No i git. Przy takim poziomie wykonania to nic dziwnego. Więc nie marudźbestialsko pisze: śr mar 24 2021, 1:40 Czasem cały mój wieczór pracy nad modelem to wycięcie jednej części.
[R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
BOMBA
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Witamjacob pisze: śr mar 24 2021, 10:08 O ile się nie mylę, to jeden z nich służy do odbezpieczenia i uzbrojenia ładunku w określonym czasie od momentu "bombs away!". Po pokonaniu pewnego dystansu mierzonego ileś tam obrotami, zapalnik zaczynał dopiero działać i bomba wybuchała. Dzięki temu awaryjne lądowanie z bombami na pokładzie/lądzie, a nawet ich zgubienie w trakcie przyziemienia i turlanie po pokładzie nie powodowało natychmiastowego wybuchu (przynajmniej w teorii). Nie mam na to pod ręką źródła literaturowego, tak z pamięci cytuję - więc pomyłka jest możliwa.
Powinien być jeszcze drucik (druciki) zabezpieczające do wiatraczków, aby nie obracały się w locie i odbezpieczały bombę dopiero podczas zrzutu.
Przykład( to bomba współczesna M117):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bomba_lot ... 7_bomb.jpg
Warsztat i Galeria Ty2 Trumpeter 1:35
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Hi,
jacob, w instrukcji napisano, że to 1000 funtów. Kształtem i średnicą w skali (~14mm) odpowiada AN-M65. Ale coś z tą bombą jest nie tak. Tylko nie wiem co, może jest za bardzo do tyłu? Może węzeł podwieszenia za wysoki? No nie wiem... takie odczucie.
Grzegorz, nie marudzę tylko się usprawiedliwiam
Maniek, tak. Powinna być linka czy tam drut między zapalnikami z pętelką mniej więcej w środku między zamkami. Pilot mógł za pomocą odpowiedniej dźwigni uzbroić bombę przed jej zwolnieniem. Ale czy te śmigiełka w zapalnikach robiły tylko prąd czy działały tak jak jacob napisał nie wiem.
jacob, w instrukcji napisano, że to 1000 funtów. Kształtem i średnicą w skali (~14mm) odpowiada AN-M65. Ale coś z tą bombą jest nie tak. Tylko nie wiem co, może jest za bardzo do tyłu? Może węzeł podwieszenia za wysoki? No nie wiem... takie odczucie.
Grzegorz, nie marudzę tylko się usprawiedliwiam
Maniek, tak. Powinna być linka czy tam drut między zapalnikami z pętelką mniej więcej w środku między zamkami. Pilot mógł za pomocą odpowiedniej dźwigni uzbroić bombę przed jej zwolnieniem. Ale czy te śmigiełka w zapalnikach robiły tylko prąd czy działały tak jak jacob napisał nie wiem.
Pzdr.
BES.
BES.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Jacob miał zapewne na myśli masę bomby w kg bo 1000 funtów to około 450 kg. Co do tych wiatraczków to w bombach AN-M65 stosowano głównie przedni uderzeniowy zapalnik AN-M103 i z tyłu bezwładnościowy AN-M102A. Dwa zapalniki były stosowane dla większej niezawodności. Same wiatraczki tylko uzbrajały zapalnik po wyczepieniu bomby, natomiast można było też ustawić opóźnienie wybuchu po uderzeniu. Więc nie wydaje mi się że pilot mógł uzbroić bombę dźwignią bo po to były te wiatraczki, dla bezpieczeństwa. Dodatkowo zapalnik tylni AN-M103 powinien mieć 4 łopatki a nie 8. Te 8 łopatkowe AN-M100 były stosowane w pierwszych seriach bomb o masie do 250 funtów. Oczywiście były też inne zapalniki ale w walkach na Pacyfiku w tym okresie raczej nie były używane
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
To może dźwignia o pozycjach SAFE - ARMED była do wcześniejszych bomb Mark V.
8 łopatek doliczyłem się w bombie w muzeum co leży pod Dauntlessem i nie weryfikowałem tego.
8 łopatek doliczyłem się w bombie w muzeum co leży pod Dauntlessem i nie weryfikowałem tego.
Pzdr.
BES.
BES.
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Dobry wieczór.
Na tapecie teraz podwozie. W wycinance to proste patyki a i innych uproszczeń cała masa. Mechanizm składania wchodzi zdecydowanie za głęboko do wnęki i całkowity brak instalacji hydraulicznej. Postanowiłem to zmienić i wykonałem mocowanie goleni do centropłata, mechanizm na którym goleń się łamała i obracała o 90 stopni. Wsporniki / mechanizm składania poprzycinałem, wzbogaciłem o parę wzmocnień i dodałem hydraulikę. Tym razem zmusiłem się do strzelenia kilku fotek nieposkładanych elementów (w świetle biurkowej lampki niestety).
Golenie, zasadniczo z zwijanki z wycinanki tylko podzielone na segmenty odpowiednio. Amor z kuchennej folii alu.
Wsporniki / mechanizm składania. Siłowniki z rurek kartonowych z zapasu koloru, sprężyny oczywiście z drutu - 0,3mm. Tu na zdjęciu nie przycięte jeszcze do odpowiedniej długości, którą ustalałem "na żywca".
Teraz mocowanie goleni do centropłata. Krążek tekturki 0,5mm o średnicy 4,5mm. "Śruby" z plastructa 0,4mm. Na to kawałeczek goleni obcięty pod kątem 45 stopni, 2 krążki kartonu 1mm średnicy 4mm oklejone rozwarstwionym zapasem koloru, jeszcze jeden krążek tekturki 0,5mm i zawias też z tekturki 0,5mm. Widoczna na zdjęciach jest imitacja przewodów hydraulicznych z izolacji przewodu 0,5mm^2 i drut ustalający położenie siłownika.
Goleń wsadzona "na sucho"
A tak to wyszło po poskładaniu do kupy:
Nie mogłem się powstrzymać i postawiłem Vindicatora na koła, które są aktualnie w robocie:
Wygląda jak wygląda, przede wszystkim przez trzykrotne rwanie wszystkiego z centropłata. Ciężko mi było ze zdjęć dobrać średnice i grubości wszystkich elementów składowych tego, bądź co bądź, dość skomplikowanego podwozia. W następnym odcinku już będzie komplet z kołami. Dekle i osłony prawie gotowe.
Na tapecie teraz podwozie. W wycinance to proste patyki a i innych uproszczeń cała masa. Mechanizm składania wchodzi zdecydowanie za głęboko do wnęki i całkowity brak instalacji hydraulicznej. Postanowiłem to zmienić i wykonałem mocowanie goleni do centropłata, mechanizm na którym goleń się łamała i obracała o 90 stopni. Wsporniki / mechanizm składania poprzycinałem, wzbogaciłem o parę wzmocnień i dodałem hydraulikę. Tym razem zmusiłem się do strzelenia kilku fotek nieposkładanych elementów (w świetle biurkowej lampki niestety).
Golenie, zasadniczo z zwijanki z wycinanki tylko podzielone na segmenty odpowiednio. Amor z kuchennej folii alu.
Wsporniki / mechanizm składania. Siłowniki z rurek kartonowych z zapasu koloru, sprężyny oczywiście z drutu - 0,3mm. Tu na zdjęciu nie przycięte jeszcze do odpowiedniej długości, którą ustalałem "na żywca".
Teraz mocowanie goleni do centropłata. Krążek tekturki 0,5mm o średnicy 4,5mm. "Śruby" z plastructa 0,4mm. Na to kawałeczek goleni obcięty pod kątem 45 stopni, 2 krążki kartonu 1mm średnicy 4mm oklejone rozwarstwionym zapasem koloru, jeszcze jeden krążek tekturki 0,5mm i zawias też z tekturki 0,5mm. Widoczna na zdjęciach jest imitacja przewodów hydraulicznych z izolacji przewodu 0,5mm^2 i drut ustalający położenie siłownika.
Goleń wsadzona "na sucho"
A tak to wyszło po poskładaniu do kupy:
Nie mogłem się powstrzymać i postawiłem Vindicatora na koła, które są aktualnie w robocie:
Wygląda jak wygląda, przede wszystkim przez trzykrotne rwanie wszystkiego z centropłata. Ciężko mi było ze zdjęć dobrać średnice i grubości wszystkich elementów składowych tego, bądź co bądź, dość skomplikowanego podwozia. W następnym odcinku już będzie komplet z kołami. Dekle i osłony prawie gotowe.
Pzdr.
BES.
BES.
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
To jedna z najciekawszych relacji, jakie ostatnio miałem przyjemność oglądać.
Rewelacyjny kawałek roboty.
Rewelacyjny kawałek roboty.
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Popieram w całej rozciągłości.QN pisze:To jedna z najciekawszych relacji, jakie ostatnio miałem przyjemność oglądać.
Mimo, że modelarsko temat dla mnie odległy podziwiam jakość wykonania. Nie wspominając o klatce, zwłaszcza bomba, sposób jej wykonania i efekt końcowy robi wrażenie.
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Dziękuję i bardzo się cieszę, że czasem się odwiedzający odezwą i dadzą znak, że oglądają
Na pocieszenie, że na kolejną aktualizację trzeba będzie trochę poczekać wstawiam fotkę warsztatową. Opony wymalowane, fele i dekle wstawione, osłony jakimś cudem na swoim miejscu. Prowadzę przewody hamulcowe. A ładne zdjęcia wstawię jak już skończę wszystko "tam na dole".
Na pocieszenie, że na kolejną aktualizację trzeba będzie trochę poczekać wstawiam fotkę warsztatową. Opony wymalowane, fele i dekle wstawione, osłony jakimś cudem na swoim miejscu. Prowadzę przewody hamulcowe. A ładne zdjęcia wstawię jak już skończę wszystko "tam na dole".
Pzdr.
BES.
BES.
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R] Vought SB2U Vindicator (Kartonowa Kolekcja, 1/33)
Hi,
No to chyba ogarnąłem wszystko pod brzuszkiem. Przy podwoziu okazało się, że to przewody hamulcowe robią robotę.
Dwie fotki "warsztatowe"
I już z kołami
Osłona goleni. Musiałem podziałać przez to, że zrobiłem mechanizm składania. Osłona górą poszerzona i ten obły kawałek przypłaszczony i rozszlifowany. W z sumie to tym obłościom na osłonach na dobre wyszło. Na zdjęciu lewa strona (lepsza)
Dokończyłem też reflektor i zrobiłem wysuwaną podkadłubową antenę. Antena jest z zapasu koloru, drutu stalowego 0,4mm i wikolu. W reflektorze próbowalem odwzorować oprawkę, mocowanie oprawki i żarówkę - ale poległem. Na razie jest jak jest, najwyżej zmienię na samą żarówkę. Jest tam też wypukła szybka z blistera z lekarstwa, którą próbowałem kleić clearfixem ale zostawiał straszne strupy to skończyło się na microscalu.
Podskrzydłowy wyrzutnik z bliska:
I widok ogólny na model. Ja już widzę koniec (skrzydła już nie mogą się doczekać montażu :P )
Podsumowując, model jest bardzo delikatny. Dużo bardziej niż myślałem. Manewrowanie nim już w obecnym stanie jest dość trudne ;)
Dobranoc.
EDIT:
PS
Wprawny obserwator zauważy oczywiście jeszcze mechanizm blokady goleni. Zapomniałem o tym napisać bo w sumie nie za bardzo miałem pomysł na ten element.
No to chyba ogarnąłem wszystko pod brzuszkiem. Przy podwoziu okazało się, że to przewody hamulcowe robią robotę.
Dwie fotki "warsztatowe"
I już z kołami
Osłona goleni. Musiałem podziałać przez to, że zrobiłem mechanizm składania. Osłona górą poszerzona i ten obły kawałek przypłaszczony i rozszlifowany. W z sumie to tym obłościom na osłonach na dobre wyszło. Na zdjęciu lewa strona (lepsza)
Dokończyłem też reflektor i zrobiłem wysuwaną podkadłubową antenę. Antena jest z zapasu koloru, drutu stalowego 0,4mm i wikolu. W reflektorze próbowalem odwzorować oprawkę, mocowanie oprawki i żarówkę - ale poległem. Na razie jest jak jest, najwyżej zmienię na samą żarówkę. Jest tam też wypukła szybka z blistera z lekarstwa, którą próbowałem kleić clearfixem ale zostawiał straszne strupy to skończyło się na microscalu.
Podskrzydłowy wyrzutnik z bliska:
I widok ogólny na model. Ja już widzę koniec (skrzydła już nie mogą się doczekać montażu :P )
Podsumowując, model jest bardzo delikatny. Dużo bardziej niż myślałem. Manewrowanie nim już w obecnym stanie jest dość trudne ;)
Dobranoc.
EDIT:
PS
Wprawny obserwator zauważy oczywiście jeszcze mechanizm blokady goleni. Zapomniałem o tym napisać bo w sumie nie za bardzo miałem pomysł na ten element.
Pzdr.
BES.
BES.