastu minutach na wiór. Nie używam Mr.Hobby - LEVELING THINNER, bo śmierdzi jak... Pryskam tymi farbami i tym rozcieńczalnikiem głównie przez aero (nawet 50/50), ale zdarza mi się coś pędzelkiem podmalować - choć wg. mnie te farby pod pędzel nie za bardzo się nadają (albo brakuje mi skila - co bardziej prawdopodobne). Nie wiem, z czego mogą wynikać Twoje (Jaro) problemy z tą chemią. Tyle ode mnie. No może jeszcze dodam, że po doświadczeniach z Vallejo, to pod aero te tamki i ten rozcieńczalnik są dla mnie jak marzenie. Spiritu IPA używam tylko do czyszczenia pistoleta - czyści idealnie.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Po ponownym czytaniu tekstu od Jaro, a może nasze różne doświadczenia wynikają z innego obchodzenia się modelem. Od momentu położenia pierwszej powłoki lakierniczej - np. Domaluxem i potem Tamkami, modelu dotykam już jedynie w rękawiczkach - nigdy inaczej. Jestem uczulony na branie modelu w gołe ręce - bo stosuje głownie media "wodne", a wiadomo jak one reagują na najmniejszy brudek pozostawiony na powierzchni. Może inaczej odbieram tą potencjalną lepkość? Dlatego te moje samoloty są na tych trzymadłach (ołówki/kołki w dziobie). Może to jest jakiś czynnik, który warunkuje takie a nie inne zachowanie powłoki lakierniczej. Oczywiście nie sugeruje Ci Jaro, że maczasz modele w "zupie" i oglądasz je jednocześnie jedząc frytki - broń Boże nic takiego nie sugeruję dla jasności.
Zdrówka! Over and out.
mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

Problemy? Chyba sie nie do konca zrozumielismy. Problemow ze stosowaniem farb modelarskich nie mam zadnych i nigdy nie mialem, ale istnieja pewne roznice, zaleznie od stosowanego rozcienczalnika. Moze nie na tyle wielkie, by daly sie od razu zauwazyc szczegolnie, jesli kto nigdy nie stosowal innych rozcienczalnikow oprocz X-20A, ale jednak. Po prostu jestem zdania, ze wczesniej wymienione rozcienczalniki wyraznie lepiej funkcjonuja z akrylami Tamiya i HobbyColor, anizeli X-20A. I wcale nie mowie o farbach serii Mr.Color, bo akurat tutaj X-20A na nic sie nie zda.
I zeby nie bylo - farb Tamiya i Gunze uzywam od okolo czterdziestu lat. Wczesniej stosowalem X-20A do chwili, kiedy wyprobowalem Mr.Leveling Thinner, co mialo miejsce moze ze dwadziescia lat temu. Kto uwaza, ze przy uzyciu X-20A farbki schna "na wior", niechaj sprobuje Mr.Leveling Thinner. Wowczas pojecie "schniecia na wior" przybierze dla niego nieco inny rozmiar, ze tak powiem. A ze smierdzi, to fakt.

Jakub, odniose sie jeszcze do Twojego ostatniego postu. Ja buduje modele w wiekszych skalach (glownie samoloty 1:32, ale ostatnio takze auta 1:24), gdzie raczej trudno uniknac chwytania ich do reki, i to juz podczas budowy. Chyba jest rzecza zrozumiala, ze chwycenie korka od butelki z przymocowana do niego miniaturka okretu w skali 1:700 to nie to samo.
Szczegolnie przy modelach aut, gdzie zasadniczo zachodzi bezwarunkowa koniecznosc koncowego szlifowania i polerowania lakieru, stosowanie X-20A prowadzi do nadmiernego zaklejania gabki sciernej i odpowiednio gorszych efektow koncowych. Stosujec Mr.Leveling Thinner mozna bez problemu szlifowac i polerowac lakier juz po dwoch-trzech dniach od chwili malowania. Podobnie sprawa sie ma ze stosowaniem Mr.Thinner i Tamiya Lacquer Thinner.

I zaznaczam jeszcze raz - pisze o malowaniu aerografem. Do malowania pedzelkami rozcienczam farbe inaczej.

Przepraszam, Sikor. Nie spodziewalem sie, ze az taka "wojna" tutaj powstanie. Gdybym wiedzial, po prostu milczalbym pozostawiajac innym zmudne zbieranie wlasnych doswiadczen.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Dzięki Jaro za Twój ostatni post - jak dopisałeś więcej szczegółów to wg mnie wyjaśnia on z czego wynikają nasze różne doświadczenia i pogląd na sprawę, zakładam że innym też. Także przepraszam za dodatkową dyskusje, ale sądzę, że może to się komuś jeszcze przyda.
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1266
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 41

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Nie mam nic do takiego "śmiecenia", zawsze coś nowego można się dowiedzieć.

Do dodania też mam niewiele, bo do plastiku wróciłem kilka lat temu po niemal 20 latach przerwy. Więc jestem mocno nie na czasie.
Doszedłem tylko do tego, że Gunze serii C i Leveling Thinner to wszystko czego potrzebuję. Od biedy pomarańczowa Hataka, ale nie przepadam, bo długo schnie i łatwo poprzednie warstwy rozpuścić.
Do tego lakiery Gunze GX i retarder w razie potrzeby.
Chyba najłatwiej zostać przy jednym typie farby, ogarnięte rozcieńczanie, nastawy kompresora itp, a nie do każdej inaczej.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

W zasadzie po pierwszym poscie na ten temat juz nie zamierzalem sie odzywac, gdyby Szyderczy nie zarzucil mi pisania bzdur podczas, gdy ja wiem, ze bzdur nie pisze. Stosowanie wspomnianych rozcienczalnikow do akryli to nie moj wymysl. Wymyslili to juz dawno temu zdecydowanie lepsi modelarze ode mnie, a ja jedynie podchwycilem, na przestrzeni wielu lat wielokrotnie wyprobowalem oraz sie calkowicie do tego przekonalem. Wiem rowniez, ze obecnie wielu tak robi - wystarczy poszukac w sieci.

Troche mam wyrzuty sumienia, bo ciekawy watek ulegl zasmieceniu. Podobnie wyszlo kiedys w watku na temat aerografow na innym forum. Bylem chyba pierwszym, ktory wowczas w gronie polskich modelarzy zaczal propagowac aerografy H&S. Ich jakosc wywolala poczatkowo sporo zadowolenia do czasu, gdy komus zaczela schodzic z aerografu chromowa powloka. Nota bene w moich, uzywanych od dziesiatek lat aerografach tej firmy tak sie nie dzieje, moze dlatego, ze maluje w rekawiczkach, albo dlatego ze dbam o sprzet i nie zanurzam go w kapieli zawierajacej pierwsze lepsze badziewie celem wyczyszczenia dawno stwardnialych resztek farby. W kazdym razie mnie sie wowczas porzadnie oberwalo w pierwszej kolejnosci. W przyszlosci postaram sie trzymac gebe na klodke. Jreszcze raz przepraszam za offtop.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3020
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 896

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Ciekawe.
Nie podzielam odczucia o "nie wysychaniu" i "lepieniu" się matowych akryli tamiji przy stosowaniu przeznaczonego do nich rozcieńczalnika.
Natomiast wspomniany wyżej połysk X-19 smoke rozcieńczony X-20A faktycznie nie sechł mi "na wiór" przez dłuższy czas. I trochę taki lekko "lepiący" pozostawał. Innych połyskliwych akryli tamiji nie używałem poza clearem, ale ten nie sprawiał wrażenia nie wyschniętego.

Na marginesie, ten MrLeveling nie śmierdzi ot tak, po prostu. On śmierdzi jak nieszczęście :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
marek d
Posty: 389
Rejestracja: pn lip 02 2007, 17:55
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
x 22

Re: [R] Bf-109D-1 Eduard/AlleyCat 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek d »

Każdy ma doświadczenia jakie ma. :cool:
Off top.
Dawno temu uczyłem się obróbki skrawaniem. Uczyło to precyzji i kultury technicznej /cokolwiek kto przez to rozumie/ :cool:
i na pewno do aerografu nie podchodzę z młotkiem i kwasem. Pisanie: o zaschniętej farbie i kąpieli w pierwszym lepszym badziewiu
jest nie fajne w stosunku do innych.
Miałem H&S Silverline i Infinity. Każdy pomalował jeden model i szybko się ich pozbyłem właśnie z powodu schodzącej powłoki.
w moich, uzywanych od dziesiatek lat aerografach tej firmy tak sie nie dzieje
Nie wiem dlaczego nie dopuszczasz myśli że współczesne produkcje mogą być gorszej jakości.
Legendarna niemiecka jakość już powoli przechodzi właśnie do legendy.
Nie lubię takich dyskusji więc znikam.
Pozdrawiam Marek - sklejacz fabrycznych części,przeznaczonych do samodzielnego montażu.
ODPOWIEDZ